Skocz do zawartości

Arnold78

Ekspert
  • Liczba zawartości

    482
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Zawartość dodana przez Arnold78

  1. Cześć Emila, Co do diety to zwiększ ilość białka (mięsa, ryby, nabiał, jaja) w diecie, gdyż one na potrzeby trawienne potrzebują duże ilości energii, a ona właśnie zgromadzona jest m.in. w postaci tłuszczu w organizmie. Ogranicz ilość węglowodanów (słodycze, pieczywo, makarony, ryż, itp.) i z umiarem spożywaj tłuszcze, głównie zdrowe (oleje z pierwszego tłoczenia, nasiona, orzechy, itp.). OxyEFX to mocny spalacz, zbiera w sumie same dobre opinie (popularny w USA), Diuretic również zbiera bardzo dobre opinie. Tłuszcz zachowując powyższe wskazówki powinien spadać systematycznie, jeśli na końcu zostanie wspomniany celulit czy resztki uporczywego tłuszczu, możesz dopalić go Liporedux'em od SANa. Jeśli na orbitreku będzie odpowiednio długo i/lub intensywnie trenowała, tak że spalisz sporo kalorii to taka jak każda inna aktywność fizyczna będzie pożyteczna i wystarczająca.
  2. super skład i takie samo działanie, na pewno najlepszy spalacz z serii jetfuel, na duży plus z pewnoscią brak nadmiernego pobudzenia, a bardzo dobre topienie tłuszczu
  3. Młody jęczmień to niestety kolejny pic na wodę. Nie istnieje żadne badanie potwierdzające jakiekolwiek jego działanie w zakresie spalania tłuszczu, a jedyne właściwości jakie posiada to niewielka zawartość mikroelementów jakie znajdziesz w szklance wody mineralnej. Jeśli faktycznie szukasz czegoś sprawdzonego i skutecznego na spalanie tłuszczu zapoznaj się z poniższym tematem. Tam masz wszystko opisane jeśli chodzi o spalanie tłuszczu, wytłumaczone, oparte na badaniach i wiarygodnych opiniach. http://forum-sportowe.pl/topic/4-najlepsze-spalacze-t%C5%82uszczu-ranking/ Gdybym od siebie miał coś polecić w podobnej kwocie jak Green Magma lecz o znacznie większej skuteczności to byłby to poczytaj
  4. sam nie stosowałem, ale brała go moja dziewczyna i z opinii wiem że mocno pobudza i jeszcze mocniej hamuje apetyt co dla niej było ważne zauważyła też że poprawiła się jej nieco cera, co jest raczej dziwne po spalaczy, dopiero potem doczytałem że oczyszcza on także organizm
  5. Mocny spalacz, stosowałem 1 kap. rano i 2 przed treningami albo w godzinach popołudniowych. Nie powodował jakiejś nie wiadomo jak dużej termogenezy (co dla mnie na plus), ale fat leciał znakomicie. Podobno na rynku pojawiła się jakaś nowa słabsza wersja bez Thermo-V i Aconitum Kusnezoffii, także moja opinia dotyczy starszej mocnej wersji z USA.
  6. Jeśli chodzi o mocne spalacze tłuszczu i moje zdanie to jest to najlepszy zestaw redukcyjny na rynku (mówię o środkach na spalanie dla mężczyzn). W tym roku na pewno przed wakacjami powtórzę taki cykl. Też trenuję SW więc dodatkowe aeroby nie są nawet potrzebne by efekty były konkretne.
  7. Na pewno jeden z najlepszych spalaczy jakie pojawiły się kiedykolwiek. Bardzo dobrze topi tłuszcz (przy pierwszym opakowaniu spadło z 97kg do 90,5kg) i wyjatkowo ciekawe pobudza - nie powoduje "trzepania po głowie", a super zwiększa motywację i niweluje zmęczenie. Osobiście oceniam 10/10. Ale uwaga: jeśli ktoś nie stosował wcześniej żadnych mocnych spalaczy tłuszczu, to niech zaczyna od minimalnej dawki 1 kap. dziennie. Pobudzenie dla takich osób może być mocne! Oczywiście spalacz dla osób w pełni zdrowych, bez problemów z układem krążenia, sercem itp.
  8. Oby był tam prawdziwy DAA, a nie LAA jak w większości tego typu supli.
  9. Rano jest wysoki poziom m.in. testosteronu i niski glikogenu więc tłuszcz spala się świetnie, a demonizowany katabolizm nie zje nam w tym okresie mięśni.
