Piotr Szczurek

Spalacz możesz zawsze łączyć z boosterem testosteronu/blokerem estrogenu-kortyzolu. Na ten spalacz T5 uważaj, kupiłem na początku tego roku to badziewie i po niektórych kapsułkach chodziłem po ścianie, po innych nie było w ogóle czuć działania. Potem poczytałem, że większość osób tak ma i ten supel to jakiś wałek produkowany na Śląsku w piwniczanych warunkach, to typowy underowy produkt.

stosuję od kilku dni tego lipodrene co wyżej, bardzo fajnie hamuje łaknienie a przy tym samopoczucie jest OK, nie ma zjazdu itp, na treningu potliwość większa, raz przed treningiem zarzuciłem dwa tabsy, moc konkretna lipo 6 black i wszystkie obecne wersje to to samo co thermo speed czy clenburexin, kicha

Ja stosowałem tylko johimbinę z Palamas, podobnie jak kolega wyżej nie czułem ani 1 kap. na porcję ani dwóch kapsułek, gdzie zazwyczaj 5mg jeśli jest w spalaczach odczuwam na skórze. Następnym razem wezmę z Haya bo to firma ala Now Foods czy Swanson więc powinno być OK.

Jak najbardziej możesz go dołączyć do zestawu tylko pamiętaj żeby stosować go możliwie przed posiłkami z pewną ilością węglowodanów gdyż ma właściwości obniżające poziom cukru we krwi i z pewnością odpada przed treningami. Co do połączenia to jak najbardziej świetnie się sprawdzi i żaden z suplementów nie powiela swojego działania. Osobiście uważam że bieganie najlepsze efekty daje jeśli zmieniamy intensywność w trakcie biegu, wysiłek tlenowy jest dobry tylko do pewnego momentu, potem dobrze jest zwiększać intensywność z czym sporo osób ma kłopoty ze względu na barierę psychiczną.

Jak najbardziej. Spalacz termogeniczny i booster metabolizmu zawsze możesz łączyć razem więc nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Lepszym połączeniem jest GZ + Claw, natomiast opcja z burn 24 jest najlepsza w przypadku osób nie mogących stosować suplementów pobudzających. Jeśli jednak nie ma dolegliwości zdrowotnych to polecam wariant nr.1

Justyna moim zdaniem najtrafniejszą opcją będzie poporstu połączyć Burn24 i Alphaburn. Skoro poprzednio miałaś już inne produkty to możesz zmienić właśnie na takie gdyż są oparte o inne składniki aktywne i być może Twoje ciało lepiej na nie będzie reagować. Czasami tak jest, że teoretycznie produkty o podobnych potencje, ale innej specyfice działania są strzałem w dziesiątkę. Burn24 i Alphaburn mają najwięcej ciekawych składników i dobrze się uzupełniają ( regulacja poziomu glukozy i lipoliza z całego ciała + redukcja tkanki z dolnych partii ) więc uważam że warto zdecydować się właśnie na taki zestaw. Jeśli budżet pozwala to możesz dołożyć do tego jeszcze Slim Factor, ale w pierwszej kolejności zadbałbym o dwa wcześniej wymienione środki. Mav - moim zdaniem bardzo kiepski produkt, a szkoda bo cała marka ma naprawdę sporo udanych suplementów które miałem okazje testować. Dużo lepszą opcją będzie moim zdaniem Formutech Level II jeśli szukasz dobrego spalacza i energetyka w formie proszku.

Ze spalaczy które ja stosowałem do tej pory to zdecydowanie najlepsze wrażenie zrobił na mnie Ground Zero w kwestii hamowania apetytu. Efekty w redukcji tłuszczu też miałem po nim najlepsze ze wszystkich. Nie pobudzał tak mocno jak niektóre, ale jeśli szukasz czegoś przede wszystkim spalacza a nie energetyka to polecam.

szajs jakich mało, w dodatku zawiera synefrynę (podobna do efedryny), której nie podali jaka jest odmiana, może być niebezpieczna p-synefryna na opakowaniu nie jest napisane nawet kto to produkuje, jedynie dla kogo, wiec tak na prawdę nie wiadomo co w nim siedzi, lepiej wybierać sprawdzone marki

