Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.11.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Po pierwsze: wyrzuć wszelkie śmieciowe żarcie. W sumie, sam sobie odpowiedziałeś dlaczego przybyło ci tyle kilogramów. Piwo nie jest najgorszą rzeczą, a cukry w słodyczach, a zwłaszcza Pepsi (tfu!). Po drugie: ruszaj się. Nie chodzi tylko o plan, który nam napisałeś, ale zwykłe czynności: do sklepu piechotą, a nie samochodem, schody, a nie winda. Z suplementów - wszystko zależy z czym masz kłopot, czy jesteś zdrowy, jakie masz możliwości finansowe. