Skocz do zawartości

cyklon04

Ekspert
  • Liczba zawartości

    562
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    50

Zawartość dodana przez cyklon04

  1. witaj, jest dział odżywki i suplementy, a w nim temat o tabletkach na odchudzanie bardzo rozbudowany, zerknij http://forum-sportowe.pl/topic/4-najlepsze-spalacze-t%C5%82uszczu-ranking/page-1 są tam m.in. spalacze uporczywego tłuszczu białego wymienione jak Evolab Alphaburn
  2. Arcadio Co do pierwszej części pytania to być może z czasem się to wyrówna, niestety tak się dzieje kiedy w krótkim czasie uda nam się zrzucić sporo kilogramów. Zadbaj o odpowiednie nawodnienie oraz obserwuj co się dzieje, ponieważ wiele osób ma taki problem i z czasem robi się praktycznie nie zauważalny. Z produktów jest SAN Liporedux który napina i ujędrnia skórę więc możesz przetestować, przy okazji pomoże zrzucić trochę tłuszczu, jednak moim zdaniem warto jeszcze poczekać kilka tygodni. Co do drugiej części pytania to zwróć uwagę na kaloryczność swojej diety, ponieważ być może za szybko wskoczyłeś na wysoką podaż. Pamiętaj by stopniowo wychodzić z redukcji, gdyż metabolizm jest nieco spowolniony, a jak to określiłeś przejście „na masę” po sporym deficycie energetycznym nie jest do końca rozsądne. Nie spiesz się z budową masy jeśli masz skłonności do łapania tłuszczu, lepiej zbudować mniej lecz lepszej jakości. U Endomorfików budowa 1-1,5kg miesięcznie to idealne tempo. Erase Fast stosuj codziennie 2 kapsułki przed pójściem spać. Ground Zero stosuj rano przed treningiem siłowym lub na czczo w dni wolne, oraz popołudniami lub przed treningiem wieczornym. Dawka dzienna to 2x1 kapsułka, natomiast osoby zaawansowane mogą zwiększyć porcję przed treningową do dwóch kapsułek. Blackberry Jeśli niemasz tendencji do nadwagi i stosunkowo szybko udaje Ci się redukować zbędne kilogramy to Alphaburn będzie bardzo dobrym rozwiązaniem. Przyspiesza redukcję trudnych obszarów w których gromadzi się tkanka tłuszczowa więc powinnaś szybko skorygować niedoskonałości po wakacjach. Jednak jeśli oczekujesz dodatkowo wzrostu energii, przyspieszenia metabolizmu czy pomocy w walce z nadmiernym apetytem to na pewno najlepiej sprawdziłby się Ground Zero, który jest spalaczem z tej samej grupy co Cannibal Inferno, ale ma od niego bogatszy i bardziej przemyślany skład.
  3. tak, ale potem dorzuciłbym drugą połowę przez kolejne cztery dni, tylko że jako drugą porcję i stopniowo dochodził do dawki 1+1 kap. dziennie.
  4. Alphaburn nie obniża wrażliwości receptorów, także można stosować go przez okres nawet kilku misięcy, przez cały ten czas wykazuje aktywność na tkanki. Co do Stimerex'u to jego działanie słabnie z czasem, gdyż organizm uniewrażliwania się na część z substancji czynnych będących agonistami receptorów adrenergicznych. Jeśli pod koniec opakowania Stimerexu działał on znacznie słabiej niż na początku, warto zmienić go na spalacz oparty o odmienne składniki aktywne. Najlepsze opinie (także w połączeniuz Alphaburnem) zbiera obecnie Fenix Ground Zero.
  5. Superburn nie pobudza mocno (większosć osó, 2x2 to standardowa dawka, max stosuje się 2x3 dla opornych na stymulanty, natomiast target nie pobudza w ogóle
  6. Chojnac - Ground Zero pobudza na podobnym poziomie jak Stimerex Hardcore, niektórzy twierdzą że mocniej, inni że słabiej. Na pewno mocniej niż Clinical Burn. Jeśli Clinical Burn nie pobudzał Cię w ogóle, to receptory adrenergiczne zapewne się już trochę uniewrażliwiły na działanie stymulantów, bo on z opinii raczej mocno pobudza na ogół. Natomiast Erase Fast + Ground Zero + Alphaburn to faktycznie mega zestaw. Ola89 - 1 kap. Inferno Apocalypse rano codziennie i 1-2 kap. przed treningiem lub w godzinach po południowych. Jeśli trenujesz rano, wtedy 1-2 kap. przed treningiem i 1 kap. w godzinach po południowych. Pamiętaj, że zawsze zaczynamy od 1 kap. na porcję i najlepiej razem z posiłkiem przez pierwszych parę dni by sprawdzić tolerancję organizmu. Potem przed posiłkami. Połączenie z Alphaburnem jak najbardziej ma sens, bo tutaj zachodzi efekt komplementarny składników.