  10. Arnold78

    Sód i potas w diecie

    Najważniejsze są proporcje i zachowanie równowagi sodowo-potasowej organizmu, sód w pewnych ilościach jest niezbędny do życia.
  11. W sporcie niewielu ludzi może się pochwalić tym, że ćwiczenie, sprzęt czy metodę treningową nazwano ich imieniem. Aby innowacja mogła nosić nazwę twórcy, musi mieć doniosłe znaczenie i tak jest w przypadku ćwiczenia zwanego arnoldkami, których twórcą jest jedna z największych kulturystycznych ikon, były M r. Olympia - Arnold Schwarzenegger. Co ciekawe, barki nigdy nie były najmocniej­szą i najbardziej rzucającą się w oczy cechą sylwetki Arnolda, ale to właśnie ten legen­darny kulturysta, aktor, organizator zawodów i polityk zmodyfikował stare ćwiczenie na barki w taki sposób, by wywołać i utrzy­mać stałe napięcie w przednim i środkowym aktonie mięśni naramiennych bez stosowania znacznych ciężarów. Ćwiczenie zyskało wielką popularność, ale ma też wielu przeciw­ników, którzy podważająjego skuteczność argumentując, że nie można w nim stosować tak dużych obciążeń jak na przykład przy wyciskaniu hantli nad głowę. Krytycy podkreślają przy tym, że stymulowanie mięśni dużym obciążeniami jest przecież ściśle powiązane z rozwojem masy mięśniowej. Argument jak najbardziej słuszny, ale trzeba pamiętać, że w przypadku barków czynni­kiem warunkującym wzrost mięśni jest nie tylko ciężar. Nie można też ignorować faktu, • że bark to staw bardzo niestabilny i podatny na kontuzje wynikające ze stosowania zbyt dużych obciążeń. Dlatego też arnoldki możemy uznać za ćwiczenie skutecznie rozwijające barki przy jednoczesnym zmini­malizowaniu ryzyka kontuzji. Mięsień naramienny Mięsień naramienny to gruby, silny mięsień przykrywający inne mięśnie i wyrostki kostne tworzące staw barkowy. Włókna przedniego aktonu barków zaczynają się przy bocznej części obojczyka, włókna tylnego aktonu w górnej tylnej części łopatki, zaś akton środ­kowy przyczepiony jest pomiędzy nimi na wyrostku barkowym łopatki. Włókna wszystkich aktonów łączą się w połowie odcinka między barkiem a łokcifen w tylnej części kości ramiennej. Wraz z mięśniami pierścienia rotatorów środkowy akton baków odpowiada za odwodzenie ramienia w bok, zaś akton tylny odwodzi je do tyłu, natomiast akton przedni pozwala unieść rękę przed tułów i wykonać rotację stawu barkowego w kierunku osi ciała Arnoldki 1. Arnoldki mogą być wykonywane w pozycji stojącej lub siedzącej. Jeśli zdecy­dujesz się na wersję stojącą, weź hantle i unieś je na wysokość barków, wnętrza di< powinny być skierowane w stronę ciafeą że obciążenia nie będą duże, pomoc z usta­wieniem hantti w pozycji startowej będzie niepotrzebna. W wersji siedzącej musisz skorzystać z ławki z pionowym oparciem, tak byś mógł dobrze oprzeć pfecy. Następnie unosisz hantle do takiej samej pozycji jak w przypadku wersji stojącej. 2. Zanim zaczniesz wyciskać hantle w górę, ręcedociśnij do klatki piersiowej, trzymane wąsko łokcie skieruj pionowo w dół. 3. Unieś hantle w górę, obracając nad­garstki, ramię i przedramię, gdy hantle znajdą się na wysokości twoich oczu. Wtedy zacznij kierować wnętrza dłoni w przeciwnych kierunkach, tak by w szczytowej fazie ruchu wnętrza dłoni były skierowane na zewnątrz. Wraz z unoszeniem hantli, łokcie, powinny stopniowo odsuwać się od tułowia, podobnie jak przy wznosach bokiem. ' 4. Wyciskając hantle, powoli zbliżasz je do siebie. Ruch odbywa się po iiniach przypominających nieco literę A - z szeroką pdcfstawą na linii barków w pierwszej fazie ruchu i punktem zbieżnym w szczytowym punkcie powtórzenia. 