Skocz do zawartości

Kazam

Ekspert
  • Liczba zawartości

    735
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    118

Zawartość dodana przez Kazam

  1. Przybliż nieco swoje odżywianie, gdyż na 99% tutaj będzie leżał problem. Jeśli jesteś w stanie podaj ile mniej więcej kalorii dostarczasz ze wszystkich źródeł. Wiele osób gubią przekąski którymi nadrabiają nawet ponad 1000 kcal doboowo. Wypisz jadłospis z ostatnich dni to postaramy się coś poradzić. Jak z wagą u Ciebie przed stosowaniem spalaczy?
  2. Wersja z treningami wieczornymi: 1 kap. Ground Zero + 1 kap. Alphaburn przed śniadaniem 1 kap. Erase Fast ze śniadaniem 1 kap. Alphaburn pomiędzy posiłkami 1-2 kap. Ground Zero + 1 kap. Alphaburn przed treningiem 1 kap. Erase Fast przed snem Wersja z treningiem rano: 1-2 kap. Ground Zero + 1 kap. Alphaburn przed treningiem 1 kap. Erase Fast ze śniadaniem 1 kap. Ground Zero + 1 kap. Alphaburn przed obiadem 1 kap. Alphaburn pomiędzy posiłkami 1 kap. Erase Fast przed snem Pierwsze porcje stosuj samo Ground Zero, jeśli nie pobudza za mocno to dołóż wtedy Alphaburna. Erase Fast daj od początku.
  3. Jeśli nie chcesz składników pobudzających to cheetah non stim jest na pewno jedną z najlepszych alternatyw jakie może znaleźć. Skład śmiało pozwala plasować go w pierwszej piątce najlepszych spalaczy i to nie tylko wśród tych bez stymulatntów, a biorąc pod uwagę wszystko co jest na rynku. Więc śmiało może stanowić bazę cyklu. Co do połączenie wygląda nieźle, choć ja wprowadziłbym drobne zmiany. Nie jestem zwolennikiem łączenia dwóch boosterów metabolizmu, w Twoim przypadku postawiłbym na Cannibal Claw jako uzupełnienie skoro jeszcze nieco do zrzucenia jest. Diuretic od Amixa moim zdaniem topowy, a znam osoby co testowały już ich sporo. Co do blokera apetytu to diet Pills jak najbardziej jest ok, ale jeśli masz aż tak duże problemy z łaknieniem to zerknij sobie na Appetie Suppressant od 1Up, na pewno obecnie numer jeden pod tym względem, a przy okazji wspomaga kontrolę glukozy we krwi. Jeśli budżet pozwala to taki zestaw jest moim zdaniem petardą biorąc pod uwagę brak stymulantów i ciężko stworzyć coś lepszego, oczywiście biorąc pod uwagę Twój opis i preferencje
  4. Kazam

    Brak efektów

    Burn24: 2 kap. przed śniadaniem, przed obiadem i przed kolacją. Appetite Suppressant: 2 kap. przed obiadem i 2 kap. przed kolacją (swoją drogą to najlepszy obecnie bloker apetytu na rynku jak patrze na skład). Cannibal Claw: 1 kap. rano i 1 kap. przed snem. Jeśli warzysz więcej niż 70kg wtedy dodaj jeszcze 1 kap. po południu między posiłkami.
  5. Kazam

    Pomoc przy treningach

    Pamiętaj, że nie jest istotne czy jesz 3 razy czy 6, ale to ile w sumie tych kalorii z posiłków dostarczysz. Czasami są osoby które jedzą tylko zdrowe i wartościowe produkty, a pomimo to nie chudną gdyż przekraczają swoje zapotrzebowanie. Zrób tak jak napisał Rumcajs, wylicz swoje zapotrzebowanie a potem sprawdź ile w tych 3 posiłkach kalorii dostarczasz. Burn 24 stosuj sobie przed posiłkami od 1 do 2 kapsułek na porcje, co też powinno korzystnie wpłynąć na zwiększenie wrażliwości insulinowej.
  6. Sprawa z tym jak efektywnie działają na na poszczególne spalacze tłuszczu (składniki aktywne w nich zawarte) związana jest z indywidualną reakcją organizmu (receptorów) na dany składnik. Oczywiście jeśli jakiś produkt oparty jest o składniki nie mające potwierdzonej skuteczności w odchudzaniu, to nawet jeśli dana substancja będzie w pełni wiązała się z danym receptorem, to efektów w spalaniu tłuszczu nie będzie. Jeśli natomiast tabletki zawierają składniki o potwierdzonej skuteczności, a mimo to efekty nie są zadowalające to przyczyny tak na prawdę mogą być dwie: 1) Nasze receptory nie wiążą w pełni składników aktywnych. 2) Inne czynniki uniemożliwiające redukcję tłuszczu (np. dodatni bilans kaloryczny, problemy z układem hormonalnym, stosowanie niektórych leków [np. hormonalnych] zafałszowany wynik masy ciała np. z powodu zatrzymującej się wody podskórnej lub błędnie dokonywane pomiary [o różnych porach dnia], itd.)' W przypadku pierwszej opcji warto wybrać inny środek oparty o odmienne składniki aktywne. Jeśli brzuch masz płaski, a problemem są uda i biodra, to być może problemem są estrogeny/kortyzol, które promują odkładanie m.in. tkanki tłuszczowej trzewnej oraz tzw. cellulit wodny. Być może stosując spalacz targetowy na tłuszcz biały, nie celowaliśmy w ten tłuszcz, który jest problemem w naszym przypadku. Lean Xtreme poza przyspieszaniem przemiany materii hamuje także aktywność kortyzolu, wiec on działa w tym zakresie, który może być kluczowy. Natomiast Cheetah Non Stim oparty jest o składniki termogeniczne oraz przekształcające tłuszcz biały w brunatny, który później jest łatwy dla organizmu do spalania. Ma zupełnie odmienna charakterystykę od Burn24 więc wydaje się to być lepszą opcją w tym momencie. Odnośnie Amix Hydravax, zapewne chodziło o Amix Diurtic Complex lub Metabolic Hydravax. Oba te produkty nie pobudzają, są to stricte diuretyki, a śladowe ilości kofeiny z guarany mają działanie moczopędne, a nie pobudzające. Diuretyki można stosować z produktami takimi jak te wyżej wymienione, jeśli mamy problem z zatrzymaną wodą podskórną czy cellulitem wodnym.
  7. W przypadku KAŻDEGO jednego spalacza termogeniczne zaczynamy stosowanie o 1 kapsułki RAZ dziennie PO głównym posiłku lub RAZEM z nim. W ten sposó sprawdzamy swoją tolerancję organizmu na składniki i stymulanty. Potem ewentualnie włączamy do suplementacji inne produkty lub dodatkowe porcje. Jak nie pijemy kaw czy energetycznych napojów to często jest taka reakcja, gdy weźmiemy spalacza majacy 200-300mg kofeiny/stymulantów.
  8. Możesz robić masę, ale z głową bo skoro masz tendencje do tycia to łatwo sobie taki okres zepsuć. Przede wszystkim nie dokładaj odrazu dużo kalorii, ale staraj się co tydzień zwiększać kaloryczność by powoli wychodzić z deficytu. W Twoim przypadku pośpiech i robienie masy do oporu może skończyć się szybkim powrotem tłuszczu. Jeśli robiłeś teraz na redukcji jakieś cardio albo interwały to zmniejsz ich ilość, ale nie wykluczaj całkowicie z planu treningowego.
