Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'suplementy' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Kulturystyka i Fitness
    • Trening
    • Biblioteka Treningowa
    • Dieta
    • Odżywki i suplementy
    • Fitness i aerobik
    • Dzienniki treningowe
    • Przepisy dietetyczne
    • Ranking odżywek i suplementów
    • Zdrowie
    • Doping
    • Sprzęt treningowy
    • Galeria mistrzów
    • Badania naukowe
  • Po treningu
    • Administracja forum

Blogi

  • Trening
  • Odżywki i suplementy diety
  • Odchudzanie
  • Dieta i odżywianie
  • Zdrowie
  • Rankingi suplementów

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Facebook


Instagram


Oficjalna witryna


Twitter


Yahoo


Skype


Imię


Zainteresowania

Znaleziono 24 wyników

  1. Cześć. Zaczynam swoją przygodę na siłowni i chciałbym wspomóc się suplementami, zauważyłem że podczas wykonywania ćwiczeń, szybko wytracam energię (pewnie przez to że poprostu jestem słaby). W związku z tym, moje treningi są krótkie. Myślałem o stosowaniu: - Kreatyna CM3 (jabłczan) • wybór nie padł na monohydrat ze względu na inne skutki uboczne. - Białko serwatkowe (whey protein) • w skrócie, ponoć jest jednym z lepszy białek. - Beta-alanina • pomogła by w wykonywaniu ćwiczeń. - Omega3 + Witamina D • akurat tych witamin mi brakuje, nie trzeba ich uwzględniać ale napisałem na wrazie co. Teraz zasadnicze pytanie. Czy takie zestawienie jest w porządku, może coś zmienić lub odstawić bo nie będzie potrzeby. Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
  2. Witam aktualnie biorę ashwagande i cynk aby podnieść testosteron, czy bezpieczne do tego byłoby dodanie buzdyganka naziemnego oraz ZMA? I czy nie będzie to dla mnie szkodliwe?
  3. Suplementy diety na odchudzanie Nadwaga i otyłość, to ogromny problem epidemiologiczny w większości krajów rozwiniętych gospodarczo – można je zaliczyć do epidemii XXI wieku. W Stanach Zjednoczonych ponad 54% dorosłej populacji cierpi na nadwagę, a ponad 22% ma otyłość. W Polsce, niestety, statystyki są podobne. Obliczono także, że Amerykanie wydają ponad 30 miliardów dolarów rocznie na różne programy odchudzające i preparaty wspomagające odchudzanie. Otyłość jest wynikiem przedłużającego się stanu zaburzonego bilansu energetycznego, kiedy to energia spożyta przekracza energię wydatkowaną. Nadmiar ten gromadzi się w organizmie pod postacią tkanki tłuszczowej. Należy podkreślić, że spożywanie w ciągu dnia jedynie 100 kcal więcej (odpowiada to mniej więcej 1 łyżce oleju lub kromce chleba z masłem) w stosunku do ilości kalorii spalonych może stać się, w ciągu roku, przyczyną przyrostu masy ciała o około 5 kg. Na wydatek energetyczny organizmu składają się trzy elementy: Spoczynkowa przemiana materii, Aktywność fizyczna, Termiczny efekt żywności. Termiczny efekt żywności – oznacza energię zużytą podczas spożywania, trawienia, wchłaniania i metabolizowania żywności. Jak wynika z tego zestawienia najwięcej energii pochłania spoczynkowa przemiana materii (RMR) – czyli wszystkie zjawiska fizjologiczne, które zachodzą w organizmie w czasie spoczynku. Zależy ona od wielu czynników, m.in. od płci i wieku. Warto zwrócić uwagę, że począwszy od ok. 18. roku życia RMR obniża się o 2–3% na każdą dekadę życia. U kobiety z natury będzie ona niższa o 5–10% niż u mężczyzny o tym samym wzroście i masie ciała. Jak wynika z doświadczenia, leczenie otyłości nigdy nie będzie efektywne bez zmiany nawyków żywieniowych, kontroli ilości spożywanych kalorii i zwiększenia aktywności fizycznej. Często jednak jest to bardzo trudne i żmudne, co sprawia, że zarówno pacjenci, jak i lekarze szukają różnych środków, aby wesprzeć proces odchudzania. Obecnie dostępnych jest wiele suplementów diety reklamowanych jako środki wspomagające redukcję masy ciała. Trzeba mieć jednak świadomość, że większość suplementów diety zalecanych jako ułatwiających odchudzanie nie ma naukowo udowodnionego działania. Przed omówieniem suplementów diety wykorzystywanych do redukcji masy ciała należy wspomnieć, że w organizmie wydzielanych jest wiele substancji/hormonów, które mają wpływ na regulację łaknienia i sytości oraz wydatku energetycznego, a tym samym na wartość bilansu energetycznego. Są one produkowane przez komórki różnych układów organizmu, a efektem ich działania może być zmniejszenie bądź zwiększenie łaknienia, a także zmniejszenie bądź zwiększenie wydatku energetycznego. Niektórym ziołowym suplementom przypisuje się działanie ułatwiające odchudzanie, gdyż ich czynne składniki mają właściwości zbliżone do hormonów obniżających łaknienie lub zwiększających wydatek energetyczny. Suplementy na odchudzanie Babka jajowata (Plantago ovata, psyllium). W lecznictwie wykorzystuje się jej nasienie bogate we włókno pokarmowe i substancje śluzowe. Zawiera mieszaninę obojętnych i kwaśnych polisacharydów, a stosunek w niej błonnika rozpuszczalnego do nierozpuszczalnego wynosi 70/30. Babka jajowata znajduje głównie zastosowanie jako środek przeczyszczający. Działa też jako wypełniacz żołądka, dlatego bywa zalecana jako środek wspomagający odchudzanie. Rodrigez i wsp. nie stwierdzili jednak istotnej różnicy w redukcji masy ciała w grupie przyjmującej psyllium w porównaniu z grupą placebo. Przed zażyciem psyllium konieczne jest rozpuszczenie go w wodzie. Zaleca się przyjmować je 30 min przed posiłkami. Przy stosowaniu psyllium ważne jest dobre nawodnienie organizmu. Trzeba pamiętać, że może ono hamować wchłanianie leków, dlatego też nie należy ich przyjmować w odstępie krótszym niż godzina od zażycia psyllium. Czasem zioło to może dawać reakcje nadwrażliwości. Dziurawiec (Hypericum perforatum) zwany też zielem Św. Jana może znaleźć zastosowanie w okresie odchudzania ze względu na swoje działanie antydepresyjne i przeciwlękowe. Właściwości te zawdzięcza obecności składników czynnych, takich jak hiperycyna i pseudohiperycyna. Dziurawiec podnosi stężenie serotoniny w ośrodkowym układzie nerwowym (OUN), dzięki czemu wzmaga uczucie sytości. Najczęściej stosowany jest jego ekstrakt standaryzowany na zawartość hiperycyny (0,3%) – 500–1000 mg na dzień. Linde i wsp. przeprowadzili analizę 1008 pacjentów z łagodną i średniociężką postacią depresji i stwierdzili, że skuteczność wyciągu z dziurawca w leczeniu depresji jest porównywalna ze skutecznością syntetycznych antydepresantów, przy czym działania uboczne (zaburzenia żołądkowo-jelitowe, zawroty głowy, suchość w ustach, reakcje alergiczne) przy stosowaniu dziurawca występowały u 10,8% osób, a u stosujących farmakoterapię w 35,9%. Należy podkreślić, że dziurawiec nie może być stosowany razem z lekami antydepresyjnymi. Wpływa on także na metabolizm cyklosporyny, zmniejszając jej biodostępność, co nabiera szczególnego znaczenia u pacjentów po przeszczepie narządów, gdyż zwiększa to u nich ryzyko odrzucenia przeszczepu. Dziurawiec obniża również stężenie digoksyny i amitryptyliny w organizmie w wyniku przyspieszenia ich metabolizmu (indukcja glikoproteiny P i CYP2C9 odpowiednio). Istotne jest także to, że dziurawiec może wchodzić w interakcję z tyraminą (aminą wazoaktywną). W wyniku tej interakcji może dochodzić do gromadzenia się tyraminy w organizmie, która, gdy jest obecna w nadmiarze, staje się niebezpieczna – może wywołać tachykardię, zaostrzenie choroby wieńcowej lub silne bóle głowy. Zaleca się więc, aby w okresie stosowania dziurawca unikać spożywania produktów bogatych w tyraminę – szczególnie czerwonego wina, serów, piwa, drożdży i marynowanych śledzi. Ponadto, u osób wrażliwych, dziurawiec może wywołać uczulenie na światło. Przy jego stosowaniu lepiej unikać ekspozycji na promienie słoneczne, a także solarium. Garcynia kambodżańska (Garcinia cambogia) jest źródłem kwasu hydroksycytrynowego (HCA). HCA jest inhibitorem enzymu katalizującego konwersję koenzymu A do acetylo-koenzymu A (acetylo-CoA), który jest niezbędny do syntezy kwasów tłuszczowych, cholesterolu i trójglicerydów. HCA hamuje więc lipogenezę, sprzyja syntezie i magazynowaniu glikogenu w wątrobie, co przyspiesza odczucie sytości. Prawdopodobnie zwiększa termogenezę (procesy związane z wytwarzaniem ciepła w organizmie). Właściwości garcynii kambodżańskiej mogą więc wspomagać odchudzanie. Taki efekt obserwowano w niektórych badaniach, ale są również prace, w których nie stwierdzono różnicy w redukcji masy ciała pomiędzy grupą przyjmującą to ziele a grupą placebo. Ziele to było uważane za bezpieczne dla zdrowia, jednak w ostatnich latach pojawiły się opisy przypadków zapalenia wątroby u osób przyjmujących suplementy diety, zawierające garcynię kambodżańską. Gorzka pomarańcza (Citrus aurantium) jest źródłem alkaloidów o aktywności agonistów adrenergicznych receptorów α i β. Typowym ich przykładem jest synefryna i octopamina. Synefryna (oxidrina) jest aminą sympatykomimetyczną strukturalnie podobną do noradrenaliny. Dzięki zawartości wymienionych wyżej składników gorzka pomarańcza zwiększa termogenezę. Jednakże potwierdzenie jej korzystnego wpływu na redukcję masy ciała wymaga dalszych badań. Wpływ składników czynnych gorzkiej pomarańczy na układ adrenergiczny (część autonomicznego układu nerwowego) może mieć także działanie niekorzystne, objawiające się wzrostem ciśnienia tętniczego krwi, a także zaburzeniami rytmu serca. Szczególną ostrożność w przyjmowaniu gorzkiej pomarańczy powinny zachować osoby z nadciśnieniem tętniczym i innymi chorobami układu krążenia. W jednej z prac zwrócono również uwagę, że gorzka pomarańcza jest inhibitorem izoenzymu cytochromu P450 (CYP) 3 A4, o miernej sile działania, jednak fakt ten może mieć czasem znaczenie kliniczne, gdyż przez ten sam enzym metabolizowanych jest wiele innych leków. Gorzka pomarańcza może zwiększać ryzyko wystąpienia działań ubocznych m.in. takich leków, jak leki przeciwnadciśnieniowe – felodipinum, losartan, verapamil; leki antydepresyjne – amitryptylina, buspiron, sertralina, a także statyny i sibutramina. U osób wrażliwych gorzka pomarańcza może wywołać uczulenie na światło. Griffonia simplicifolia jest afrykańską rośliną należącą do rodziny roślin strączkowych. Jej ziarna są mniejsze od ziaren kawy. Jest ona źródłem naturalnego 5-hydroksytryptofanu (5’HTP) – aminokwasu, który łatwo przechodzi z krwi do mózgu i tam jest przekształcany w serotoninę. Serotonina jest ważnym neurotransmiterem powodującym odczucie sytości i zadowolenia. Tak więc Griffonia simplicifolia może wesprzeć proces odchudzania przez zmniejszenie apetytu, a szczególnie, jak się przypuszcza, dzięki zmniejszeniu łaknienia na węglowodany. Griffonia może wywołać objawy uboczne pod postacią – zaparć, wzdęć, nudności i senności. Podczas jej stosowania nie należy przyjmować leków antydepresyjnych z grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI, selective serotonin reuptake