5. Przy końcu każdego powtórzenia łokcie rotują na zewnątrz, zaś kciuki znajdują się ciut niżej niż małe palce - wyobraź sobie, że starasz się naiać wodę z dzbanka trzyma­nego przed twarzą i nieco ponad głową. 6. Kontynuuj wyciskanie. W szczytowym punkcie łokcie powinny być ugięte i skiero­wane na zewnątrz. Nie prostuj ich do końca. 7. Powoli opuszczaj łokcie, obracając ręce i zachowując tę samą trajektorię ruchu, jak podczas wznoszenia. Przyciągnij łokcie do boków, dłonie powinny wrócić na wysokość barków, wnętrzami skierowane do ciebie, ł W trakcie wyciskania, któremu towarzyszy obrót i odwodzenie kości ramiennej, najmoc­niej pracuje przedfłM środkowy akton barków, zaś włókna aktoriu tylnego kontrolują rotację rąk. Nie powinieneś prostować łokci, gdyż powoduje to tylko niepotrzebne obciążenie mięśni pierścienia rotatorów, nie dając w zamian żadnych korzyści. Jeśli dobierzesz obciążenie tak, by z tru­dem wykonać 12-15 powtórzeń, arnoidki staną się dla ciebie idealnym.ćwiczeniem kończącym trening barków. Możesz się nastawić na potężną pompę mięśniową bez konieczności stosowania dużych ciężarów, które na tym etapie treningu mogą niebez­piecznie zwiększać ryzyko kontuzji. Pamiętaj też, by po ciężkim treningu barków następ­nego dnia nie ćwiczyć klatki piersiowej; ponieważ w trakcie wyciskania angażujesz mięśnie przedniego aktonu. l najważniejsze, >sz dorobić się silnych i grubych mięśni bez ryzyka kontuzji, ale pod warunkiem, że będziesz ćwiczył ostrożnie, bardzo dużą wagę przywiązując do popraw­nej techniki wykonywania powtórzeń. Arnoldki to doskonałe ćwiczenie na zakończenie treningu barków, pozwalają w pełni zaangażować włókna zmęczone już wcześ­niejszym wyciskaniem i wznosami, a do tego, nie ryzykujesz kontuzją. W treningu barków. najlepsze jest to, że brak bólu nie oznacza raku przyrostów. Bibliografia 1. Caind E.. Duzgun L, et a!„ Scapu/ar kinematics during .shoulder elevation perfumed with and without elastic resistance in.men without shoulder pathologies, J Orthop SportsPhys Ther 2013, 43: 735-743-, 2. Ferguson S..A„.AIIread W.G.,.eta!„ Shouldermusde fatigue during repetitive tasks os measured by eiectromy-ography and near-infrared spectroscopy. Hum Factors 2013, 55:1O77-10S7. 3. .Ichlhashi N., Ibuki S., et al., Kinemattc characteristics r of the scóputo and clavicle during mi/itary press exercise and shoulder f/exion, J Shoulder Elbow Surg 2014,23: 649-65. ' . 4. Jdng J.H., Oh J.S., Changes in shouider external rotdlor musde octiwty during shoulder external rotation in various arm positions in the sagittai pianę.! Phys Ther Sd 2014,. 26:135-13. 5. Moore K.L., DaileyA.F., Ctinically orientated anatomy, Fourth Editipn, 1999, Lippinot, Williams & WilkJns, pp 695-698, 788-794. 6. Moser T., Lecours J., et ai., The deitoid. a forgotten musde Ofthe shoulder, Skeletal,Radio! 2013, 42: 1361-1375. 7. Reed D., Cathers I., et al, Does supraspinatus init/ate : shoulder abduction?J E/ectromyogr Kinesiol2013, 23: 425-429./ns, pp. 635-699. • 8. Reinold M.M., Wilk K.E., eta!., Electromyographic anaiysis ofthe rotator cuff and deitoid musculature during common shoulder extemal rotation exercises. J Orthop Sports Phys Ther 2004, 34: 385-394. źródło: muscular development