  9. Mit. Nie masz możliwości w wieku 24 lat urosnąć 7 centymetrów. Moim zdaniem to będzie już Twój ostateczny wzrost i nic na to nie poradzisz. Niestety, ale taka prawda. Co do argininy to zależy od celu - jeśli na wzrost to żadna nic nie pomoże. A jeśli w celach sportowych to polecam o wiele bardziej jej metabolit - agmatynę. Znacznie wyższa skuteczność i brak strat w przewodzie pokarmowym.
  10. Jedyna rada jaką można otrzymać w takiej sytuacji, to aby poszukać wysokiej klasy specjalistów, najlepiej z wieloma opiniami, którzy wiedzą co robią. Przez forum nikt precyzyjnych rad nie udzieli, bo każdy problem rozpatruje się indywidualnie i musi to zrobic lekarz. Jedynie co, to można w oczekiwaniu na wizytę starać się nie obciążać organizmu by zmniejszyć odczuwanie bólu.
  11. Stan w jakim obecnie się znajdujemy z pewnością jest dla każdego z nas całkowicie nową rzeczywistością do której ciężko nam się przystosować. Od dziesiątek lat nie mieliśmy do czynienia z taką mobilizacją władzy, ograniczeniem swobody życia czy zagrożeniem dla naszego zdrowia oraz gospodarki. Chociaż zdajemy sobie sprawę, że najważniejszą kwestią powinna być nasza mobilizacja do trzymania się z daleka od możliwości zakażenia, to jednak długie tygodnie, a być może i miesiące dla wielu z nas są bardzo ciężkie również pod kontem utrzymania formy fizycznej. Stan epidemii jest bardzo wymagający dla naszej psychiki. Jeśli jeszcze do niedawna przeprowadzaliśmy codzienne treningi, a obecnie zostaliśmy zmuszeni do rezygnacji, wówczas rodzi się spora nerwowość. Zamknięte siłownie, sekcje sportowe czy sale treningowe to tylko początek. Obecnie niestety nawet treningi w parkach, bieganie na świeżym powietrzu czy stadionie są już zabronione. W związku z tym pozostaje nam przede wszystkim aktywność w domowym zaciszu bądź jeśli ktoś ma szczęścia na własnej, mieszkaniowej siłowni. Dbanie o sylwetkę jest więc z pewnością utrudnione, ale jak najbardziej możliwe. Nawet w domowych warunkach możemy obniżyć poziom tkanki tłuszczowej bądź utrzymać bardzo dobrą formę, co w obecnym, wiosennym czasie jest dla wielu osób bardzo ważne. Treningi, odpowiednia odżywianie oraz właściwa suplementacja pozwalają nam na trzymanie tkanki tłuszczowej w ryzach nawet podczas pandemii. Jaki spalacz tłuszczu wybrać podczas biorąc pod uwagę koronawirusa? Przede wszystkim pamiętajmy, że spalacz tłuszczu zawsze powinien być dobierany pod kontem własnych predyspozycji, oczekiwań czy charakterystyki działanie, a nie koniecznie pod kontem rodzaju aktywności fizycznej bądź jej braku. Spis treści: Jaki spalacz przy treningach na świeżym powietrzu? Jaki spalacz tłuszczu przy treningach w domu? Jaki spalacz tłuszczu przy braku treningów? Jak utrzymać niski poziom tkanki tłuszczowej w czasie epidemii? Podsumowanie Jaki spalacz przy treningach na świeżym powietrzu? Nie od dziś wiadomo, że jedną z najbardziej efektywnych metod redukcji tkanki tłuszczowej jest trening aerobowy o średniej intensywności, optymalnie jeśli wykonujemy go na czczo lub z daleka od posiłków. Taki rodzaj aktywności bez trudu możemy wykonać w domu wykorzystując do tego bieżnie, orbitrek, rower stacjonarny, a w przypadku krótszych treningów o wyższej intensywności również skakankę. Najprostszy rower stacjonarny zakupimy już w cenie 2-3 miesięcznych karnetów, więc jest to dobry sposób na utrzymanie wysokiej formy. Jak już wspomnieliśmy spalacz tłuszczu dobieramy pod kontem swoich, indywidualnych preferencji, a nie ze względu na panującą epidemię. W dużym uproszczeniu spalacze możemy podzielić na kilka kategorii. Wskazujemy także przykłady topowych produktów w poszczególnych z nich: Termogeniki – najlepsza opcja dla osób zdrowych o szerokim aspekcie działania. Doskonale sprawdzają się zarówno przy aktywności fizycznej, gdyż zwiększają jej efektywność, jak i również w przypadku jej ograniczenia, pozwalając nam na większe zużycie energetyczne i dodatkowo tłumiąc