Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 25.05.2016 uwzględniając wszystkie działy
-
SPALANIE TŁUSZCZU Kapsaicynoidy to grupa składników występujących w paprycz-kach chilli, odpowiedzialna za ich ostry i mocny smak. Kapsaicynoidy pozytywnie wpływają na ludzki organizm, nasilając termogenezę i wydatkowanie energetyczne, co prowadzi do znaczącego spadku masy tłuszczowej. Co więcej, badania wykazały, że regularne przyjmowanie kapsaicynoidów redukuje apetyt, a co za tym idzie - ilość spożywanego jedzenia, co pozwala na redukcję i zachowanie osiągniętej wagi w dłuższej perspektywie czasowej. Choć mechanizm spalania tłuszczu nie został jeszcze całkowicie poznany, wiele wskazuje na to, że kapsaicynoidy aktywują receptory TRPV1, które uruchamiają wydzielanie noradrenaliny. To właśnie dodatkowa noradrenalina odpowiada za zwiększone wydatkowanie energetyczne i utlenianie kwasów tłuszczowych wewnątrz komórek tłuszczu brązowego. Ponadto, zwiększone wydzielanie noradrenaliny pod wpływem przyjmowania kapsaicynoidów redukuje poczucie głodu, ponieważ aktywacja receptorów noradrenaliny w mózgu wywołuje poczucie sytości. Kapsaicynoidy odpowiedzialne za spalanie tłuszczu odpowiadają też za wydzielanie neuroprzekaźnika dopaminy w mózgu, zwiększone poczucie motywacji i pobudzenie centralnego układu nerwowego. Zdolność kapsaicynoidów do podbijania motywacji pozwala na bardziej energetyczne ćwiczenie podczas treningów, przez co stają się one bardziej efektywne. W jeszcze innych badaniach stwierdzono, że kapsaicynoidy mają korzystny wpływ na zdrowie, gdyż obniżają poziom cholesterolu, co przekłada się na zdrowszy układ krwionośny. Termogeneza wytapia tłuszcz. Liczne badania wykazały, że receptory TRPV1 ulegają aktywacji pod wpływem różnych składników pochodzących z pożywienia, które wiążą się z tymi receptorami w jamie ustnej i przewodzie pokarmowym, aktywując współczulny układ nerwowy oraz termogenezę w komórkach tłuszczu brązowego. Najwnikliwiej badanym aktywatorem receptorów TRPV1 są właśnie kapsaicynoidy. Wydzielanie noradrenaliny pod wpływem kapsaicynoidów sprzyja spalaniu tłuszczu, nasilając procesy termogenezy w komórkach tłuszczu brązowego. Dzieje się tak, gdy noradrenalina wiąże się z receptorami beta-adrenergicznymi umieszczonymi w błonach komórkowych komórek tłuszczu brązowego. Tak zwany tłuszcz brązowy to unikalne komórki, które utleniają tłuszcz, jednak nie przerabiają go na zapasy energii (ATP), ale wydzielają w postaci ciepła, co nasila zarówno spalanie tłuszczu, jak i wydatkowanie energetyczne. W kilku badaniach wykazano, że kapsaicynoidy nasilają termogenezę w komórkach tłuszczu brązowego u ludzi poprzez aktywację receptorów TRPV1 występujących w jamie ustnej i przewodzie pokarmowym. Aktywacja TRPV1 stymuluje wydzielanie noradreanaliny, termogenezę w komórkach tłuszczu brązowego oraz utratę masy tłuszczowej. Inne badania wykazały, że długofalowe przyjmowanie kapsaicynoidów (około sześć tygodni) zwiększyło ilość tkanek tłuszczu brązowego, co przełożyło się na jeszcze silniejszą termogenezę i dalsze zmniejszenie masy tłuszczowej. Utrzymywanie wagi dzięki zmniejszeniu apetytu. Zwiększając naszą wiedzę na temat odchudzania i spalania tłuszczu, naukowcy stwierdzili też, że wiele naturalnie występujących składników nie tylko nasila spalanie tłuszczu, ale także ogranicza apetyt. Jednym z najefektywniejszych składników tego typu są kapsaicynoidy, których spożywanie nie tylko zmniejsza apetyt, ale też faktyczną ilość spożywanego pożywienia. Choć ów wpływ na apetyt został zaobserwowany w kliku próbach klinicznych, nie do końca wiemy, jaki mechanizm za niego