Skocz do zawartości

Mis

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Mis

  1. Mis

    Opinie o firmie Kfd

    Nie stosowałem więc się nie wypowiem, to budżetowa firma, tani surowiec, tani produkt. Coś jak swego czasu ostrowia. Jak ktoś chce tanio to dobra opcja, jak ktoś szuka najlepszej jakości to szuka lepszych firm/produktów.
  2. Ja stosując sam Alphaburn straciłem w pasie w miesiąc kilka cm, wiem, że ludzie chudną na nim sporo (ale większość tych opinii dotyczy osób, które stosują zestawy, w tym Alphaburn'a i mają sporo tkanki tłuszczowej), ale jeśli ktoś ma do zrzucenia parę kilogramów to nie schudnie 10 kg. Kreatyna powoduje retencję wody wewnątrzkomórkowej, a monohydrat kreatyny może powodować retencję wody podskórnej, poza tym podczas cyklu kreatynowego zwiększa się ilość wody w organizmie, więc stosując kreatynę w okresie redukcji (nie przeszkadza w spalaniu tłuszczu) i patrząc czy nasza waga spada to raczej mija się z celem. Nie wiem czy masz deficyt bo to zależy ile masz ruchu, ale na moje oko prawie 3,5 tys. kalorii przy tej wardze to nie jest deficyt, bo wynikałoby, że Twoe zapotrzebowanie to aż ~4000 kcal, no chyba że pracujesz fizycznie i trenujesz często, obetnij kalorie o 400-500 kcal i po cyklu kreatynowym (jakieś 2 tygodnie gdy woda zejdzie) sprawdź wagę, no ale nie o tym temat, więc może swój wątek załóż.
  3. Ufff wreszcie ktoś, kto nie jest zadowolony lub bardzo zadowolony z działania Alphaburn'a bo już się bałem, że wymyślono perpetum mobile A tak na sero to nikt Ci nie powie po jakim czasie ani jakie efekty będziesz miał po produkcie X czy Y bo to zależy od wielu czynników. Alphaburn to spalacz tłuszczu białego, sprawdzaj obwód pasa, a nie wagę, bo jak wypijesz 3 szklanki wody to będziesz ważył więcej, niż przez miesiąc spalisz tłuszczu białego. Zwróć też uwagę czy masz ujemny bilans kaloryczny, bo bez tego nie ma bilogicznej możliwości by waga spadała. A co do samego Alphaburna to czytałem że fukoksantyna w nim zawarta gromadzi się w tkance tłuszczowej białej i jej efektywność wzrasta z czasem stosowania, to tak jako ciekawostka, bo większości składników działanie słabnie wraz z czasem stosowania.
  4. Widzę, że jest temat o Corti-Lean V2 to się wypowiem, bo oceniałem wcześniej tylko Thermo Craze. Całą redukcję zeszłoroczną zrobiłem właśnie na zestawie Thermo Craze + Corti-Lean V2 i efekt był mega dobry. Nie pamiętam dokładnie ile wtedy zgubiłem, ale było widać gołym okiem po 2 takich cyklach. Teraz pytanie czy pojawiło się coś ciekawszego czy iść w to, co mam sprawdzone?
  5. dla mnie najlepszy ze spalaczy tłuszczu dla nadciśnieniowców, cena niestety wysoka przez te składniki, ale wole wydać raz a dobrze, niż kupić 3 opakowania cutting edge czy innego badziewia i nie mieć połowy tych efektów co tutaj
  6. szajs, nie polecam, poza lekkim pobudzenie i ohydnym smakiem zero odczuć na treningu, szkoda kasy
  7. Jeden z moich pierwszych spalaczy, stosowałem parę lat temu, nie ryje beretu, bardzo fajnie zwiększa energię i motywację i przede wszystkim dobrze topi tłuszcz co dla mnie jest najważniejsze w spalaczach Stosowałem później inne wersje Tight i to już nie było to samo co wersja The Original.
  8. miałem starą wersję Ferox'a, nie Amped i działała wyśmienicie, super focus na treningu, brak zmęczenia, jedyne co to nie było takiej pompy jak po niektórych przed treningówkach
