Skocz do zawartości

Arnold78

Ekspert
  • Liczba zawartości

    482
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Zawartość dodana przez Arnold78

  1. Widać, że organizm nieco "uodpornił się" na działanie tych suplementów, więc zmiana jest wskazana, ewentualnie przerwa. Zestaw pierwszy masz sprawdzony i na Ciebie po prostu "działa", drugi jest moim zdaniem nieco lepszy (porównując Ground Zero i stimerex hardcore, ten pierwszy ma większą ilość składników aktywnych), więc na pewno nie będzie gorzej. Jeśli chodzi o wybór między AD-3 i Erase Fast, to obecnie produkowany AD-3 ma gorszy skład od Erase'a (arimistane zastapili I3C). W każdym razie żaden z suplementów nie wyklucza działania innego, ani go nie ogranicza lub dubluje składników.
  2. Mały dobry zestaw. Optymalne moim zdaniem dawkowanie w Twoim przypadku to: Po przebudzeniu: 1 kap. Inferno + 1 kap. Alphaburn Około godziny 13-14 1 kap. Alphaburn + (tylko w dni wolne od treningu) 1-2 kap. Inferno (wtedy druga porcja spalaczy może być nieco później np. około 15. Przed treningiem 1 kap. Alphaburn + 1-2 kap. Inferno. Codziennie przed snem 2 kap. Erase Fast. p.s. krótko śpisz, może to z czasem źle wpłynąć na regenerację, będziesz zmęczony...
  3. strasza kupa pod względem składu, jak większośc supli tej marki które produkuje forum sfd
  4. Pure Clinical Burn to w swoim zakresie cenowym najlepszy spalacz termogeniczny, żeby była znaczna różnica w jakości trzeba już wydać z 40-50 zł więcej i dopłacić np. do Aviva Atomizer czy Viper Xtreme Syneburn. Jeśli chodzi o T-5 to jest to totalny underground, produkowany w jakiejś piwnicy. Firma która początkowo go produkowała (Zion Labs z Cypru) nie istnieje od ponad dwóch lat. Wszystkie T-5 obecnie to połączenie kofeiny, aspiryny i sibutraminy (efedryny tam nie ma na pewno, stosowałem solo i wiem jakie są po niej odczucia, tak samo jak po sibutraminie). Szkoda zdrowia.
  5. Lecheek AD-3 ma w składzie obecnie Indole-3 Carbinol (ekstrakt z brokuł o słabym działaniu antyestrogennym), natomiast Erase Fast ma Ariminstane w składzie, a to bardzo zaawansowany składnik o wiele skuteczniejszy. Stara wersja AD-3 PCT go miała, obecna już nie.
  6. TRENABOL NA ZDROWIE? Co do tego nie ma wątpliwości - trenbolon jest obecnie nowym sterydem anaboliczno-androgennym (AAS) wagi ciężkiej. Oczywiście testosteron wciąż pozostaje najpopularniejszy, jednak działanie trenbolonu jest o wiele silniejsze. Jest jednym z najlepszych środków wspomagających budowę mięśni i większość koksiarzy o tym wie. Dlatego cieszy się powodzeniem, a producenci zbijają kasę. Poczekaj jednak jeszcze moment, zanim rzucisz się na poszukiwanie trenbolonu. Uważa się go również za jeden z najbardziej toksycznych środków do wstrzykiwania. Często powoduje skutki uboczne, takie jak zaburzenia poziomu cholesterolu HDL/LDL, zwiększenie ciśnienia, trądzik, utratę włosów, zwiększenie agresji... czyli standardowe problemy wynikające z przyjmowania silnych androgenów. Na zachodzie trenbolon nie jest dziś nawet uznawany za lek odpowiedni do użytku u ludzi, jak podejrzewam, właśnie z powyższych powodów. Dlatego też z zainteresowaniem przeczytałem nowy artykuł w piśmie „Steroids", w którym zasugerowano, że trenbolon można stosować w celu zmniejszenia ryzyka wystąpienia chorób układu krążenia. Że co?! Przyjrzyjmy się temu bliżej. Po pierwsze, badanie, o którym piszę, przeprowadzono na szczurach. „Wzięło w nim udział" dwanaście zwierząt, które podzielono na dwie grupy. Połowie założono pompy osmotyczne, przez które podawano im cyklodekstryny. Pozostałym szczurom przez pompę podawano trenbolon w dawce 2 mg na kilogram ciała dziennie. Ta część badania trwała sześć tygodni. Po upływie tego czasu w raportach zaczęły pojawiać się zaskakujące wyniki dotyczące zwierząt, którym podawano trenbolon. Ich wyniki wcale się nie pogorszyły. Szczury straciły tkankę tłuszczową (37%), przybrały mięśni (11%), a poziom ich trójglicerydów, cholesterolu LDL, stosunek cholesterolu HDL/ LDL oraz wrażliwość na insulinę uległy poprawie. U zwierząt zaobserwowano również łagodny rozrost gruczołu krokowego, tak więc nie wszystkie skutki były pozytywne. Jednak mimo tego badanie wskazało ważne zmiany, które zaszły w organizmach zwierząt i doprowadziły do zmniejszenia się czynników ryzyka, co może być działaniem, k utrzyma się również po zaprzestaniu podawania leku. Oczywiście potrzeba dłuższej obserwacji, żeby ostatecznie to stwierdzić. Czy trenbolon faktycznie może pozytywnie wpływać na zdrowie ? Być może. Jest bardzo silnym sterydem anabolicznym. Nadużywa przez kulturystów z pewnością niesie ze sobą duże ryzyko. To wie na pewno. Jednak nie wyklucza to możliwości, że trenbolon mógł zostać wykorzystany w celach leczniczych. Zastanówmy się. Wieli mężczyzn odczuwa lub zaczyna odczuwać skutki starzenia się, szkodzącego trybu życia i wynikającego z nich osłabionego metabolizmu (otyłość, insulinoodporność). Problemem staje się również utrata tkanki mięśniowej. Jeśli lek taki jak trenbolon jest w stanie znaczą zmienić skład ciała u takich pacjentów i co najlepsze - w krótkim czasie, to dlaczego nie miałby wywoływać pozytywnych efektów. Może istnieją lepsze terapie wykorzystujące AAS do zwiększenia ilości tkanki mięśniowej niż leczenie testosteronem. Największym problemem tego badania jest fakt, że nie zostało powtórzone i przeprowadzono je jedynie na szczurach. To oczywiście zdarza się często. Wszystkie leki w pierwszej kolejności testuje się na zwierzętach, a szczury są dobrymi obiektami do badań nad lek które są przeznaczone do użytku u ludzi. Ale nie da się ukryć, że trenbolon nie wykazał jeszcze takich właściwości po podaniu go czło\ kowi. Badanie nie ma więc pod tym względem dużej wartości, ale rr nadzieję, że w przyszłości pojawi się więcej podobnych badań. Na ra jest zbyt wcześnie, żeby mówić, że trenbolon jest zbyt silną substa aby polecać go do stosowania w hormonalnej terapii zastępczej cz przy sarkopenii (utrata masy mięśniowej związana z wiekiem). Oczywiście będę śledził ten temat i dam znać, gdy coś się ruszy. TAURYNA JAKO ŚRODEK POMOCNICZY? Wpadł mi w ręce jeszcze jeden naprawdę ciekawy (ale znajduje się na wczesnym etapie) artykuł o związku sterydów ze zdrowiem Dotyczy tauryny, popularnego aminokwasu. W opisanym badaniu przyglądano się szczurom, które zostały podzielone na grupy: kor na (nie podawano jej żadnych środków) oraz grupy, którym podawano odpowiednio: nandrolon (100 mg/kg/tydzień), taurynę (100 mg/kg/ dzień) oraz nandrolon i taurynę. Leki podawano zwierzętom przez osiem tygodni. Pod koniec badania zaobserwowano znaczące zmiany, które zaszły u szczurów, którym podawano sterydy, zwłaszcza u grupy przyjmującej taurynę. Dokładniej mówiąc, u zwierząt, którym podawano AAS razem z tauryną, nie zaobserwowano zaburzeń związał z hormonami płciowymi, które wystąpiły u grupy przyjmującej jedynie sterydy. Poziom testosteronu oraz jakość spermy tych zwierząt nie zmieniły się. Naukowcy stwierdzili, że takie efekty najprawdopodobniej zawdzięczamy właściwościom przeciwutleniającym, przeciwzapalnym oraz antyapoptotycznym tauryny. Na tym etapie nie można jeszcze wyciągać żadnych wniosków, jednak tauryną jest bezpiecznym i niebudzącym większych kontrowersji aminokwasem. Może warto włączyć ją do następnego cyklu, jeśli przyjmujesz AAS, ot tak, żeby to sprawdzić?