odpowiada. Niektóre dane pozwalają jednak uznać, że noradrenalina, której wydzielanie zwiększyły kapsaicynoidy, poprzez receptory MRPV1 zmniejsza apetyt, stymulując receptory noradrenaliny w częściach mózgu odpowiadających za poczucie sytości. Ponadto spożywanie kapsaicynoidów podnosi poziom produkowanego w żołądku hormonu GLP-1, który reguluje pracę obszarów mózgu odpowiedzialnych za kontrolę nad ilością spożywanego jedzenia. Podsumowując, kapsaicynoidy silnie stymulują spalanie tłuszczu i pomagają utrzymać wagę osiągniętą w wyniku odchudzania. Zwiększona aktywacja i pobudzenie pozwalają na intensywniejsze treningi Zmniejszenie poziomu neuroprzekaźnika dopaminy w centralnym układzie nerwowym powiązane jest z odczuwaniem zmęczenia i brakiem motywacji, zwłaszcza podczas długich treningów, i odwrotnie, wyższy poziom dopaminy poprawia wydolność organizmu za sprawą podtrzymywania motywacji i pobudzenia układu nerwowego. Spadek poziomu dopaminy podczas treningu wynika z jej degeneracji podczas nasilonej aktywności neuronów w CUN podczas ćwiczeń. Dlatego też zwiększenie poziomu dopaminy poprzez zmniejszenie tempa jej degeneracji podczas ćwiczeń wpłynie pozytywnie na działanie centralnego układu nerwowego, zwiększając tym samym możliwości organizmu. Jak pokazują niedawne badania, kapsaicyna, główny z kapsaicyno-idów występujących w papryczkach chilli, podnosi poziom dopaminy u szczurów. W badaniu przeprowadzonym przez Marinellego i jego współpracowników wykazano, że zastrzyki z kapsaicyny wywoływały u myszy wzrost produkcji i wydzielania dopaminy. Co więcej, efekt ten występował dzięki receptorom TRPV1, ponieważ ich chemiczna blokada niwelowała wszelki wpływ kapsaicyny na dopaminę. Wyniki te sugerują, że aktywacja pod wpływem kapsaicyny receptorów TPRV1 ma wieloraki wpływ na organizm, a jednym z jej objawów jest zwiększone wydzielanie dopaminy w mózgu. Obniżanie cholesterolu. Poza wspomnianymi wcześniej korzyściami stosowania kapsaicynoidów, badania wykazały też, że mają one korzystny wpływ na układ krążenia. W badaniu przeprowadzonym przez Huanga i jego współpracowników wykazano, że kapsaicynoidy (ale już nie pokrewne im pod względem chemicznym kapsanoidy) podnoszą produkcję kwasów żółciowych. Autorzy badania sugerują, że zwiększona produkcja kwasów żółciowych jest wyjaśnieniem zagadki, w jaki sposób kapsaicynoidy obniżają pozom cholesterolu, który przecież jest usuwany z organizmu właśnie poprzez konwersję do kwasów żółciowych. Co ciekawe, w innych badaniach wykazano, że kwasy żółciowe mają swój udział także w spalaniu tłuszczu zapasowego, ponieważ zwiększają aktywność hormonów tarczycy i nasilają termogenezę w komórkach tłuszczu brązowego. Tak więc wpływ kapsaicynoidów na produkcję kwasu żółciowego jest jeszcze jednym mechanizmem, poprzez który wpływają one na spalanie tłuszczu. Podsumowując, niezwykły wpływ kapsaicynoidów na spalanie tłuszczu, wydolność organizmu i stan jego zdrowia sprawia, że naprawdę warto sięgnąć po suplementy je zawierające. źródło Muscular Development1 punkt
-
Witam, jak w temacie wyżej, stosuję spalacz tłuszczu Thermo Drine, waga leci w dół, jednakże krótko mówiąc chciałabym korzystać z solarium, jednak spotkałam się z opiniami że nie wolno ani się opalać ani chodzić na solarium ze względu na branie właśnie spalaczy tłuszczu. Bardzo proszę o wyjaśnienie czy jest to prawdą. Z góry dziękuję1 punkt
-