inhibitor), gdyż może to wywołać uczucie niepokoju, splątanie, biegunkę, tachykardię, aż do wystąpienia tzw. zespołu serotoninowego1. Teoretycznie 5-HTP [https://www.bestbody.com.pl/swanson-5htp-100mg-p-668.html] może również wchodzić w interakcję z zolpidemem – lekiem nasennym, gdyż obserwowano występowanie halucynacji u osób przyjmujących zolpidem i leki serotoninergiczne. Guarana (Paullinia cupana) to roślina pnąca, której nasiona od wieków są stosowane przez Indian zamieszkujących Amerykę Południową, jako środek zwiększający żywotność, zmniejszający łaknienie, przeciwbiegunkowy. Głównym ich składnikiem jest guaranina, substancja identyczna z kofeiną. Jak wynika z tabeli 4, procentowa zawartość kofeiny w produktach z guarany jest wyższa niż w napojach takich jak kawa czy herbata. Ze względu na zawartość kofeiny guarana wykazuje właściwości zwiększające przemianę materii, tak pożądane u osób walczących z nadwagą. Trzeba jednak pamiętać, że może ona wywoływać również działania uboczne – podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi, kołatanie serca, bezsenność, niepokój oraz zaparcia. Guma guar jest włóknem pokarmowym pochodzącym z indyjskiej rośliny Cyamopsis tetragonolobus. Najczęściej wchodzi w skład preparatów wspomagających odchudzanie. W lecznictwie wykorzystuje się jej nasiona. Guma guar ma działanie przeczyszczające i hamujące apetyt. Jednak metaanaliza M. Pittlera i wsp. nie wykazała istotnego wpływu gumy guar na redukcję masy ciała. Donoszono o poważnych działaniach ubocznych gumy guar pod postacią niedrożności przewodu pokarmowego. Ma huang (Ephedra sinica) jest to roślina z rodziny przęślowatych, z wyglądu podobna do skrzypu. Jej głównymi aktywnymi składnikami są alkaloidy – efedryna i pseudoefedryna. Efedryna jest substancją pobudzającą ośrodkowy układ nerwowy, hamuje apetyt, zwiększa podstawową przemianę materii, jednak obecnie nie zaleca się jej jako środka odchudzającego. W kilku badaniach, co prawda, stwierdzono, że może ona intensyfikować proces odchudzania, ale gdy jest podawana łącznie z kofeiną. Niestety, zaobserwowano również, że ziele to wykazuje poważne działania uboczne – zaburzenia rytmu serca, wzrost ciśnienia krwi, zawały serca i udary mózgu. W 2004 r. FDA (Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków) wydała opinię, że produkty zawierające efedrynę nie powinny być stosowane, a od kwietnia 2004 r. sprzedaż suplementów zawierających Ma huang w USA jest zabroniona. Senes (strączyniec, senna, Cassia). Ziele to bywa reklamowane jako środek wspomagający odchudzanie. Natomiast w rzeczywistości jego właściwości polegają na działaniu przeczyszczającym, co czasami może być korzystne również u osób z nadwagą. Zaleca się krótkotrwałe przyjmowanie senesu (nie dłużej niż przez 10 kolejnych dni), gdyż długotrwałe stosowanie może prowadzić do zahamowania pracy jelit, a także obniżenia stężenia potasu we krwi. Osoby chorujące na wrzodziejące zapalenie jelita grubego, chorobę Crohna, z zapaleniem uchyłków jelita, nie powinny stosować senesu. Chitosan jest pochodną chityny, której głównym źródłem są pancerze skorupiaków. Ma on właściwości żywicy jonowymiennej. Po przyjęciu doustnym chitosan rozpuszcza się w kwaśnym środowisku żołądka. Powstaje żel, który ma zdolność wiązania cząsteczek tłuszczu. Efektem tego ma być wchłonięcie mniejszej ilości energii z pokarmu, a także zmniejszenie stężenia cholesterolu i trójglicerydów we krwi. Jednakże w jednym z badań nie stwierdzono istotnego wpływu chitosanu na wchłanianie tłuszczu – zawartość tłuszczu w stolcu w grupie osób przyjmujących chitosan zwiększyła się o 4,5%, przyjmującej orlistat (inhibitor lipazy) – o 42%. Z czterech badań randomizowanych, podwójnie ślepych prób – w jednym wykazano istotnie większą redukcję masy ciała po zastosowaniu chitosanu, w stosunku do grupy placebo. Ze względu na to, że chitosan wykazuje właściwości wiążące istnieje możliwość wiązania przez niego, w przewodzie pokarmowym, mikroelementów i witamin, a także leków. W związku z tym, inne suplementy mineralne, witaminowe oraz leki należy przyjmować 3–4 godziny przed lub po zażyciu chitosanu. Należy pamiętać, że osoby z alergią na skorupiaki nie powinny przyjmować kapsułek z chitosanem. Czasami chitosan może wywołać biegunkę lub zaparcia. Chrom występuje w kilku postaciach. Najczęstszą jest forma sześciowartościowa i trójwartościowa, jednocześnie są to formy o zupełnie odmiennych właściwościach. Chrom sześciowartościowy to chrom stosowany w przemyśle i uznany za toksyczny. Przy krótkotrwałym stosowaniu może on wywołać astmę i zapalenie oskrzeli, przy długotrwałym – jest czynnikiem rakotwórczym dla skóry i układu oddechowego. Jego toksyczność dla tkanek wynika z bardzo łatwego przechodzenia do komórki i z silnych właściwości utleniających. W komórce ulega on redukcji do formy trójwartościowej. W czasie tego procesu dochodzi do powstania reaktywnych form tlenu (RFT), które reagują z DNA komórki i wywierają efekt genotoksyczny. Chrom trójwartościowy przenika znacznie gorzej do komórki niż chrom sześciowartościowy (około 1000 razy wolniej). W komórce ulega on redukcji do chromu dwuwartościowego, co również powoduje powstanie RFT, ale stres oksydacyjny tym wywołany ma znacznie mniejsze nasilenie niż powstały wskutek redukcji chromu (6+). Analiza ponad 200 badań nad genotoksycznością chromu (3+) wykazała, iż w dawkach powszechnie stosowanych nie jest on cytotoksyczny. W końcu lat 70. zeszłego wieku zaobserwowano, że u pacjentów żywionych całkowicie pozajelitowo występują zaburzenia tolerancji glukozy oraz wysokie stężenia cukru nie reagujące na leczenie insuliną. Ustąpienie tych zaburzeń uzyskano dopiero po suplementacji chromem. Dalsze badania wykazały, że chrom warunkuje prawidłowe działanie insuliny. Wchodzi on w skład czynnika tolerancji glukozy (GTF – glucose tolerance factor). GTF stymuluje aktywność insuliny, łącząc się bezpośrednio z nią lub jej receptorami. Efektem tego działania jest poprawienie tolerancji glukozy. Wydaje się, że bezpośredni wpływ chromu na wielkość redukcji masy ciała jest raczej niewielki, aczkolwiek w niektórych badaniach wykazywano istotnie większą redukcję masy ciała u osób przyjmujących chrom w porównaniu z grupą placebo. Chrom może wywierać korzystny efekt w postaci zmniejszenia apetytu na słodycze. Przyjmowanie chromu może się okazać szczególnie korzystne u osób z cukrzycą i innymi zaburzeniami gospodarki węglowodanowej. Inulina jest oligosacharydem, czyli węglowodanem złożonym (powstającym z fruktozy), opornym na trawienie. Stanowi rodzaj włókna pokarmowego. Występuje naturalnie w takich produktach, jak: karczochy, cykoria, cebula, szparagi, czosnek, banany i jęczmień. Obecnie w przemyśle spożywczym inulina jest uzyskiwana z korzeni cykorii i dodawana do produktów (mleko, napoje mleczne, sery, desery, produkty piekarnicze) jako wypełniacz lub zamiennik tłuszczu. Bywa również dodawana do preparatów wspomagających odchudzanie, ze względu na właściwości wypełniające przewód pokarmowy. Inulina należy do tzw. prebiotyków, czyli substancji, które stymulują rozwój korzystnej flory bakteryjnej, czego efektem jest regulacja wypróżnień. Spożywanie inuliny może być szczególnie korzystne u osób z wysokim stężeniem trójglicerydów i cholesterolu we krwi, gdyż, jak wykazywano w niektórych badaniach, obniża ona ich stężenie. Zalecana dawka inuliny to 3–6 g na porcję. Trzeba jednak zaznaczyć, że wrażliwość na obecność inuliny w pożywieniu jest różna. U niektórych osób spożycie nawet 30 g tego składnika nie będzie dawało żadnych objawów ze strony jelit, u innych zaś spożycie poniżej 10 g będzie nieakceptowalne z powodu wzdęć, gazów i biegunek. Nie notowano działań ubocznych inuliny niebezpiecznych dla zdrowia człowieka. Pochodną inuliny jest oligofruktoza, która jest dodawana do żywności jako zamiennik cukru. L-karnityna powstaje w organizmie z lizyny i metioniny w wątrobie i nerkach. Umożliwia ona przejście długołańcuchowych kwasów tłuszczowych przez błonę mitochondriów do ich wnętrza. Jest to konieczny etap w ich przemianach, aby mogły one ulec oksydacji (utlenieniu) i służyć jako źródło energii. Należy podkreślić, że L-karnityna działa na poziomie komórkowym. Zdania na temat zasadności suplementacji L-karnityną są podzielone. Są badania, w których stwierdzano, że przyjmowanie tego suplementu powodowało redukcję masy tkanki tłuszczowej i zwiększało masę mięśniową. W innych badaniach nie zaobserwowano żadnego istotnego wpływu L-karnityny na redukcję masy ciała. W badaniach tych nie notowano działań ubocznych L-karnityny. Naturalnymi jej źródłami są produkty mleczne i mięso. Podstawą postępowania w dążeniu do redukcji masy ciała jest zmiana nawyków żywieniowych i systematyczna aktywność fizyczna. W działaniach tych może być wykorzystany suplement diety w postaci spalaczy tłuszczu czyli tabletek na odchudzanie. Warto jednak sięgać po produkty oparte o składniki mające potwierdzoną skuteczność, takie jak w rankingu suplementów diety na odchudzanie - https://forum-sportowe.pl/topic/4-najlepsze-spalacze-tluszczu-ranking/
  4. Witam serdecznie. Nadszedł czas, w którym chciałbym zrobić coś ze swoją wagą. Na ten moment mam 21lat, ale niestety z uwagi na tryb życia trochę się zapuscilem. Mam 190cm wzrostu, 104kg wagi. Największym problemem charakterystyki mojego ciała jest to, że cały tłuszcz odkłada się na tzw boczkach i tylko trochę na brzuchu, reszta w normie. Pracuję fizycznie, także trochę ruchu jest, jednak zdecydowanie zbyt mało - niestety brak określonych stałych godzin i dni pracy znacznie utrudnia jakąkolwiek dietę, a sam mam też ogromny problem z tzw podjadaniem, czy to słodyczy za dnia, czy też pustych kalorii wieczorem. Zaczynają się dobre pogody, więc chciałbym uskutecznic chociaż jeżdżenie na rowerze jako dodatkowe źródło ruchu. Trochę forum już czytałem, znalazłem tematy i tym, jak to Trizer jest skokiem marketingowym. Wg tematów główny mój problem dotyczy (białej?) tkanki tłuszczowej na oponce i brzuchu. Chciałbym wspomóc się jakimś suplementem hamujacym apetyt, do tego jakiś suplement (termiczny?) wspomagający spalanie tłuszczu. Na forum znalazłem tematy, w których w przypadkach podobnych do mojego polecany był Burn24, Cannibal Claw, Alphaburn, Target A2 itd. Co dobrać, czym się sugerować, co może sprawdzić się najlepiej? Zdrowy jak ryba, ciśnienie w normie, jedynie podwyższony cholesterol. Zdaje sobie sprawę, że regularne posiłki o odpowiednim zbilansowaniu składników odżywczych to podstawa, jednak jak już pisałem jest to utrudnione nie tylko przez pracę, ale i źle nawyki (pierwszy posiłek po 3h pracy, najczęściej w okolicach 12:00, syty obiad w okolicach 16-17, i niestety kolacja w okolicach 21, która staram się ograniczać.) Bardzo proszę o pomoc i poradę, pozdrawiam.