  7. Arnold78

    Prohormony

    PROHORMONY ZOSTAŁY ZAKAZANE Jeśli chciałbyś przeczytać szczegółowe zestawienie najważniejszych informacji zawartych w ustawie o designer steroids z 2014 roku to skupię się raczej na dobrych i złych stronach DASCA i podzielę się kilkoma swoimi ogólnymi obserwacjami. ZALETY: Zdaniem osób, które stoją za DASCA, ustawa ta chroni konsumentów przed niebezpiecznymi substancjami. Mimo że dwudziestu pięciu zabronionych syntetycznych sterydów, tzw. designer steroids, które zniknęły z półek za sprawą DASCA, i tak nigdy nie wypuszczono na rynek jako suplementów diety, a amerykańska Agencja Żywności i Leków już dawno wprowadziła przepisy regulujące korzystanie z takich środków, to wielu kupujących i tak nie udało się odstraszyć. Na mocy ustawy Agencja Żywności i Leków uzyskała jeszcze więcej uprawnień, a sprzedaż sterydów stała się jeszcze bardziej ryzykowna. Ustawa zabrania również zapalonym chemikom dokonywania nawet najmniejszych modyfikacji wszystkich sterydów umieszczonych na liście. Im mniej takich sterydów znajdzie się na rynku, tym mniejsza szansa, że trafią w ręce nastolatków, którzy kupują je w Internecie. A Amerykańska Agencja Antydopingowa, która wywierała na Kongresie duży nacisk w sprawie zatwierdzenia DASCA, najprawdopodobniej odnotuje mniej pozytywnych wyników testów antydopingowych. WADY: DASCA nie nakłada zakazów jedynie na sprzedawców i w dużym stopniu opiera się na Ustawie o substancjach kontrolowanych. To znaczy, że na celowniku znaleźli się nie tylko sprzedający, ale również kupujący. Klienci, którzy kupowali takie produkty, wypuszczone na rynek jako legalne, w sklepach ze zdrową żywnością przed wejściem ustawy w życie i mają je w domu, teraz stali się przestępcami. Prawo nie przewiduje żadnego okresu przejściowego, dlatego od 18 grudnia każda osoba, która ma chociaż jedną tabletkę, może zostać aresztowana i oskarżona o posiadanie nielegalnych substancji. Robienie z klientów przestępców z dnia na dzień to dość kontrowersyjny sposób na ich „ochronę". W ustawie jak na razie nie ma zapisu, który nakazywałby konsumentom i sprzedawcom utylizacji posiadanych zapasów (jeśli chcesz poznać najnowsze informacje, śledź stronę steroidlaw.com). PRAWDA: Z przepisami, nawet tymi najbardziej przemyślanymi, sprawa wygląda tak, że diabeł tkwi w szczegółach. Piszesz, że nie lubisz czytać długich tekstów, które nie mają z tobą nic wspólnego. Rozumiem to. Wszyscy mamy rachunki do opłacenia, dzieci, terminy w pracy i tak dalej. Nic dziwnego, że nie skupiamy się na najmniejszych podpunktach ustaw, które na pierwszy rzut oka nas nie dotyczą. Ale dzięki temu ustawa zostaje zatwierdzona, mimo że większość ludzi nic o niej nie wie. Część znajduje czas na przejrzenie hasłowych streszczeń, które często przygotowywane są przez samych zainteresowanych, polityków lub media, mających w tym swoje interesy. Takie hasła każdy z nas ocenia przez pryzmat własnych doświadczeń i przekonań. Osoby będące zwolennikami prawa staną murem za ustawą, której celem jest usunięcie nielegalnych substancji udających suplementy z ulic i rąk dzieci. Dla skrajnych liberałów te same hasła będą znaczyły tylko tyle, że rząd przekracza swoje kompetencje, wchodzi z buciorami w życie swoich obywateli i niepotrzebnie ogranicza wybór dorosłym ludziom, a w tym przypadku - „ratuje" Amerykanów, przyzwalając na ściganie ich jak za przestępstwa federalne. Ich zdaniem nawet aresztowanie kogoś, kto używa takich środków, jest absurdem. Jakiś czas temu rozmawiałem o robieniu z ludzi przestępców z agentką federalną, która zajmowała się środkami dostępnymi na rynku suplementów diety. Gdy zapytałem ją o designer steroids, odpowiedziała, że kupujący „powinni bardziej martwić się o to, co się dzieje z ich organizmem, gdy pakują w siebie tę truciznę, niż o to, że zapukam do ich drzwi". Bez względu na to, czy agentka ma rację, zarówno jej odpowiedź, jak i wiele innych czynników sugeruje, że rząd może wziąć się za ostre kontrole rynku suplementów dla sportowców. Wydaje mi się, że binarne myślenie, że prawo, rzeczy lub ludzie są albo „dobre", albo „złe", jest zbyt dużym uproszczeniem. Niewiele rzeczy jest wyraźnie czarnych albo białych. Takie podejście nie uwzględnia niuansów i szczegółów. Co gorsza, wielu ludzi, gdy podejmie decyzję, nie jest już w stanie jej zmienić, bez względu na to, jakie nowe fakty się pojawią. Nie da się wczuć w czyjś punkt widzenia. Problemem jest nie tylko sprawa ze sterydami, ale właśnie to radykalne podejście, które jest główną przyczyną burzliwych debat we współczesnej amerykańskiej polityce.
  8. Moim zdaniem najlepszy tego typu produkt z kategorii sarmów. Działanie czuć po kilku dniach (ssanie w żołądku i lepsza regeneracja, więc Ibutamoren jest tam na pewno), po około 2 tygodniach stawy przestały boleć z czym miałem dość poważny problem. Marka godna zaufania i mega wydajny produkt.
  9. Arnold78

    Largomass

    Niestety jest to kolejny cud środek dla naiwnych, składniki w 90% nie działające, a 10% w takich dawkach które nie mają prawa działać. Lepiej kup monohydrat kreatyny, taki, pewny, skuteczny.