Mac91 Erase Fast jest faktycznie zaawansowanym suplementem, ale to nie znaczy że mogą go stosować tylko zaawansowani sportowcy. Środek jest bezpieczny u mężczyzn (z wiadomych względów nie powinny go stosować kobiety, gdyż obniża poziom estrogenów), nie dostarcza on żadnych hormonów ani ich prekursorów do organizmu więc nie zaburza gospodarki hormonalnej. Jego zasada działania polega na tym, iż przeciwdziała on konwersji testosteronu do innych androgenów jak DHT i estrogeny. Dzięki temu mamy więcej wolnego testosteronu (aktywnego, nie związanego z SHGB) i mniej estrogenów (co nie znaczy że redukuje ich poziom do zera, bo one także w niewielkiej ilości pełnią istotną rolę w organizmie mężczyzn, np. warunkują syntezę kolagenu). Reasumując więcej testosteronu to szybsze spalanie tłuszczu i szybsza regeneracja tkanek, a mniejsza ilość estrogenu to mniej tkanki tłuszczowej i mniej zatrzymanej wody podskórnej. W przypadku kobiet natomiast lepszą opcją są takie suplementy jak Swanson DIM Complex czy stricte produkty diuretyczne jak Hydravax.1 punkt
-
sajan33 Z podanych przez Ciebie środków zdecydowanie najlepszą opcją byłby Ground Zero. Jeżeli chodzi o skład to zawiera składniki o potwierdzonej skuteczności i zbiera dobre opinie, sam byłem z niego bardzo zadowolony. Wyraźnie zwiększa motywacje i poziom energii na trening, ale nie utrudnia normalnego funkcjonowania tzn. nie występują drgawki, bóle głowy czy nadmierne pobudzenie. Oprócz tego skład pod względem składników typowo spalających tkankę tłuszczową jest na prawdę ciekawy, np. johimbina która jest najskuteczniejszym reduktorem tkanki białej. W stosunku ilość/cena/skład wypada bardzo dobrze. Co do Black bombs od Doriana to w starej wersji ( niebieskie opakowanie ) zbiera świetne opinie, natomiast pobudza znacznie silniej poprzez obecność geranium w składzie. Nowa wersja w czarnym opakowaniu bardzo przeciętna i raczej nie warta uwagi. Co do hyperlean fx7 to jeszcze większa kosa jeżeli chodzi o pobudzenie niż black bombs, w dodatku obecnie dostępna na alledrogo wersje w niczym nie przypominają tej pierwszej, o której jest większość opinii ( tych pozytywnych ) Osobiście wybierałbym w twojej systuacji między Ground Zero, a Infrared ze wskazaniem na ten pierwszy środek. Masz o wiele więćej kapsułek, więcej opini i środek z uznaną marką na rynku.1 punkt
-
Mac91 Tłuszcz zgromadzony w niektórych rejonach ciała kumuluje się pod wpływem hormonów. Np. estrogen promuje lipogenezę tłuszczu w okolicach piersi i na plecach. Kortyzol powoduje iż tluszcz odkłada się na tzw. boczkach, a tzw. brzuszek, czyli tłuszcz zgromadzony w okolicy pępka to wina słabej wrażliwości komórek na działanie insuliny. Co do Estro Blocka, nie jest on produkowany od niemal dwóch lat. Chryzyna - główny składnik estro block - niestety nie jest biodostępna u ludzi (in vivo), jedynie w badania in vitro (na komórkach) wykazywała skuteczność. Wniosek: Po 21 dni stosowania miodu i propolisu zawierającego chryzynę, nie odnotowano żadnych zmian hormonalnych. Także to całkowicie inna liga niż Arimistane zawarte w suplemencie Erase Fast. Ogólnie jeśli chodzi o porównanie spalaczy tłuszczu czy zestawienie najlepszych spalaczy tłuszczu to tutaj są bardzo duże dysproporcje.1 punkt
-
red-viper W pierwszej kolejności zacząć należy od tego czy mamy lub nie, jakiekolwiek problemy z układem krążenia, sercem, układem nerwowym, tarczycą lub nietolerancję kofeiny. Jeśli jesteśmy zdrowi możemy sięgnąć po spalacz termogeniczny będący bazowym suplementem. Jeśli natomiast posiadamy jakieś opisane dolegliwości zdrowotne wtedy warto sięgnąć po spalacz o działaniu lipotropowym. Pośród spalaczy termogenicznych bardzo dobry skład oraz opinie posiada wspomniany Fenix Ground Zero. Oparty jest on o składniki nasilające spalanie tłuszczu z całego ciała oraz uporczywego tłuszczu białego. W składzie znajdują się także