Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 07.11.2015 uwzględniając wszystkie działy

  1. miałem kilka porcji od znajomego który był nim zachwycony mnie praktycznie nic nie pobudza więc nie spodziewałem się żadnych fajerwerków, tak też było, przyjemna energia, bez wyrywania z butów, za to czułem w środku bardzo mocne zwiększenie ciepłoty i nie chciało mi się jeść przez kilka godzin w ogóle, pewnie dobrze spala tłuszcz, ale stosowałem tylko trzy porcje bo tyle dostałem
    1 punkt
  2. Za mną pierwszy tydzień suplementacji Stimerexem hardcore i jest to już plus, że po takim czasie można coś o nim napisać. Przede wszystkim działa! I to jak dla mnie niezauważalnie, że tak to określę. Termogeneza, obniżenie apetytu i motywacja bardzo wyraźne. Nie ma przesady w działaniu, da się zupełnie normalnie funkcjonować, nie ma nadmiernego pocenia się na treningu, a poza nim w ogóle, czy przeszkadzajacego gorąca. Można od czasu do czasu coś przekąsić żeby się nie głodzić i wystarcza. Przy obecnej pogodzie na zewnątz i w miarę racjonalnym żywieniu (żeby nie zabijać działania stimerexu np. frytkami z colą). Zazwyczaj kiedy moja waga oscyluje w granicy 91-86 wyglądam jak taki balonik. Troszę ponad tydzień na stimerexie i efekt zauważalny, super waskularyzacja i sympatyczna definicja. Osobiście polecam, zobaczymy jak będzie przy końcówce cyklu. Może jeszcze coś do niego dorzucę na koniec docinki.
    1 punkt
  3. Na pewno najmocniejszy środek jaki stosowałem. Jedna kapsułka "trzyma" z 5-6 godzin, także nie ma sensu stosować więcej niż dwie (przynajmniej w moim wypadku) kapsułki dziennie. Nie wiem czy kapsułka ma jakąś specjalną powłokę że się stopniowo uwalnia czy jak. Apetyt hamuje totalnie jeśli komuś na tym zależy to złoty środek. Pobudza mocno, ale tak nazwałbym to przyjemnie, nie ma jakiegoś efektu niepokoju, rozdrażnienia itp. Aeroby bardzo dobrze się kręci bo szybko wchodziłem na odpowiednie tętno po nim (normalnie dopiero po 10-15 minutach, a po Stimerex Hardcore średnio kilka minut to zajmowało). Duża zaleta to to że starcza na 45 dni
    1 punkt
  4. obecnie stosuję lean efx, wcześniej miałem okazję stimerexa hardcore i porównując to lean efx mocniej pobudza i dłużej działa, natomiast stimerex hardcore zdecydowanie lepiej spala tłuszcz, przynajmniej patrzac na wagę to sporo więcej na stimerexie spaliłem pobudzenia nie było nie wiadomo jakiego, fakt energii było sporo, ale bez chodzenia po ścianach kiedyś miałem stimerex es i moim zdaniem znacznie lepiej spala tłuszcz od wersji hardcore, ale nie pobudza tak mocno
    1 punkt
  5. w działaniu najbardziej przypominał mi kultowe ECA, bardzo duża potliwość na treningu przyjemne ale jednocześnie mocne pobudzenie, jak ktoś szuka na prawdę mocnego spalacza i sporo już rzeczy stosował to na pewno się nie zawiedzie
    1 punkt
  6. Według mnie to jeden z lepszych produktów, spalanie tłuszczu bardzo dobre po jednym opakowaniu spadło około 5 kg, przy tym fajne samopoczucie przez dzień i nie ma problemów z zasypianiem. Nawet się po tym jeść specjalnie nie chce, co pewnie też jakiś tam wpływ na efekt końcowy miało.
    1 punkt
  7. Jako że pojadam tą nowość na polskim rynku już od prawie trzech tygodni to mogę co nieco powiedzieć na Jego temat. Moim poprzednim spalaczem był lipodrene z tej samej firmy, byłem z niego zadowolony dlatego postanowiłem sięgnąć właśnie po Stimerex Hardcore. Po otrzymaniu przesyłki pierwsze wrażenie to wygląd tabletek niemal identyczny jak stara, świetna wersja black bombs w niebieskim opakowaniu. Składniki generalnie całkiem podobne, choć ciężko określić proporcję pomiędzy poszczególnymi. Pierwsza porcja przyjęta następnego dnia na czczo, 45 minut przed posiłkiem. Oczywiście mimo że już sporo tych rzeczy się zjadło to na początek 1 tabletka. Działanie odczuwalne bardzo szybko co charakterystyczne dla tabletek, zwiększony poziom energii dał się zdecydowanie odczuć. Jak na dzień bez treningu to pobudzenie nieco za mocne, natomiast całkiem przyjemne. Pozytywnie zaskoczył mnie brak efektu trzepania po głowie. Działa dosyć długo bo około 6 godzin, natomiast niema nagłego spadku energii a stopniowa redukcja pobudzenia. Więc pierwsze wrażenia pozytywne. Najlepsze wrażenie jednak są po 2 tabletkach przed treningiem. Bez problemu można na pełnych obrotach zrobić dobry trening siłowy i do tego bieżnie. Wydolność i termogeneza na najwyższym możliwym poziomie. W tej kwestii zdecydowanie wyprzedza lipodrene i właściwie to wszystkie stosowane przeze mnie suplementy. Zejścia nie odczuwam, natomiast czasem zapala mi się kontrolka na siłowi bo wydolność to jedna, ale organizm momentami już nie nadąża. Zdecydowanie mogę polecić wszystkim którzy rzeczywiście szukają bardzo mocnego spalacza, Dla mnie jedynym delikatnym minusem jest hamowanie nieco apetytu, co przeszkadza mi po treningu, na szczęście korzystam z szejków aktualnie. Może jeszcze słowo o efektach sylwetkowych ponieważ te są dla większości najistotniejsze. Dużo do zrzucenia nie posiadam, jednak w ciągu tych 3 tygodni spadło blisko 3 kg. Można powiedzieć że to niewiele, jednak ja jestem bardzo zadowolony. To realna utrata wagi 1 kg na tydzień, ale co ważne masa mięśni pozostała taka sama, przynajmniej według urządzenia. Optycznie wszystko wygląda dużo lepiej, szczególnie mięśnie skośne brzucha oraz dolna część pleców. Obwód tali spadł o 4 cm , natomiast uda o 1,5 cm z tym że wyglądają dużo lepiej. Suplement ten śmiało można polecać, generalnie moja ocena to 10/10 całkowicie obiektywnie.