  10. z podanych przez Ciebie olimp WPC najlepiej wypada jeśli chodzi o parametry, w podobnej cenie lepszą opcją jest m.in. fitmax whey protein 81+ (mieszanka wpi i wpc, a nie sam koncentrat)
  11. Na polskim rynku nie uświadczycie już niestety spalaczy tłuszczu zawierających efedrynę. Ich historia została owiana mgłą tajemnicy, zaś wśród niedoszłych, młodszych użytkowników krążą legendy na temat jej działania. Aktualnie efedryna dostępna jest głównie na receptę, występuje także w niewielkich ilościach w lekach dostępnych bez recepty (OTC) oraz w suplementach produkowanych w USA lub innych krajach spoza Unii Europejskiej. Specjalnie dla czytelników „Muscular Development" bierzemy popularną „efkę" oraz jej działanie pod lupę. Do dzieła! Efedryna, czyli 2-(metyloamino)-1-fenylopropan-1-ol jest alkaloidem o budowie chemicznej zbliżonej do amfetaminy, naturalnie występującym w roślinach z rodzaju przęśl, głównie w przęśli chińskiej (Ephedra sinica) znanej także jako Ma Huang. Ekstrakt z ziela przęśli od 5 tysięcy lat stosowany był w tradycyjnej chińskiej medycynie jako remedium na astmę oskrzelową. Medycyna bliskowschodnia wykorzystywała go także do zwalczania gorączki czy przeziębienia. W dzisiejszych czasach efedryna jest otrzymywaną syntetycznie substancją leczniczą stosowaną w stanach skurczowych dróg oddechowych, a także miejscowo, w celu obkurczenia naczyń w stanach zapalnych błony śluzowej. Jednocześnie substancja ta jest bardzo efektywnym środkiem stosowanym przez sportowców różnych dyscyplin jako środek wspomagający odchudzanie, jak również stymulant układu nerwowego. DZIAŁANIE Efedryna należy do grupy substancji o działaniu sympatykomimetycznym, czyli pobudzającym adrenergiczny układ nerwowy. Jej działanie jest pośrednie - stymuluje wydzielanie neuroprzekaźników, takich jak adrenalina czy noradrenalina z neuronów oraz hamuje ich wchłanianie zwrotne. Może także bezpośrednio pobudzać receptory p-adrenergiczne wszystkich podtypów, czyli tych znajdujących się w mięśniach gładkich oskrzeli, w sercu oraz w tkance tłuszczowej. Efedryna, w przeciwieństwie do adrenaliny czy noradrenaliny, może być przyjmowana doustnie, jest wchłaniana z przewodu pokarmowego w ok. 80%, maksymalne stężenie we krwi osiąga po ok. 2 godzinach od przyjęcia, ale jej działanie objawia się już nawet po 15 minutach. Okres półtrwania (czyli czas, po którym stężenie we krwi spadnie o połowę) efedryny wynosi 3-6 godzin, częściowo jest metabolizowana w wątrobie, ale w większości wydalana jest w formie niezmienionej przez nerki. Kwaśny mocz sprzyja wydalaniu tego związku, dlatego im bardziej zakwaszony mamy mocz, tym szybciej efedryna będzie z organizmu usuwana. Dzięki swojemu pośredniemu oraz bezpośredniemu wpływowi na układ adrenergiczny, substancja ta wykazuje szerokie spektrum działania - powoduje rozszerzenie oskrzeli, hamuje wydzielanie śluzu w nich, stymuluje oddychanie, silnie pobudza ośrodkowy układ nerwowy, ponieważ łatwo przenika przez barierę krew-mózg, wywołuje skurcz naczyń oraz przyspiesza pracę serca, a co za tym idzie - wzrost ciśnienia tętinczego, rozluźnia mięśnie gładkie pęcherza i przewodu pokarmowego a także zwiększa kurczliwość mięśni szkieletowych. Pobudzając ręce tory p3-adrenergiczne, które znajdują się w brązowej tkance tłuszczowej, efedryna wpływa stymulujące na procesy termogenezy, a tak; pobudzanie lipolizy. Zarówno zwiększenie termogenezy, jak i lipolizy: ma pozytywne przełożenie na spalanie tkanki tłuszczowej. ZASTOSOWANIE Pomijając zastosowanie efedryny w medycynie, może być ona stosowana jako bardzo skuteczny spalacz tłuszczu i stymulant metabolizmu. Badania wykazały, że dawka 20 mg efedryny już po około 3( -60 minutach od spożycia powoduje zauważalne zwiększenie zużyć tlenu przez organizm. Wykazano także jej wpływ na spoczynkowe zużycię energii (resting energy exoenditure - REE), czyli energii, którą organizm spala samoczynnie w celu utrzymania wszystkich jego funkcji wzrosła ona z 3,6% do 7,1%. W jednym z badań, w którym do dokładnego pomiaru zużywanej energii użyto kalorymetru, wykazano, że suplementacja 10 mg efedryny zwiększyła zużycie energii przez organizm o prawie 23 kcal w ciągu 3 godzin. Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze zbadali jak efedryna wpływa na utratę masy ciała podczas długoterminowego stosowania. Badanie przeprowadzono na kobietach z nać wagą, podawano im 20 mg efedryny 3 razy na dobę. Wyniki wykazały, że w ciągu 4 tygodni kobiety straciły średnio 2,5 kg, a w ciągu 1 tygodni - 5,5 kg. Dodatkowo, jedno 5-miesięczne badanie, w których podawano efedrynę wykazało, że członkowie grupy badanej straci średnio 5,2 kg, a członkowie grupy kontrolnej, którym podawano placebo, przytyli o średnio 0,03 kg. Omawiając możliwe zastosowanie efedryny należy wspomnieć także ojej wpływie na mięśnie szkieletowe oraz właściwościach prowadzących do zwiększenia wydolności treningowej. Jako agonista recepto rów p-adrenergicznych, efedryna wykazuje działanie antykataboliczne W czasie redukcji nie tylko wspomaga utratę tkanki tłuszczowej, alf także chroni mięśnie przed ich rozpadem. Działanie to objawia się m.in hamowaniem wydalania azotu z organizmu. Mamy tu zatem do czynieni; z podwójnie korzystnym działaniem, bo jak wiadomo, spalanie tłuszczu wraz z zachowaniem masy mięśniowej jest niezwykle trudne. Efedryna ma także korzystny wpływ na wydolność treningową. W teście na cykloergometrze, polegającym na jeździe o wysokim stopniu intensywność do momentu wyczerpania, osoby, które dostawały placebo były w stanie wykonywać ćwiczenie przez średnio 12,6 minuty, natomiast w przypadki osób, którym podawano efedrynę w dawce 1mg/kg m.c. w połączeniu z kofeiną w dawce 5 mg/kg m.c., czas ten był lepszy o średnio 39% W innym badaniu mierzono czas biegu żołnierzy na dystansie 10 km z hełmem i ekwipunkiem ważącym 11 kg. Osoby, którym podawano 0,8mg efedryny na kg m.c. zanotowały czas lepszy o średnio 2,8%, przy czym lepsze tempo biegu zanotowano podczas ostatnich 5 km trasy. Autorzy badania stwierdzili, że wynik ten miał związek z wywoływanym przez efedrynę zwiększonym stężeniem wolnych kwasów tłuszczowych w krwi, a także z modulacją wydzielania katecholamin. Efedryna ma jednak wpływ nie tylko na wydolność w trakcie treningu aerobowego, ale także siłowego. W badaniu przeprowadzonym na dwudziestu zdrowych mężczyznach w wieku 19-30 lat obserwowano, jak efedryna w dawce 0,8 mg/kg m.c podawana 90 minut przed treningiem wpłynie na liczbę wykonywanych powtórzeń w wyciskaniu nóg na maszynie oraz wyciskaniu sztangi na ławce poziomej, wykonywanych w superseriach. Wyniki wykazały, że osoby, którym podawano efedrynę wykonywały 3 powtórzenia więcej