  7. po zsumowaniu składników wypada podobnie, wersja w białym opakowaniu jest pewna
  8. Superburn to na pewno pełnowartościowy spalacz, jednak czy połączenie z Targetem spełni Twoje oczekiwania to nie wiem, ponieważ żaden z produktów nie nakręca skutecznie metabolizmu co jest dla Ciebie priorytetem. Superburn + Claw to już jednak całkiem inna sprawa.
  9. amp1burn to termogenik i nie powinno się go łączyć z innym, claw jest lepszym środkiem jeśli chodzi o nakręcenie metabolizmu, 2 kap. dziennie już realnie działają, a co do rauwolsciny to olympus labs nie określa ile jej jest w jego spalaczu, może być 0,5mg, może być 5mg, ale amp1burn to przede wszystkim pobudzacz, a nie spalacz
  10. Z tego co opisujesz to na Ground Zero wykonujesz treningi nazbyt intensywne względem własnych możliwości. Przy takim obciążeniu można łatow się przetrenować lub odwodnić. Inną sprawą jest, że jeśli spalacz dziala na nas za mocno, wtedy po zaprzestaniu jego działania odczuwamy dyskomfort, znużenie czy osłabienie, do tego dochodzi wyczerpanie organizmu po ostrym treningu. Najlepszą opcją jest zniejszenie intensywności ćwiczeń, a jeśli to nie pomoże stosowanie Ground Zero razem z posiłkami jeśli jest on dla nas za mocny. Oczywiście z czasem organizm też się zaadaptuje i będzie można stosować przed posiłkami. Na początek 1 kap. rano LUB przed obiadem w Twoim przypadku powinna w zupełności wystarczyć.
  11. makaron to także źródło węglowodanów, dobrze ograniczać i bazować na makaronie razowym lub durum, które maja niski IG Ground Zero i Alphaburn można łączyć w Burn24 bez żadnych problemów. Burn24 stosować należy tak jak do tej pory, trzy razy dziennie przed posiłkami, natomiast Alphaburn i Ground Zero następująco: Przed śniadaniem: 1 kap. Alphaburn + 1 kap. Ground Zero, przed treningiem 1 kap. Alphaburn + 1-2 kap. Ground Zero. Dodatkowo możemy stosować 1 kap. Alphaburn przed kolacją. W dzień wolny od treningu drugą porcję spalaczy stosujemy przed posiłkiem po południowym. Jeśli trenujemy rano, wtedy pierwszą porcję spalaczy stosujemy przed treningiem, a drugą 5-6h później między posiłkami. Zaczynamy od 1 kap. Ground Zero na porcję. Porcja 2 kap. na raz przed treningiem lub po południu to opcja dla zaawansowanych.
  12. bardzo dobry wynik, dopóki waga będzie spadała zostań przy tej kaloryczności
  13. Po pierwsze gratulacje bo wynik rewelacyjny, prawie 10kg to już chyba inny rozmiar ubrań, no ale do rzeczy. Napisałeś kilka istotnych rzeczy, po pierwsze wygląda na to, że Twój organizm zaadaptował się do składników aktywnych Stimerex Hardcore, który pod koniec opakowania działał słabiej niż na początku oraz masz problem z tłuszczem estrogenowym/kortyzolowym. Jeśli chodzi o spalacz bazowy to warto zmienić na taki, który oparty jest o odmienne składniki aktywne w stosunkudo Stimerexa, oddziałujące na inne receptory adrenergiczne. Najlepsze opinie pośród termogeników zbiera Ground Zero. Jeśli chodzi o Alphaburn'a, to możesz kontnuować nim suplementację, organizm nie uodparnia się na jego działanie. Natoimast jeśli chodzi o Cannibal Claw to w tym budżecie, zasadnym byłoby wymienienie go na bloker estrogenów i kortyzolu taki jak Erase Fast. Poprzez inhibicję enzymu aromatazy i oddziaływanie na poziom kortyzolu, pozwala on redukować uporczywy tłuszcz z okolicy piersi i po bokach brzucha/plecach.