Spalacz Berrator, a raczej kolejny "hit internetów" to następna ściema producentów Trizer'a, wystarczy poczytać opinie na jakichkolwiek forach, które nie należą do właścicieli tej firmy. Te tabletki na odchudzanie opierają się przede wszystkim o Glukomannan. Co to jest? Ano jest to jedna z odmian błonnika która w teorii ma mieć cudowne właściwości hamujące apetyt i redukujące tłuszcz. Jak wygląda to w praktyce? W jednej kapsułce Berrator'a jest 0,09g glucomannan'u. W niezależnych badaniach ludziom z nadwagą podawali 3,99g (44 razy więcej!) dziennie przez kilka tygodni. Okazało się, że ten "cudowny składnik" nie ma żadnych własciwości redukujących tkankę tłuszczową, ani hamujących apetyt. źródło: Jak tak prześledzi się każdy ze składników tego spalacza to okazuje się, że albo dany składnik nie ma żadnych właściwości odchudzających, albo (jak synefryna) jest w kilkaset razy mniejszej dawce od skutecznej. Skąd więc te pozytywne opinie i zdjęcia osób które schudły dziesiątki kilogramów? Papier przyjmie wszystko 😉

Żadnych spalaczy tłuszczu, ani klasycznych ani dermalnych nie można stosować w ciąży, ani podczas karmienia, mimo że przez pierwszych kilku miesięcy dziecko nie korzysta z tego co mama ma w krwioobiegu tylko z łożyska.

Clinical Burn dość mocno pobudza, więc czytając Twój post wydaje mi się, że nie jest to z pewnością produkt dla Ciebie, mimo że moim zdaniem jest bardzo dobry i chwalony. Jeśli problemem jest metabolizm i niepohamowany apetyt to powinnaś się skupic przede wszystkim na regularnym jedzenie, głównie produktów wysokobiałkowych oraz zdrowych tłuszczy + warzywa w dowolnej ilości, a węglowodany ograniczyć do całkowitego minimum. Przyjmij sobie, że (nieważne o jakiej porze), możesz dziennie zjeść 50g węglowodanów (niech to będzie nawet cukier), a resztę z białek i tłuszczy. Zobaczysz na pewne efekty dość szybko jeśli jest do zrzucenia sporo kilogramów jak piszesz. Jeśli chodzi o suplementy to nie wiem do końca co znaczy według Ciebie sprawdzony producent (znany producent może robić kiepski produkt, a mało znany robić bardzo dobry), a co do bezpieczeństwa, to jeśli masz jakiekolwiek problemy fizjologiczne typu nadciśnienie, problemy z układem krążenia, sercem itp. to nie jest dla Ciebie wskazany żaden spalacz termogeniczny, nieważne czy znanego czy nieznanego producenta. Jeśli ja miałbym coś Ci doradzać w kwestii suplementów to wybrałbym jakiś dobry diuretyk typu Amix Diuretic Complex. Oczyszcza organizm z toksyn, ułatwia przez to lipolizę, usuwa wodę podskórną, która sporo po ciąży pewnie zostało i ewentualnie jakiś przyspieszacz metabolizmu.

zależy od partii, jak inna partia to inny może być kod tego samego produktu, sprawdzilem stare opakowanie z zeszłego roku oraz nowe z tego i sa dokladnie takie jak podales przy okazji zerknąłem na dwa opakowania stimerex hardcore, też różne partie i różne kody, a ten sam produkt

Opinie o Fenix Ground Zero masz na wielu stronach, ale nie chcę robić kryptoreklamy. Ja miałem Superburn jak był jeszcze w białym opakowaniu i miło wspominam. Na forum w dziale opinii są też relacje ludzi na temat Ground Zero http://forum-sportowe.pl/topic/173-Fenix-ground-zero/

opinia znajomej której poleciłem ten spalacz (ma problemy z nadciśnieniem i inne tego typu historie, a za nic nie mogła schudnąć): "nic specjalnego poza lekim wzorstem witalności nie zauważyłam"