  12. Najlepsze ćwiczenia na plecy Pytanie: Czy uważasz, że podciąganie jest niezbędnym ćwicze­niem w treningu pleców, czy też można je zastąpić ściąganiem linki wyciągu górnego? l jeszcze jedno pytanie: czy dla poprawy szero­kości pleców trzeba robić martwe ciągi, czy też wystarczy wiosłowa­nie hantlą i sztangą? Odpowiedź: Podciąganie jest według mnie ćwiczeniem abso­lutnie niezbędnym. Powinniśmy je robić, dopóki jesteśmy w stanie, bo w pewnym momencie rosnąca masa mięśniowa sprawi, że będzie­my musieli je zaniechać. Wtedy bezpieczniejszą, a często i efektyw­niejszą opcją staje się ściąganie linki wyciągu. Co do martwego ciągu, to znam wielu kulturystów ze świetnymi plecami, którzy rozwijają tę grupę głównie w ten sposób, jednocześnie znam równie wielu zawodników, którzy ciągów nie robią, a w pozach tyłem są bezkonku­rencyjni. Jeśli ciągi dobrze na ciebie działają - rób. Jeśli nie - nie rób. Niektórzy ludzie są podatni na kontuzje dolnego odcinka kręgosłupa, innym łatwo zwiększa się obwód talii. Moim zdaniem ciągi nie są nie­zbędne do pogrubienia pleców. Jeśli naprawdę zależy ci na potęż­nych, trójwymiarowych plegarach, musisz robić wiosłowania sztangą, hantlami, a nawet dołożyć jakiś rodzaj wiosłowania na maszynach. źródło: muscular development
  13. Pytanie: Co preferujesz bezpośrednio po treningu: szejka czy nor­malny posiłek? Jak uzasadnisz swój wybór? Odpowiedź: Zwykle tuż po treningu jestem bardzo głodny. Próbo­wałem picia szejków, ale nic mi nie dają. Moje ciało potrzebuje praw­dziwego jedzenia: kurczaka i ryżu, stąd mój wybór. Zawsze wybieram normalne posiłki.
  14. Pytanie: Jak długo się rozgrzewasz przed treningiem nóg? Niektórzy twierdzą, że wystarcza 5-7 minut aerobów. Czytałem gdzieś, że Kai Greene zwykle przed treningiem nóg 40 minut ćwiczy na StepMillu, a dopiero potem przechodzi do właściwych ćwiczeń. Innym zaś wystarcza kilka długich serii wyprostów nóg i nie robiąjuż żadnego kardio. Jakie jest twoje zdanie na ten temat? Odpowiedź: Jedyna poprawna odpowiedź brzmi: rozgrzewka powinna trwać tak długo, ile potrzebuje twój organizm. Mnie wy­starcza pięć minut na bieżni lub rowerze stacjonarnym, afe ktoś, kto miał problemy z kolanami lub biodrami, może potrzebować dłuższej rozgrzewki. Jej celem jest pobudzenie krążenia i lekkie podwyższe­nie temperatury organizmu. Delikatne rozciąganie także nie jest złym pomysłem. Jedno jest pewne: nigdy nie chwytaj za duże ciężary bez żadnej rozgrzewki. Nawet jeśli teraz nie odczuwasz bólu, warto pomyśleć o przyszłości. Pewnego dnia możesz naprawdę pożałować, że wcześniej nie poświęcałeś wystarczająco dużo czasu na rozgrzew­kę! Kilka dodatkowych minut na rozgrzanie mięśni i stawów przed rozpoczęciem właściwego treningu to sprawdzona metoda ogranicze­nia bólów i kontuzji w przyszłości. źródło: muscular development
  15. Pytanie: Czy jesteś zwolennikiem mocniejszego napinania mięśnia pod koniec każdego powtórzenia, czy też uważasz, że seria powinna odbywać się w sposób płynny? A może stosujesz obie te metody? Odpowiedź: Nie osiągniesz optymalnych rezultatów, jeśli cały czas będziesz robić to samo. Czasem wykonuję serię w sposób płynny, nie robię pauz ani na początku, ani w szczytowej fazie powtórzenia. Bywa, że ćwiczenie w ten sposób jest trudniejsze niż napinanie mięśnia i zatrzymywanie ruchu. Wiele osób myli płynne wykonywanie powtórzeń z szybkim tempem. Ja nie robię szybkich powtórzeń, cały czas kontroluję tempo, a jednocześnie wykonuję płynne ruchy. Każda seria ma swój rytm, a po jej zakończeniu czuję w mięśniach wyraź­ne palenie i pompę. Ta metoda sprawdza się najlepiej, gdy przerwy pomiędzy poszczególnymi seriami skrócisz do minimum. Owszem, czasem lubię dodatkowo spiąć mięsień w szczytowym punkcie powtórzenia. Według mnie poprawia to separację mięśni, podobnie jak ćwiczenie pozowania. Ponadto takie spinanie mięśnia w trakcie powtórzenia znakomicie wzmacnia połączenie mózg-mięśnie. Choć ja akurat nie mam już z tym żadnych problemów, to i tak nigdy nie jestem do końca zadowolony i zawsze mam wrażenie, że mógłbym to zrobić lepiej. Zresztą odnosi się to do całej mojej sylwetki. źródło: muscular development