  14. Podstawową metodą leczenia nadciśnienia tętniczego są środki farmaceutyczne. Niestety aż 42% pacjentów leczonych tą metodą nie osiąga docelowego poziomu ciśnienia (140/90 mmHg}. Efektywnym sposobem walki z nadciśnieniem są ćwiczenia aerobowe, trzydziestomlnutowe sesje wykonywane pięć razy v; tygodniu, jednak większość ludzi uważa, że szkoda na nie czasu. Philip Millar i jego współpracownicy z McMaster University wykazali, że ćwiczenia z przyrządem do wzmacniania siły chwytu, które badani wykonywali trzy razy w tygodniu przez osiem tygodni, wywołały spadek ciśnienia skurczowego ze 125 do 120 mmHg, zaś rozkurczowego z 90 do 87 mmHg. Treningi polegały na wykonaniu czterech dwuminutowych serii izometrycznych z obciążeniem wynoszącym 30% maksymalnego. Trening chwytu może być efektywną metodą obniżania ciśnienia dla osób, które nie mogą poświęcić zbyt dużo czasu na ćwiczenia. („Scandinavian Journal Medianę Science Sports" 2013, 23: 620-626)
  15. Naukowcy wiążą niski poziom testosteronu z krótszym przewidywanym czasem życia, zwiększonym ryzykiem zachorowania na schorzenia układu krążenia, zaburzeniami erekcji, utratą masy kostnej i mięśniowej oraz insulino opornością i cukrzycą. Poziom testosteronu spada z wiekiem. Zespół badaczy z Australii zmierzył zmiany poziomu testosteronu w grupie mężczyzn w wieku średnim, pomiary były wykonywane na przestrzeni pięciu lat. Jako czynniki powiązane ze spadkiem testosteronu wymieniono otyłość, palenie papierosów i depresje. Najwyższy poziom testosteronu na początku i na końcu badania mieli mężczyźni żonaci. Przeciętny wiek uczestnika tego badania to 54 lata, więc wyniki te mogą nie mieć odniesienia do mężczyzn starszych. („Journal Clinica! Endocrinology Metabolism" 2013, 98:3289-3297) Wytrzymałość to jedna z cech, dzięki której człowiekowi udało się zdominować życie na Ziemi. Nie jesteśmy w stanie biegać tak szybko jak lwy ani atakować błyskawicznie jak węże, ale potrafimy biec przez długie godziny, a niekiedy nawet całe dnie, i między innymi właśnie dlatego górujemy nad innymi gatunkami. Niestety, współcześni ludzie mają problem nawet z podbiegnięciem do autobusu, jednak nasz genetyczny program niewiele różni się od tego, jaki nosili w sobie nasi przodkowie sprzed tysięcy lat. Badanie przeprowadzone na dużej grupie respondentów wykazało, że osoby sprawne fizycznie żyją dłużej niż osoby prowadzące niezdrowy, siedzący tryb życia. Dla długości życia ma znaczenie nasza siła i wytrzymałość. Ćwiczenia wywierają duży wpływ na geny regulujące pracę mitochondriów, stan naszego DNA, działanie układu odpornościowego, wykorzystanie energii i stany zapalne. Firmy farmaceutyczne starają się zidentyfikować mechanizmy odpowiedzialne za te czynniki i opracować leki wywołujące identyczny efekt, jednak wydaje się wysoce nieprawdopodobne, by udało im się uchwycić w pigułce wielorakie korzyści płynące z ćwiczeń siłowych i wytrzymałościowych. Uczęszczanie na siłownię zapewni ci dłuższe, zdrowsze i szczęśliwsze życie. („British Joumai Pharmacology" 2013, 170:1153-1166)
  16. Obecnie w leczeniu łysienia wykorzystuje się terapię hormonalną, która wywołuje poważne skutki uboczne w sferze sprawności seksualnej, problem łysienia można też wyleczyć poprzez wykonanie przeszczepów, jednakże są one drogie i bolesne. Do łysienia i wypadania włosów dochodzi w wyniku zaburzenia prawidłowego funkcjonowania znajdujących się w skórze głowy komórek brodawkowych odpowiedzialnych za stymulowanie rozwoju włosów w otaczających je mieszkach włosowych. Wprawdzie komórki te można przeszczepić, przywracając w ten sposób normalny wzrost włosów, ale lepszą metodą jest stymulacja genów powodująca wznowienie normalnej pracy komórek brodawkowych. Leki mogą aktywować geny do pobudzania komórek brodawkowych, dzięki czemu transplantacja nie będzie konieczna. Opracowanie skutecznej metody farmaceutycznej może jeszcze zabrać trochę czasu. („New Scientist", 26 października 2013)