  5. Co myślicie o produktach pochodzących od Molecular Project?
  6. Interakcje suplementów diety z lekami Prawdopodobnie, u 20–30% pacjentów, farmakoterapia nie przynosi istotnych korzyści (brak lub mała skuteczność leczenia). Narastające zjawisko polipragmazji (jednoczesnego stosowania leków) oraz stały wzrost konsumpcji leków zmuszają wszystkich pracowników ochrony zdrowia przepisujących, sporządzających i rozprowadzających leki, jak również osób zażywających je na własną rękę, do zwrócenia uwagi na problem interakcji leków z suplementami diety. Bardzo trudnym zagadnieniem w praktyce lekarskiej są leki dostępne bez recepty (OTC – ang. over-the-counter) oraz preparaty ziołowe, witaminy i mikroelementy w suplementach diety. Mogą one powodować działania niepożądane, a także wchodzić w interakcje z bardzo dużą liczbą leków. Przyczyną powikłań farmakoterapii są zarówno polekowe działania niepożądane, jak i zbyt mała lub zbyt duża dawka leku oraz interakcje pomiędzy lekami. Jedną z przyczyn powikłań farmakoterapii mogą być również interakcje pomiędzy składnikami żywności czy suplementami diety a lekami, na co zwraca się w ostatnich latach szczególną uwagę. Interakcje pomiędzy składnikami żywności, suplementami diety a lekami mogą zachodzić na różnych poziomach farmakokinetyki leku (zmiany stężenia leku w organizmie) leku. Najczęściej składniki żywności wpływają na wchłanianie i metabolizm, ale również mogą zachodzić interakcje synergiczne. Suplementy diety, podobnie jak żywność, mogą zmieniać działanie zażywanych leków, powodować uboczne objawy kliniczne, lub też być przyczyną powikłań farmakologicznych. W ciągu ostatnich kilkunastu lat obserwuje się wzrost stosowania preparatów witaminowo-mineralnych zawierających witaminy, np. A, B, C, E, i/lub sole mineralne (np. żelazo, wapń, magnez), a także składniki roślinne (np. wyciągi z ziół) wykazujące efekt odżywczy lub inny, wpływający na czynności organizmu: w stanach osłabienia, wzmożonego wysiłku lub w celu profilaktyki chorób nowotworowych, choroby niedokrwiennej serca czy też osteoporozy. Niektóre tego typu preparaty stosowane są także jako uzupełnienie farmakoterapii otyłości lub w celu poprawy urody, np. wyglądu skóry. Suplementy diety mogą być przyczyną powikłań farmakoterapii u pacjentów zażywających leki. Są one następstwem interakcji pomiędzy składnikami zawartymi w suplemencie (witaminy, sole mineralne, zioła i inne) a powszechnie stosowanymi lekami. Składniki suplementów mogą zmniejszać wchłanianie wielu antybiotyków, leków kardiologicznych i innych lub też zwiększać ich wydalanie z organizmu, a także zaburzać metabolizm niektórych z nich. Jak często dochodzi do interakcji pomiędzy suplementami diety a lekami? Badania kliniczne w ostatnich latach wykazały, że stosowanie suplementów może nasilać występowanie różnego rodzaju interakcji z przepisywanymi przez lekarzy lekami. Prawdopodobnie, w wielu sytuacjach pacjent nie podaje tych informacji, traktując je jako nieistotne, a lekarz często nie pyta, czy pacjent przyjmuje jakieś suplementy, nie mając świadomości, że może mieć to wpływ na działanie zaleconego leku. Niewiedza ta może prowadzić do wielu niekorzystnych dla zdrowia pacjenta konsekwencji. Szacuje się, że w USA 18% dorosłych pacjentów stosuje, oprócz przepisanych leków, suplementację lekiem roślinnym i preparatami witaminowo-mineralnymi. 15 milionów ludzi zagrożonych jest więc ryzykiem interakcji suplement diety – lek. W Australii 19,5% populacji wraz z przepisywanymi lekami stosuje medycynę komplementarną, co daje 3,7 mln osób, które mogą być zagrożone niekorzystną dla organizmu interakcją pomiędzy lekiem a suplementem diety. Wśród przebadanych w Australii osób w wieku 65–98 lat 43% zażywało suplementy diety. Główną przyczyną sięgnięcia po suplementy były choroby układu kostno-stawowego i oczekiwanie usunięcia bólu oraz dolegliwości z nimi związanych. Zaobserwowano duże ryzyko wystąpienia interakcji pomiędzy lekami a suplementami, głównie pomiędzy wapniem a lekami hipotensyjnymi. Wśród badanych w Kanadzie kobiet w czasie i po menopauzie 83,3% przyjmowało preparaty witaminowo-mineralne lub/i roślinne (najczęściej wapń, witaminy z minerałami, witaminę C i E). Aż 64,2% z tej grupy kobiet uważało, że suplementy diety nie mogą powodować ryzyka interakcji z lekami. Brak świadomości mogło narażać te pacjentki na groźne konsekwencje powikłań farmakoterapii. Interakcje pomiędzy składnikami mineralnymi zawartymi w suplementach diety a lekami Jony wapnia zawarte w preparatach mineralnych mogą tworzyć z niektórymi antybiotykami i chemioterapeutykami nierozpuszczalne sole, co zmniejsza ich wchłanianie. Na skutek zmniejszonego wchłaniania leku dochodzi do obniżenia jego stężenia we krwi, co naraża pacjenta na brak działania terapeutycznego leku. Przyjmowanie preparatów zawierających sole wapnia, wraz z niektórymi antybiotykami stosowanymi często w leczeniu zakażeń dróg oddechowych i moczowych (fluorochinolony i tetracykliny), może spowodować obniżenie stężenia przyjmowanego leku we krwi o ok. 50% i w konsekwencji brak skuteczności leczenia. Biodostępność tetracyklin obniża się o 46–57%, gdy leki te zażywane są wraz z posiłkiem, od 50 do 65% jeśli w czasie posiłku mlecznego, natomiast wraz z suplementami żelaza o 81%. Nawet niewielkie ilości mleka w kawie czy herbacie mogą wpłynąć obniżenie biodostępności tetracyklin o 49%. Interakcja ta może spowodować brak działania terapeutycznego, a w niektórych przypadkach doprowadzić do oporności patogenów na tetracykliny. Biodostępność doksycykliny nie obniża się po zwykłym posiłku, jednak po posiłku mlecznym może obniżyć się o 30%. Można przypuszczać, że wielu pacjentów nie przerywa przyjmowania suplementów w trakcie leczenia zakażenia dróg oddechowych, moczowo-płciowych czy też zapalenia zatok – takimi antybiotykami, jak tetracykliny i chinolony. Niektórzy przyjmują je nawet jednocześnie z antybiotykami, co zwiększa nasilenie tych interakcji. Chinolony i tetracykliny nie są również dobrze wchłaniane, gdy zażywa się je łącznie z żelazem, cynkiem, magnezem czy aluminium. Do interakcji może dojść także w przypadku zażywania preparatów wapnia jednocześnie z β-blokerami (takimi jak Atenolol), stosowanymi w leczeniu nadciśnienia i zaburzeń rytmu serca. Stwierdzono, że dochodzi do interakcji na etapie wchłaniania, co może powodować obniżenie stężenia leku we krwi i tym samym brak jego działania. Osoby zażywające β-blokery powinny mierzyć ciśnienie przed i po zażyciu preparatów zawierających wapń. W przypadku zażywania blokerów kanału wapniowego (np. Werapamil), stosowanych w leczeniu nadciśnienia wraz z suplementami wapnia, powinno się regularnie kontrolować ciśnienie krwi. Wapń może wpływać na obniżenie efektywności leku obniżającego ciśnienie. W zależności jednak od przyczyny przepisania leków z tej grupy, suplementy wapnia mogą mieć negatywne lub korzystne działanie. W niektórych przypadkach rutynowo przepisuje się preparaty wapnia (25–30 mg dziennie) pacjentom z dusznicą bolesną lub z zaburzeniami rytmu serca, u których nie stwierdza się nadciśnienia tętniczego. Zapobiega się w ten sposób niepożądanym obniżeniom ciśnienia przez blokery kanału wapniowego (szczególnie przez Werapamil). Zażywanie suplementów zawierających wapń może także spowodować wzrost toksyczności digoksyny stosowanej z powodu zaburzeń rytmu serca. Leki stosowane w schorzeniach kości – bisfosfoniany (klodronian, alendronian, etidronian) posiadają zdolność wiązania wapnia i żelaza. W ciągu 2 godzin po przyjęciu tych leków nie należy spożywać pokarmu, zwłaszcza bogatego w wapń (mleko, produkty mleczne), oraz witamin z mikroelementami i leków zobojętniających kwas solny soku żołądkowego, które zawierają: żelazo, magnez, aluminium i wapń. W interakcję z wapniem mogą też, w różny sposób, wchodzić diuretyki. Diuretyki tiazydowe, takie jak hydrochlorotiazyd, mogą powodować wzrost stężenia wapnia we krwi. Natomiast diuretyki pętlowe, takie jak furosemid, mogą powodować obniżenie stężenia tego pierwiastka we krwi. Ponadto amiloryd – diuretyk oszczędzający potas – może powodować obniżenie ilości wapnia wydalanego z moczem (i – w konsekwencji – wzrost stężenia wapnia we krwi) szczególnie u osób z kamicą nerkową. Przyjmowanie preparatów żelaza może powodować obniżenie biodostępności kaptoprylu przez tworzenie trudno wchłaniających się kompleksów. Żelazo i kaptopryl konkurują ze sobą na etapie wchłaniania. Odstęp pomiędzy przyjęciem obu tych preparatów powinien wynosić co najmniej 2 godziny. W badaniach klinicznych stwierdzono, że preparaty żelaza oraz magnezu zażywane wraz z hormonami tarczycy zmniejszają aktywność preparatów hormonalnych. Tyroksyna wykazuje zdolność tworzenia stabilnych kompleksów z żelazem. W związku z tym żelazo zawarte zarówno w diecie, jak i w suplementach, może wpływać na obniżenie absorpcji doustnie przyjmowanej lewotyroksyny u pacjentów z pierwotną niedoczynnością tarczycy. Hormony tarczycy, takie jak ELTROXIN, powinny być zażywane w co najmniej 2-godzinnych odstępach. Suplementy żelaza zażywane razem z lekami zawierającymi karbidopa mogą wpływać na działanie tych leków. Sinemet jest kombinacją dwóch leków lewodopy i karbidopy stosowanych w chorobie Parkinsona. Karbidopa nie przechodzi przez barierę krew–mózg i dodawana jest do lewodopy, aby zapobiegać jej rozpadowi zanim przejdzie przez barierę krew–mózg. Dodanie karbidopy pozwala na stosowanie mniejszej dawki lewodopy, co powoduje zmniejszenie efektów ubocznych: nudności i wymiotów. Żelazo może wpływać na zmniejszenie wchłaniania tego typu leków. Penicylamina (np. cuprenil) stosowana w leczeniu choroby Wilsona (charakteryzującej się wysokim stężeniem miedzi w organizmie) również nie wchłania się całkowicie, gdy przyjmowana jest w tym samym czasie, co żelazo lub magnez. Pacjenci z chorobą Wilsona zażywający preparaty witaminowo-mineralne (często zawierające te pierwiastki), narażeni są na zmniejszoną skuteczność leku. Składniki mineralne, takie jak żelazo, magnez i cynk, mogą wiązać się z warfaryną i w konsekwencji powodować obniżenie jej absorpcji i terapeutycznego działania. Zwykle zażycie tych minerałów w odstępie 2 godzin od zażycia warfaryny zapobiega interakcji. Digoksyna obniża stężenie magnezu wewnątrz komórek, powodując wzrost wydalania tego pierwiastka z moczem. U osób leczonych digoksyną dość często występuje niedobór magnezu spowodowany jednoczesnym zażywaniem diuretyków. Hipomagnezemia może narażać pacjenta na toksyczność digoksyny. Ponadto niedobór magnezu może zmniejszać skuteczność działania digoksyny w przypadku migotania przedsionków. Suplementacja preparatami zawierającymi potas lub spożycie żywności bogatej w ten składnik, np. banany, sok pomidorowy, równocześnie z przyjmowaniem leków stosowanych