Ja korzystając z okazji chciałbym coś napisać na temat odchudzania i spalania tkanki tłuszczowej przy zachowaniu mięśni. Osoby aktywne fizycznie zawsze pragną być zdrowe i szczupłe. Jednak te drugie określenie najczęściej rozumiane jest jako bardzo niski udział tkanki tłuszczowej. Zarówno mężczyźni jak i kobiety dążą jednak również do posiadania estetycznej budowy ciała co jest jednoznaczne z posiadaniem odpowiedniej masy mięśniowej. Oczywiście, wiele zależy od naszych indywidualnych preferencji ponieważ część z nas upodobała sobie bardzo dużą masę mięśniową, inni jednak skłaniają się bardziej w stronę sylwetki plażowej. Nie ważne jednak do której grupy się zaliczasz, to warto wiedzieć w jaki sposób podczas odchudzania zachować swoje ciężko wypracowane mięśnie. Czasami dochodzi do sytuacji w której nasza sylwetka bardzo mocno się zmienia i efekty tego widoczne są gołym okiem, jednak nasza waga wciąż oscyluje na mniej więcej takim samym poziomie. Jeśli tak się dzieje, to powinniśmy być bardzo zadowoleni gdyż oznacza to, że nasze ciało przechodzi w stan tzw. rekompozycji. O ile z biologicznego punktu widzenia zamiana tkanki tłuszczowej w tkankę mięśniową jest niemożliwa, to jednak jednoczesna rozbudowa masy mięśniowej i redukcja tłuszczu jest prawdopodobna, choć oczywiście bardzo trudna do wykonania. Wymaga to bardzo przemyślanego treningu oraz odpowiedniej diety, a nierzadko również dodatkowej suplementacji. Jeśli jednak nie mamy tyle szczęście by zwiększać masę mięśniową w okresie redukcji to zdecydowanie warto ją przynajmniej utrzymać. Kluczowym czynnikiem jest odpowiedni program dietetyczny. Nie możemy stosować zbyt dużego deficytu kalorycznego, ponieważ sprzyja to wystąpieniu katabolizmu mięśniowego. Powinniśmy zwrócić uwagę na odpowiednią podaż pełnowartościowego białka. Wpływa to na korzystniejszy bilans azotowy oraz zapewnia dostęp do wystarczającej ilości kluczowych aminokwasów których organizm ludzki nie jest w stanie sam syntezować. Ważną rolę odgrywają również pozostałe makroskładniki które muszą być dobrane w taki sposób by odpowiadały naszym indywidualnym potrzebom. Pamiętajmy, że każdy ludzki organizm jest nieco inny i kluczową rolę odgrywają nasze własne obserwacje. Część osób znacznie lepiej reaguje na zwiększoną podaż węglowodanów, inne z kolei lepsze efekty odczują jeśli jako główne źródło energii wybiorą zdrowe tłuszcze. Dieta jest bardzo ważna, jednak nic nie zastąpi udanego treningu. Jeśli naszym celem jest zachowanie dużej masy mięśniowej to bazą będzie trening siłowy oparty o stosunkowo duże obciążenia. Wiele osób popełnia poważny błąd wiążący się z wejściem na bardzo niskie ciężary wraz z rozpoczęciem redukcji. Dla organizmu jest to jasny sygnał, że duże i silne mięśnie nie będą nam potrzebne i dochodzi do ich degradacji, gdyż są obciążeniem dla naszego ciała. Zachowanie możliwe zbliżonych obciążeń jest więc kluczowe podczas diety z deficytem kalorycznym. Ważną rolę będzie odgrywać również trening tlenowy, jednak tutaj należy wprowadzać go stopniowo oraz nie przesadzać z Jego częstotliwością. Optymalnie jest rozpocząć od 2 lub 3 sesji tygodniowo po kilkanaście minut i stopniowo wydłużać czas trwania. Choć suplementy są przede wszystkim dodatkiem do racjonalnego odżywiania oraz aktywności fizycznej, to przy ambitnym celu mogą okazać się niezbędne. Należy zadbać o odpowiedni kompleks witamin oraz minerałów, jednak kluczową rolę w ochronie naszych mięśni będą stanowiły aminokwasy rozgałęzione. Są to skuteczne antykataboliki które wspierają również regenerację oraz syntezę białek która występuje po intensywnym wysiłku. Innymi przydatnymi produktami mogą być suplementy kreatynowe które znacznie ułatwiają zachowanie siły, co pozwoli na zachowanie odpowiedniej intensywności treningowej. Mężczyźni mogą zwrócić uwagę także na produkty które naturalnie zwiększają poziom testosteronu. Optymalne środowisko hormonalne jest bardzo ważne podczas redukcji, przy czym warto wspomnieć że przy deficycie kalorycznym najczęściej poziom tego hormonu jest niższy.