apetyt. Fenix Ground Zero Black Edition ANS Thermo Craze Alpha Lions Cheetah Non Stim Lipotropowe – opierają się przede wszystkim o proces rozkładu tkanki tłuszczowej zwanej lipolizą. Najczęściej stymulują redukcje tłuszczu z całego ciała, nie zawierają składników pobudzających. Bardzo dobra opcja dla osób z problemami zdrowotnymi lub nietolerujące składników energetycznych. Omega Sports Burn24 EvoMuse Brite Transdermalne – są popularne na rynku stosunkowo od niedawna, jednak szczególnie w uporczywych partiach ciała wykazują się sporą skutecznością. Składniki w nich zawarte nie działają w takim samym stopniu na układ nerwowy jak te same w termogenikach, dlatego bez obaw można je razem łączyć. SAN Liporedux Need To Build Muscle Yohimflame Targetowe – oparte są najczęściej o alkaloidy bądź karotenoidy roślin o udowodnionym działaniu. Najlepiej sprawdzają się w połączeniu ze spalaczami termogenicznymi lub lipotropowymi, a także stosowane solo u osób z niższym poziomem tkanki tłuszczowej bądź tendencją do jej miejscowego gromadzenia. Evolab Alphaburn Pure Target A-2 Boostery metabolizmu – jak sama nazwa wskazuje, skierowane są przede wszystkim do osób zmagających się ze spowolnionym metabolizmem np. endomorfików lub stosujących diety głodówkowe, które przyczyniają się do takiego stanu rzeczy. Chaos&Pain Cannibal Claw Driven Sports Lean Xtreme Jaki spalacz tłuszczu przy treningach w domu? Rodzaj aktywności fizycznej w domu zależy przede wszystkim od naszego czasu oraz dostępu do sprzętu. To według tych czynników oraz oczywiście własnych preferencji należy dobrać odpowiedni spalacz tłuszczu. Jeśli posiadamy sprzęt do treningów aerobowych, bardzo dobrą opcją mogą być poniższe zestawy: Fenix Ground Zero + Evolab Alphaburn ANS Thermo Craze + Driven sports Lean Xtreme Oba zestawy stanowią połączenie topowych termogeników na rynku w raz z suplementami nasilającymi redukcję uporczywej tkanki tłuszczowej poprzez lepsze ukrwienie tkanki białej lub przyspieszenie metabolizmu i zmniejszenia aktywacji kortyzolu. W przypadku skupienia się na treningu siłowym poprzez domowe siłownie, ćwiczenia z własnym ciałem czy kalistenikę warto przyjrzeć się powyższym suplementom: Fenix Ground Zero + RedCon1 RPG Liberty Labz Lit the F*#k Up + Glaxon Cheat Powyższe zastawy złożone są podobnie jak poprzednie ze spalacza termogenicznego, który poza efektywnością w redukcji tłuszczu zwiększa poziom energii i motywacji do treningu oraz mimetyka insuliny, dzięki czemu nie tylko ograniczamy ryzyko przyrostów tkanki tłuszczowej, to dodatkowo usprawniamy magazynowanie glikogenu, a sama sylwetka prezentuje się o wiele bardziej imponująco. Jeśli nie planujemy czasie epidemii zwiększonej aktywności fizycznej, wówczas możemy bazować na produktach nie zawierających stymulantów jak np: Alpha Lions Cheetah Non Stim + RedCon1 RPG Olympus Labs Assassinate + Cannibal Claw Oba te zestawy zawierają spalacz termogeniczy, jednak wolny od kofeiny i innych składników pobudzających układ nerwowy, a dodatkowo zawierają odpowiednio mimetyk insulin (blokujący tworzenia się nowej tkanki tłuszczowej) lub booster metabolizmu (zwiększa wydatek energetyczny pomimo braku aktywności) Jaki spalacz tłuszczu przy braku treningów? Wiele osób żyje w błędnym przekonaniu, że nie mając regularnej aktywności fizycznej żaden spalacz tłuszczu nie przyniesie oczekiwanych efektów. Oczywiście treningi czy ruch są bardzo korzystnym czynnikiem, gdyż pozwalają nam na dodatkowy wydatek energetyczny, jednak dobre spalacze tłuszczu działają niezależnie od aktywności fizycznej. Ważnym aspektem jest jednak ograniczenie podaży kalorii względem ilości, którą przyjmujemy regularnie trenując. Najefektywniejszym sposobem przy redukcji jest redukcja wartości