    1 punkt
  8. Dzień dobry, jakiś czas temu przewertowałem ten temat, żeby wybrać coś dla siebie. Piszę, żeby podzielić się swoimi spostrzeżeniami po 3 dniu zażywania. W pierwszy dzień zjadłem jedną kapsułkę rano, z godzinę przed śniadaniem, dało to lekkiego kopa, ale niezbyt odczuwalnego póki nie wsiadłem na rower, by udać się do pracy (ok. 4 km - 13-15 minut, zależy od świateł). Mianowicie energii było mnóstwo, nie zależy mi na grzaniu z rana, żeby pot ze mnie nie leciał, ale nie szło, bo sił było więcej niż na co dzień. Przynajmniej takie miałem wrażenie, mógł być to efekt placebo. Cały dzień nie ruszałem kawy, żeby nie przegiąć, żeby wyczuć jak będę się czuł. Ok 19 poszedłem na siłownię i na rozgrzewkę bieżnia. Również grzałem jak szalony, nie czułem zmęczenia, mogłem lecieć i lecieć, ale lekko w klatce kuło, więc przystopowałem, tym bardziej jak zmierzyłem sobie tętno i wyskoczyło 170. Później zrobiłem klatkę, było ok, ale jak wziąłem się za uda/tyłek to na suwnicy na przysiadach sapałem jak szalony, leciało ze mnie ostro, wtedy tętno pewnie też wbiło na 160+. Drugi dzień również wrzuciłem rano, ale i po południu ok 15, z tym, że trening był wcześniej, bo ok 18, znów bieżnia na rozgrzewkę i to samo, jak zobaczyłem tętno 170 to zastopowałem, reszta treningu była w miarę ok. Mam wrażenie, że specyfik ten daje duże poczucie, że można więcej niż wydolność organizmu, więc staram się pilnować, żeby nie przegiąć. Jeśli chodzi o zbijanie apetytu to powiem szczerze, że działa, pewnie też bardziej się pilnuje, bo to jest żelazne postanowienie, że się za siebie biorę, ale głodny nie chodzę, a po wczorajszym dniu (2-gim szamania specyfiku), bilans kalorii z treningiem wyskoczył mi 600 za mało, aż myfitnespal wykład mi puścił, że nie mogę się głodzić. Dziś postaram się zadbać o niezbędne kalorie, dziś dzień beztreningowy, więc wczorajsza ilość na pewno wystarczy Kawy nie piję 3-ci dzień i nawet nie chce mi się za bardzo do niej wracać, boję się, że mnie telepać będzie (dziennie piłem ok. 2-4 kawy z expresu z młynkiem). Zauważyłem, że mam większe skupienie, jestem "trochę mądrzejszy", choć zdarzyło mi się 2 razy zawiesić. Mam do zrzucenia jakieś 8-10 kg, założyłem 1 kg tygodniowo, mam nadzieję, że za jakieś 4-6 miesięcy sprostuję założeniom. Mam tylko takie pytanie, czy ktoś z Was mieszał ten spalacz z alkoholem? Tzn, mam w sobotę imprezę imieninową teścia, więc pewnie wódka będzie się lać. Czy lepiej nie jeść w ten dzień spalacza, czy nie ma przeciwwskazań? Reasumując, w moim przypadku: Hamuj łaknienie Wzmożona potliwość tylko podczas treningu Daje lekkiego długofalowego kopa Większe skupienie - IQ +10 Poprawia samopoczucie
    1 punkt
  9. Zgubiłem na nim 4,5 kg tłuszczu w miesiąc, niestety nie trzymałem diety i nie zawsze miałem czas na porządne treningi, myślę że przy dobrej misce i 3-4 treningach aerobowych tygodniowo można znacznie lepszy efekt osiągnąć niż mi się udało.
    1 punkt
  10. u mnie 1 kapsułka z rana dodaje sporo energii, mocno wywala wodę podskórną bo w przeciągu 3 godzin odwiedziłem toaletę 3 razy mimo że wcześniej nic nie piłem (jedynie popiłem kapsułkę), spora potliwość... jak na siedzenie przy biurku 2 kapsy przed treningiem dodają mega kopa, zero zmęczenia, uczucie gorąca w środku i lekkiego chłodu na zewnątrz, potliwość masakra bardzo dobry spalacz, jeden z lepszych jakie stosowałem, o efektach ciężko jeszcze powiedzieć bo stosuję parę dni, ale jak będzie tak nadal to kosa
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...