  17. Regeneracja potreningowa wymaga dostarczenia węglowodanów mających uzupełnić zapasy glikogenu, ich zadaniem jest również podnieść poziom energii potrzebnej w tym procesie. Mięśnie potrzebują też aminokwasów pochodzących z białka, służących jako budulec podczas syntezy białek mięśniowych, a także leucyny która ma zdolność uruchamiania procesu syntezy. Badanie przeprowadzone na Trident University orzez Shannan Lynch wykazało, że suplementy zawierające węglowodany oraz zestaw białek wspierają regenerację po treningową skuteczniej niż sarnę węglowodany Ochotnicy biorący udział w tym badaniu wykonywali trening siłowy o dużej intensywności, a następnie zostali poddani dwugodzinnym testom mającym na celu zbadanie poziomu regeneracji po treningowej. .Wyniki testu wydolnościowego zdecydowanie przemawiają za suplementami zawierającymi i białka, i węglowodany. Dla poprawienia regeneracji warto w ciągu dwóch godzin po zakończeniu treningu wypić suplement węglowodanowy. (Journal International Society Sports Nutrition" 2013,10:31)
  18. W okresie przygotowywania formy na zawody kulturyści tracą zwykle część masy mięśniowej. Połączenie intensywnych treningów i restrykcyjnej diety sprzyja atrofii mięśni. HMB może zapobiegać temu procesowi. Bong-Sup Park wraz ze współpracownikami z Florida State University wykazał w badaniu na myszach, że HMB poprawia skład ciała i ogranicza straty masy i siły mięśni- HMB to metabolit aminokwasu rozgałęzionego leucyny. Zapobiega on rozpadowi białek i sprzyja hipertrofii mięśniowej u osób trenujących siłowo. Ponadto pozwala zwiększyć rnasę beztłuszczową (głównie mięśniową) i zmniejszyć zapasy tłuszczu. („Metabolism Clinical Experimental" 2013, 62:1718-1729)
  19. Większość SARM-ów to słabe anaboliki. Selektywne modulatory receptora androgenowego (SARMs) to klasa związków niesterydowych, które aktywują receptory androgenów w podobny sposób jak hormony anaboliczne. Pomimo podobnego schematu działania, SARM-y wykazują znacznie więcej cech anabolicznych niż androgennych, inaczej niż w przypadku sterydów. Właśnie przewaga efektów anabolicznych nad androgennymi być może pozwoli uniknąć niektórych niechcianych efektów ubocznych stosowania sterydów anabolicznych, choć póki co są to jedynie spekulacje czysto teoretyczne. Gdyby jednak znalazły one potwierdzenie, SARMy mogłyby być bezpieczniejsze w użyciu niż sterydy stosowane w celach poprawy wydolności. Pomimo przewagi efektów anabolicznych nad androgenicznymi, wpływ selektywnych modulatorów receptorów androgenowych na budowanie masy mięśniowej zwykle nie jest tak znaczący, jaki obserwuje się po zastosowaniu sterydów anabolicznych. Ostatnio jednak opracowano SARM-y wykazujące znacznie silniejsze właściwości anaboliczne, co sugeruje, że odpowiednie modyfikacje struktury chemicznej mogą nasilać efekty anaboliczne i osłabiać działanie androgeniczne, czyniąc dany SARM środkiem skutecznie rozbudowującym masę mięśniową bez charakterystycznych dla sterydów niepożądanych skutków ubocznych. Choć idealny selektywny modulator receptora androgenowego jeszcze nie został opracowany, przeprowadzone przez J.T. Daltona i jego współpracowników badanie wykazało, że ochotnicy przyjmujący SARM o nazwie Enobosarm wykazywali zależne od dawki przyrosty masy mięśniowej i siły fizycznej, a przyjmowanie tego środka pozostawało bez wpływu na rozmiar prostaty, której powiększenie jest jednym podstawowych skutków androgennych stosowania sterydów. Badacze stwierdzili, że Enobosarm to