energetycznej naszych posiłków poprzez wyelminowanie nadmiaru węglowodanów, gdyż to one najchętniej odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej, a ponadto przy mniejszej aktywności nie jesteśmy w stanie ich na bieżąco wykorzystywać na potrzeby energetyczne. Również glikogen jest na stabilniejszym poziomie, dlatego mniejsze porcje cukrów zarówno prostych jak i złożonych są zalecane w okresie zmniejszonej aktywności fizycznej, którą niewątpliwie wymusza na nas koronawirus. Częstą praktyką jest sięganie po spalacze lipotropowe, ponieważ w przypadku małej aktywności nie potrzebujemy odczuwać zbyt dużego pobudzenia. Tymczasem ogólnie rzecz biorąc spalacze termogeniczne wykazują się z reguły większą skutecznością i często dodatkowo wspierają między innymi metabolizm, który również należy do ważnych czynników wspierających odchudzanie. Bardzo dobrym kompromisem stają się więc termogeniki, jednak nie zawierające składników pobudzających. Wśród popularnych i posiadających składniki o potwierdzonym działaniu z pewnością możemy wymienić Cheetah Non Stim oraz Olympus Labs Assassinate. Dodatkowo podczas suplementacji w okresie epidemii bardzo ważną rolę będą odgrywały mimetyki insuliny. Dla wielu osób jest to najważniejsza kategoria suplementów podczas odchudzania, gdyż coraz więcej z nas cierpi na zaburzoną wrażliwość insulinową komórek. U osób mniej aktywnych utrzymywanie niskiego lub średnio-niskiego poziomu cukru we krwi jest ważne, nagłe skoki powodują szybsze gromadzenie się tkanki tłuszczowej oraz trudniejszą jej redukcję. O ile przy dużej aktywności glikogen jest opróżniany i magazynowany na bieżąco, tak przy jej zmniejszeniu rola mimetyków insuliny jeszcze bardziej wzrasta. Warto wybierać produkty oparte o składniki standaryzowane, które posiadają oczywiście skuteczność we wiarygodnych badaniach. Składniki tego typu znajdziemy między innymi w RedCon1 RPG czy Glaxon Cheat. Oba te produkty wspomagają kontrolę tkanki tłuszczowej, a przy deficycie kalorycznym dodatkowo nasilają jej zużycie. Bardzo cenionymi suplementami w tym czasie mogą być także boostery metabolizmu. Jak wiadomo, zwiększona aktywność przyspiesza metabolizm i zwiększa wydatek energetyczny. Stosowanie związków wpływających na wydajność pracy tarczycy pozwoli nam utrzymać szybką przemianę materii i tym samym przyczynia się do skutecznego odchudzania. Na rynku znajdziemy produkty, które są wyspecjalizowane typowo w tym zakresie jak Cannibal Claw, ale również o nieco szerszym zastosowaniu, wpływając między innymi na poziom kortyzolu. Bardzo cenionym produktem łączącym te zalety jest Lean Xtreme, dostępny od wielu lat na rynku. Jak utrzymać niski poziom tkanki tłuszczowej w czasie epidemii? Poza stosowaniem tabletek odchudzających ważna jest oczywiście nasza dieta, a właściwie styl naszego odżywiania. Powinniśmy kontrolować ilość kalorii które dostarczamy, gdyż nie łatwo pozwolić sobie na ich znaczny nadmiar, szczególnie jeśli spędzamy całe dnie w domu i jedzenie mamy praktycznie na wyciągnięcie ręki. Dobrym pomysłem jest przygotowanie sobie listy posiłków na dany dzień, co da nam odpowiedni schemat i ułatwi kontrolę naszego odżywiania. Poza ilością kalorii zwracajmy również uwagę na ich jakość. Ograniczenie mieszanek cukrów i utwardzanych tłuszczy roślinnych jest raczej sprawną oczywistą, jednak warto również zastąpić mocno kaloryczne owoce jak np.. banany czy winogrono innymi, o mniejszej zawartości kcal, a większej błonnika jak cytrusy. Ponadto włączmy do diety warzywa, które wspomagają kontrolę apetytu dając nam cenne uczucie sytości. Jeśli mimo epidemii udaje nam się utrzymać regularną aktywność, wówczas bez większych konsekwencji możemy pozwolić sobie na nieco większe odstępstwa