Skocz do zawartości

Kazam

Ekspert
  • Liczba zawartości

    735
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    118

Odpowiedzi dodane przez Kazam

  1. Clenburexin który miałeś do tej pory to właściwie jeden z najbardziej przereklamowanych spalaczy tłuszczu jakie są na rynku. Działa bardzo słabo, dla większości raczej nie wyczuwalnie poza lekkim pobudzeniem. Wpływ na utratę wagi co najwyżej symboliczny. Jeśli masz tendencje do wysokiego ciśnienia to na pewno odpuściłbym najmocniej pobudzające spalacze i skupił się na jakimś termogeniku, który nie pobudza bardzo mocno. Bardzo dobrą opcją bez żadnych pobudzaczy jest Cheetah non stim od alpha lion, natomiast z bardziej klasycznych produktów masz ANS Thermo Craze, sporo składników na metabolizm i uporczywą tkankę białą.

    • Lubię to 1
  2. Zacznij od stosowania tych spalaczy jeden po drugim, do każdego możesz dołożyć opakowanie Alphaburna. W pierwszej kolejności możesz dać Clinical Burn., później już według uznania, ale sugeruje Thermo Craze, Lit te fuck Up, a na końcu Fenix, żeby w miarę zmieniać te składniki aktywne.

    Co do pierwszego zestawu to zacznij w taki sposób:

    Przed śniadaniem 1 kap. Clinical Burn + 1 kap. Alphaburn

    Przed treningiem lub przed obiadem 1-2 kap. Clinical Burn + 1 kap. Alphaburn

    Pomiędzy posiłkami 1 kap. Alphaburn

  3. Ogólnie twoje sytuacja z wejściem na masę z pewnością nie będzie łatwa, jeśli jesz cały czas po 1000 kalorii to metabolizm z pewnością masz już mocno zwolniony. Poza tym jeśli nie robiłeś żadnych treningów siłowych to zapewne skład ciała jest taki, że ciągle troche fatu siedzi. Ogólnie to nie myślałbym narazie w twoim przypadku o typowej masie, bo to całkowicie bez sensu.

    W pierwszej kolejności dodaj te 3 treningi siłowe w tygodniu żeby dać jakiś bodziec dla mięsni. Zacznij podnosić kalorie np. o 150-200 kcal co 7-10 dni by wyjść z tak głębokiego deficytu. Ważne tez aby nie zwracać tak uwagi na wagę, ale raczej skupić się na takich aspektach jak miarka czy po prostu lustro.

    • Lubię to 1
  4. Jeśli nic nie dowiedziałeś się u lekarzy to niestety ciężko będzie u ludzi na forum. Inną sprawą jest też zapewne ich chęć i podejście do problemu. Musisz odwiedzić dobrego lekarza sportowego. Osobiście przed tym spróbowałbym zastosować jakiś dobrej klasy produkt na stawy, nie żadne orton flexy czy inne flex drinki tylko np. coś jak Joint Complete z Brawna gdzie masz curcuminę, cissus i boswellie w dużych dawkach.

  5. To zerknij sobie na skład i proporcje składników odżywczych w jogurcie naturalnym, masz przewagę węglowodanów nad białkiem którego jest kilka procent, więc nie jest to jego żadne wartościowe źródło. Potem porównaj procentowy udział białka produktów które ci podałem, masz tam 18-29 g pełnowartościowego białka na 100 g. Jogurt naturalny nie jest zły, ma swoje plusy oczywiście, ale na pewno nie jest dobrym źródłem protein w diecie.

  6. W skład kompleksu EAA wchodzą wszystkie aminokwasy egzogenne, czyli takie których ludzki organizm nie jest w stanie sam produkować i muszą być one dostarczane z zewnątrz ( z jedzeniem czy też jako suplementy ). Dobry produkt to np. EAAnabol od Olimpu, masz pewną firmę z farmakologicznymi standardami i gwarancję zgodności składu z etykietą. Kupisz bez problemu w każdym sklepie z suplementami. 