  9. 1) nie każdy energetyk pasuje do spalacza, w drugim punkcie o nim wspominasz jeśli chcesz łaczyć oba suplementy w jednym okresie to moim zdaniem zamiast klasycznego energetyka, lepiej wybrać skuteczny booster testosteronu, który naturalnei pobudzi organizm do wytwarzania tego homronu w więszej ilości, a przez co wzrośnie nam sila, poprawi się samopoczucie i witalność moim zdaniem najlepszym na rynku jest BPI A-HD w starej mocnej wersji (NIE w wersji Elite), ewentualnie z popularnych, a nie drogich Olimp T-100 Hardcore 2) jeśli stosujesz leki przeciwdepresyjne, to łączenie ich ze spalaczami zawierajacymi pobudzacze jest kiepskim wyborem i często nawet producenci piszą, że nie można ich stosować z lekami z grupy inhibitoró mao czy SSRI najlepszą opcją w takim wypadku byłoby połączenie spalacza burn24 wraz z boosterem metabolizmu cannibal claw oba te produkty nie zawierają pobudzaczy i nie powinny kolidować z lekami przeciw depresyjnymi 3) trening wystarczy w zupełności 3-4 razy w tygodni po około godzinie, po treningach warto pić proteiny w celu uzupełnienia puli białek w organizmie i poprawie regeneracji, po dobrym białku spełniającym pewne kryteria nie przytyjesz oczywiście w tłuszcz (np. Amix IsoPrime CFM, Scitec Zero IsoGreat, BioTech Iso Whey Zero) p.s. nie każdy suplement to chemia, a za chemię można uznać też H2O jeśli ktoś tak bedzie chciał podchodzić do sprawy
  10. AGNES Z wymienionych przez Ciebie spalaczy najlepiej hamuje łaknienie Satietrim, ale nie jest to stricte spalacz, a raczej dodatek do niego mocno tłumiący apetyt. Ja bym bo połączyć albo z Inferno Amped (dobrze się uzupełniają), albo z innym, nie wymienionym przez Ciebie spalaczem o nazwie Formutech Lean EFX. http://forum-sportowe.pl/topic/322-formutech-lean-efx/ Sam w sobie bardzo mocno hamuje łaknienie, działa przez wiele godzin, tylko przy okazji mocno pobudza (jeśli Ci to nie przeszkadza). Można go stosować solo, z racji że jak wspomniałem sam w sobie nie tylko bardzo dobrze spala i hamuje łaknienie lub możesz łączyć z Satietrimem. WHITEINDIAN Pytanie nie do mnie, ale na tym forum, chociażby w tym temacie było już tyle gotowych rozwiazań, że na pewno znajdziesz coś dla siebie. Ketony malinowe z AI kiedyś stosowałem, fajny suplement o działaniu tylko i wyłącznie termogenicznym, tego drugiego nie stosowałem, ale opinii ten składnik w nim zawarty ma sporo w internecie. FROGGIO Gat Superburn był kiedyś produkowany w opakowaniu z pomarańczową etykietą, obecnie jest produkowany z czerowono-białą, niczym się nie różnią między sobą. Nowsze partie mają biało czerwone opakowanie. DT: 1 kap. target i 2 kap. superburn przed śniadaniem (10-15 minut wystarczy) 1 kap. target i 2 kap. superburn około 13 (przed obiadem), ewentualnie między obiadem, a kolejnym posiłkiem około 14:30 1 kap. target a2 + porcja mesomorpha przed treningiem Jeśli DNT: 1 kap. target i 2 kap. superburn przed śniadaniem 1 kap. target i 2 kap. superburn około po południu między posiłkami 1 kap. target przed kolacją
  11. to chyba najlepszy wybór, zawsze można dorzucić synthermo dla maksymalizacji efektów w nieco późniejszym etapie
  12. jak tak patrzę to na wszystkich niezależnych stronach są same negatywne opinie nt tego spalacza fitlabs trizer, skład ma bardzo słaby i nie ma prawa działać coś co ma takie składniki w takich dawkach w internecie masz rankingi spalaczy gdzie jest masa niezależnych opinii na temat najlepszych spalaczy na rynku, np. https://forum-sportowe.pl/topic/4-najlepsze-spalacze-tluszczu-ranking/
  13. totalna kapa, po miesiącu stosowania zero efektów, zarówno siłowych jak i jeśli chodzi o wzrost testosteronu (badałem przed i po)
  14. moja pierwsza przedtreningówka, wspominam z nostalgią, siła i pompa na każdym treningu niesamowita
  15. Najlepsze BCAA jakie do tej pory stosowałem, tzn. chodzi o rozpuszczalność i smak (mam mango). Dziwię się że tak mało popularne. Jeśli chodzi o regenerację to bardzo dobra, jak po wszystkich dobrych BCAA że tak to określę.
  16. Stosowałem dwa opakowania i dwa razy byłem bardzo zadowolony. Oczywiście mówię o wersji z geranium i johimbiną, bo te nowsze to pic na wodę (w dodatku podróbek pełno ich było). Mam jeszcze jedno opakowanie na czarna godzinę. Jak ktoś chce mocnego pobudzenia to się moze zawieść, a jak oczekuje konkretnego spalania to polecam.