żywieniowe. Idealną porą na cheat meal jest oczywiście czas bezpośrednio po treningu lub jako pierwszy posiłek w ciągu dnia, kiedy to rezerwy naszego glikogenu są mocno uszczuplone. Nieocenione właściwości posiadają wspominane już mimetyki insuliny, które przyjmowane przed bardziej obfitymi posiłkami w znacznym stopniu zmniejszają ich negatywny wpływ na sylwetkę. Możemy śmiało określić je pełnowartościowymi reduktorami tłuszczu, szczególnie w sytuacji siedzącego trybu życia. Podsumowanie Wysokiej jakości tabletki odchudzające działają w przypadku każdego rodzaju aktywności fizycznej, a nawet jej braku. Pamiętajmy, że nawet chodzenie, sprzątanie, praca w ogrodzie i podobne czynności również są swego rodzaju aktywnością fizyczną. Dla naszego organizmu nie ma znaczenia czy pokonamy 500 m na profesjonalnej bieżni czy też chodząc po kuchni. Składniki aktywne zawarte w wysokiej klasy produktach mające potwierdzoną skuteczność nie są aktywowane pod wpływem wysiłku fizycznego, lecz ich właściwości fizjologiczne wykazują się samoczynnie. Wybór odpowiedniego spalacza, dostosowanego do naszych możliwości, trybu życia, tolerancji czy odżywiania niewątpliwie maksymalizuje efekty i pozwala na pełne wykorzystanie Jego potencjału. Pomimo trwającej epidemii koronawirusa jesteśmy w stanie nie tylko zadbać i utrzymać szczupłą sylwetkę, ale nawet ją poprawić i wykorzystać ten trudny czas do maksimum. Tak naprawdę tylko od nas samych zależy czy ten trudny czas będzie całkowicie zmarnowany, czy też postaramy się wziąć sprawy w swoje ręce i cały czas nad sobą pracować. Prędzej czy później czas pandemii się zakończy, nadejdzie okres letni i sposób w jaki spędziliśmy kwarantannę zostanie zweryfikowany i być może pozwoli nam cieszyć się świetną formą wakacyjną.
  12. W tak młodym wieku nie masz co ukierunkowywać treningu na ramiona, zresztą tak naprawdę w żadnym wieku nie ma to sensu i należy trenować całe ciało jeśli sylwetka ma wyglądać na dobrze zbudowaną. Machając hantlami na biceps i triceps nie spowodujesz ich wzrostu. Przede wszystkim jeśli chcesz iść do wojska to zacznij rozwijać się całościowo, od dobrego wybiegania które jest bazą do wszystkie przez np. pływanie które także jest wymagane, aż po ćwiczenia siłowe. Bazuj na treningu z własnym ciałem np. pompki, przysiady, różnego rodzaju treningi na mięśnie brzucha. Możesz także pooglądać treningi kalisteników, które również są mocno rozwiające siłę i sprawność fizyczną.
  13. Przede wszystkim jak sama zauważyłaś ćwiczenia na mięśnie pośladkowe są mocno powiązane z mięsniami ud i nigdy nie da się ich wyizolować całkowicie. Jeśli masz mało tkanki tłuszczowej to prawdopodobnie masz po prostu rozbudowane mięśnie ud i z tego też wynika taki efekt. Właściwie nie wiele możesz z tym zrobić jeśli tak wygląda sytuacja. Sporo osób twierdziło do nie dawna że wykonywania dużej liczby powtórzeń na uda może doprowadzać do zmniejszenia ich rozmiarów, ale moim zdaniem to bzdura i jeszcze nie widziałem nikogo kto taką metodą wypracował to co chciał. Jeśli to mimo wszystko tkanka tłuszczowa to jedyną opcją jest redukcja i spróbowania obniżyć poziom fatu. Opcjonalnie możesz jeszcze skorzystać np. ze spalaczy targetowych jak Liporedux i stosować go przede wszystkim w okolicach ud. Nie ma ćwiczeń które pozwolą na zachowani sylwetki z wyszczupleniem ud. Niestety tego nie odizolujesz od pośladków.
  14. Narazie poszukałbym błędów w odżywianiu, bo produkty są z górnej półki, ale zakładając że jakiś spalacz na nas nie działa, to na pewno nie powoduje wzrostu wagi. Do tego musi być nadwyżka kaloryczna więc na 99 procent tutaj leży problem skoku wagi. Przelicz sobie orientacyjnie kalorie z dnia oraz całego tygodnia w odniesieniu do zapotrzebowania.
  15. Kazam