u chorych z nadciśnieniem tętniczym należących do inhibitorów enzymu konwertazy (np. enalapryl, kaptopryl, chinapryl) może doprowadzić do nadmiernego wzrostu stężenia jonów potasowych we krwi. Preparaty te są często stosowane w nadciśnieniu tętniczym i zwiększają poziom potasu w organizmie. Zbyt duże stężenie potasu we krwi jest równie groźne, jak jego niedobór. Mogą wystąpić groźne konsekwencje kliniczne, takie jak zatrzymanie czynności serca, zaburzenia rytmu serca, osłabienie mięśni, senność oraz bóle głowy. W rozdziale dotyczącym suplementów diety i ich potencjalnego działania hipoglikemizującego podano przykłady składników mineralnych i leków mogących stwarzać ryzyko interakcji i prowadzić do powikłań farmakoterapii. Interakcje pomiędzy witaminami zawartymi w suplementach diety a lekami Interakcje preparatów witaminowo-mineralnych z przeciwzakrzepowymi lekami o nazwie acenokumarol czy warfaryna mogą być również niebezpieczne. Osoby przyjmujące acenokumarol lub warfarynę nie powinny przyjmować preparatów z witaminą K oraz spożywać produktów zawierających duże ilości tej witaminy, takich jak brokuły, szpinak i sałata, gdyż mogą narazić się na brak skuteczności działania leku. Witamina K wpływa na zwiększenie krzepnięcia krwi, a więc wykazuje odwrotny wpływ niż acenokumarol czy warfaryna. Stwierdzono, że zażywanie leków, takich jak barbiturany (np. fenobarbital), powoduje obniżenie stężenia witamin B6 i B12 we krwi oraz związany z tym wzrost stężenia homocysteiny. Podwyższone stężenie homocysteiny jest czynnikiem ryzyka dla chorób układu krążenia, w tym również udaru mózgu. Zaobserwowano również, że może powodować wystąpienie drgawek. Wiele badań potwierdziło wzrost stężenia homocysteiny u osób z epilepsją, zażywających leki przeciwpadaczkowe. Na obecnym etapie badań, nie jest jednak wiadomo, czy przyczynę wzrostu stężenia homocysteiny stanowi sam proces chorobowy, działanie leku, czy obydwa te czynniki. Kliniczne skutki tej interakcji nie są do końca poznane. Stwierdzono ponadto, że stosowanie leków typu fenytoina prowadzi do niedoborów kwasu foliowego. Jednak zaobserwowano, że suplementacja 1 mg dziennie kwasu foliowego może prowadzić do znaczącego obniżenia stężenia fenytoiny we krwi u 15–50% pacjentów. Interakcja pomiędzy fenytoiną a kwasem foliowym zachodzi prawdopodobnie na poziomie metabolizmu. Chociaż dokładny mechanizm nie jest znany, wydaje się, że kwas foliowy może wpływać na wzrost powinowactwa enzymów związanych z eliminacją fenytoiny. Ważne jest, aby monitorować możliwe symptomy niedoboru kwasu foliowego u osób przyjmujących fenytoinę, jak również zwracać uwagę przy suplementacji tej witaminy na możliwy jej wpływ na obniżenie skuteczności leku. Ponadto witamina B6 może zmniejszać skuteczność działania leków stosowanych w chorobie Parkinsona z grupy lewodopa. W czasie stosowania tych leków powinno się unikać zażywania witaminy B6. W zależności od jej dawki daje ona różne efekty. Niedoborowi tej witaminy można zapobiec, stosując dawkę na niskim poziomie, tj. 5–10 mg dziennie. Większe dawki nie powinny być stosowane podczas leczenia lewodopą, gdyż mogą spowodować zaburzenia w metabolizmie lewodopy do dopaminy i inaktywować działanie leku. Jednak nie dotyczy to pacjentów przyjmujących sinemet zawierający w swym składzie karbidopę, który niweluje działanie witaminy B6 na ścieżce metabolicznej lewodopy. Niacyna i lowastatyna są przyjmowane w leczeniu hipercholesterolemii. Istnieją sprzeczne doniesienia, czy interakcja do jakiej między nimi dochodzi jest korzystna, czy niebezpieczna dla zdrowia. Według Gernetta inhibitory reduktazy HMG-CoA: lowastatyna, symwastatyna, prawastatyna i fluwastatyna mogą wchodzić w interakcje z wysokimi dawkami niacyny, cyklosporyny, erytromycyny i gemfibrozilu powodując miopatię. Istnieje jednak wiele doniesień o korzystnym wpływie niacyny (głównie heksanikotynianu inozytolu) na obniżenie stężenia cholesterolu we krwi. Nikotynamid nie wykazuje takiego działania. Wielu klinicystów i badaczy uważa, że podawanie jednoczesne niacyny (heksanikotynianu inozytolu) i statyn, takich jak lowastatyna, korzystnie wpływa na obniżenie stężenia cholesterolu. W hipercholesterolemii niacyna najczęściej jest zażywana w dawkach od 1 do 6 g na dzień, zaczynając od 100 mg trzy razy dziennie. W takich dawkach istnieje ryzyko niepożądanych reakcji, u niektórych pacjentów. Dlatego w tych przypadkach należałoby monitorować przebieg leczenia. Witamina C w dawkach powyżej 1 g (1000 mg) może podnieść stężenie estrogenu we krwi. Kuhnz i wsp., a także Zamah i wsp. zaobserwowali jednak brak wpływu witaminy C na dostępność etynyloestradiolu u kobiet stosujących doustne środki antykoncepcyjne zawierające również lewonorgestrel. Należy jednak pamiętać, że doustne środki antykoncepcyjne powodują obniżenie stężenia witaminy C we krwi przez wpływ na metabolizm kwasu askorbinowego. Witamina E, zmniejszająca lepkość krwi, może niebezpiecznie nasilić efekt działania leku hamującego krzepnięcie krwi (np. acenokumarolu), narażając chorego na niebezpieczne powikłania krwotoczne. Tabela na str. 156 zwiera przykłady witamin i leków mogących stwarzać ryzyko interakcji i tym samym prowadzić do niepożądanych objawów. Interakcje pomiędzy aminokwasami zawartymi w suplementach diety a lekami Udowodniono, że spożycie tryptofanu w formie suplementu diety może spowodować interakcję z takimi lekami antydepresyjnymi, jak fluoksetyna (Prozac). Tryptofan może wpływać na metabolizm tych leków, powodując nudności i wymioty, niepokój, nerwowość, rozdrażnienie, bóle głowy, drżenie, wzmożone pocenie się. Osoby zażywające fluoksetynę, powinny unikać przyjmowania tryptofanu w suplementach diety. Interakcja ta nie została opisana w przypadku spożywania diet bogatobiałkowych zawierających znaczne ilości tryptofanu. Interakcje pomiędzy błonnikiem zawartym w niektórych suplementach diety a lekami Błonnik może wchodzić w interakcje z niektórymi lekami, powodując zmniejszenie ich wchłaniania. Błonnik pokarmowy skraca czas pasażu jelitowego, a także może wiązać w świetle jelita wiele substancji, tworząc trudno wchłaniające się kompleksy. Na skutek zmniejszonego wchłaniania leku dochodzi do obniżenia stężenia we krwi, co naraża pacjenta na brak działania terapeutycznego leku i może mieć bardzo groźne dla zdrowia następstwa. Przyjmowanie preparatów naparstnicy (metylodigoksyna, digoksyna) stosowanych w leczeniu niewydolności krążenia i zaburzeniach rytmu serca tuż przed, w czasie lub po spożyciu posiłku bogatobłonnikowego powoduje obniżone ich wchłanianie, co może doprowadzić do zaostrzenia niewydolności krążenia lub wystąpienia powikłań zatorowych (np. udar mózgu). Posiłki z dużą zawartością błonnika, obniżając wchłanianie trójpierścieniowych leków antydepresyjnych (amitryptylina, imipramina) stosowanych w leczeniu zespołów depresyjnych, mogą narażać pacjenta na brak stężenia terapeutycznego leku we krwi, które powoduje działanie przeciwlękowe i przeciwdepresyjne. Interakcje pomiędzy flawonoidami i furanokumarynami grejpfruta a lekami Spożycie soku grejpfrutowego czy grejpfrutów może spowodować zaburzenie metabolizmu niektórych leków w wątrobie lub/i jelicie cienkim, a w konsekwencji wzrost ich stężenia we krwi, co może prowadzić do poważnego, nawet zagrażającego życiu zatrucia lekiem. Za wzrost stężenia leku we krwi odpowiedzialne są zawarte w soku grejpfrutowym niektóre flawonoidy: naringenina, kwercetyna, kampferol oraz furanokumaryny: 6,7-dihydroksybergamotyna. Są one metabolizowane przez rodzinę enzymów cytochromu P-450 CYP3A4 w wątrobie i jelicie cienkim. Spożycie tych składników z grejpfrutów prowadzi do blokowania działania tej grupy enzymów, które są również odpowiedzialne za metabolizm niektórych leków. Na skutek tego lek nie może być metabolizowany i wzrasta jego stężenie we krwi. Sok grejpfrutowy i grejpfruty nie powinny być spożywane wraz z niektórymi lekami przeciwhistaminowymi (astemizol), gdyż mogą spowodować ryzyko wystąpienia groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca. Spożycie soku grejpfrutowego i grejpfrutów w przypadku przyjmowania leków przeciwnadciśnieniowych, tzw. blokerów kanału wapniowego, może narażać pacjenta na znaczne obniżenie ciśnienia krwi i bóle głowy. Popijanie sokiem grejpfrutowym cyklosporyny, leku stosowanego m.in. w immunosupresji po przeszczepie narządów, naraża na drastyczny wzrost ciśnienia wraz z napadem drgawek. Składniki grejpfruta zmniejszają metabolizm lowastatyny i symwastatyny. Skutkiem tego jest wzrost stężenia leku we krwi i zwiększenie ryzyka działań niepożądanych statyn – miopatii (uszkodzenie mięśni) i uszkodzenia wątroby. Aby uniknąć interakcji leku z sokiem grejpfrutowym, nie należy pić soku przez co najmniej 4 godziny przed i 4 godziny po przyjęciu leku. Zalecenia te dotyczą także spożycia grejpfrutów. Warto pamiętać, że soki z niektórych gatunków pomarańczy mogą wywoływać podobne działanie jak sok grejpfrutowy. Należy również zwrócić uwagę na przyjmowane preparaty z wyciągiem z grejpfruta. Interakcje pomiędzy ziołami a lekami Interakcje leków z ziołami związane są z zawartymi w nich składnikami, takimi jak: flawonoidy, furanokumaryny, alkaloidy, terpeny, glikozydy, antocyjaniny, katechiny, aminy biogenne, saponiny, antrachinony, antranole i wiele innych. Składniki te mogą wpływać na zmniejszenie absorpcji leków, metabolizm czy też na wydalanie leków. Zioła czy inne rośliny zawierające, np.: antrachinony czy antranole, przez zwiększanie perystaltyki jelit mogą zmniejszać wchłanianie niektórych leków (np. Rzewień lekarski, Szakłak amerykański – znajdujące się często w mieszankach ziół o działaniu odchudzającym). Inne rośliny lecznicze zawierające śluzy (np. Len zwyczajny, Prawoślaz lekarski czy Babka lancetowata) mogą również przez zmniejszenie dostępu leku do śluzówki jelita wpływać na słabsze wchłanianie leków. Niektóre składniki ziół i innych roślin wpływają na metabolizm substancji czynnej leku, powodując obniżenie lub wzrost stężenia leku we krwi, wpływając zasadniczo na efektywność farmakoterapii. Tabele na str. 159–173 zawierają przykłady ziół i leków mogących stwarzać ryzyko interakcji i tym samym niepożądane konsekwencje. Aby uniknąć interakcji pomiędzy suplementami diety a lekami pacjent powinien zawsze informować lekarza o przyjmowanych preparatach witaminowo-mineralnych, ziołowych i innych roślinnych, a także lekarz powinien o to pytać pacjenta. Jak uniknąć interakcji pomiędzy lekami a suplementami żywności? Zawsze należy informować lekarza o przyjmowanych preparatach witaminowo-mineralnych, ziołach i preparatach roślinnych. Nie należy zażywać preparatów witaminowo-mineralnych, ziół i preparatów roślinnych jednocześnie z lekami ze względu na możliwość wystąpienia interakcji.