podczas wyciskania nóg na maszynie niż osoby z placebo (16 powtórzeń do 13). Po włączeniu do suplementacji kofeiny, różnica w powtórzeniach urosła do 6 (19 powtórzeń do 13). Różnice w wyciskaniu sztangi na ławce poziomej były mniejsze i wynosiły 1-2 dodatkowe powtórzenia. INTERAKCJE Z KOFEINĄ l ASPIRYNĄ Kofeina posiada zdolność do podnoszenia tempa metabolizmu sama w sobie, ale połączenie jej z efedryną wykazuje synergizm działania, co oznacza, że działanie kofeiny i efedryny podanych razem jest większe, niż można by oczekiwać po matematycznym zsumowaniu działania tych związków osobno. Mechanizm tego synergistycznego działania prawdopodobnie opiera się na hamowaniu działania adenozyny przez kofeinę. Działanie synergistyczne kofeiny i efedryny zaobserwowano in vivo (w żywych organizmach) i z powodzeniem wykorzystano w programach badawczych mających na celu stymulację utraty tkanki tłuszczowej w połączeniu z samą dietą lub z dietą i ćwiczeniami fizycznymi. W toku badań wykazano, że połączenie E+K jest o 64% bardziej efektywne niż suma działań obu składników osobno. Wykazano także, że połączenie efedryny z kofeiną oraz inną metyloksantyną - teofiliną w dawkach odpowiednio 22mg/30mg/50mg wykazuje 2-krotnie silniejsze działanie niż samej efedryny. Zaobserwowano również interakcję pomiędzy efedryną i kwasem acetylosalicylowym czyli aspiryną - bardzo popularnym lekiem zwalczającym objawy grypy i przeziębienia. Aspiryna, mimo że zwiększa efektywność efedryny w spalaniu tkanki tłuszczowej, to sama nie wykazuje takiego działania. W jednym z badań, przeprowadzonym na zwierzętach, zanotowano spadek masy ciała o 18% podczas suplementacji samą efedryną, oraz o 27% podczas połączonej suplementacji efedryny i aspiryny. Mechanizm tej interakcji prawdopodobnie polega na hamowaniu syntezy prostaglandyn (substancji prozapalnych w organizmie) przez aspirynę, co umożliwia lepszą stymulację wydzielania adrenaliny zależną od efedryny. Odkrycie powyższych zależności doprowadziło w 1989 r. do zaprojektowania preparatu zawierającego 20 mg efedryny, 200 mg kofeiny oraz 91 mg aspiryny, który nazwano EKA (ang. ECA - Ephedrine Caffeine Aspirine). Preparat po raz pierwszy został przetestowany rok później. BEZPIECZEŃSTWO STOSOWANIA Efedryna ze względu na swój profil działania może powodować szereg działań ubocznych, głównie ze strony układu sercowo-naczyniowego oraz układu nerwowego. Do działań tych zalicza się: wzrost ciśnienia tętniczego, kołatanie i inne zaburzenia rytmu serca, zwiększenie pobudliwości, uczucie niepokoju, drżenie rąk, zaburzenia psychotyczne, problemy z zaśnięciem. Przedawkowanie skutkuje głównie epizodami psychotycznymi i drgawkami. Działania te są jednak stosunkowo rzadkie, a ryzyko ich wystąpienia maleje z czasem przyjmowania efedryny. Ma to związek ze zjawiskiem tachyfilaksji uniewrażliwiania się organizmu na dany lek. Działanie pośrednie, wpływające na wydzielanie katecholamin w zakończeniach nerwowych maleje, ale działanie bezpośrednie, m.in. na receptory (33 w tkance tłuszczowej utrzymuje się, co potęguje stymulację lipolizy. Mimo relatywnego bezpieczeństwa stosowania efedryny, ze względu na oddziaływanie na serce, nie powinna być stosowana przez osoby z nadciśnieniem tętniczym i jakimikolwiek zaburzeniami pracy serca. Nad stosowaniem efedryny powinny także zastanowić się osoby z cukrzycą, ponieważ może ona wpływać na poziom insuliny we krwi i metabolizm glukozy. http://spalacze.com.pl/ranking-spalaczy-tluszczu/ DAWKOWANIE Efedryna może pochodzić z dwóch głównych źródeł - ekstraktów z przęśli oraz syntezy chemicznej. Ekstrakty cechują się większą popularnością, ponieważ przepisy prawne ich dotyczące są mniej restrykcyjne niż w przypadku czystej efedryny. Jednakże, standaryzacja tych ekstraktów i zawartość w nich efedryny podlega wątpliwości, ponieważ wiele z nich zawiera w większości mniej aktywne izomery takie jak pseudo-efedryna. Syntetyczna efedryna, mimo że charakteryzuje się wysokim stopniem czystości, ma skomplikowany status prawny. Zgodnie z rozporządzeniem 273/2004 Parlamentu Europejskiego ma status prekursora narkotykowego kategorii l, w związku z czym istnieje szereg restrykcyjnych regulacji dotyczących obrotu, posiadania i utylizacji efedryny. W badaniach naukowych najczęstszym schematem dawkowania było przyjmowanie 20 mg efedryny w połączeniu z 200 mg kofeiny dwa razy dziennie. Według danych zawartych w literaturze farmaceutycznej, dawkami efedryny zwykle stosowanymi doustnie są 25 mg jednorazowo oraz 50-100 mg na dobę oraz 50 mg jednorazowo i 150 mg dobowo w dawkach maksymalnych. Stosując efedrynę należy pamiętać, że przyniesie ona w pełni oczekiwany skutek jedynie w połączeniu z odpowiednią dietą oraz ćwiczeniami fizycznymi.
  12. SPOŻYCIE BIAŁEK PRZED SNEM ZWIĘKSZA MASĘ MIĘŚNIOWĄ ORAZ SILĘ Wielu z was zapewne już wie - im więcej się trenuje, tym trudniej nabrać masy. Kulturyści muszą ciągle zmieniać ćwiczenia, zwiększać ich intensywność oraz wykonywać treningi uderzeniowe na siłowni przy jednoczesnym zachowywaniu ścisłej i regularnej diety. Spożywanie posiłków w odpowiednich porach ma kluczowy wpływ na regenerację oraz zoptymalizowany rozrost mięśni po treningu. Receptą na osiągnięcie sukcesu jest przyjmowanie białka po treningu i przed spaniem. JEDŹ, ŚPIJ I ROŚNIJ W książkach „The G.A.I.N. Plan" oraz „The Leucine Factor Diet" przybliżam naukę stojącą za regularnym jedzeniem co trzy godziny. Celem takiej diety pięcioposiłkowej jest dostarczenie aminokwasów, które są niezbędne do wzrostu mięśni. Co więcej, każdy z tych posiłków musi dostarczyć odpowiednią ilość leucyny, żeby uruchomić machinę syntezy białek w twoich mięśniach. Z ważnych powodów nie wspominam o przedłużaniu tych trzygodzinnych interwałów na czas snu. Sen jest bardzo ważnym czynnikiem w procesie odnowy mięśni po intensywnym treningu, dlatego przerywanie go na posiłek nie ma sensu. Sen głęboki odgrywa fundamentalną rolę w procesie regeneracji organizmu. Kiedy śpisz, wzrasta aktywność hormonów anabolicznych, tkanki się regenerują, a twój metabolizm się reguluje. Niestety, w dzisiejszym stresującym świecie, pełnym chemicznie zależnej bezsenności i ciągłego bycia online, głęboki sen to dla wielu nieosiągalny luksus. Aby zrozumieć, jak ważny dla twojego zdrowia jest sen, wystarczy przyjrzeć się osobom cierpiącym na zespół bezdechu sennego lub zespół nietolerancji pracy zmianowej (ang. SWSD). Z powodu braku snu głębokiego, osoby takie borykają się z zaburzeniami metabolizmu, nadciśnieniem tętniczym, insulinoopornością oraz nadwagą. U osób z zespołem bezdechu sennego obserwuje się krótkie momenty podduszeń, co powoduje występowanie wielokrotnych rozbudzeń i uniemożliwia