substancje aktywne przeciwdziałające lipogenezie (czyli ponownemu odkładaniu się tkanki tłuszczowej) i składniki zwiększające poziom energii. Jeśli chodzi o spalacze lipotropowe to jedną z bardziej sensownych opcji na rynku jest spalacz Omega Sports Burn24. Oparty jest on wyłącznie o potwierdzone działaniem składniki działające na wielu szlakach metabolicznych. Poza składnikami stricte spalającymi tłuszcz ma także składniki obniżające poziom cukru we krwi i odpowiednio dystrybuujące węglowodany (z których to nadmiaru organizm odkłada tłuszcz). Przyczyną stagnacji jest także zapewne spowolniony metabolizm. Mając bazowy spalacz taki jak Ground Zero czy Burn24 możemy sięgnąć po suplement przyspieszający metabolizm spoczynkowy i lipolizę tłuszczy. Dwoma z pewnością najlepszymi składowo produktami tego typu na rynku są Lean FX oraz Cannibal Claw. Te tabletki odchudzające wykazują efekt synergii względem spalaczy bazowych, z jednej strony nasilając ich działanie spalające tłuszcz, z drugiej strony uzuepłaniają się w działaniu ze względu na fakt, iż są oparte o inne składniki aktywne. Chcąc maksymalizować efekt spalania tłuszczu i modelowania sylwetki możemy dodać do którychś z dwóch powyższych środków suplement usuwający zatrzymaną wodę podskórną oraz poprawiający definicję mięśni. Takim produktem jest chociażby Elite Nutrition Erase Fast Poza działaniem diuretycznym (usuwającym zatrzymają wodę podskórną) obniża on także poziom estrogenów (hormonów żeńskich, które występują w pewnej ilości także u mężczyzn) które odpowiedzialne są za odkładanie tłuszczu w okolicach piersi i bioder oraz gromadzenie wody podskórnej. Dzięki obniżeniu estrogenów, wzrasta też naturalna pula testosteronu, przez co mięśnie mają dobrą definicję i twardość.1 punkt
-
Ze stosowanych przez mnie spalaczy mogę polecić z czystym sumieniem takie jak: Ground Zero - jeżeli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej to dla mnie z obecnie dostępnych środków numer jeden. Czuć działanie po kilku minutach od spożycia , bardzo mocno podnosi potliwość i skupienie , 2 kapsułki przed treningiem działają świetnie. Na plus też brak uczucia nadmiernego pobudzenia które nie każdemu odpowiada. Super usuwa też wodę podskórną , lepsza definicja mięśni. Dla mnie produkt kompletny jeżeli chodzi o spalacz , w zestawie z Erase Fast spora zmiana w sylwetce mimo niezbyt dużego spadku wagi. InfraRed z Gold Star moim zdaniem najmocniejszy spalacz tłuszczu jeśli chodzi o spalanie, a nie pobudzenie , stosunek cena / ilość / skład jak najbardziej w porządku. Porcja 2-3 kapsułki działa już dosyć mocno , pobudzenie na dobrym poziomie , ale nie ekstremalnym. W składzie między innymi johimbina co daje się odczuć. Jeśli ktoś wcześniej nie miał kontaktu z termogenikami to polecam zacząć od 1 kapsułki 2 razy dziennie. Clinical Burn - ten produkt bardzo mnie zaskoczył , niesamowite skupienie na treningu , skład kosa i działa długo. Świetnie się sprawdzi jeśli ktoś ma jakieś wytrzymałościowe treningi , albo po prostu oczekuje pobudzenia i koncentracji na wysokim poziomie. Na ostatnią część redukcji moim zdaniem Erase Fast sprawdzi się najlepiej ze wszystkich dodatków , mimo ładowania węglami ( nie zawsze tymi dobrymi ) woda nigdy nie utrzymywała się długo. Definicja na duży plus oraz żyły niemal wszędzie , jeśli tylko mamy mało tłuszczu. Do spalacza super dodatek , regeneracja też sporo lepsza , choć tego akurat nie oczekiwałem nawet. Sporo już zjadłem tych środków więc nie będę wypisywał tych które nie polecam , ale na pewno po takich jak clenburexin od treca czy shred matrix z MP jedyne odczuwalne działanie to zalegające ziółka na żołądku.1 punkt