    Jogurt nie jest dobrym źródłem białka, zawiera go stosunkowo niewiele, a ma sporo węglowodanów i czasami tłuszczy. Dobre źródła białka to jajka, ryby, mięso białe i czerwone, z nabiału twarogi lub serki wiejskie, opcjonalnie odżywka na bazie izolatu czy koncentratu serwatki. W codziennej diecie bogatej w białko masz dostarczane wszystkie aminokwasy więc suplementacja ich odzielnie jest bezsensowna, jedynie tak jak wspomniałem dobry kompleks przed i po treningu można wrzucić i to ma sens. 

    Co do wpływu leucyny na redukcję tłuszczu to jest on niezauważalny, bardziej ten aminokwas w większych dawkach 5-10 g po treningu nasila syntezę białek i poprawia regenerację.

  7. Podobne właściwości można przypisać większości aminokwasów egzogennych, więc jeśli interesuje Cie suplementacja aminokwasami to najlepiej zakupić sobie dobry kompleks EAA, masz wszystko co niezbędne. Albo inna opcja to zadbać o wysoką podaż białka i włączyć izolat serwatki który jest bogaty w EAA. Raczej nie ma sensu suplementować każdego aminokwasu osobno, ani na poziomie początkującym ani nawet przez zawodowców.

  8. Spalacz raczej nie ma z tym nic wspólnego ( chociaż animal cuts to raczej słaby i przereklamowany środek ). Głównie wina może leżeć w redukcji, organizm czasami w tym okresie słabiej się regeneruje i spadek siły jest czymś normalnym. Moim zdaniem treningi wytrzymałościowe (czyli zakładam że o dużej intensywności) po 2h do tego bieganie i niezbyt dużo kcal nie sprzyja regeneracji. Przede wszystkim dodaj nieco więcej pełnowartościowego białka i około 200-300 kcal, staraj się także co jakiś czas robić trening na wyższych ciężarach, o mniejszej intensywności jeśli zależy Ci na utrzymaniu wysokiego poziomu siły.

  9. Możesz sobie śmiało wrzucić Alphaburna do Fenixa, jest to popularne i bardzo fajne połączenie. Później możesz kontynuować suplementacje samym Alphaburnem. Będzie to na pewno skuteczniejsza opcja. Jak sam pisałeś do Ground Zero twój organizm się zaadaptował w miarę szybko, więc nie sądzę by teraz miało być inaczej i osobiście łączyłbym te suplementy. Zacznij od pierwszego dnia stosować je osobno np. rano Fenix, popołudniu Alphaburn, a potem już dawaj w jednej porcji.

    • Lubię to 1
  10. Zerknij sobie do podwieszonego tematu z rankingiem spalaczy tłuszczu, masz tam wszystkie potrzebne informacje i przedstawioną charakterystykę poszczególnych produktów oraz odpowiedź na większość pytań :-)

    Bieganie to bardzo dobra forma aktywności fizycznej, której efektywność można by było dodatkowo wspomóc spalaczem typowo termogenicznym oczywiście o ile nie posiadasz żadnych problemów z sercem czy układem krążenia. Warte uwagi produkty to wspomniany tu już wcześniej Ground Zero, Thermo Craze, Cannibal Inferno Apocalypse czy Clinical Burn.

  11. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak rzeźba, jest to po prostu inna nazwa dla redukcji, to tak jako ciekawostka. Generalnie zaleca się aby redukcja nie trwała "całe życie" natomiast moim zdaniem robienie masy powyżej 18-20% tkanki tłuszczowej mija się z celem bo wtedy wrażliwość insulinowa komórek jest jeszcze dość słaba i ciężko coś zbudować. Jeśli będziesz czuł już duże zmęczenie, to możesz poprostu na kilka tygodni wskoczyć na nieco wyższe kalorie albo ograniczyć wysiłek, natomiast nie robiłbym typowej masy póki co.

    Raczej planować całego roku na cykle treningowe nie ma sensu, nie da się przewidzieć postępów jakie zrobimy, nie wspominając o różnych losowych zdarzeniach. Raczej trzymałbym się pracy na bieżąco.