  7. Suplementy diety dla osób starszych Ludzie w wieku średnim i starszym, w celu poprawy zdrowia i opóźnienia procesu starzenia się organizmu, zażywają, często na własną rękę, wiele różnych suplementów witaminowo-mineralnych, a także często suplementy ziołowe. Oceniono, że w niektórych krajach (USA, Niemcy) ponad połowa (68–75%) osób powyżej 65. roku życia zażywa stale jakieś suplementy diety. Proces ten jest bardzo dynamiczny. W USA na przykład zaobserwowano, że spożycie suplementów ziołowych w roku 1999 wzrosło prawie trzykrotnie w stosunku do roku 1994 zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. W Polsce również stosunkowo duża liczba osób, zwłaszcza po 60. rż., zażywa suplementy diety (w zależności od badań, pomiędzy 20 a 60%). U części osób w wieku starszym stosowanie suplementów diety może przyczynić się do lepszej realizacji norm żywienia, jednak w wielu przypadkach nie jest ono uzasadnione. Badania przeprowadzone w naszym kraju wśród osób w starszym wieku wykazały, że zażywane suplementy pokrywały u nich ponad 100% zapotrzebowania na niektóre składniki, takie jak: tiamina, niacyna, witaminy B6, C i D. Spożycie witaminy A z suplementów diety przekraczało 400% normy. Spożycie natomiast żelaza (poza suplementami diety), u niektórych osób, pokrywało aż 500% normy. Tak duże dawki tych składników mogą być niebezpieczne dla organizmu człowieka. Warto również zwrócić uwagę, że suplementy diety mogą wchodzić w interakcje z lekami. Charakter tych interakcji, jak opisano w rozdziale poświęconym temu zagadnieniu, może być różny począwszy od osłabienia działania leku, a skończywszy na nasileniu ryzyka wystąpienia jego działań ubocznych. Niektóre leki również mogą wpływać na biodostępność i metabolizm suplementów, zwłaszcza witamin i składników mineralnych. Ludzie w starszym wieku zażywają często wiele różnych leków z powodu chorób przewlekłych, jak choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, osteoporoza. Często też stosowane są u nich leki przeciwkrzepliwe. Ryzyko interakcji jest więc szczególnie duże w tej grupie wiekowej. Poza tym, wielu pacjentów nie uświadamia sobie zagrożeń związanych z tym problemem i nie podaje informacji o zażywanych suplementach, lekarz zaś często o to nie pyta. Może to stworzyć wiele niekorzystnych dla zdrowia konsekwencji. Przykłady suplementów stosowanych przez osoby w wieku starszym Sięgając po suplementy diety, starsze osoby kierują się głównie chęcią poprawy procesów myślowych i zapamiętywania oraz usprawnienia stawów. Z tych względów często stosowanymi suplementami diety w wieku podeszłym jest miłorząb japoński (Ginkgo biloba), żeń-szeń (Panax ginseng), lecytyna oraz glukozamina/chondroityna. Kobiety w podeszłym wieku często zażywają suplementy zawierające wapń i witaminę D. Ekstrakt z miłorzębu japońskiego jest powszechnie stosowany w suplementach diety. Istnieją badania, które wskazują, że może on korzystnie wpływać na sprawność umysłową w wieku podeszłym. Mechanizm jego działania nie jest do końca poznany. Jednym z możliwych efektów jest bezpośredni wpływ miłorzębu na ośrodkowy układ nerwowy (OUN) przez modulację ekspresji genów w obrębie tego układu. Bardzo istotnym faktem jest to, że miłorząb japoński ma działanie przeciwpłytkowe i może wchodzić w interakcje z lekami zmniejszającymi krzepliwość krwi (acenokumarol, kwas acetylosalicylowy), zwiększając tym samym ryzyko wystąpienia krwawień, czasem bardzo niebezpiecznych, bo dotyczących ośrodkowego układu nerwowego. Żeń-szeń (Panax ginseng) jest to ziele powszechnie znane, szczególnie ze względu na właściwości podnoszące witalność, zwiększające odporność organizmu i poprawiające sprawność umysłową. Warto pamiętać, że żeń-szeń dobrze jest przyjmować z przerwami (2–3 tygodnie zażywania, a następnie 1–2 tygodnie przerwy). Lepiej nie kojarzyć go z kofeiną – mogą bowiem wystąpić objawy nadmiernego pobudzenia i bezsenności. Żeń-szeń wchodzi również w interakcję z lekami przeciwzakrzepowymi, jednak efekt jest całkowicie odmienny od wywoływanego przez miłorząb japoński – zmniejsza się efektywność działania tych leków. Interakcje, do których może dojść przy stosowaniu miłorzębu i żeń-szenia wraz z innymi lekami, przedstawiono w tabeli znajdującej się na s. 159. Lecytyna stanowi substancję złożoną, zawierającą mieszaninę fosfolipidów i fosfatydów, a jej czynnym składnikiem jest cholina. Lecytyna korzystnie wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego, poprawiając pamięć i koncentrację. Glukozamina należy do aminocukrów mających korzystne działanie na stawy, pobudzających regenerację chrząstki stawowej i zapobiegających powstawaniu zwyrodnień. Chondroityna jest mukopolisacharydem niezbędnym w procesach metabolizmu proteoglikanów chrząstki stawowej. Składniki te uważane są za bezpieczne, jednak wyniki niektórych prac wskazują, że mogą one zaostrzać objawy astmy. Są również doniesienia o niekorzystnym wpływie glukozaminy na stężenie cukru we krwi, dlatego u osób z cukrzycą suplement ten powinien być stosowany z ostrożnością. Wskazówki do stosowania suplementów przez osoby w wieku starszym Uzupełnianie diety suplementami w wieku podeszłym powinno być więc bardzo wyważone. Oznacza to m.in., że łączna zawartość witamin i składników mineralnych spożytych z normalną dietą i suplementami nie powinna przekraczać tzw. górnych bezpiecznych poziomów witamin i składników mineralnych, ustalonych na podstawie naukowej oceny ryzyka. Zawsze należy brać pod uwagę leki przewlekle przyjmowane przez osobę w podeszłym wieku tak, by uniknąć interakcji lek–suplement diety. W świetle obecnej wiedzy zażywanie suplementów może być wskazane u osób w starszym wieku: spożywających poniżej 1500 kcal dziennie, ponieważ istnieje małe prawdopodobieństwo pokrycia zapotrzebowania na witaminy i składniki mineralne z żywności; których dieta jest nieracjonalna i jednostronna; stosujących z różnych powodów dietę z istotnymi ograniczeniami bądź eliminującą niektóre składniki pokarmowe; u których występuje nietolerancja laktozy (co w populacji osób starszych stwierdza się w 20–40% przypadków) i z tego powodu eliminują one produkty mleczne; uniemożliwia to często pokrycie zapotrzebowania na wapń i witaminę D; u których często występują infekcje górnych dróg oddechowych. Często też, zwłaszcza u osób które jedzą mało ryb, może być wskazana suplementacja wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi n-3 (PUFA n-3, kwasy tłuszczowe omega-3). Wykazano bowiem, że kwasy te, zwłaszcza kwas eikozapentaenowy (EPA, C20:5) i dokozaheksaenowy (DHA C22:6) mają korzystny wpływ na zdrowie. Wykazują one działanie przeciwzakrzepowe i przeciwzapalne, antyarytmiczne oraz zmniejszają ciśnienie tętnicze krwi i mają także działanie hipolipemizujące (zmniejszają stężenie trójglicerydów we krwi oraz podnoszą stężenie „dobrego” cholesterolu, czyli cholesterolu HDL). Bogatym źródłem kwasów tłuszczowych n-3 są przede wszystkim tłuste ryby morskie (łosoś, makrela, śledź, tuńczyk). Zaleca się, aby ryby te były spożywane 2–3 razy w tygodniu. W przypadku, gdy spożycie to, z różnych powodów jest małe, można sięgnąć po suplementy diety zawierające PUFA n-3. Stosowanie suplementów u osób wieku starszym w niektórych przypadkach może być uzasadnione. Dotyczy to zwłaszcza wapnia, witaminy D, E, B6, B12, C oraz cynku i kwasów PUFA n-3. Należy jednak pamiętać o możliwości interakcji suplementów diety z lekami oraz przedawkowania niektórych składników. Decyzja o zastosowaniu suplementów diety powinna być podejmowana indywidualnie, najlepiej po konsultacji z lekarzem lub dietetykiem.
  8. Cześć, kupiłem Monohydrat Kreatyny o smaku zielonego Jabłka. Mam pytanie kluczowe, jak przekonać osoby, że nie jest to bardzo szkodliwe jeśli nie jestem cukrzykiem, nie mam problemów z nerkami czy też z wątrobą? Mam zamiar brać kreatyne raz-dwa razy dziennie przed i po treningu, tylko i wyłącznie sama kreatyna bez białka, gainerów czy bcaa. Najlepiej jakby ktoś napisał możliwe skutki uboczne, oraz potwierdzenia tego. Pozdro :D
  9. Witam Dopiero co zacząłem biegać na bieżni Jestem początkujący i stąd moje pytanie: Czy ktoś mógłby doradzić jakie suplementy powinienem zacząć stosować przy treningach cardio? Czy dobry spalacz tłuszczu np: nutrex lipo6 black pomoże czy lepiej zacząć bieganie bez suplementów i np: po miesiącu , dwóch włączyć do posiłków suplementy ? W krótkim czasie planuje rownież zmienić sposob odzywiania się bo bez tego nie uzyskał pożądanego efektu. Jakie witaminy powinienem stosować? Wiek: 28 lat Cardio 3-4 x w tyg. Główny Cel: Utrata wagi z brzucha + poprawa ogólnej kondycji i wytrzymałości.