doustny SARM o selektywnym dla tkanek działaniu anabolicznym i androgennym. Trzeba jednak obiektywnie stwierdzić, że choć współczynnik efektów anabolicznych do androgennych jest bardzo dobry, to biorąc pod uwagę wartości bezwzględne, środek ten jest niewystarczająco anaboliczny, by móc zastąpić sterydy. Stwierdzenie to można zresztą odnieść do niemal wszystkich selektywnych modulatorów receptorów androgenowych. Dodatkowe badania zaowocowały stwierdzeniem, że istnieją też inne modulatory receptorów androgenów umiarkowanie zwiększające masę mięśniową, ale przyrosty te nie dają się nawet porównać do wpływu, jaki na masę mięśni szkieletowych mają sterydy anaboliczne- Za umiarkowane przyrosty uznajemy tu 1-1,5 kg masy mięśniowej uzyskane w ciągu 4-6 tygodni stosowania tego typu SARMów, co nijak się ma do 5-7 kilogramów masy beztłuszczowej, jaką można osiągnąć, stosując przez taki sam okres enantat testosteronu w dawkach rzędu 300-600 mg. SARM YK11 obniża poziom miostatyny Mimo że selektywne modulatory receptora androgenowego są dość słabymi środkami w porównaniu do sterydów, to jednak badanie przeprowadzone przez Y. Kanno i jego współpracowników wykazało, że jeden z nich, YK11, może mieć bardzo wysoki potencjał anaboliczny. Selektywny modulator receptora androgenowego o nazwie YK11 wykazuje zdolność do regulacji poziomu niezwykle ważnego białka - miostatyny. Miostatyna należy do transformujących czynników wzrostu beta (TGF-beta), grupy czynników wzrostu odpowiedzialnych, niejako wbrew swej nazwie, za ograniczanie rozwoju mięśni. Miostatyna blokuje przyrost mięśni poprzez hamowanie tworzenia nowych włókien mięśniowych w procesie zwanym miogeneza. Ponadto miostatyna ogranicza też skalę hipertrofii uzyskiwanej poprzez aktywność ścieżki mTOR. Poziom miostatyny jest regulowany w mięśniach przez folistatynę, która wiąże miostatynę i zapobiega jej katabolicznemu działaniu. W badaniu wykazano, że SARM YK nie tylko podnosi poziom folistatyny, ale też ogranicza niszczycielskie działanie miostatyny, nasilając miogenezę. Ponadto badanie wykazało też selektywną zdolność SARM YK11 do aktywowania ścieżki sygnałowej folistatyny w porównaniu do dihydrotestosteronu (DHT), który w ogóle nie wpływa na wydzielanie folistatyny. Ponieważ DHT jest bardzo androgenny, zaś YK11 ma działanie głównie anaboliczne. zdolność YK11 do selektywnego modulowania aktywności folistatyny w porównaniu do DHT może się przekładać na różnicę w ich profilach anabolicznych i androgennych.
  20. Kulturystyka to intensywny sport dla intensywnych ludzi, w chwilach braku energii i skrajnego zmęczenia wymaga wielkiej wytrwałości. W takich momentach wielu zawodników sięga po różnego rodzaju stymulanty mające na celu poprawę wydolności organizmu i nasilenie spalania tłuszczu. Niestety, cechy osobowości wymagane do odniesienia sukcesu w kulturystyce w niektórych przypadkach łączą się z podatnością na uzależnienie prowadzące do coraz częstszego przyjmowania coraz to większych dawek styrnu-lantów. To właśnie nadużywanie środków pobudzających skierowało zainteresowanie mediów na przypadki zawałów i innych schorzeń układu sercowo-naczyniowego, które ostatnio częściej dotykają młodych ludzi. Najczęściej stosowanym styrnulantem na świecie jest kofeina, ale czasem wydaje się substancją zbyt słabą jak na potrzeby zawodnika, więc chętniej sięga on po silniejsze środki. Stymulanty o mocniejszym działaniu mogą być stosowane legalnie bądź nielegalnie, w niektórych przypadkach granica jest bardzo niewyraźna. Pochodne amfetaminy takie jak Addera II czy dextroamfetamina są monitorowanie przez DEA, amerykańską agencję zajmującą się zwalczaniem narkotyków i dostępne są tylko na receptę. Środki te stymulują centralny