Skocz do zawartości

mariusz86

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana mariusz86 w dniu 9 Listopada 2015

Użytkownicy przyznają mariusz86 punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

884 wyświetleń profilu

mariusz86's Achievements

Dzik na Wybiegu

Dzik na Wybiegu (1/14)

1

Reputacja

  1. Jak dla mnie produkt świetny. Plusy: – ponad 10 kg mniej w nieco ponad miesiąc – Bardzo dobre samopoczucie i nastrój – Fajnie hamuje apetyt i chęć na ciasteczka – Jakoś tak się dzieje że po każdym treningu wygląd był coraz lepszy, może usuwa wode sam nie wiem Minusy: – chce się więcej pić Na pewno kupuje z narzeczoną drugie opakowanie bo do lata nie ma dużo czasu.
  2. właśnie skończyłem opakowanie tego "spalacza" działanie dość niespotykane bo środek ten nie działa doraźnie, to znaczy liczyłem że po wzięciu jednej kapsułki przez jakiś czas nie będzie mi się chciało jeść, nic takiego nie było dopiero po dwóch czy trzech dniach regularnego stosowania zauważyłem że nie bywam w ogóle głodny, ani nawet nie chce mi się jeść rzeczy które do tej pory mi smakowały wydaje mi się że spalacz ten oddziałuje w jakiś sposób na organizm czy na mózg że nie wysyła on sygnałów organizmowi by chciało się jeść suma sumarum na wadzę przez samo ograniczenie jedzenia spadły 4 kilogramy więc jestem zadowlony, dla mnie max
  3. Jedna kapsułka rano bardzo dobrze pobudza i na długo hamuje łaknienie, wciśnąłem w siebie coś dopiero po południu, nastepnego dnia dwa kapsy rano wyrwały mnie w kapci, mocne dziadostwo
  4. stosuję już ponad 3 tygodnie i efekty są zauważalne, nie czuć po tym spalaczu w żelu żadnego pobudzenia, na ciele jest fajne uczucie chłodu po nałożeniu, szybko się wchłania i przyjemnie pachnie nawiasem pisząc nie mierzyłem ile spadłow w pasie bo patrzę w lustro i tam oceniam efekty, na pewno widać poprawę gołym okiem w zeszłym roku zgubiłem ponad 17kg i miałem naciągniętą skórę, miałem na boczkach taką jakby wodę podskórną, po Liporedux znacznie się to popawiło, na przyszły miesiąc planuję zakupić drugie opakowanie i połączyć z AD-3, myślę że będą jeszcze lepsze efekty
  5. Właśnie skończyłem 2 opakowania pod rząd, stosowałem w trakcie przerwy od bazowych spalaczy. Zrobiłem sobie trochę wolnego od mojej "diety" jednak waga spadła i sylwetka się zrobiła zdecydowanie bardziej twarda. Moja żona już zapowiedziała że na pewno przed wyjazdem na urlop sama zakupi opakowanie, bo pierwsze efekty widoczne już po kilku dniach.
  6. Swoją redukcję właśnie od niego rozpoczynałem. Nie jestem sportowcem i mam raczej siedzący tryb życia więc żadnych rewelacji się nie spodziewałem, tym bardziej że przez swoją nie uwagę jadłem 2 zamiast 3 kapsułek dziennie. Efekty jak najbardziej na plus ponieważ zgubiłem 4 kg bez stosowania diety i treningu. Rok temu stosowałem podobny l- karnityne i żadnego efektu nie odczułem, także na pewno spalacz z dużym potencjałem.
  7. Mnie też ten spalacz nie pobudzał jakoś szczególnie mocno, jedynie jak raz zastosowałem 3 kapsułki na raz to dziwny efekt. Typowe osłabienie i ból głowy. Przy porcji 1-2 kap działa bardzo dobrze. W połączeniu z Cannibal Claw i ad-3 pct najlepsza moja redukcja w życiu. Właściwie to zdecydowałem się na inferno, ponieważ ma mnóstwo składników aktywnych w sporych dawkach i rzeczywiście działanie adekwatne do składu.
  8. Działanie oceniam pozytywnie, dla mnie zdecydowanie numer jeden z suplementów usuwających wodę podskórną. Na początku opakowania były problemy z zasypianiem, ale regeneracja mimo tego znacznie lepsza. Postanowiłem jednak i tak przerzucić porcję do kolacji i zdecdowanie lepiej. Jestem w połowie drugiego opakowania, po jego skończeniu zrobię przerwę, ale przed wakacjami jeszcze na pewno powtórzę cykl, choć raczej na jednym opakowaniu.
  9. Śmiało można polecić ten specyfik, tak jak kolega wyżej smak niestety nie najlepszy, aczkolwiek ohydnym bym tego nie nazwał. Po pierwszej butelce spadek 7,5 kg i body fat z 17 na 12 % co uważam za super wynik, szczególnie że mój metabolizm był raczej spowolniony od nieregularnego odżywiania. Jednak poprawiłem to i w raz z tym spalaczem super rezultaty, szkoda tylko że nie wyprodukowali jakiegoś fajnego orzeźwiającego smaku, ale na pewno wrócę do tego spalacza po kilku tygodniach przerwy od stymulantów.
  10. Niezła kosa, pierwsze porcje wyrwały mnie z kapci Na dwie kapsułki dziennie wszedłem dopiero po dwóch tygodniach stosowania. Nie tylko super spala tłuszcz, ale co zauważyłem wywala sporo zatrzymanej wody podskórnej. Praktycznie przez cały idzie nie chce się po nim jeść, także dobrze pilnować się by nie robić głodówek.
  11. Jeden z mocniejszych spalaczy jakie stosowałem, choć skład wygląda niepozornie. Łaknienie zabija całkowicie, co nieco dziwne czuć po jego zastosowaniu lekkie mrowienie jak po suplementach z beta alaniną. Bardzo fajnie wycina uporczywy tłuszcz z brzucha i bioder, pewnie dzięki johimbinie której musi tam być sporo bo czuć taki "chłód" na treningu.
  12. Ja skończyłem właśnie pierwsze opakowanie Fenix Ground Zero i jestem bardzo zadowolony z efektów. Jedyny minus to jak dla mnie nieco zbyt mocne pobudzenie przy dwóch kapsułkach na raz, ale po tygodniu organizm się nieco zaadaptował i nie było problemów. Działa bardzo szybko bo wzrost energii czuć już po 10 minutach od spożycia. Co zauważyłem też, to super poprawia koncentrację, więc człowiek nie chodzi otumaniony, ale przy okazji mocno hamuje apetyt.
  13. Ten Gold Star Infrared stosowałem kiedyś, bardzo mocny stuff że tak to określę. Ogólnie dość długo działa, pewnie dlatego że ma sporo składników aktywnych. Raz wziąłem na raz 2 kapsułki na pusty żołądek i zapiłem kawą, myślałem że mi serce wyskoczy Obecnie szukam czegoś co raczej mocno nie pobudza i zastanawiam się nad Brawn Kamikaze, a PES Norcodrene. Który spalacz byłby lepszy w działaniu? Ma ktoś jakieś opinie o tych spalaczach?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...