przechodzenie w stan snu głębokiego. To z kolei prowadzi do uczucia senności i zmęczenia w ciągu dnia, zmniejszenia poziomu testosteronu oraz hormonu wzrostu oraz zwiększenia insulinooporności. Problem ten dotyczy dużej liczby kulturystów, którzy w efekcie mają problemy z budowaniem masy. Wystarczy zapytać Teda, który jest diet-coachem, jak poprawiła się jakość jego snu i samopoczucie, od kiedy używa maski nosowej CPAP (z ang. urządzenie do utrzymywania stałego dodatniego ciśnienia w drogach oddechowych). Następnego dnia czuje się zdecydowanie lepiej, jest wypoczęty, a jego mięśnie rosną jak na drożdżach. Powodem, dla którego wspominam o zaburzeniach snu, jest chęć podkreślenia, że według mnie nie ma sensu ustawianie budzika, który w nocy przypomni o zjedzeniu dodatkowego posiłku. Nasze ciało zostało zaprojektowane w taki sposób, że w celu wyciszenia umysłu oraz regulacji hormonów każdej nocy musi doświadczać krótkich okresów postu. To właśnie wtedy pobudzane jest wydzielanie hormonu wzrostu. Poziom testosteronu wzrasta po ostatnim cyklu snu głębokiego, przed przebudzeniem, dlatego nawet chwila poświęcona na obudzenie się i jedzenie może zakłócić ten proces. Mając to wszystko na uwadze, jeżeli „wspomagasz się farmakologicznie" i chcesz rosnąć szybciej, ale nie rezygnując z jedzenia posiłków w nocy, to trzymaj przy łóżku wcześniej przygotowanego shake'a białkowego. Jeśli jednak bierzesz na klatę ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 (związanej z przyjmowaniem hormonu wzrostu) lub z chorobami serca związanymi z nadużywaniem anabolików, to prawdopodobnie i tak masz większe zmartwienia niż zaburzenia snu w celu zjedzenia większej liczby kalorii z nadzieją, że staniesz się większy. BIAŁKA I WĘGLOWODANY PRZED SNEM czyli odżywki na mięśnie i siłę. Wyobraź sobie, że trzymasz dietę przed zawodami i twój aspirujący na dietetyka kumpel mówi: „Ziomek, nie możesz jeść po 20, bo podczas snu kalorie będziesz zamieniał na tłuszcz". Czy rzeczywiście tak jest? Czy to odnosi się tylko do węglowodanów? Czy białko przed spaniem naprawdę może pomóc? W pierwszej kolejności skupmy się na temacie spożywania węglowodanów przed snem. Prawda jest taka, że jedzenie węglowodanów przed pójściem spać nie powoduje jego zamiany na tłuszcz podczas spania. De facto, kiedy jesz węglowodany, to stymulują one wydzielanie insuliny, która ogranicza mięśniowy rozpad białek i przywraca glikogen w mięśniach. Należy jednak zaznaczyć, że jedzenie nadmiernej ilości węglowodanów podczas jakiejkolwiek pory dnia, potencjalnie może doprowadzić do gromadzenia tłuszczu powstałego z przyjmowania ich nadwyżek. Badania na osobach z nadwagą, które stosowały dietę o ograniczonej liczbie kalorii, dowodzą, że spożywanie znacznej ilości węglowodanów na wczesną kolację powoduje zwiększenie utraty wagi oraz przyspiesza metabolizm. Jednym z ciekawszych badań dotyczących spożywania białka oraz nadmiernej liczby kalorii było to przeprowadzone przez drą Jose Antonia z ISSN. Pokazał on, że u osób, które podnoszą ciężary, spożycie pięciokrotnej dawki dziennego zalecanego spożycia białka w połączeniu z nadwyżką kaloryczną, nie powodowało znacznego przyrostu masy tłuszczowej. Zatem jedzenie dużych ilości białka nie spowoduje przyrostu tkanki tłuszczowej, nawet jeżeli zostaną one spożyte w nocy. Dr Bob Wolfe przedstawił sprawę jasno w trakcie 2015 ISSN Confe-rence w Austin w Teksasie. Nadmierne przyjmowanie białka nie wspomaga jego syntezy w mięśniach, ale może pomóc rozrostowi mięśni w inny sposób. Istnieje ciągła równowaga między syntezą a rozpadem białek w mięśniach. Intensywny trening powoduje mikrouszkodzenia mięśni, rozpad lub „utratę" białek. Przyjmowanie posiłków białkowych nie tylko wzmaga ich syntezę w mięśniach, ale także redukuje procesy kataboliczne - wprost proporcjonalnie do zażywanej dawki. Zatem wszystkie badania, które mówią, że jedzenie 20-30 g białka jest wystarczające do tego, abyś urósł, jest sporym nadużyciem w kwestii rozrostu tkanki mięśniowej. PORY POSIŁKÓW ORAZ EFEKT TERMICZNY POŻYWIENIA Istnieją pewne dowody, że spożywanie posiłku o odpowiednich godzinach ma wpływ na efekt termiczny pożywienia (ang. TEF). Termiczny efekt pożywienia jest miarą ilości energii, która wymagana jest, aby przeprowadzić procesy trawienia, wchłaniania i przyswajania wartości odżywczych z pożywienia oraz transport energii do komórek ciała. Innymi słowy TEF odzwierciedla to, czy więcej energii zjedzenia jest spalane „po drodze" czy odkładane. Dla identycznych posiłków, zawierających prawie 550 kalorii, w którym 50% stanowią węglowodany, w zależności od posiłku (śniadanie, obiad i posiłek zjedzony o 1 w nocy), odpowiedź termiczna jest najmniejsza dla posiłku spożytego w nocy. Ponadto poczucie sytości po zjedzeniu posiłku zmniejsza się w trakcie dnia, dlatego mamy tendencję do jedzenia wieczorami więcej, niż potrzebujemy. Badania wykazują również, że ludzie bez problemów z nadwagą, ale cierpiący na syndrom podjadania nocnego, konsumując większość dziennej dawki kalorycznej po kolacji, mają zaburzony metabolizm oraz problemy ze spaniem. Ale czy naprawdę musimy jeść dodatkowe 550 kalorii albo 225 kalorii w węglowodanach? Jeżeli twoim celem jest budowanie mięśni bez przybierania na tkance tłuszczowej, to dlaczego nie miałbyś brać białka przed spaniem? Badania przeprowadzone przez Resa i jego kolegów, opublikowane w „ACSM's Medicine& Science w Sports & Exercise", pokazały, że spożywanie dodatkowych 40 g kazeiny przed spaniem podnosi zawartość aminokwasów w krwi, uruchamia syntezę białek w mięśniach oraz ustanawia dodatni bilans białek w trakcie snu. Z kolei inne badania wykazały, że powoli absorbowana kazeina, która w teorii jest bardziej sycąca, w rzeczywistości nie zaspokajała głodu bardziej niż białko serwatkowe. Niestety, te badania nie porównywały przyrostu masy mięśniowej między tymi dwoma białkami, ale spoczynkowy wydatek energetyczny był taki sam dla obu białek. Niedawno w Holandii przeprowadzono eksperyment z udziałem czterdziestu czterech mężczyzn. Badania prowadzone były podczas dwunastotygodniowego treningu siłowego i miały za zadanie ocenę efektów przyjmowania suplementu białkowo węglowodanowego przed snem. Suplement ten zawierał 13,75 g hydrolizatu kazeiny, 13,7 g kazeiny oraz 15 g węglowodanów. W porównaniu z niekalorycznym placebo suplement ten wykazał znaczące rezultaty. Osoby biorące udział w tym eksperymencie, które przyjmowały prawdziwego shake'a, uzyskały większy przyrost siły oraz masy mięśniowej. Niestety, badanie nie zawierało grupy, która przyjmowałaby ten suplement o różnych porach dnia. Możliwe, że dodanie białka do codziennej diety spowodowało przyrost mięśni i