układ nerwowy, stosuje sieje podczas leczenia pacjentów z zespołem deficytu uwagi (ADD) oraz w schorzeniach powiązanych z bezdechem sennym i narkolepsją. Dawniej pochodne amfetaminy miały zastosowanie również w leczeniu otyłości, ale zaprzestano tej praktyki, gdyż odkryto, że zwiększają ryzyko wystąpienia chorób serca. Poza lekami dostępnymi na receptę i narkotykami, do grupy silniejszych stymulan-tów zaliczane są również związki amfetarninopodobne, które coraz częściej trafiają do suplementów diety. Amfetamina zmienia poziom neuroprzekaźników w mózgu. Neu-roprzekaźniki takie jak dopamina, norepinefryna czy serotonina to związki chemiczne wykorzystywane przez mózg do komunikacji mię-dzykomórkowej. Amfetamina to pochodna fenyloetyloaminy, substancji mogącej pełnić funkcje neuroprzekaźników. Odkrycie różnic występujących w strukturze chemicznej amfetaminy i fenyloetyloaminy pozwoliło naukowcom stworzyć liczne składniki amfetarninopodobne o zróżnicowanym wpływie na ciało i umysł. Najniebezpieczniejszą z nich jest popularny narkotyk, metamfetamina. Pochodne amfetaminy oddziałują w mózgu na ośrodek nagród oraz funkcje kognitywne, wywołując poczucie zadowolenia i wzmożonej czujności. W umiarkowanych dawkach terapeutycznych metamfetamina skraca czas reakcji, obniża poziom zmęczenia i zwiększa siłę. Nie jest to jednak róża pozbawiona kolców. Jak w przypadku każdego innego leku, także przy stosowaniu amfetaminy i jej pochodnych należy spodziewać się efektów ubocznych. Przyjmowana w nadmiernych ilościach lub stosowana niezgodnie z przeznaczeniem medycznym, wywołuje niebezpieczne skutki uboczne. Efekty te najsilniej wpływają na układ krążenia i układ nerwowy. W wyższych dawkach pochodne amfetaminy podnoszą tętno i ciśnienie krwi, wywołują rumieniec, palpitacje serca, a w najgorszych przypadkach nawet atak serca lub udar. U osób nadwrażliwych na jej działanie, większe ilości amfetaminy mogą powodować nerwowość, bezsenność, poczucie zagubienia, dreszcze, wahania nastrojów i niebezpieczny spadek apetytu. Ponadto organizm dość szybko uodparnia się na lek i utrzymanie efektów jego działania wymaga zwiększenia dawek. Poza zwiększającą się odpornością na lek wzrasta też poczucie intensywnej euforii, sprzyjające wytworzeniu uzależnienia. Wpływ na wydolność Pochodne amfetaminy nie obniżają zmęczenia podczas ćwiczeń wytrzymałościowych, a jedynie je maskują. Odnosi się to zresztą generalnie do wszystkich stymulantów, choć w niektórych przypadkach może dochodzić do mobilizacji zapasów tłuszczu w celu produkcji energii. Związki amfetaminopodobne stymulują ośrodki w mózgu odpowiadające za stan euforii, sprawiając, że odczuwasz wysiłek jako mniej intensywny. Wzrastający poziom zmęczenia nie powoduje dyskomfortu, dzięki czemu można dłużej wykonywać ćwiczenia wytrzy-małościowe. Amfetamina poprawia koncentrację i czas reakcji oraz zwiększa możliwości organizmu podczas treningu anaerobowego, co może wynikać ze wzrostu wrażliwości tkanek mięśni na uwalnianie wapnia, ale najprawdopodobniej przyczyny tego efektu są bardziej złożone. Wpływ na spalanie tłuszczu Pochodne amfetaminy powodują znaczne ograniczenie apetytu, co może być działaniem pożądanym w przypadku otyłego żarłoka, ale dla sportowca, który potrzebuje regularnych dostaw składników odżywczych, właściwość ta może być wręcz szkodliwa. Przez podobieństwo do fenyloetyloaminy związki arnfetaminopochodne rnają zróżnicowany wpływ na neuroprzekaźniki w mózgu, a co za tym idzie, różny jest ich wpływ na przyswajanie pokarmu: leki wpływające na poziom serotoniny zdają się kontrolować zapotrzebowanie na tłuszcze, natomiast norepinefryna kontroluje apetyt na węglowodany. Lek odchudzający o nazwie sibutramina to inhibitor