     

  12. Jeśli chodzi o fukoksantynę w proszku to najlepszą opcją jest dawkowanie około 100 - 200 mg 3 razy dziennie, każdy producent może mieć swoje wytyczne, ale to co napisałem można przyjąć jako dobry start. Z czasem można podnieść dawkę, ponieważ na duży plus tej substancji działa jej bezpieczeństwo. Nie ma żadnych skutków ubocznych nawet jeśli dawka którą przyjmiesz byłaby wielokrotnie większa, dlatego nie jest to aż tak istotne. Nie wpływa ona na ciśnienie, układ nerwowy, samopoczucie itp. 

    Co do odmierzania to najlepszą opcją będą tzw. mikomiarki, do kupienia na znanym portalu aukcyjnym. 

    • Lubię to 1
  13. Jeśli w dzień treningowy wstajesz o 7 to warto tutaj dodać 1 kap. Alphaburna. Witaminy zawsze stosujemy do posiłków, a nie na pusty żołądek więc przerzuć tą porcję do śniadania. Co do samego bcaa to może zostać, choć ja osobiście dałbym tylko w dni treningowe 10 g przed i 10 g po treningu, albo możesz wymieszać 10-20 g i popijać rozpuszczone w wodzie przez cały trening. Omega 3 zawsze dodawaj do posiłków w których masz jakieś źródło tłuszczy. Można też Erase Fast dać 1 kap. przed snem i 1 kap. przed śniadaniem, tak byłoby optymalnie. Reszta wygląda dobrze.

  14. Staraj się robić częściej trening tlenowy ( aerobowy ) jeśli zależy Ci na szybszym efekcie, najlepiej sprawdza się przy redukcji tkanki tłuszczowej.

    Co do spalaczy to generalnie alphamid jest dość ubogim produktem w składniki które faktycznie działają, więc ciężko o jego efektywność. Możesz przejrzeć sobie pierwszą stronę tego tematu, masz tam wiele wskazówek i opisane najlepsze produkty jakie obecnie są na rynku. Moim zdaniem optymalnym rozwiązaniem będzie połączenie topowego termogenika ze spalaczem działającym miejscowo na uporczywe partie. Skutecznym i popularnym połączeniem jest Fenix Ground Zero I Evolab Alphaburn, które bardzo dobrze uzupełniają swoje działanie. Alternatywą dla Fenixa może być ANS Thermo Craze jeśli szukasz spalacza, który będzie dodatkowo dość mocno pobudzał do treningów.

  15. HMB jeśli skończysz opakowanie to więcej nie kupuj, ma to potwierdzony brak działania przez większość badań i jedyna korzyść z tego suplementu to obecność leucyny w niewielkiej dawce, jednym słowem szkoda kasy.

    Co do kreatyny najlepiej bierz cyklicznie jeśli dopiero zaczynasz treningi. Stosuj codziennie 10 gram przez okres około 8 tygodni, zobacz ile masz w kapsułce i sobie przelicz. Optymalnie 5 g przed i 5 g po treningu, w dni wolne 5 g 2 razy dziennie o dowolnej porze.

    Co do przed treningówek to jest tego sporo na rynku, ja sobie bardzo chwalę Sparta Kraken której używałem ostatnio, pobudza bardzo dobrze i fajnie poprawia ubicie mięśni na treningu. Na plus brak zjazdu po treningu.

  16. Satietrim stosuj 3x1 kap. z głównymi posiłkami, zawarte w ekstrakcie szafranu safranale są rozpuszczalne w tłuszczach, produkt nie działa doraźnie, więc nie stosuje się go prewencyjnie przed posiłkami jak niektóre supresanty apetytu. Claw tak jak kolega wspomniał, 2-3 kap., rano, po południu lub przed trenigniem i przed snem. Jeśli ważysz mniej niż 70kg, to 2 kap. dziennie wystarczą, odpuśiłbym w tym wypadku albo porcję po południową, albo poranną.

    Są dwie teorie jeśli chodzi o boostery metabolizmu. By je stosować rano i 4h później, by naturalnie podbijać metabolizm ,wtedy gdy jest on najszybszy, lub stosować wtedy, gdy metabolizm naturalnie spowalnia, po południu i wieczorem. Która opcja lepsza? Nie wiem.

