-
Liczba zawartości
236 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
94
Zawartość dodana przez Schnaider
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Darmowa nieograniczona aplikacja do planowania treningów
Schnaider odpowiedział szpaleta → na temat → Biblioteka Treningowa
Od razu ściągnąłem i wygląda naprawdę przyzwoicie. Korzystam od jakiegoś czasu z apki GymRun i wykupiłem roczną subskrypcję. Szkoda, że dopiero teraz widzę tę, ale potestuję i dam znać 😁 -
Ogólnie najlepiej jeść tak, żeby nie czuć się najedzonym. Wtedy będziesz się czuł najlepiej. Dlatego lepiej zjeść 5 posiłków mniejszych niż 3 dużej. Podobnie jak z nawodnieniem można sugerować się moczem, który powinien być kolorem zbliżony do wody (lub słomkowy, żeby nie zalać organizmu). Im ciemniejszy tym gorsze nawodnienie organizmu.
-
I jeszcze jeśli zamkniesz okno żywieniowe o 19.00, a kładziesz się po 22.00 spać, to powinieneś zauważyć tętno spoczynkowe nocą poniżej 60 uderzeń serca na minutę. Takie tętno mają sportowcy i Ci co dbają o pikawę 👍💪 Np. u mnie widać, że jak było duszno 29.06, to pikawa już pracowała szybciej.
-
Pierwsze moje wrażenie po zdjęciach było właśnie, że to jest forma zrobiona przez lata, a nie sezonówka 👍 😁 Łapa i klata na pompie robią wrażenie. Na pierwszym zdjęciu bym powiedział, że klata do rozwinięcia, a nie brzuch, ale trzecie już wszystko wyjaśnia 😉 Mój trening mięśni brzucha wygląda tak. Unoszenie kolan: chodzi o unoszenie kolan do klatki piersiowej - bardzo dobre ćwiczenie na mięśnie brzucha. Brzuszki pełne oraz deska z kamizelką obciążeniową 40kg. Deska trwanie każdej serii: 1 min. Przerwy pomiędzy jakimkolwiek ćwiczeniem skrupulatnie przestrzegane: 2 min.
-
To będą 3 mega posiłki... Lepiej 5 mniejszych.
-
Obserwując intensywność i objętość życzę tylko uniknięcia kontuzji 😉
-
Tak. To jest jedna z tych kontuzji co może zostać na lata. Przez naderwanie rozumiemy skręcenie, któremu towarzyszy opuchlizna. Później był krwiak. Tutaj już też trochę o tym pisałem swego czasu (drugi post w tym temacie) Gdybym miał na podstawie swojego doświadczenia coś poradzić, to lepiej udać się teraz prywatnie do ortopedy "just in case" niż później mieć pretensje do siebie. Tym bardziej, że chcesz pozostać w najwyższej formie.
-
Pytanie, które w Twoim przypadku partie mięśni pracują najwięcej bez treningów i na treningu nie powinno się im jeszcze dokładać tyle samo co pozostałym. Jeśli często biegasz (nogi), grasz w piłkę nożną (nogi), czy jeździsz na rowerze (nogi), a dodatkowo będziesz robił przysiady ze sztangą i obciążeniem, to te partie mięśni mogą w końcu nie wytrzymać.
-
Przy zmianie proporcji mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, ale przy redukcji gdy siłą rzeczy dostarczasz za mało energii, organizm też będzie musiał je redukować. Trening siłowy spowoduje, że niejako mówisz mu, że ma je zachować. Ale żeby to zrobił musi mieć energię (węgle) i budulec (białko). Dlatego mówi się, że robię rzeźbę (redukcja głównie tłuszczu przy minimalnej utracie tkanki mięśniowej) albo masę (czyli dostarczam energii do budowania siły, ale organizm rośnie). Izolat białka rozumiem, że od razu po treningu. Bo inaczej lepiej WPC (koncentrat białka serwatkowego). Kreatyna jak najbardziej oraz porządna dawka minerałów i witamin. I najważniejsze jest NAWODNIENIE organizmu. Sporo osób tego nie bierze pod uwagę, a to się okazuje być kluczowe. Wszystkie procesu zachodzące pod wpływem dostarczanych substancji potrzebują wody, dużo wody.