wtórnego wychwytu serotoniny i norepinefryny, strukturalnie przypominający amfetaminę, mający także działanie termogeniczne. Badania wykazały, że sibutramina nasila spalanie tłuszczu oraz termogenezę poprzez aktywacje brązowej tkanki tłuszczowej. Inny amfetaminopodobny środek odchudzający, dexfenfluramina, nasila oksydację tłuszczu i wydzielanie go z adipocytów. Większość stymulantów współczulnego układu nerwowego wpływa w ten sposób na spalanie tłuszczu, jednak działanie to może prowadzić również do rozpadu tkanki mięśniowej w przypadku zastosowania nadmiernej dawki lub w warunkach deficytu energetycznego. Suplementy czy dopalacze Ostatnio suplementy przedtreningowe i termogeniczne trafiły pod lupę amerykańskiej agencji FDA. Stymulanty takie jak efedryna, DMAA, a nawet kofeina znalazły się na cenzurowanym ze względu na swe szkodliwe działanie, jakie obserwowano wskutek stosowania dawki większej niż zalecana. Niestety, wielu użytkowników tego typu stymulantów zdaje się uważać, że dawki zalecane na etykiecie leku ich nie dotyczą. Nasze środowisko znane jest ze skłonności do uznawania, że więcej znaczy lepiej, a zawodnicy stosujący suplementy zawierające pochodne amfetaminy ryzykują dyskwalifikacją w wyniku kontroli antydopingowej. Ze względu na zainteresowanie mediów i odpowiednich służb DEA, niektóre firmy suplementacyjne zaczęły szukać zamienników tej substancji. Niedawno media zwróciły uwagę na jeden z nich, wyciąg z dendrobiurn, składnik naturalnie występujący w niektórych produktach spożywczych, na przykład w czekoladzie, który podobno zawiera fenyloetyloaminę. Jednak problem z fenyloetyloaminą polega na tym, że zaraz po dostaniu się do przewodu pokarmowego jest metabolizo-wana i bez modyfikacji struktury chemicznej nie ma szans dotrzeć do mózgu w wystarczających ilościach. Niedawno naukowcy odkryli, że kilka popularnych suplementów z wyciągiem z dendrobiurn zawiera przypominającą metamfetaminę pochodną fenyloetyloaminy o nazwie N,alfa-dietylofenyloetyloamina. Uwagę naukowców zwrócił fakt, że nie jest to związek występujący w naturze, a jego dawkowanie i efekty działania nie były testowane na ludziach. Naukowcy zwrócili się do FDA o usunięcie suplementu ze sklepowych półek. Tymczasem producenci twierdzą, że ich suplementy są w pełni bezpieczne, l komu tu wierzyć? Prawda jest taka, że nie bardzo wierny, komu zaufać. Bez przeprowadzenia poważnych badań naukowych dotyczących bezpieczeństwa i mechanizmów działania środków arnfetaminopodobnych nie będziemy w stanie pojąć ich wpływu na ludzki organizm. Badania na zwierzętach dają narn co prawda pewien ogólny pogląd, ale ich wyniki często nie pokrywają się z wynikami badań na ludziach. Użytkownicy tego typu stymulantów są gotowi godzinami opowiadać o ich cudownym wpływie na przebieg treningów i wygląd sylwetki. Z drugiej jednak strony, nie wiedzą nic na temat wywoływanych przez nie efektów ubocznych, a o tym, że coś jest nie tak, dowiadują się najczęściej, gdy szkody w ich organizmie są już bardzo poważne. Moim zdaniem, jeśli chcesz testować najnowsze suplementy, powinieneś najpierw nieco na ich temat poczytać. Jeśli nie uda ci się znaleźć zbyt dużo informacji na ich temat lub jakość tych danych wyda ci się niezadowalająca, nie bierz tego suplementu. Jeśli uważasz, że producent nie jest godny zaufania, że substancja aktywna leku występuje w zbyt dużej (lub zbyt małej) dawce, suplement zawiera nielegalne substancje lub dodatki, których nie podano na etykiecie, tym bardziej go nie bierz. Swój program suplementacyjny opieraj na produktach renomowanych firm, które stać na badania jakości i które mają zbyt dużo do stracenia, by sprzedawać suplementy szkodliwe lub zawierające nielegalne substancje.