ograniczało procesy kataboliczne bez wpływu na to, o jakiej porze dnia zostały skonsumowane. Powołując się na ocenę dr Mike'a Orms-beego wygląda na to, że małe posiłki zawierające 150 kalorii spożywane przed snem mogą spowodować zwiększanie ilości białek mięśniowych oraz wzrost potencjału metabolicznego mięśnia sercowego. Jestem zwolennikiem kulturystów, którzy przesądnie nie spożywają węglowodanów przed snem. Osobiście polecam, aby po wieczornej sesji cardio, przed pójściem spać, zjeść posiłek zawierający białko serwatkowe albo kazeinę. Pozwala to na dodatkowe zwiększenie niedoboru glikogenu przez noc. Moi klienci rano robią kolejną sesję cardio, a po niej jedzą śniadanie, które jest wzbogacone o wysokiej jakości białko, np. kurze albo serwatkowe. Umożliwia to spalenie ograniczonych zasobów glikogenu podczas porannej sesji cardio i w konsekwencji efektywniejsze spalanie tłuszczu. W związku z tym, że dodatkowa porcja białka wspomaga rozrost tkanki mięśniowej, spożycie przed snem czystego białka serwatkowego, kazeiny albo białka kurzego w dawce 40-50 g pozwoli zoptymalizować twoje przyrosty. Muscular Development
  13. Białko białku nierówne. Serwatka i kazeina to popularne suplementy dla kulturystów, lecz serwatka jest trawiona szybciej. Duńscy naukowcy przypuszczali, że hydrolizowana kazeina jest trawiona szybciej i jest łatwiej przyswajalna niż kazeina niezhydrolizowana, tym samym będąc lepszym suplementem dla osób odchudzających się. Badania wykazały, że serwatka, hydrolizowana kazeina i kazeina niezhydrolizowana nie różnią się od siebie pod względem oddziaływania na apetyt, dobowego wydatku energetycznego czy odpowiedzi insulinowej. Kazeina niezhydrolizowana wpłynęła na spalanie tłuszczu w nieznacznie większym stopniu niż kazeina hydrolizowana. (British Journal of Nutrition, opublikowano online 5 września 2014)
  14. Niskie poziomy testosteronu prowadzą do choroby serca, insulinoodporności, utraty masy mięśniowej i kostnej, depresji, obniżonej sprawności seksualnej i przedwczesnej śmierci. W ciągu ostatniej dekady liczba recept z przepisanym testosteronem wzrosła dziesięciokrotnie. Mimo to wielu mężczyzn nie lubi cotygodniowych zastrzyków, stosowania żeli czy kremów. Według przeglądu literatury Jasona Kovaca, specjalisty urologii i płodności u mężczyzn na Uniwersytecie Indiana, i jego współpracowników suplementy, które mają zwiększać poziom testosteronu, nie działają. Androstenedione rozplombowany przez pierwszorazowego g raczą M arka M cGwire'ego - jest prekursorem testosteronu, który powoduje niewielkie zwiększenie poziomu tego hormonu. Efekty są różne i mają skutki uboczne, takie jak impotencja, zmniejszona ilość nasienia i ginekomastia. Środek ten nie jest już dostępny bez recepty i został zaklasyfikowany przez Światową Agencję Antydopingową (ang. WADA) jako substancja zakazana. Nie ma dowodów na to, że tak zwane boostery testosteronu typu DHEA, Androstenediol czy Tribulus terrestris zwiększają poziom testosteronu. Niektórzy badacze testosteronu sugerowali, że produkty o wysokiej zwartości przeciwutleniaczy, takie jak czerwone wino czy jagody, mogą wspierać syntezę testosteronu, jednak nie jest to szeroko poparte w literaturze. (American Journal of Men's Health, opublikowano online 15 sierpnia 2015)
  15. Arnold78

    LOW CARB redukcja

    śniadanie ok, ale wędliny lepiej unikać ciężko kupić bez wspomagaczy, także musisz uważać na nadpodaż sodu czy emulgatorów możesz masło do niego dodać, np. orzechowe ogólnie dieta low carb, a dwa z trzech głównych posiłków to węgle i brak białka, moim zdaniem kiepsko, lepiej byłoby te proporcje odwrócić bo w taki sposób metabolizm się nie przyspieszy ani wydatek energetyczny w takim zestawieniu jak podałaś to nie jest niestety żaden low carb, poza tym niemal wszystkie węgle jakie dostarczasz to cukry, szanse na redukcje w takiej kompozycji są bardzo małe, jedynie przy mocno ujemnym bilansie, a wtedy spanie masa ciała, skład pozostanie bez zmian w najlepszym wypadku p.s. przekąski: znaleźć pistacje bez soli to duży wyczyn
  16. skorzystaj z paru kalkulatorów na zapotrzebowanie kaloryczne i uśrednij wynik, będzie odpowiedni dla Ciebie bazuj na produktach pełnowartościowych; białka - mięsa chude, ryby, sery białe (nie w nadmiarze) węglowodany - pieczywo razowe, kasze, ryże poza białym tłuszcze - oliwa z oliwek, nasiona, orzechy, tłuste ryby, awokado itp. staraj się dostarczać około 40% kalorii z węglowodanów, 40% kalorii z białek i 20% z tłuszczy na początek, jeśli tłuszcz nie będzie spadał to zwiększa ilość tłuszczy na korzyść węglowodanów wiesz, nigdzie gotowych diet (chyba że u dietetyka za kasę) nie układają, możesz wkleić swoją do oceny
  17. to że waga stoi w miejscu to zapewne działanie kreatyny, gdyby waga spadała, oznaczałoby to że nie przybyło po kreatynie ani kilograma mięśni druga sprawa to taka, że kreatyna zatrzymuje wodę w komórkach, założę się, że jeśli po odstawieniu kreatyny będziesz trzymał identyczny bilans kaloryczny i taką samą aktywność fizyczną to waga sama spadnie o jakieś 2-3kg w ciągu 3-4 tygodni, bo tak wygląda sytuacja podczas stosowania kreatyny na redukcji możesz ewentualnie jeszcze wkleić tą dietę
  18. W temacie zwiększania wydajności „Muscular Development" zawsze trzyma rękę na pulsie. W tym numerze nasi czytelnicy mogą dowiedzieć się, jak najwięksi budowali swoje masywne sylwetki. Nikogo nie dziwi, że wspomagali się testosteronem i jego anabolicznymi odpowiednikami. W profesjonalnym sporcie takie substancje to codzienność, zarówno stosowane legalnie, jak i te nie do końca dozwolone. Zawyżone dawki enantanu testosteronu na poziomie 600 mg tygodniowo usprawniają funkcje organizmu oraz zwiększają siłę u starszych pacjentów z problemami ortopedycznymi i nie wywołują niemal żadnych niepożądanych działań. W celu zwiększenia masy mięśniowej i siły u zdrowych osób mających prawidłowy poziom testosteronu w organizmie stosuje się jego wysokie dawki. Organizm przeciętnego mężczyzny produkuje około 7 mg testosteronu dziennie, czyli około 50 mg tygodniowo, a jego prawidłowa ilość w osoczu to od 300 do 1000 ng/dl [nanogramów na decylitr]. Szacuje się, że dawka na poziomie 300 mg tygodniowo podnosi tę ilość w takim stopniu, że pod koniec tygodnia poprzedzającego kolejną dawkę utrzymuje się na poziomie 1500 ng/dl. Dobroczynny wpływ testosteronu na budowę mięśni zaczyna się od dawek na poziomie 300 mg na tydzień. Dawka, którą najczęściej podaje się pacjentom przechodzącym hormonalną terapię zastępczą, to około 100 mg tygodniowo lub 200 mg co dwa tygodnie. Mimo że terapia wysokimi dawkami testosteronu wydaje się być w miarę bezpieczna (pomijając łysienie, ginekomastię i zmiany