-
Moja propozycja: 30% białka / 25% tłuszczów / 45% węglowodany. Najczęściej zalecane ogólne: 20% białka / 30% tłuszczów / 50% węglowodany.
-
A jak w ogóle sytuacja dokładnie po 1 miesiącu wygląda? 😁
-
Obawiam się niestety, że źle trafiłeś. Tutaj z osób wypowiadających się wszyscy od początku bazują na zdrowej diecie i treningu. Stąd też nikt nie stosował dopingów i nie będzie wiedział jak pomóc, oprócz odesłania do lekarzy specjalistów.
-
Jedyna pomoc polega na ułożeniu sobie planu żywieniowego, który przekracza zapotrzebowanie kaloryczne. Czyli jesz więcej niż organizm potrzebuje. Jeśli aktywnie ćwiczysz, pracujesz, to spalasz jeszcze więcej i to też musisz nadrobić jedzeniem. Normalnie możesz sobie pozwolić w takiej sytuacji na to czego inni muszą się wystrzegać. Ogólnie 90% społeczeństwa ma odwrotny problem do Twojego, bo jedzą dużo za dużo i kończy to się nadwagą, później otyłością. Oczywiście zdrowe jedzenie jest ważne niezależnie od tego czy redukujemy czy chcemy robić masę.
-
Jeśli się nie weźmiesz za siebie to z takim trybem życia do 40stki może być już ciężko. Ale pamiętaj, że tylko na Instagramie cuda się dzieją. W życiu jeśli organizm został zapuszczony latami nie da rady tego odkręcić tygodniami i potrzeba cierpliwości oraz konsekwencji. Bo na pewno będą wzloty i upadki.
-
Zawsze byłem zdania, że bieganie najbardziej efektywnie spala tłuszcz. Natomiast 16 kg w 3 miesiące to duże wyzwanie, ale powodzenia 👍
-
💪👍😊
-
W pełni zgadzam się z powyższym podejściem i sam mam takie samo. Jestem 2 lata młodszy i 1 cm niższy 😁. Ważę dużo mniej bo celowo zszedłem do 64 kg, żeby mieć idealne BMI 22. Przy tym utrzymać szybkość i wytrzymałość oraz pracować nad rzeźbą i zdrową dietą. Stąd też nie dźwigam tak wielkich ciężarów, ale to też celowo. Kolega z pracy (ta sama półka co my) dźwigał duże ciężary, ale załatwił sobie stawy, więc tuta doradzałbym ostrożność. Jeśli jednak czujesz, że organizm daje radę to powodzenia. Szacun ogólnie za wyniki.
-
Moim zdaniem dobry plan. Jedynie intensywność treningów do zastanowienia. 4 treningi w tygodniu, każdy po 1,5-2h (siła+cardio)...Ale jeśli nie czujesz przemęczenia i osłabnięcia organizmu, to jesteś na dobrej drodze. Jeśli będziesz odczuwał złe samopoczucie albo organizm powie, że tak dłużej się nie da, to zmieniłbym na 3 treningi z odpowiednim czasem na regenerację.
-
W treningu kładziemy nacisk na objętość i intensywność. Czyli w skrócie można robić dłużej i lżej (dużo serii i powtórzeń mniejszym ciężarem) albo krócej i ciężej (większy ciężar - większa intensywność). Na końcu najważniejszy jest efekt blisko upadku mięśniowego = uszkodzenie włókien mięśniowych. Jeśli coś zostaje uszkodzone, to musi się zregenerować. W przypadku mięśni nie tylko się regenerują, ale i nadbudowują, bo dajemy im bodziec w postaci nakazu dźwigania więcej i dostosowania się do tego. W powyższym wpisie nie do końca widzę regenerację, która jest tak samo ważna (a zdaniem innych ważniejsza) jak sam trening. Reasumując jeśli doprowadzasz mięśnie blisko/do upadku i dajesz im wystarczająco czasu oraz budulca (dieta) przełoży się to na wzrost tkanki mięśniowej. Jeśli nie pozwalasz mięśniom się zregenerować doprowadzisz organizm do przetrenowania i ostatecznie regresu - nie będzie wzrostu tkanki mięśniowej i zauważysz spadek siły (będziesz przemęczony).
-
W takim razie do idealnego BMI 22 możesz redukować z uwzględnieniem schodzenia głównie z tłuszczu. Czyli jak wyżej: trening, zdrowa dieta i picie wody.