  10. Suplementy na masę - jakie najlepsze odżywki na mięśnie? Osoby rozpoczynające swoją przygodę z treningami siłowymi najczęściej możemy podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich to ludzie którym przeszkadza zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej wynikająca z dotychczasowego trybu życia, natomiast druga to osoby mocno szczupłe które często nie chcą pogodzić się ze swoją wątłą budową ciała. My zajmiemy się tą drugą grupą która stanowi bardzo dużą część osób ogólnie uczęszczających na siłownie. Nie brakuje tam młodych ludzi którzy wylewają litry potu na walce z ciężarami. Mimo swojej szczupłej budowy starają się dźwigać duże ciężary i rozbudowywać krok po kroku swoje ciało. Trening jednak jest tylko jednym z elementów warunkujących osiągnięcie sukcesu. Zadbaj o nadwyżkę kaloryczną. Aby nasza waga wzrastała konieczne się dostarczenie odpowiedniej ilości kalorii oraz makroskładników. Jako osoby szczupłe o stosunkowo szybkim metaboliźmie nie specjalnie musimy przejmować się gromadzeniem tkanki tłuszczowej. Ważne jest aby monitorować swoje postępy i regularnie dokonywać pomiarów swojego ciała. W ten sposób z pewnością uda nam się uniknąć długotrwałej stagnacji która często występuje już po kilku miesiącach treningów. Aby zwiększać masę ciała musimy w całości pokryć nasze zapotrzebowanie energetyczne oraz dodatkowo dostarczyć około 300 – 500 kcal nadwyżki każdego dnia. Ważne jest również zapewnienie optymalnej ilości białka, najlepiej nie mniejszej niż 2g na każdy kilogram masy ciała. W ten sposób dbamy nie tylko o odpowiednią podaż kalorii, ale również budulca dla beztłuszczowej masy mięśniowej. Dodatkowym atutem jest bazowanie na produktach wysokiej jakości jak drób, wołowina, ryby, pełnoziarniste zboża, orzechy, owoce, warzywa itp. Zapewni nam to nie tylko wartości kaloryczne, ale także szereg dodatkowych związków witaminowych i mineralnych. Najlepsze suplementy na masę Istnieje kilka podstawowych kategorii suplementów i odżywek które mogą okazać się wyjątkowo pomocne w okresie zwiększania masy mięśniowej. Ich stosowanie może przynieść nam szybsze efekty oraz ułatwić przełamanie stagnacji treningowej. Oto kilka podstawowych kategorii które z pewnością powinny zainteresować osoby dążące do wzrostu masy ciała. Gainery Jest to najpopularniejsza kategoria odżywek tzw. „na masę”. W znakomitej większości składają się one głównie z węglowodanów, białek, niewielkiego dodatku tłuszczy oraz opcjonalnie składników dodatkowych jak witaminy, aminokwasy, kreatyny itp. Każda porcja Gainera dostarcza znaczną ilość kalorii które możemy dostarczyć do naszego organizmu w bardzo łatwy sposób. Jest to doskonała alternatywa dla posiłków gdyż najczęściej zawierają one proporcje białek do węglowodanów około 1:3-4, czyli idealne do budowania masy mięśniowej. Nie wątpliwą zaletą gainerów jest również możliwość dostarczenie dużej dawki kalorii i składników odżywczych w prosty sposób. Dzięki temu możemy dbać o nasze odżywianie nawet w czasie podróży czy pracy. Najczęściej tego rodzaju odżywki świetnie smakują ze względu na obecność sporej ilości węglowodanów. Stanowią także sposób na dorzucenie dodatkowej porcji kcal w chwilach gdy nasz apetyt jest nieco słabszy. Odżywki białkowe Są to odżywki które dostarczają nam przede wszystkim białko, czyli makroskładnik uznawany za najważniejszy dla kulturystów i innych sportowców. Tego rodzaju produkty bardzo dobrze sprawdzają się przede wszystkim u osób które dostarczają odpowiednie ilości węglowodanów i tłuszczy z diety, jednak brakuje im odpowiedniej ilości pełnowartościowego biała. To właśnie ten składnik pokarmowy najtrudniej jest dostarczyć w odpowiedniej ilości. Nie każdy z nas może pozwolić sobie na wołowinę, ryby, drób czy jaja w każdym posiłku dlatego tego rodzaju odżywki są bardzo popularne i mają swoich zwolenników. Do najlepszych jakościowo możemy zaliczyć białka o kompletnym profilu aminokwasowym takie jak białka serwatkowe ( WPC. WPI, WPH ), wołowe, mleczne, kazeiny oraz jajeczne. Drugą kategorią są białka niepełnowartościowe które nie dostarczają wszystkich aminokwasów niezbędnych takie jak soja, pszenica, białko ryżowe i inne roślinne. Warto zatem decydować się na tą pierwszą opcję gdyż nie tylko jest o wiele bardziej wartościowa, ale także zdecydowanie lepiej smakuje. Kreatyna Jest to jedna z tych substancji która posiada wieloletnią potwierdzoną skuteczność przez liczne, niezależne badania. Co ważne jako że nie dostarcza żadnych wartości energetycznej nie powoduje ryzyka gromadzenia się tkanki tłuszczowej. Kreatyna gromadzi się w komórkach mięśniowych w postaci podstawowego źródła energii ATP i zwiększa możliwości naszego ciała do podejmowani wysiłku. W tym czasie odczuwamy znaczny wzrost siły, intensywniejszą pompę mięśniową oraz gęstszą i twardszą sylwetkę. Kreatyna choć nie dostarcza budulca tworzy idealne środowisko anaboliczne do budowania masy mięśniowej. Na rynku możemy znaleźć wiele form kreatyny takich jak jabłczan, etyl ester, chelat magnezowy, cytrynian, orotan itp. jednak jak do tej pory żadne z badań nie wykazało aby którakolwiek forma kreatyny była skuteczniejsza od klasycznego monohydratu który jest doskonale przebadany oraz bardzo ekonomiczny. Boostery testosteronu Osoby dążące do wzrostu masy mięśniowej powinny również zwrócić uwagę na aspekt optymalnego środowiska hormonalnego. Szczególnie jeśli podczas stosowania diety, odpowiedniego treningu i suplementacji nie odnotowujemy braku postępu, wówczas warto sprawdzić poziom naszego testosteronu. Jest to kluczowy hormon dla mężczyzn który nie tylko odpowiada za wysokie libido, pewność siebie, niski ton głosu itp. ale również za proporcje naszego ciała. Boostery testosteronu to produkty które w naturalny sposób pomagają stymulować nasze ciało do produkcji większej ilości tego hormonu czego efektem jest między innymi wzrost masy mięśniowej. Pamiętajmy jednak że niski testosteron nie dotyczy tylko i wyłącznie osób po 30 czy 40 roku życia. Również osoby bardzo młode na skutek wielu czynników np. stresu czy złego odżywiania mogą mieć obniżony poziom testosteronu. Tego rodzaju produkty korzystnie wpływają na budowę mięśni, wzrost siły oraz dobre samopoczucie.
  11. Witam Postanowilam napisać post, ponieważ informacje, które uzyskuje na różnych stronach nie wydają mi się wiarygodne. Mianowicie chciałabym zapytać o kofeinę bezwodną (lub jakieś tabletki) oraz ketony malin. Zdania są bardzo podzielone, zwłaszcza jeśli chodzi o ketony. jestem po stosowaniu Fenixa, którego na internecie tak hucznie wszyscy zachwalają - ta, przez miesiąc stosowania schudłam 1,5 kg przy prawie codziennych ćwiczeniach na siłowni i radykalnej zmiany mojej diety (żadnych słodyczy, napojów gazowanych ani pustych węgli). Kończę opakowanie i chce iść dalej, bo muszę jeszcze zrzucić przynajmniej 3,5 kg do zadowalającej sylwetki. Czy kofeina i ketony to dobra inwestycja? Może coś innego? Wolałabym nie iść w jakieś animal cuts czy T-5. z góry dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam
  12. Cześć. Kupiłem białko w aptece. Nie jest to białko typu Olimp, Amix, tylko białko do uregulowania poziomu białka. Białko to: Prltifar. Wziąłem go 3 razy przez dni (15 miarek na raz, jedna miarka to 2,5g.) Rozmieszalem z mlekiem, wystąpiła biegunka. Nie trawie białka? Czy złe kupiłem?
  13. Witajcie. Szukam kogoś kto stosował ANS Slim Factor. Jakie były efekty? Jakie ćwiczę wykonywaliscie?
  14. Witam. Chciałbym zrzucić w 2-3 miesiące do 10 kg. Przy obecnym wzroście 183 cm ważę 96 kg. Piję dużo wody, wysypiam się i pilnuję 5 posiłków. Niestety problem z wagą istnieje przez podjadanie słodyczy, pepsi i piwka wieczorami. I tak się uzbierało. Mam ruch 2 x w tygodniu na koszykówce (po 1,5h). Dodatkowo mam zamiar ćwiczyć 2 x w tygodniu na siłowni. W 6 dzień tabata (lub bieganie, rower, basen), w siódmy odpoczynek. Proszę o pomoc odnośnie suplementacji która pomogłaby mi zrzucić sadełko, mam tu na myśli jakiś spalacz, oraz coś co powinienem zażywać przed i po treningu. Jestem tu pierwszy raz z polecenia kolegi, także jeśli na forum znajdują się gotowe diety, również chętnie skorzystam z linka.
  15. Cześć wszystkim! Jestem nowa na forum i mam pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników. Co sądzicie na temat spalacza tłuszczu clenburexin? Czy ktoś z was miał już z nim styczność? Z tego co słyszałam to suplementy firmy Trec są wysokiej jakości, ale nie jestem przekonana, co do konkretnego produktu. Moja waga to 64 kg przy 172 cm wzrostu. Mam dietę, dzięki której chudnę, ale chciałabym to troszkę przyśpieszczyć, dlatego decyduję się na zakup spalacza. Proszę o osoby, które miały styczność z tym suplementem o wypowiedzenie się w temacie Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  16. Potrzebuje opini o tym produkcie:) mam problemy ze stawami i szukam czegoś co podbuduje i będzie działało profilaktycznie
  17. Witam. Trenuję na siłowni od 6 miesięcy, obecnie co drugi dzień po dwie grupy mięśniowe + brzuch, po każdym treningu 10 minut chodzę bardzo szybkim tempem na bieżni pod górkę. Mam 19 lat, 190cm wzrostu, ważę 80kg i chciałbym zwiększyć masę mięśniową. Stosuję dietę wysokobiałkową (około 2-2,5g białka na kg masy ciała, dużo węglowodanów oraz mało tłuszczy). Dotychczas ćwiczyłem bez żadnej suplementacji. Chciałem zapytać czy warto brać oraz w jakich dawkach: glutaminę, kreatynę, BCAA? A może coś jeszcze innego? Czy suplementy stosuje się tylko w dni treningowe, czy także w pozostałe? Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź!