  17. brałem i niestety nie widziałem żadnych lepszych rezultatów niż bez niego
  18. Cześć. Stosowałem razem z Target-A2, opinie dawałem w temacie tamtego spalacza to nie będę się powtarzał, efekty moim zdaniem ponad przeciętne, w przyszłym miesiącu rozpoczynam na nim kolejną kurację.
  19. Od pewnego czasu jestem osobom niećwiczącą (co zresztą widać po poniższych fotkach), ale mimo mojej stosunkowo niewielkiej wagi, strasznie przeszkadzała mi oponka. Ogólnie mam chude ręce, nogi, ale brzuch zawsze był szerszy niż barki i wyglądało to nieco komicznie. Niestety mam siedzący tryb pracy i nie mam możliwości (komentarze, że jednak się da jak się chce proszę zachować dla siebie) poświęcić czasu na jakikolwiek trening, do tego dochodzi kiepskie jedzenie. Oczywiście próbowałem już diet co mają działać cuda i różnych wynalazków z kolorowych reklam, wiadomo zero efektów. Poczytałem opinie i wybrałem Evolab Alphaburn, dla większej pewności że będą widoczne rezultaty dołączyłem (z faktu, że niestety śmieciowego jedzenia nie potrafię się w płeni wystrzegać) Burn24. Jestem po miesięcznej kuracji, poniżej dla porównania efekty. Wiadomo, mięśni bez ćwiczeń mi nie przybyło, ręce nawet trochę chudsze (widocznie tam tłuszczu trochę było). Na wadze nie sprawdzałem ile spadło bo do tego nie przywiązuje uwagi, a raczej do tego jak to wygląda wizualnie i moim zdaniem jest znacznie lepiej. Zastanawiam się nad kolejną taką kuracją na przyszły miesiąc.
  20. Nie ma nawet co porównywać, Ground Zero to rasowy spalacz tłuszczu, a ten młody jęczmień to kolejny hit promowany przez firmę krzak. Było już o tym w telewizji.
  21. stosowałem dwa opakowania pod rząd i moja opinia jest nastepująca: - do góry poszła siła i poprawiła się też regeneracja - podkreśliły się bardziej mięśnie (obwodów nie mierzyłem) - sporo wody zeszło, bo miałem na brzuchu i nogach taki celulit wodny i całkowicie znikł - sen był nieco płytszy niż nomalnie polecam dla osób, które potrzebują dopalić uporczywy tłuszcz na samej diecie i treningach sporo zrzuciłem, ale na brzuchu i biodrach pozostał nadal tłuszcz, który mocno psuł wizualnie moją sylwetkę, kiedyś stosowałem zwykłą johimbinę, natomiast Erase Fast działa delikatniej jeśli chodzi o odczucia, a znacznie lepiej jeśli chodzi o efekty bo uporczywe sadło znikło
  22. u mnie 1 kapsułka z rana dodaje sporo energii, mocno wywala wodę podskórną bo w przeciągu 3 godzin odwiedziłem toaletę 3 razy mimo że wcześniej nic nie piłem (jedynie popiłem kapsułkę), spora potliwość... jak na siedzenie przy biurku 2 kapsy przed treningiem dodają mega kopa, zero zmęczenia, uczucie gorąca w środku i lekkiego chłodu na zewnątrz, potliwość masakra bardzo dobry spalacz, jeden z lepszych jakie stosowałem, o efektach ciężko jeszcze powiedzieć bo stosuję parę dni, ale jak będzie tak nadal to kosa
  23. po miesiącu zrzuciłem 14 kg (oczywiscie trening i dieta obowiązkowo) co prawda jadłem podwojne dawki (waga startowa to ponad 120 kg), ale i tak jestem mega zadowolony, jak ktos ma duzo do spalenia to zdecydowanie bardziej polecam niż stimerex hardcore czy dynamic thermocore które do tej pory stosowałem
  24. Bierz ponownie stimetex hardcore i się nie zastanawiaj jeśli zależy Ci zarówno na mocnym kopie jak i eleganckim spalaniu. Stosuję niecale dwa tygodnie i chyba nic lepszego do tej pory nie stosowałem. Stosuję jedną kapsułkę rano i żadnej kawy ani energy drinków nie trzeba. Potem przed treningiem wrzucam dwa tabsy spalacza i czuć niezniszczalność na treningu. Dzisiaj dołożyłem do niego Lecheek AD3 PCT i mam nadzieję że tempo spalania tłuszczu się utrzyma bo narazie jest rewelacja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...