    • Lubię to 2
    • Popieram 1
  17. Tak jak kolega wyżej, spalacze termogeniczne nie są najlepszą opcją w przypadku padaczki, nawet jeśli była ona w przeszłości. I nie chodzi tutaj tylko o Fenixa, ale o wszystkie termogeniki które mają w składzie pobudzacze. Burn24 w połączeniu np. z Corti Lean będzie bardzo dobrą opcją, skuteczność nie powinna być słabsza, działanie doraźne nieodczuwalne.

    • Lubię to 1
  18. Z inhibitorem aromatazy jest sprawa o tyle delikatna, że jeśli użyjemy za mocnego (np. ATD lub farmakologia w za dużej dawce) to nie dość, że jest ryzyko, iż zbijemy estrogen za nisko (a wtedy libido też leży i jeszcze stawy zaczną dokuczać), to jeszcze osłabi on działanie boostera testosteronu (poprzez wykorzystywanie tych samych szlaków metabolicznych). Z drugiej strony, jeśli estrogen mamy ponad normę, to bawienie się w ziółka typu DIM czy Indole 3-carbinol mija się z celem.

    Osobiście sugerowałbym celować w jakieś sprawdzone 6-Bromo (wbrew pozorom nie jest to takie łatwe) lub produkt taki jak Fusion Post Cycle Matrix. Jest to połączenie 6-Bromo i ATD, jednak ATD nie ma tyle co w produkcie tego typu solo (informacje od osób stosujących oba tego typu produkty) i stosowanie w ilości 2 kap. dziennie przez 45 dni powinno zbić nisko, ale nie za nisko estrogen, a gdybyś łączył z jakimś dobrym boosterem testosteronu, to sugerowałbym 3 kap. dziennie.

    • Lubię to 1
  19. Skuteczny booster testosteronu = podniesienie testosteronu i estrogenu.

    Skuteczny booster testosteronu + inhibitor aromatazy (wyłączając takie środki jak ATD czy anastrazol itp.) = jeszcze wyższe podniesienie testosteronu (ze względu na brak konwersji do estrogenów) i estrogen na tym samym poziomie lub niższym.

    Podejrzeam, że testosteron podskoczyłby by wyżej niż o 30% gdybyś zrobił combo z IA. Skoro estrogen mocno podniosło, to znaczy, że aktywność w kierunku wzrostu testosteronu była bardzo duża. Generalnie wszystko co faktycznie podnosi testa podnosi też estrogeny, bo enzym aromatazy wiąże ze sobą wolny testosteron (i nie ma tutaj znaczenia co testosteron podniosło, bez różnicy czy było to DHEA, Divanil, Fenuzydy, Safed Musli, itd.). Pomijam też aktywność SHGB i 5-alfa reduktazę, które działają również 'przeciw' wolnemu testosteronowi.

    • Lubię to 1
  20. Dokładnie, jeśli masz to wyboru jeden środek to lepiej sięgnąć właśnie po spalacz termogeniczy czyli Thermo Craze albo Fenix, jak już kolega wspomniał ten pierwszy ma jeden ze składników Alphaburna, jednak póki co nie zwracałbym aż tak dużej uwagi na ten fakt, ponieważ większość zatłuszczenia to będzie tkanka brunatna. Moim zdaniem na ten moment lepszą opcją będzie Fenix, ale oczywiście oba te spalacze to środki z najwyższej półki.

  21. Generalnie przy tej wadze nie stosowałbym bym Alphaburna solo, bo jest to raczej spalacz typowo targetowy. Przy wyższym poziomie tkanki tłuszczowej, jeśli mamy do wyboru jeden środek lepszą opcją bardziej kompleksowy spalacz. Ground Zero w obecnej wersji Black Edition wypada najlepiej jeśli chodzi o redukcję tkanki tłuszczowej, natomiast z ciekawych alternatyw masz jeszcze ANS Thermo Craze, też zbiera bardzo dobre opinie. Jeśli masz możliwość to idealnym połączeniem byłby właśnie Ground Zero z Alphaburnem, aby uderzyć w każdy rodzaj tkanki tłuszczowej i wykorzystać efekt synergii.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...