-
I jak te buty udało się kupić? 😁
-
Jakieś masz aktualne BMI? Musisz przede wszystkim zejść na tłuszczu, a nie na wodzie lub mięśniach albo też nie każdego po 1/3. Wtedy będziesz widział różnicę. Myślę, że od 77 kg to się dopiero zaczyna 😁
-
nie moge wyprostowac lewej ręki po treningu bicepsa
Schnaider odpowiedział Dexterowski → na temat → Trening
Uszkodziłeś mięśnie do tego stopnia, że więzadła uległy większemu uszkodzeniu niż powinny były. Nie masz zerwanego mięśnia, bo przy tym jest potężny ból i już byś chciał odwiedzić SOR. Mięśnie uszkodzone sztywnieją. Ja tak miałem przy mięśniu brzuchatym łydki. Nie mogłem wyprostować nogi i chodzić normalnie. Chodziłem tylko na palcach z podniesioną łydką, bo od razu kłucie czułem. Kilka dni to trwa i mięsień się zregeneruje. 1,5h dla początkującego na siłowni przy dość dużej intensywności zdecydowanie nie mogło się dobrze skończyć dla mięśni 😁 Siłę w rękach jak najbardziej możesz mieć zróżnicowaną, a do tego jeszcze dochodzi technika podnoszenia i dobór wielkości samego ciężaru. Zakładam, że za ambitnie to wyglądało dlatego tak to wszystko wyszło. Możesz sobie kupić żel na mięśnie i wszystko będzie OK. Wrócisz silniejszy 💪 -
Dokładnie. Ja aktualnie biegam tylko na bieżni i nie mogę powiedzieć nic złego o butach. Dla mnie najważniejsza jest lekkość buta, a podeszwa musi być "piankowa" albo z innym systemem amortyzacji. 4F też na pewno da radę. Koniecznie te dedykowane do biegania, bo na pewno takie mają. Nie żadne zwykłe dzienne sportowe, ale z konkretnej serii biegowej. Na oficjalnej stronie masz do wyboru i koloru wraz z opisami i opiniami klientów. Tak na szybko wpadł mi w oko model SIGNUM z podeszwą VIBRAM jako ciekawy Design. I ceny też bardzo dobre.
-
Kostka (a właściwie staw skokowy) ma to do siebie, że jak porządnie nawet raz ją załatwisz, to stanie się przysłowiową "piętą Achillesa". Jak zostałem sfaulowany podczas gry w piłkę nożną, to później jeszcze kilka dobrych lat to był czuły punkt. Nawet podczas chodzenia po nierównościach mogłem sobie nieco ją skręcić, bo miała taką tendencję. Pamiętam jak lekarz zdecydował, że nie będzie tego dawał w szynę lub gips, bo "przecież mogę na tej nodze stać" - i to był pewnie błąd. Możesz rozważyć zakup tymczasowego stabilizatora kostki. Mi nie zaszkodził, ale czy pomógł, to raczej też niespecjalnie. Gdyby dolegliwość nie ustępowała, to wtedy USG na tkankę miękką i ewentualnie RTG na kości. W moim przypadku nie przyniosło to żadnych nowości, a Ortopeda skomentował, że "już nie mamy przecież 18 lat" 🤦♂️. No ale tacy fachowcy się zdarzają - i to prywatnie. Ogólnie rzecz ujmując ten rodzaj urazu potrzebuje rehabilitacji, żeby się nie odnawiał i z czasem u mnie staw skokowy powrócił do stanu sprzed zdarzenia. Odnośnie butów jestem akurat lojalny trzem paskom i jest seria "Running" dedykowana do biegania. Mają rzeczywiście podeszwę z amortyzacją, ale poza tym nic specjalnego i cenowo na pewno kosztowały nie więcej niż 300 zł. Ważna jest lekkość buta, co przekłada się na komfort biegania. Nie sądzę, że są jakieś buty dedykowane ze specjalną ochroną kostki, bo stosuje się stabilizatory. W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś. 😄 Niektórzy ciekawie rzecz ujmują, że "do galerii idzie się przymierzyć, a kupuje na necie". Wszystkie najlepsze sprzęty kupiłem przez neta. Jeśli masz jakąś sprawdzoną firmę, to zawsze wiesz jaki numer brać.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9