-
Ja miałem spory problem ze znalezieniem najlepszego spalacza tłuszczu, pojawiały się co chwilę jakieś nowe wersje spalaczy i na ogół były one znacznie słabsze od swoich poprzedników. Bardzo miło wspominam Formutech Level II, według mnie to najlepszy spalacz nie będący w kapsułkach, których niestety nie jestem w stanie połykać. Smak okropny, ale działanie cudowne. Podobnie jak większość, ja także jestem zaskoczony - pozytywnie - działaniem spalacza miejscowego SAN Liporedux. Nie wiem na jakiej zasadzie on działa bo nie jestem ekspertem, ale po prostu widać efekty w lustrze. Stosowałem także Alphaburn i jest to jeden z lepiej działających spalaczy na brzuch. Bardzo wydajny, małe kapsułki i na treningu leje się pot z człowieka.1 punkt
-
Ja zauważyłem że łącząc ze sobą dwa lub trzy środki efekt jest znacznie lepszy od jednego, nawet bardzo mocnego spalacza. Stosowałem już sporo suplementów tego typu więc się wypowiem co nieco na temat działania części z nich. Ze wszystkich zestawów jakie stosowałem, najbardziej byłem zadowolony z połączenia Ground Zero + Alphaburn i Erase Fast. Zrzuciłem jeśli dobrze pamiętam około 9 kg i mięśnie fajnie się uwydatniły, a sylwetka mocno wyrzeźbiła i w sumie efekty kozackie. Żona stosowała identyczny zestaw, z tym, że zamiast Erase Fast brała Diuretic Complex. Zgubiła bodajże 6 kg z tym że miała go też początkowo znacznie mniej ode mnie. Na ostatni szlif polecam połączenie Alphaburn + Cannibal Claw. Nijak nie mogłem zejść poniżej granicy 10%BF, dopiero po dorzuceniu takiego zestawu spalaczy udało mi się wytopić resztki smalcu i zejść do 6% jak pokazywało urządzenie. Claw niesamowicie nakręca metabolizm, natomiast Alphaburn dociął resztki tłuszczu na brzuchu i boczkach z którymi miałem problem.1 punkt
-
Od siebie mogę dodać opinie na temat kilku spalaczy tłuszczu które do tej pory stosowałam. Ground Zero w mojej opinii zasłużone pierwsze miejsce, oceniam 10/10. Czysta energia i chęć do działania, bardzo duża potliwość - termogeneza już podczas drogi na siłownie. Hamuje apetyt do podjadania na wiele godzin no i przede wszystkim super rezultaty. Rx6 8,5/10 pobudza bardzo mocno co nie każdemu może odpowiadać, moim zdaniem to najsilniejszy spalacz tłuszczu na rynku jeśli chodzi o działanie, odziwo nie powoduje nadmiernej potliwości, przeciwnie czuć uczucie chłodna. Natomiast pośród wszystkich spalaczy, wydaje mi się że ten najlepiej spala tłuszcz z uporczywych miejsc jak brzuch czy biodra. Eviscerate Supeernova 9,5/10 na początku nieco sceptycznie podchodziłam do spalaczy miejscowych, natomiast efekty mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły. Po paru tygodniach pojawił się zarys mięśni brzucha i całkowicie zniknął celulit. Cenie sobie go dlatego, że efekt ten był przy braku diety i aktywności fizycznej spowodowanej takim, a nie innym okresem w życiu. Man Scorch 4/10 słabiutkie działanie, zarówno jeśli chodzi o spalanie jak i pobudzenie czy hamowanie łaknienia. Pod koniec opakowania zwiększyłam dawkę do 4 kapsułek na porcję w pewnym okresie i nic poza bólem głowy od nadmiaru kofeiny nie odczułam pozytywnego. Nie polecam. Alphaburn 9,5/10 bardzo fajne działanie, bez efektu "trzepnięcia" w głowę, bez potliwości, natomiast efekty w widoczne w lustrze super. Idealny jeśli ktoś ma problem z tłuszczem na brzuchu i biodrach. Jeśli chodzi o spalacze tłuszczu dla dziewczyn to moim zdaniem ten jest najlepszy. Revex-16 2/10 efekt taki sam jak po średniej mocy kawie. Wolę kawe. Fitlabs Trizer 2/10 efekt taki sam jak po powyższym spalaczu tłuszczu, czyli żaden, z tym że nawet nie pobudzał.1 punkt