  16. John Kostis oraz Jeanne Dobrzyński - naukowcy z Instytutu Badań w Rutgers Robert Wood Johnson Medical School w New Brunswick {stan New Jersey) specjalizujący się w chorobach jkładu krwionośnego przeprowadzili metaanalizę, z której wynika, że statyny mogą okazać się Domocne dla mężczyzn cierpiących z powodu problemów z erekcją. Naukowcy podsumowali wyniki 11 badań, w których udział wzięły 173 osoby. Problem zaburzeń erekcji dotyka 30 milionów Amerykanów i 150 milionów mężczyzn na całym wiecie. Dysfunkcja erekcyjna jest zazwyczaj efektem nieprawidłowego działania naczyń krwio­nośnych doprowadzających krew do penisa, a problem ten jest ściśle powiązany z choro­bą niedokrwienną serca i może być zapo­wiedzią wystąpienia zawału. Najczęstszym posobem radzenia sobie z ta. przykrą dolegliwością jest przyjmowanie środków ;akichjak Viagra czy Cialis, ale okazuje się, ze panom mogą pomóc również statyny -eki stosowane w celu obniżenia poziomu cholesterolu i w czasie Uczenia głównych czynników ryzyka choroby niedokrwiennej erca. Statyny skutecznie przeciwdziałają chorobie naczyń krwionośnych, dzięki czernu •nają pozytywny wpływ na zdolność osiąga­nia erekcji. Journal of Sexuai Medicne 2014, 11(1626-1635)
  17. Według wyników koreańskiego badania opublikowanego w 2013 roku na łamach „International lournal of Irnpotence Research" przyjmowanie przez osiem tygodni suplementów zawierających ekstrakt z owoców żeń-szenia podnosi poziom satysfakcji z seksu, zwiększa sprawność seksual-lą oraz wspomaga erekcję. Odkrycia te są istotne ze względu na koszt, jak i skutki uboczne zwią­zane z zażywaniem środków takich jak Viagra czy Cialis. Jednak wyniki eksperymentu poddano v wątpliwość, a redakcja czasopisma opublikowała polemikę, w której autorom badania zarzucono zastosowanie błędnych metod statystycznych, co spowodowało, że pozytywne efekty suplemen-acji żeń-szeniem dotyczyły tylko niektórych aspektów sprawności seksualnej. Jakie znaczenie mogą mieć wyniki tego badania i związana z nimi dyskusja dla zwykłych ludzi? Zeń-szeń jest niedrogi i wywołuje niewielkie skutki uboczne, zaś efekty działania mogą być zróżni­cowane, zależnie od danej osoby. Nie pozostaje nic innego, jak sprawdzić na własnej skórze. International Journal of Impotence Research: 2013, 25:45-50; „International Journal of Irnpotence Research" 2014. 26: 81-82)
  18. Arnold78

    Optymalny odpoczynek

    Na początku zakwasy to normalna, potem należy się temu lepiej przyjrzeć czy odpowiednio się regenerujemy.
  19. Ja miałem spory problem ze znalezieniem najlepszego spalacza tłuszczu, pojawiały się co chwilę jakieś nowe wersje spalaczy i na ogół były one znacznie słabsze od swoich poprzedników. Bardzo miło wspominam Formutech Level II, według mnie to najlepszy spalacz nie będący w kapsułkach, których niestety nie jestem w stanie połykać. Smak okropny, ale działanie cudowne. Podobnie jak większość, ja także jestem zaskoczony - pozytywnie - działaniem spalacza miejscowego SAN Liporedux. Nie wiem na jakiej zasadzie on działa bo nie jestem ekspertem, ale po prostu widać efekty w lustrze. Stosowałem także Alphaburn i jest to jeden z lepiej działających spalaczy na brzuch. Bardzo wydajny, małe kapsułki i na treningu leje się pot z człowieka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...