    Kofeina

    Prawdopodobnie masz poprostu niską tolerancje na stymulanty co się zdarza, dawka 200 mg nie jest zbyt wysoka i na pewno nie powoduje negatywnego wpływu na nasz organizm. Możesz zacząć pod połowy tabletki i sprawdzić jak zareagujesz. Często jest tak, że do kofeiny się bardzo szybko przyzwyczajamy, przez co z czasem trzeba te dawki zwiększać.
  16. Daj sobie Pure Clinical burn 1 kap. codziennie rano oraz 1 kap. przed obiadem Satietrim 3 x 1 kap. przed posiłkami
  17. Kazam

    Cykl redukcyjny

    Ta opcja którą wymienił kolega czyli T. Craze i do tego Alpha Gains jest bardzo dobra jeśli odpowiada Ci termogenik na codzien. Jeśli nie to jako alternatywę można polecić Cheetah Non stim codziennie, a przed treningowo np. albo jakiś spalacz z mocną dawką energetyków jak np. Viper 5.0 + albo klasyczna przed treningówka np. Edge of Insanity daje radę. Mam teraz i potencjał ma kozacki, dla mnie lepsza od starego meso, a jadłem sporo tego już. Myślę, że którykolwiek zestaw wybierzesz będziesz zadowolony. Starczy Ci to spokojnie na początek redukcji. Opcjonalnie jak masz fundusze to możesz sobie dorzucić do tego jakiś fajny bloker koryzolu czy booster metabolizmu. Połączenie takich właściwości masz w Lean Xtreme, ale tak jak mówie jeśli masz wolne środki, nie jest to konieczne choć na pewno przydatne
  18. Kazam

    Cykl redukcyjny

    Jeśli chodzi o spalacz to Lipodrene w żółtych tabletkach jest ok, natomiast weź pod uwagę, że masz różne wersje tego produktu, a sam w sobie raczej nie działa w tle, tylko pobudza na dość konkretnym poziomie. Spalacz główny powinieneś stosować codziennie jeśli ma działać pod kontem redukcji wagi, a nie tylko poprawy efektywności treningu. Co do Yohimbiny to zdania na ten temat są różne. Dokładać jak najbardziej możesz, chociaż sporo dobrych spalaczy tłuszczu ma w składzie johimbinę lub np. źródła alpha johmibiny, która moim zdaniem sprawdza się lepiej od wersji hcl. Zastanów się zatem czy potrzebujesz spalacza bez pobudzaczy i do tego jakiś środek do stosowania typowo przed treningiem czy raczej coś z umiarkowaną ilością stymulantów, co możesz stosować codziennie. Wtedy pomożemy coś dobrego dobrać. Berberyna, banaba itp. - możesz, ale raczej bardziej skupiłbym się na spalaczach, a takie dodatki zostawił na późniejszy etap. Coś z arimestane - jak najbardziej tak. Z ekonomicznych produktów masz Clomadex od Pure Labs, z lepszym składem świetnie wypada Alpha Gains.
  19. Kazam