  18. Witam! Mam 39 lat i od 2 lat cwicze na silowni (przepraszam ze pisze bez polskich znakow, ale jestem za granica i komputery w kafejce nie maja polskich znakow...). Chcialbym troche poprawic swoje wyniki, a ze nie mam zamiaru bawic sie w koksy i te sprawy postanowilem przyjrzec sie blizej roznym suplementom. Ostatnio kumpel polecil mi dwa suplementy. Jeden o nazwie Somatodrol, a drugi to Probolan 50. Kolega mowi, ze jest zadowolony i szczerze mowiac widac po nim rezultaty (no chyba ze cos wbij na boku nie chwalac sie tym...). W internecie jest mnostwo opini na ten temat , dlatego chcialbym zasiegnac waszej opinii. Dziekuje
  19. Wielu młodych kulturystów nie zdaje sobie sprawy z tego, jak daleko przez ostatnie dwadzieścia-dwadzieścia pięć lat zaszedł rynek suplementów, w końcu wtedy nie trenowali i ich nie kupowali. Jako że w latach dziewięćdziesiątych gorliwie korzystałem z dobrodziejstw wszelakich suplementów, postaram się przybliżyć wam obraz tego, jak kiedyś to wszystko wyglądało. Treningi rozpocząłem w wieku trzynastu lat, a gdy chodziłem do liceum, już całkiem poważnie podchodziłem do ćwiczeń i odżywiania. Zawsze ciekawiło mnie, jak działają suplementy, dlatego w wolnym czasie zaczytywałem się w opisach badań klinicznych i artykułach naukowych poświęconym substancjom takim jak kreatyna, argi-nina i glutamina, które dopiero co weszły na rynek. Może zabrzmi to dziwnie, ale w swoim życiu przeczytałem dla przyjemności ledwie kilka książek, które nie traktowały o rzeczywistości. Ponad 99% tego, co czytałem, było związane z kulturystyką, treningiem, budowaniem masy, redukcją tkanki tłuszczowej, odżywianiem, a przede wszystkim z suplementacją. Po prostu tak mnie to kręci. Mimo że całe życie borykam się z zaburzeniami koncentracji uwagi, nigdy nie miałem problemu, żeby skupić się nad takimi rzeczami. Pochłaniałem takie lektury już w wieku piętnastu, szesnastu lat. Dzięki temu, że byłem tak oczytany, większość z produktów, które kupowałem w młodości, pochodziła z firmy Twinlab, której właścicielem był Steve Blechman i jego bracia. Ich produkty wydawały się być wiarygodne i ciągle wypadały nieźle na testach czystości i skuteczności. Suplementy kupowałem w sklepiku Good Life Nutrition w San Jose, który istnieje do dziś - teraz można w nim kupić moje produkty z serii Evogen Nutrition! Kupowałem właśnie tam, ponieważ Joe, właściciel, miał ceny o 20% niższe niż GNC. To była tak właściwie mała wnęka wypełniona aż po sufit różnymi pudłami. Gdy byłem tam pierwszy raz, pomyślałem sobie, że właśnie była dostawa i Joe nie miał jeszcze czasu, żeby rozpakować towar. Okazało się, że to miejsce zawsze tak wygląda. Ceny były tak niskie, że wiele osób po prostu kupowało całe kartony. Nie zapominajcie, że w tych czasach nie było jeszcze Internetu i wszystko kupowaliśmy w zwykłych sklepach. Rozmawiałem niedawno ze Steve'em Blechmanem i wspomniałem o Good Life. Okazuje się, że całkiem nieźle pamięta to miejsce - Twinlab sprzedawał tam najwięcej produktów na całym Zachodnim Wybrzeżu! W latach dziewięćdziesiątych wielką popularnością cieszył się wysokokaloryczny proszek na zwiększenie masy. Pakowali je dosłownie w wiadra, a łopatki do nakładania były raczej łopatami. Większość z nich była napakowana cukrem. Porcje zaczynały się od 1000 kalorii i dochodziły do takiego poziomu, że w jednym koktajlu, który powinno się pić dwa razy dziennie przy posiłku, znajdowało się aż 5000 kalorii. Nie muszę chyba mówić, że wiele osób przez nie po prostu utyło albo przeżywało rewolucje żołądkowe. Sam chciałem nabrać masy, zdecydowałem się więc na Gainers Fuel 2500 z Twinlabu. Jego reklama to klasyk tamtych czasów. Na zdjęciu znajdowały się dwa telepody - maszyny do rozszczepiania genów, które wszyscy kojarzyli z filmu „Mucha". Do jednego z nich wchodził chudy facet, a z drugiego wychodził Jim Ouinn ze swoimi stu dwudziestoma kilogramami. Założę się, że wydałem na to tyle kasy, że spokojnie starczyłoby na nowe felgi do hummera Steve'a Blechmana! Innym produktem Twinlabu, który często kupowałem, był Amino Fuel, czyli płynne aminokwasy. Jeśli sami lubicie pić te pyszne napoje, które możemy dzisiaj kupić, chociażby mój Celi K.E.M., to przeraziłby was smak tych, jakie mieliśmy do wyboru dwadzieścia-dwadzieścia pięć lat temu. Delikatnie mówiąc, technologia nadawania smaku r jom nie była zbyt rozwinięta. Popijałem Amino Fuel przed trening w trakcie i po. Miał specyficzny pektynowy posmak, do którego n dało się przyzwyczaić. Pod koniec pewnego dnia w szkole miałem zajęcia z biologii. Oglądaliśmy jakiś film. Wyciągnąłem z torby Am Fuel, bo bezpośrednio po szkole szedłem na siłownię. Mój kumpel, który też ćwiczył, zobaczył napój i chciał się napić, a nie miał poje co to jest. Wziął łyka, oddał mi butelkę i zwymiotował na podłogą na samym środku klasy. Dawne napoje proteinowe też były dość obrzydliwe, przynajmiej te, które piłem, a dobierałem je na podstawie działania. Najbardz odpowiadały mi te od AST. Lubiłem je, bo były naturalne i promocje Skip LaCour, kulturysta, który ćwiczył na czysto. Skoro na niegi działało, to ja też chciałem to pić! W tamtych czasach mocne spalacze tłuszczu spisywały się już całkiem nieźle. Moim faworytem był oryginalny Ripped Fuel z Twinlabu, kt reklamował monstrualny Roland Cziurlok. Wiele osób do dziś wspomina ten produkt. To tylko mała część tego, jak w czasach początków mojej kariery kształtował się rynek suplementów. Dajcie znać, jeśli chcecie, żet powstała część druga! źródło: Muscular Development
  20. Arginina to aminokwas wykorzystywany przez organizm przy produkcji tlenku azotu, gojeniu ran, kontroli ciśnienia tętniczego, znany jest także jego wpływ na wydzielanie hormonu wzrostu. Aminokwas ten jest wytwarzany przez ludzki organizm, jednak w ilościach na tyle małych, że duże znaczenie ma przyjmowanie go z zewnątrz. Szczególnie ważny z punktu widzenia wydolności organizmu oraz zdrowia układu sercowo-naczyniowegojest wpływ argininy na produkcję tlenku azotu. Scott Bell wraz ze współpracownikami z University of Alberta wykazał, że podawanie L-argininy nie wpływa na hormonalną i metaboliczną reakcję na trening organizmów doświadczonych kolarzy. W tym bardzo wyspecjalizowanym badaniu wykorzystano markery chemiczne, które wykazały, że większość argininy jest wykorzystywana w procesie tworzenia mocznika - związku pomagającego usuwać azot z moczu i kontrolującego gospodarkę wodna nerek. Bardzo niewielka cześć argininy przyjmowanej w formie suplementów faktycznie bierze udział w produkcji tlenku azotu. („Intemational Journal of Sport Nutrition and Exerc:se Metobolism" 2013, 23, 369-377)
  21. Witam, Od 2 miesięcy jestem na redukcji zrzuciłem 6kg i zastanawiam się nad wprowadzeniem mocniejszych spalaczy, ponieważ waga stoi w miejscu od 2 tygodni. Wcześniej brałem Jungle Burner od 7 Nutrition, ale uodporniłem się już i nawet 3 tabletki przed treningiem nie działają, jedynym skutkiem jest lekkie rozbudzenie. Zestawy nad jakimi sie zastanawiałem to: HI-TECH Pharmaceuticals Stimerex hardcore + CHAOS & PAIN Cannibal Claw + Evolab Alphaburn lub Fenix Ground Zero + ELITE NUTRITION Erase Fast + Evolab Alphaburn Dodam że zależy mi na jak najszybszej wycince, diete mam ułożoną i wolałbym nie ucinać radykalnie kcal bo moim zdaniem mija się to z celem, bo organizm zacznie magazynować. Przy wzroście 183cm i wadze 82kg mam dietę na 2800kcal. Za cel wyznaczam sobie zejść do 75kg Dzięki za pomoc w wyborze i opinie dotyczące zestawów
  22. Witam Czy ktoś mógłby mi doradzić jakie odżywki i suplementy zakupić. Jestem bardzo szczupła i chciałabym przytyć tak z 5-7 kg. Moja waga teraz to 42,5 wzrost 165 cm. Jem bardzo mało mięsa, wolę owoce i warzywa. Ćwiczę i jeżdżę konno raz w tygodniu. Pozdrawiam i czekam na rady
  23. Zbyt długie przebywanie na słońcu powoduje przedwczesne sta­rzenie się skóry i zwiększa ryzyko raka skóry. Mimo że o tym wiemy i tak nie potrafimy oprzeć się pokusie wylegiwania się na plaży czy też korzystania z solarium. Badanie przeprowadzone przez Davida Fishera z Harwardzkiej Szkoły Medycznej wykazało, że światło ultrafioletowe może uzależ­niać. Zdaniem naukowców za uzależnienie od słońca odpowiada beta-endorfina, znana też jako hormon szczęścia. Podczas trwającego sześć miesięcy eksperymentu na szczurach naukowcy przez pięć dni w tygodniu wystawiali gryzonie na działanie promieni DV. Po odsu­nięciu od źródła światła, zwierzęta wykazywały oznaki fizycznego uzależnienia takie jak drgawki i szczękanie zębami. Amatorzy kąpieli słonecznych najczęściej tłumaczą, że czują się po nich atrakcyjni i pełni wigoru. Odczucia te można w łatwy sposób wyjaśnić: promienie UV stymulują wydzielanie endorfin, zaś przyjem­ny dla oka efekt opaleniznyjest wynikiem działania melanotropiny -hormonu uwalniającego melaninę odpowiedzialną za pigmentację skóry. Udowodniono również, że światło słoneczne przyczynia się do wzrostu popędu seksualnego. Ludzie lubią opalanie, ponieważ sprawia im wiele przyjemności. („Journal InternationalSociety Sports Nutrition"2014, 11:30)