skórne), powoduje również zmniejszenie poziomu tzw. dobrego cholesterolu HDL. Syntetyczne sterydy, zwłaszcza te podawane doustnie, są metabolizowane w wątrobie, przez co zwiększają ryzyko wystąpienia toksycznego uszkodzenia wątroby oraz wpływają negatywnie na znajdujące się we krwi lipidy takie jak HDL. Jako lekarza najbardziej niepokoją mnie problemy z układem krążenia, które pojawiają się po długotrwałym i nadmiernym przyjmowaniu sterydów. Skoro już to wszystko wiemy, to czemu by nie spróbować zostać Mr. Olympia w naturalny sposób? Pewnie, że możemy zwiększyć poziom testosteronu suplementami, odpowiednią dietą i intensywnymi ćwiczeniami. Ale niestety - to nie wystarczy, żeby zdobyć tytuł Pana O. Żeby nim zostać, musisz z rozwagą wybierać ojców swojego sukcesu. Dorian Yates i jego legendarni koledzy po fachu opisali już wiele suplementów, ja chciałbym skupić się na bardziej naturalnych rozwiązaniach. Pośród suplementów znajdziemy środki pobudzające produkcję testosteronu, hamujące wydzielanie estrogenów, zwiększające wydzielanie hormonu wzrostu/IGF oraz insuliny. W poniższych podrozdziałach przybliżę „naturalne suplementy", które powinny nam pomóc osiągnąć jak najbardziej optymalny potencjał anaboliczny. BOOSTER TESTOSTERONU: EURYCOMA LONGIFOLIA (ALI TONGKAT) W miejscach naturalnego występowania tej rośliny lokalni mężczyźni gotują ją i zjadają jej korzeń - eurycoma longifolia uważana jest za afrodyzjak i roślinę zwiększającą energię o właściwościach toni-zujących. Zawiera ona eurykomanon, bioaktywny związek, który w badaniach przeprowadzonych na zwierzętach wykazał działanie zwiększające poziom testosteronu oraz produkcję spermy. Ekstrakty z eurycomy działają na organizm za sprawą różnych mechanizmów. Pierwszy z nich polega na pobudzeniu enzymów produkujących hormon DHEA będący prekursorem testosteronu. Wydaje się, że eurykomanon pełni funkcję inhibitora aromatazy, przez co zapobiega przekształcaniu testosteronu w estrogen. Hamowanie aktywności aromatazy skutkuje również zmniejszeniem wpływu estrogenów na przysadkę mózgową, dzięki czemu zwiększa się poziom hormonu luteinizującego (LH), co prowadzi do wzmożonej produkcji testosteronu. W badaniach przeprowadzonych na ludziach wykazano, że dawka 100 mg ekstraktu wodnego eurycomy zwiększa siłę oraz rozmiar mięśni zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Kuracja, która zakłada przyjmowanie 400 mg ekstraktu z tej rośliny przez pięć tygodni, wywołała znaczący wzrost ogólnego i wolnego testosteronu oraz siły mięśni u kobiet i mężczyzn w podeszłym wieku. Zwiększenie poziomu wolnego testosteronu u kobiet powiązano ze spadkiem poziomu globuliny wiążącej hormony płciowe. Eurycoma longifolia jest jak na razie jedyną substancją, która powoduje zwiększenie poziomu testosteronu, masy mięśniowej i siły u kobiet i u mężczyzn. BLOKERY ESTROGENU DHT: ANDROSTA-3,5-DIEN-7,17-DION (AD) AD jest metabolitem 7-Keto DHEA (3-deoksy-7-okso-DHEA). Pomimo że DHEA i 7-Keto DHEA nie wywołują znaczących efektów androgenowych, AD pełni rolę inhibitora aromatazy i na rynku funkcjonuje jako bloker estrogenu. Z badań laboratoryjnych wynika, że takie substancje faktycznie mogą działać jako inhibitory aromatazy. Uwaga: mimo że ten związek pochodzi od stosunkowo bezpiecznego DHEA i 7-Keto DHEA, dotąd nie przeprowadzono zbyt wielu badań na ludziach. ASTAKSANTYNA + PALMA SABAŁOWA Połączenie tych dwóch substancji roślinnych hamuje wydzielanie enzymu 5-alfa-reduktaza (przekształca testosteron w DHT, czyli 5a-Dihydrotestosteron) oraz aromatazę. W jednym z badań wykazano, że przyjmowanie tego suplementu poskutkowało zwiększeniem poziomu testosteronu w surowicy nawet o 60% oraz jednoczesnym zmniejszeniem poziomu estrogenu i DHT. Dawki w wysokości 800 i 2000 mg skutecznie podwyższały poziom testosteronu, a dawka 2000 mg obniżała również poziom estrogenów. Przeprowadzone niedawno badanie wykazało, że połączenie tych dwóch związków przyjmowane w zastrzeżonej dawce 1200 mg dziennie zmniejszyło poziom estrogenów. Uwaga: badania sponsorowane przez producenta nie zawsze bywają wiarygodne. BOOSTERY HORMONU WZROSTU/IGF-1: EKDYSTERON (20-HYDRO-KSYEKDYSON) Ekdysteron jest sterydem występującym u owadów, który został wprowadzony na rynek jako suplement zwiększający poziom testosteron oraz poprawiający wydolność. Niestety, w badaniu przeprowadzonym w 2006 roku wykazano, że dawka 200 mg dziennie nie miała żadnego wpływu na skład ciała oraz wydajność podczas treningu. Jednak nowsze badania na zwierzętach sugerują coś zgoła innego. Badanie przeprowadzone na szczurach wykazało, że ekdysteron może prowadzić do pobudzenia wzrostu mięśni poprzez zwiększenie poziomu IGF-1 w surowicy oraz zmniejszenie poziomu estrogenu. Z dalszych badań wynika, że ekdysteron oddziałuje na określony receptor estrogenowy w kulturach komórek mięśniowych. Na tej podstawie możemy przypuszczać, że ekdysteron może jednak aktywować wzrost mięśni, jednocześnie obniżając poziom estrogenów w organizmie. Z pewnością w przyszłości pojawi się więcej badań dotyczących tego związku. MELATONINA Melatonina w dużym stopniu wpływa na oś IGF-1. Melatoninę stosuje się w zaburzeniach snu, ponieważ ułatwia osiągnięcie stanu snu głębokiego. W tej fazie wydzielany jest hormon wzrostu. IGF-1 to hormon produkowany w odpowiedzi na między innymi uwalnianie hormonu wzrostu, który pełni bardzo ważną funkcję w procesie anabolizmu mięśni. Wyniki badania przeprowadzonego przez Onera i innych, w którym porównano efekty suplementacji melatoniny z efektami suplementacji testosteronu u szczurów okazały się były zaskakujące. Kastracja szczurów prowadzi do zaniku mięśni spowodowanego ustaniem efektów anabolicznych wywoływanych przez testosteron produkowany w jądrach. Naukowcy odkryli, że przyjmowanie suplementu z melatoniną doprowadziło do wzrostu mięśnia płaszczkowatego łydki i średnicy włókien mięśniowych u szczurów w takim samym stopniu, co przyjmowanie testosteronu. Badacze zaobserwowali wysoki poziom IGF-1 w mięśniach poddanych terapii melatoniną. We wnioskach z badania wskazano, że melatoniną zapobiega artrofii mięśni poprzez oddziaływanie na oś IGF-1 w takim samym stopniu co testosteron. Ponadto badanie przeprowadzone w 2007 roku przez Willoughby'ego i jego współpracowników z Baylor University wykazało, że już jednorazowo podana melatoniną może wpłynąć na oś GH/ IGF-1. Pięciomiligramowa dawka melatoniny znacząco zwiększyła poziom hormonu wzrostu i obniżyła stężenie hormonu, który hamuje jej wydzielanie, czyli somatostatyny. Poziom IGF-1 pozostał niezmieniony, jednak u mężczyzn zwiększył się poziom IGFBP-3. IGFBP-3, zwany insulinopodobnym czynnikiem wzrostu-3, jest białkiem wiążącym IGF-1, które