    TARGET A2

    Target-A2 nie wchodzi w interakcję z lewotyroksyną, oba preparaty stosuje się niezależnie od siebie.
  20. Spróbuj sobie blokery apetytu nie działające poprzez stymulanty, ale wpływające na ośrodek mózgu. One nie powodują pogorszonego samopoczucia. Jeden z ciekawszych to np. Hi-Tech Caralluma.
  21. Tak możesz także śmiało łączyć większość boosterów testa z Alphaburnem. Nie zachodzi tutaj żadna zależność jeśli chodzi o dawkowanie, ja dawałbym po prostu Alphaburn na czczo oraz przed treningowo, a meta test czy erase z posiłkami albo przed snem.
  22. Na razie nie ma sensu wprowadzać jakieś precyzyjnej diety w takim wieku. Zacznij stopniowo od wprowadzenie prawidłowych nawyków żywieniowych. Musisz starać się wyelminować lub ograniczyć gazowane napoje, fast foody, najlepiej również wypieki z białej mąki, słodycze czy potrawy smażone w głębokim oleju. Do tego staraj się dodać do swojego menu warzywa, owoce, dużo mięsa, przetwory mleczne, ryby czy dobrej jakości zboża. Takie zmiany mają ogromne znaczenie i dadzą dobrą podstawę do ułożenia precyzyjnej diety za rok czy dwa. Na samym starcie nie odczujesz różnicy, więc nie ma sensu katować się tabelkami żywieniowymi. W ten sposób powinno już zejść sporo tkanki tłuszczowej. Co do ćwiczeń to zostawiłbym piłkę nożną bo to dobra baza na rozwój, a do tego w dni wolne dołożył treningi oparte przede wszystkim na masie własnego ciała + dodatkowo jeśli masz hantle możesz je wykorzystać. Daj po 1-2 ćwiczenia na każdą partie i wykonuj je 2-3 razy w tygodniu w 3-4 seriach. Ważne jest przede wszystkim technika, mniej obciążenie.
  23. Śmiało mogą być to treningi siłowe. Jeśli przez kilka miesięcy spałeś po 4 godziny to rzeczywiście regeneracja tutaj mogła zawinić. Ale tak jak pisał Solaros, zazwyczaj kilka maks kilkanaście dni wystarcza jeśli śpimy i zdrowo się odżywiamy. Wejdź w takie treningi jak robisz, tylko nie od razu na pełnym obciążeniu i powinno być dobrze.
  24. Super, że tak obszernie przedstawiłeś swoje doświadczenie, taki post powinien być obowiązkowy dla "nowicjuszy" mamionych reklamami cud tabletek na odchudzanie. W każdym razie, jak już zauważyłeś w tym temacie każdy temat został już dość obszernie omówiony, w tym większość dostępnych na rynku spalaczy tłuszczu. W telegraficznym skrócie zerknij na spalacz o nazwie Cheetah Non Stim. Wydaje się to być najlepsza opcja biorąc pod uwagę Twoje preferencje, jest to spalacz termogeniczny, ale pozbawiony stymulantów, ma w składzie m.in. substancje czynne przyspieszające metabolizm oraz wiele dodatkowych.
  25. Zerknij na Pure Labs Clomadex. Ma w składzie kliniczną dawkę Arimistane i jeden z ciekawszych składników stosowanych w tego typu produktach (Fadogia Agrestis), dodatkowo ma ekstrakt z Mucuna Pruriens, który obniża poziom kortyzolu, znacznie lepszy produkt niż Eliminate oparty o samo Arimistane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...