  24. SEKRETY SUPLEMENTACJI Kiedy ma się „naście" czy dwadzieścia kilka lat, organizm jest tak wypełniony testosteronem, że, praktycznie rzecz biorąc, można obyć się bez suplementacji, a przyrost mięśni i siły zależny jest od regularnych i dobrze za p róg ra mowa nych treningów oraz od właściwej diety. Warto wiedzieć, że w latach 60. ubiegłego wieku polscy ciężarowcy byli potęgą światową, a jedynym „suplementem" tamtej epoki był popularny tatar. Ponieważ jednak tkwimy już moc­no w nowych realiach, więc za wartość odżywczą współczesne­go tatara, wypełnionego po "brzegi „tre­ściami smakowymi" nie ręczymy. Jed­nocześnie wiemy, że każdemu zależy na tym, aby jak najszybciej stać się mitycznym Herkulesem., toteż na uży­tek tych, którzy się spieszą, prezentuje­my listę podstawowych suplementów, których stosowanie ułatwi osiągnię­cie celu. Niestety, nic za darmo! Suplementy kosztują, a rny „z urzędu" mamy obo­wiązek informować o tym, co można kupić. To Czytelnicy sami zdecydują, ile można wydać. Każdy suplement ma określone właściwości, a wybór jedne­go lub kilku z nich należy do każde­go z nas. PROTEINA SERWATKOWA - budulec tkanki mięśniowej Należy do najbardziej efektywnych su­plementów wpływających na budowę mięśni. Specjaliści nazywają tą prote­inę ojcem i matką wszystkich miesza­nek proteinowych z uwagi na jej wyjąt­kową zdolność do pobudzania wzrostu masy mięśniowej, a także do odnowy biologicznej. Co ciekawe, proteina serwatkowa ma właściwości prozdrowotne, ponie­waż jest czynnikiem powodującym rozszerzanie naczyń krwionośnych, W tym kontekście pełni ona rolę po­dobną do tej, jaka przysługuje argini-nie, to znaczy - hamuje działanie poli-peptydu (związku aminokwasowego) o nazwie angiotensyna. Peptyd ten ma dla odmiany właściwość silnego działa­nia kurczącego mięśnie gładkie naczyń krwionośnych. W zasadzie powinien być rozkładany przez enzymy tkanko­we, a jeżeli tak się dzieje, to w organi­zmie mamy równowagę, Jeżeli jednak dochodzi do zaburzeń równowagi mię­dzy powstawaniem angiotensyny a jej rozkładem, co nie jest zdarzeniem rzad- kim, wówczas sytuacja taka prowadzi do nadciśnienia krwi. Proteina serwatkowa, hamując szko­dliwe działanie angiotensyny, pozwa­la na rozszerzenie się naczyń krwiono­śnych, a to z kolei skutkuje przepływem większego strumienia krwi do mięśni. Tenże strumień niesie ze sobą więcej treści odżywczych niż działoby się to w zwężonych naczyniach. Pod­czas ćwiczeń dużym strumieniem płyną więc aminokwasy zawar­te w „serwatce", a także pobudzo­ny hormon wzrostu, testosteron oraz tlen. Rekomendowana dawka powin­na zawierać 20 gramów proszku, a stosuje się ją przed treningiem. Uwaga: Ponieważ arginina i „ser­watka" mogą konkurować ze sobą, więc jeżeli w naszym pro­gramie suplementacyjnym jest również arginina, to stosujmy ją przynajmniej pół godziny wcze­śniej przed użyciem „serwatki". Jeżeli przyjmujemy te suplementy jednocześnie, efekty działania argi-niny zostaną zablokowane. GLUTAMINA strażniczka glikogenu Aminokwas ten spełnia rolę wielozadaniową w organizmie człowieka. Wspie­ra funkcje immunologiczne, chroni masę mięśniową przed katabolizmem, zwalcza zmęczenie oraz napełnia glikogerLem opróżnione pod­czas treningu magazyny tego składnika. Dwa najnowsze raporty z Uniwersytetu Iowa (USA) po­dają, że stosowanie glutaminy powoduje znaczne „podkrę­cenie" metabolizmu, a w konsekwencji spalanie tkanki tłuszczowej podczas treningu i później w trakcie odpo­czynku. Aby doświadczyć na sobie pozytywnego działania glu­taminy, należy spożyć 5-10 g razem ze śniadaniem, tyle samo na 30-60 minut przed treningiem i po treningu oraz przed snem. FORSKOLIN SPALACZ TŁUSZCZU Najciekawsze spalacze tłuszczu zostały opisane w rankingu spalaczy. Natomiast forskolina jest to aktywny związek wyzwalający w organizmie gotowość do przerabiania tkanki tłuszczowej na paliwo w procesach energetycznych. Ponadto Forskolin przyczynia się do wzrostu masy mięśniowej w ten sposób, że stymuluje produkcję organicznego testosteronu prawie o 20 procent! Forskolin stosuje się w dawce 20-50 mg dwukrotnie lub trzykrotnie w ciągu dnia razem z jedzeniem. TRIBULUS TERRESTRIS jest to ziele (z góry uprzedzam, że dość drogie!) stymulujące produkcję organicznego fnie mylić z syntetycznym) testosteronu. W rezultacie taka stymulacja prowadzi do wzrostu siły, a także do powiększenia masy mięśniowej. Tribulus nie tylko pełni rolęstymulanta testosteronu, ale również ma właściwości prozdrowot-ne. Z nowych doświadczeń prowadzonych w laboratoriach mikrobiologii wynika, że wyciąg z tej rośliny ma zdolność doprowadzania do korzystnych przemian w obrębie testosteronu, nadaje nową jakość strumieniowi krążącej krwi za sprawą rozszerzania naczyń krwionośnych i powoduje tam wzrost tlenku azotu, dokonując podobnych zmian, jakie dzieją się (patrz wyżej) przy pomo­cy argininy lub proteiny serwatkowej. Naukowcy sugerują również, że Tribulus czyni zmiany charakte­rystyczne dla funkcji insuliny, doprowadzając glukozę do komórek mięśniowych. Jest to o tyle ważne, ze insulina stanowi ważny stymu­lator wzrostu mięśni. Jakby i tego było za mało, Tribulus jest potężnym antyoksydantem, a nawet czynnikiem obniżającym poziom cholesterolu. Aby doznać na sobie tych wszystkich dobrodziejstw, należy spo­żywać 250-750 mg podczas śniadania oraz tyle samo na 30-60 mi­nut przed treningiem. WITAMINA C WSPOMAGACZ UKŁADU ODPORNOŚCIOWEGO Wartość tej witaminy jest po­wszechnie znana, ale warto ją przypomnieć: wzmaga od­porność organizmu, poma­ga w tworzeniu się kolagenu, wspiera syntezę aminokwasów, wzmacnia naczynia krwionośne, pomaga le­czyć kontuzje. Witamina C ponadto jest zaliczana do środ­ków ułatwiających spalanie tkanki tłuszczowej. Niezależnie od tego przyczynia się do pod­noszenia poziomu tlenku azotu w naczyniach krwionośnych. Dobrodziejstwa wynikające ze stosowa­nia witaminy C spełniają się pod warunkiem spożywania jej w dawce 1 -2 gramy razem zje­dzeniem. ECHINACEA STYMULANT ODPORNOŚCI Jest to zioło powszechnie znane jako środek zabezpieczający system immu­nologiczny, czyli „coś", co pobudza od­porność na działanie wirusów i bak­terii, ale naukowcy odkryli niedawno, że echinacea jest równie dobra na po­prawę apetytu. Zawiera ona związki zwane alkaloidami, które, łącząc się z odpowiednimi receptorami w mózgu, wytwarzają uczucie głodu. Sportowcy, którzy czują opory przed jedzeniem, czasem nawet zmuszają się do jedze­nia, aby zyskać na wadze, mogą użyć echinaceę jako pomoc do ulepszenia apetytu. Należy zastosować dawkę 800-1200 mg bezpośrednio przed posiłkiem, ma­jąc na uwadze fakt, że podobną daw­kę, można użyć przed kolejnymi posił­kami. W sumie raczej nie powinno się przekroczyć 8 gramów w ciągu dnia. KREATYNA stymulant siły Jest to jeden z najbardziej efektywnych suplementów w ogó­le, choćby dlatego, że rezultaty jej stosowania dostrzega się dość wyraźnie. Dostarcza ona szybkiej energii trójboistom i ciężarowcom, wzmaga aktywność i ułatwia regenerację mięśni nawet między seriami. Z punktu widzenia specjalistów, kreatyna polecana jest raczej zawod­nikom, którzy biorą udział w zawo­dach, w których siła gra zasadni­cza rolę. W kulturystyce również powinna być stosowana dopiero na dalszym etapie jako czynnik, który pozwoli zająć dobre miejsce na zawo- dach. U młodych kulturystów nie jest wskazana z uwagi na to, że stanowi ostateczny środek poprawy masy mięśniowej i siły, a więc na pewno nie na początku kariery sportowej. Suplement ten spełnia również rolę ochroniarza przed wolnymi rodnikami, zapobiega syndromowi chroniczne­go zmęczenia I chroni mózg przed uszkodzeniami, a nawet zapobiega chorobie Parkinsona. I wreszcie dobra wiadomość na lato: kreatyna chro­ni skórę przed szkodliwymi promienia­mi słońca! Suplementacja obejmuje 4 terminy w ciągu dnia: 3-5 g przed treningiem i tyle samo po treningu, a poza tym podobną daw­kę na śniadanie i przed snem. ARGlNlNA rozszerzacz naczyń krwionośnych Arginina ma zdolność stymulowania pro­dukcji tlenku azotu, ponieważ w organi­zmie sama jest zamieniana w tlenek azotu. Rezultatem tej przemiany jest rozszerzenie naczyń krwiono­śnych, co pozwala na większy przepływ krwi do mięśni pod­czas treningu. Najnowsze japońskie badania pokazują, że istota działania argininy nie koń­czy się na funkcji rozsze­rzania naczyń, ale że dzięki temu dochodzi do wytwa­rzania się nowych włókien mięśniowych. Im więcej na­czyń krwionośnych kończy się tworzeniem włókien mięśniowych, tym bardziej krew ma możliwość prze­kazywania tam tlenu i hormonów. To z kolei skutkuje osiąganiem większej siły, mniejszym zmęczeniem na­tlenionych mięśni i pełniejszą aktywnością pompy mięśniowej podczas treningu, l wreszcie szybsza jest regeneracja oraz proces wzrostowy podczas odpo­czynku. Wyniki najnowszych studiów nad argininą po­kazują, że 4-tygodniowa suplementacja argininą znacznie zmniejsza gru­bość tkanki tłuszczowej. Suplement ten po­winien być stosowany 3 razy dziennie w daw­ce 3-5 gramów - przed śniadaniem, 30-60 minut przed treningiem oraz przed snem. MELATONINA AKTYWATOR HORMONU WZROSTU Jest do dobrze znany środek na dosko­nały i spokojny sen, a zarazem naj­lepszy czynnik likwidowania stresu w fazie nocnej, co wpływa mobilizu­jąco na organizm już po obudzeniu się rano. Niezależnie od tych relaksa­cyjnych właściwości melatonina jest gwarantem ochrony dla mięśni przedmięśnie zostają poddane regeneracji. Na ogół kulturyści nie są zaintere­sowani stosowaniem melatoniny pod­czas treningu uważając, że jest to śro­dek usypiający i wobec tego może on utrudnić siłowanie się z ciężarami za dnia. A tymczasem naukowcy stwier­dzili, że melatonina przyjmowana w małej dawce przed treningiem nie tylko nie usypia i nie zmniejsza zwy­kłej czujności, ale wprost przeciwnie - podnosi poziom hormonu wzrostu. A z drugiej strony trzeba przecież wiedzieć, że melatonina jest hormo­nem, który reguluje poziom innych hormonów w organizmie, w tym - po­ziom hormonu wzrostu. Aby podnieść poziom hormonu wzrostu, należy przyjąć melatoniną w dawce 0,5-2 mg na 30-60 minut przed treningiem, (w aptece kupuje­my Melatoninę l mg, a później ewentu­alnie dzielimy tą dawkę na pól) CHROM SPALACZ TŁUSZCZU Jest to dość popularny suplement, pomagają­cy utracić nadmiar tkanki tłuszczowej, a także wspierający funkcję insuliny, co w sumie czyni nas muskularnymi, szczupłymi ludźmi. Najnowsze wyniki badań, wykonanych w Wielkiej Brytanii pokazują, że jest to zasad­niczy minerał, zdolny do zahamowania nisz­czącej siły kortyzoiu po treningu. Brytyjczycy odkryli, że wystarczy spożywać chrom przez tydzień, aby poziom kortyzolu po treningu lub po jakimkolwiek stresującym wydarzeniu. Jest to dość popularny suplement, pomagają­cy utracić nadmiar tkanki tłuszczowej, a także wspierający funkcję insuliny, co w sumie czyni nas muskularnymi, szczupłymi ludźmi. AMINOKWASY ROZGAŁĘZIONE (BCAA) STYMULANT SYNTEZY BIAŁKA Jest to ta odmiana aminokwasów, któ­ra dostarcza energii podczas treningu, pomaga w procesie utraty tkanki tłusz­czowej oraz wspiera system immunolo­giczny poprzez działanie mające na celu podtrzymywanie poziomu glutaminy. BCAA mają też zdolność do hamowa­nia działalności kortyzolu po treningu, dzięki czemu dochodzi do ograniczenia katabolizrnu. A ponieważ kortyzol blo­kuje efekty anaboliczne testosteronu i prowadzi do częstego osłabienia mię­śni, to utrzymanie niskiego poziomu kortyzolu bardzo sprzyja wzrostowi tkanki mięśniowej. Inne wyniki badań informują, że BCAA spożyty 15 minut przed trenin­giem zmniejszają zagrożenie wywoła­ne bolesnością mięśni. Należy przyjmować 5-10 g przed i po treningu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...