  21. Cissus quadrangularis (CQ) to roślina z rodziny winoroślowatych pochodząca z indii, a uprawiana w południowej części USA. Richard Bioomer wraz z zespołem badaczy z Universiiy of Memphis ustalił, że u mężczyzn, którzy przez osiem tygodni codziennie przyjmowali 3200 mg Cissusu, zmniejszeniu uległy bóle stawowe odczuwane podczas codziennych aktywności, na przykład przy schodzeniu po schodach, schylaniu się, wstawaniu z łóżka czy z krzesła. Poziom bólu u ochotników przyjmujących wyciąg z CQ obniżył się o 32%. Suplemantacja Cissusem nie wywołała zmian wyników badania krwi. Omawiane badanie miało charakter wstępny. Naukowcy nie stworzyli grupy kontrolnej, więc aby ocenić rzeczywistą efektywność suplementacji CQ, potrzebujemy dalszych badań. („Physidon and Sportsmedicine" 2013, 41 (3): 29-35)
  22. Intensywny trening siłowy wykorzystujący ruchy ekscentryczne często powoduje opóźnione bóle mięśniowe, zwane zakwasami. Zakwasy wywołane są uszkodzeniami tkanek mięśniowych i panującym w nich stanem zapalnym. Uszkodzenia mięśni podczas treningu to czynnik niezbędny dla wywołania hipertrofii mięśniowej i rozwoju siły, jeżeli jednak uszkodzenia i towarzyszące im bóle będą nadmierne, uniemożliwią wykonanie ciężkiego treningu na kolejnej sesji. Większość popularnych metod „leczenia" zakwasów, takich jak rozciąganie, stosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych czy naprzemienne stosowanie zimnych i gorących pryszniców to sposoby tak naprawdę mało lub całkowicie nieskuteczne. Badanie przeprowadzone na University of Rhode Island przez Disę Hatfield (naukowca, mistrzynię trójboju siłowego i córkę Freda Hatfielda, znanego jako Dr. Squat) wykazało, że kofeina w dawce 5 mg na kilogram masy ciała zwiększa wydolność w uginaniu przedramion na modlitewniku i zmniejsza potreningowe bóle mięśniowe. Złagodzenie odczuwanego po treningu bólu może pozwolić na wykonanie większej liczby udanych sesji treningowych. („Journal Strength Conditioning Research" 2013,27:3101-3109)
  23. Właściwa regeneracja to klucz do sukcesu każdego programu treningowego. Podstawa jest utrzymanie cyklu: ciężki trening-regeneracja-kolejny ciężki trening, itd. Każdy z nas ma inne tempo regeneracji. Sportowcy, u których regeneracja następuje powoli, są podatni na kontuzje, przetrenowanie i nie mogą liczyć na zbyt szybkie postępy. Pomóc im może monohydrat kreatyny. Kelle Veggi z brazylijskiego University of Iguagu wykazała, że suplementacja kreatyną zmniejsza po treningową bolesność mięśni oraz poziom kinazy kreatynowej (markera uszkodzeń mięśni), a co za tym idzie, nasila regenerację po kolejnych treningach. Kreatyna zwiększa siłę, moc i masę mięśniową, a ponadto tempo regeneracji przy regularnych treningach. („Internationa! Journal of Sport Nutrition and Exerdso Metabolism" 2013,23:378-387)
  24. Arginina to aminokwas wykorzystywany przez organizm przy produkcji tlenku azotu, gojeniu ran, kontroli ciśnienia tętniczego, znany jest także jego wpływ na wydzielanie hormonu wzrostu. Aminokwas ten jest wytwarzany przez ludzki organizm, jednak w ilościach na tyle małych, że duże znaczenie ma przyjmowanie go z zewnątrz. Szczególnie ważny z punktu widzenia wydolności organizmu oraz zdrowia układu sercowo-naczyniowegojest wpływ argininy na produkcję tlenku azotu. Scott Bell wraz ze współpracownikami z University of Alberta wykazał, że podawanie L-argininy nie wpływa na hormonalną i metaboliczną reakcję na trening organizmów doświadczonych kolarzy. W tym bardzo wyspecjalizowanym badaniu wykorzystano markery chemiczne, które wykazały, że większość argininy jest wykorzystywana w procesie tworzenia mocznika - związku pomagającego usuwać azot z moczu i kontrolującego gospodarkę wodna nerek. Bardzo niewielka cześć argininy przyjmowanej w formie suplementów faktycznie bierze udział w produkcji tlenku azotu. („Intemational Journal of Sport Nutrition and Exerc:se Metobolism" 2013, 23, 369-377)
  25. Osoby otyłe często mają problemy z erekcją i popędem seksualnym. Przyczyną może być niski poziom testosteronu, który jest spowodowany niewystarczającą pracą jąder oraz podwyższoną konwersją testosteronu do estrogenów w komórkach tłuszczowych. Niemieccy naukowcy wykazali, że zmniejszenie masy ciała powoduje podwyższenie poziomu testosteronu o niemal 100% oraz poprawia pracę jąder. Wyniki oparto na kontroli poziomu hormonów regulujących produkcję testosteronu. Ochotnicy przez 12 tygodni spożywali po 800 kalorii dziennie. Utrata wagi u osób otyłych poprawia stan gospodarki hormonalnej, co przekłada się na wzrost sprawności seksualnej. („Hormone Metaboiic Research", opublikowano w internecie 6 listopada 2013)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...