Zwykły gainer jakich pełno, ale marketing megabola, czyli groteska w pomieszanie z przesada, kiepski gainer ogolnie

moim zdaniem 80% kreatyna, 20% stagancja jeśli już, a raczej spowolnienie metabolizmu, dieta nie wygląda źle, masz pewnie sporo sodu w tych produktach co też sprzyja zatrzymaniu wody, tak na oko wydaje się że masz więcej węglowodanów niż białka, więc chyba proporcje 1:1 nie wychodzą mimo wszystko

Cześć, Na wielu portalach nachalnie prezentowany jest kolejny cudowny specyfik o nazwie Formexplode, czy mógłby ktoś przekanalizować i ocenić jego skład oraz potencjale działanie?

erase fast elegancko wywala wodę podskórną i usuwa tłuszcz okolicy piersi także śmiało możesz dołożyć bo jak napisałeś chcesz poprawić definicję sylwetki, ja miałem dwa razy i działał jak należy

Ja kupowałem stimerex hardcore w best body a także kilka innych suplementów u nich i nie tylko zawsze to były oryginały, ale też bardzo szybko realizują zamówienia, a do paczek dodają ułożone suplementacje co dla niektorych osób jest przydatne. Jestem z Gdyni więc nie kojarzę w Twojej okolicy żadnych sklepów stacjonarnych.

whiteindian z tego co ja zrozumiałem, to forskolina i ketony malin, czy guggulsterony są jednymi z ciekawszych, realnie działających składników suplementów jakie sprawdzą się w Twoim przypadku możesz więc szukać spalacza opartego o te składniki lub zakupić je solo i zrobić "własny spalacz" TIght Original mocno nie pobudza, ale ma stymulanty w składzie, weź to pod uwagę

Talya Clinical Burn jak i inne spalacze wykazują swoje działanie przez stosunkowo krótki okres czasu, kilka godzin, wiec jeśli wzięłaś porcję Clinical Burna do południa, to nie jest raczej możliwe że przez niego obudziłaś się w nocy, kiedy on już po prostu nie działał. Jeśli nie jesteś uczulona na żaden ze składników, ani nie masz problemó zdrowotnych to nie sądzę by miało to cokolwiek wspólnego ze spalaczem. Zrób dzień przerwy, jeśli będą problemy jak opisałaś to masz grypę żołądkową czy innego wirusa, a jeśli nic niepokojącego się nie pojawi to weż kolejnego dnia przed południem, np. z jakimś posiłkiem 1 kap. Clinical. Jeśli byłyby problemy to odstaw, jeśli nie to można kontynuować suplementację.

Zacznij od 1 kap. każdego dwa razy dziennie i stopniowo zwiększaj do pełnej dawki jaką podał Bossy. Można stosować razem w jednej porcji oba spalacze, z tym że na początku jeśli się obawiasz możesz targeta stosować razem lub po posiłku, a nie na czczo, choć on mnie w ogóle nie pobudzał, ale jak wiadomo wszystko zależy od organizmu.

Moniapo suplement diuretyczny w pierwszej fazie redukcji jak najbardziej można zastosować ze względu na szybie oczyszczenie organizmu oraz pomoc w utracie pierwszych kilogramów, a to przekłada się na dużą motywację. Warto włączyć również Target A2 skoro masz kłopoty z problematycznymi miejscami, a jest to środek który zbiera rewelacyjne opinie, zresztą nie tylko w naszym kraju. W kwestiach doboru spalacza bazowego to istnieją w zasadzie dwie opcje. Możesz sięgnąć po suplement całkowicie pozbawiony pobudzaczy, który działa bardziej lipotropowo lub jeśli niewielki wzrost energii przy twoim trybie pracy nie będzie Ci przeszkadzał, to wtedy rozważ klasyczny termogenik. W pierwszej grupie zdecydowanie najlepsze opinie zbiera Omega Sports Burn24 i śmiało możesz po niego sięgnąć, jeśli natomiast wolisz coś z drugiej kategorii to dobrą opcją są takie produkty jak Synthermo, który dodatkowo bardzo mocno hamuje łaknienie.

Elimistane z tego co wiem to chyba już nie jest produkowane bo producent zmienia formułę. Do AD-3 jest podobne też LGI Rehab i Erase Pro. Jeśli jakiś suplement przeciwdziała degradacji testosteronu to dobrze wpływa to na jakość nasienia czy libido.