przedłuża okres półtrwania IGF-1 w osoczu. Melatonina od dawna pełni kluczową rolę w mojej wieczornej suplementacji. SUBSTANCJE PRZECIWCUKRZYCOWE: KOZIERADKA POSPOLITA (TRIGONELLA FOENUM-GRAECUM) Kozieradka pospolita wykazuje działanie przeciwcukrzycowe oraz ma właściwości zwiększające poziom testosteronu. Roślina zawiera rzadki aminokwas, 4-hydroksyizoleucynę, jak dotąd odkryty jedynie w kozieradce, który działa przeciwcukrzycowo, zwiększając wydzielanie insuliny oraz wrażliwość na ten hormon w warunkach hiperglikemicznych. Kozieradka wywołuje u ludzi oraz szczurów efekt anaboliczny, ponieważ zwiększa poziom testosteronu oraz pobudza wydzielanie insuliny. Oprócz tego kozieradka przyjmowana w dawce 500 mg w dużym stopniu wpłynęła na siłę i skład ciała, zarówno dolnych i górnych partii, co wykazano w podwójnie ślepej próbie z zastosowaniem placebo. WITAMINA D Witamina D jest hormonem, który wytwarzany jest z cholesterolu, tak samo jak testosteron. Witamina D, jak sterydy anaboliczne, również łączy się z jądrowymi receptorami. Powinniśmy postrzegać tę witaminę jako ważny hormon. Pełni ona o wiele ważniejsze funkcje niż jedynie zwiększanie wchłaniania wapnia przez zdrowe kości. W wielu badaniach wykazano, że suplementacja witaminy D ma bardzo duże znaczenie dla wzrostu mięśni, zwłaszcza w przypadku starszych osób z jej niedoborami. Poziom witaminy D we krwi wpływa na kurczliwość komórek mięśniowych, siłę oraz stabilność postawy. Niedobór witaminy D może prowadzić do insulinoodporności i zaburzeń metabolicznych. Przyjmowanie suplementu z witaminą D3 w dawce od 1000 do 2000 j.m. dziennie pobudza aktywność leucyny i insuliny, które zwiększają syntezę białek mięśniowych. Istnieje wiele suplementów stymulujących produkcję testosteronu, które działają raczej na zasadzie efektu placebo. Osobom zażywającym takie ziołowe suplementy po prostu wydaje się, że działają. Na przykład wpływ buzdyganku ziemnego na zwiększenie popędu płciowego i sprawności mechanizmu erekcji nie został naukowo potwierdzony, a jednak o takim działaniu słyszymy. Może buzdyganek nie sprawi, że twoje mięśnie staną się twardsze, ale stwardnieje ci coś innego. Fakt, że suplement działa jako afrodyzjak nie musi znaczyć, że wpływa na budowę mięśni tak jak testosteron. Naturalny testosteron może i podwaja jego poziom w organizmie z 400 do 800 ng/dl, jednak prawdziwe suplementy dają o niebo lepsze wyniki. Nie mogę powiedzieć, że dane dotyczące naturalnych źródeł testosteronu są przekonywające. Najlepszym rozwiązaniem będzie spożywanie dużej ilości białka, intensywny trening, mnóstwo odpoczynku i kombinowanie z powyższymi suplementami z nadzieją, że mamy potencjał, aby stać się Mr. Olympia. Źródło Muscular Development
  19. Opakowanie Formexplode zawiera 125g proszku za prawie 140zł w którym są składniki: BCAA, kreatyna, L-arginina i L-karnityna Produkty tego typu (jest ich multum na rynku) kosztują w takiej wielkości opakowania około 15zł, czyli za około 10% tego ile kosztuje ten cudak dla naiwnych. Dawki poszczególnych składników jakie są tam użyte mają bardzo znikome działanie i ograniczają się przede wszystkim do lepszej regeneracji. Za 140zł możemy kupić 400g BCAA, 500g kreatyny, 100g argininy i 50g L-karnityny, czyli 9 razy więcej tego samego. Firma krzak któa to sprzedaje, zarejestrowana jest na drugim końcu świata, dlaczego, niech każdy odpowie sobie sam. Podpowiem, za takie kłamliwe reklamy jak w przypadku tego produktu, w Polsce nakładane są na polskie podmioty bardzo duże kary.
  20. Ale Amp1burn to typowy spalacz termogeniczny, więc raczej nie moża go zestawiać z Target-A2. Swoją drogą produkt kiepski, ma tylko 30 porcji i poza dwoma składnikami spalającymi tłuszcz same pobudzacze. Znacznie lepszy jest w podobnym zakresie cenowym inny spalacz termogeniczny OxyECA z Leechek. Jeśli priorytetem jest dla Ciebie nakręcienie metabolizmu to do spalacza bazowego najlepiej dodać Cannibal Claw.
  21. ja kupiłem gdzie indziej i tak samo wszystkie te trzy produkty (podobnie jak większość spalaczy) są one w czerwonych kapsułkach (podobnie jak Thermadex, Clinical Burn, Clenburexin, BPI B4, Revex-16, Inferno Apocalypse i setki innych spalaczy), każda z nich ma jednak inną ilość proszku w środku, bo to wynika ze składu (różne ilości składników aktywnych), więc nie ma tu nic dziwnego, za duża lub za mała ilość kapsułek staty lub niestety też jest normą ponieważ to wszystkie idzie taśmowo rozmiary kapsułek to są uniwersalne wielkości (bodajże są 3 lub cztery wielkości na rynku), ciężko więc by każdy był w innej raczej nikt nie podrabia takich produktów, a jeśli już to najpopularniejsze, tak samo jak nikt nie podrabia waluty z Kambodży, a prędzej dolary
  22. U osób zdrowych z pewnością nie, ale w Twoim przypadku z ostrożności lepiej zapytać lekarza prowadzącego.
  23. Tak jak kolega wyżej napisał Alphaburn jest lepszą opcją. Reszta jak najbardziej OK. Na pierwszy rzut oka bilans kaloryczny masz wysoko ustawiony, jednak napisałeś, że dziennie robisz aż 10-20km na rowerze, wiec wydaje się być wszystko w porządku. Jeśli chodzi o dawkowanie to Ground Zero 1 kap. rano i 1-2 kap. po południu lub przed treningiem (jeśli trenujesz rano, wtedy pierwszą porcję stosujesz przed treningiem 1-2 kap., a drugą porcję 1 kap. po południu). Alphaburn/Target-A2 trzy razy dziennie po 1 kap., przed śniadaniem, przed treningiem i przed kolacją (podobnie jak wyżej, jeśli trenujesz rano, wtedy pierwszą porcję stosujesz przed treningiem 1 kap., drugą porcję 1 kap. po południu i trzecią opcjonalną 1 kap. wieczorem między posiłkami). AD-3 codziennie 2 kap. z kolacją. Cel jaki sobie założyłem uwzględniając to wszystko co napisałeś i suplementację moim zdaniem bez problemu do osiągnięcia w szybszym nawet czasie.
  24. Arnold78

    Dylemat

    Clinical Burn bardzo mocno pobudza, w Twoim przypadku całkowicie odpada. Jakbym miał kupować osobiście Target-A2 to wolałbym w podobnej cenie Evolab Alphaburna (ma dodatkowe dwa składniki nie pobudzające) Burn24 występuje też w opakowaniach 90 kap. Dla osoby o wadze poniżej 65kg starcza na miesiąc suplementacji. (3x1 kap. przed głównymi posiłkami stosujemy).
  25. Wiesz ja YT mówili że Trizer to bomba, a to shit jakich mało i nie ma porównania do takiego chociażby Machine Man burnera. W tej cenie ciężko znaleźć coś lepszego, ze stosunkowo niedrogich jest Clinical Burn, a to już spalacz o dwie półki wyżej od wymienionych w tym temacie. Jesli chodzi o Machine Man Burner'a to stosuje się go 2 kap. dwa razy dziennie, najlepiej rano i przed trenigniem lub po południu. Clinical tak samo tylko zamiast 2 kap. stosujemy 1 kap.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...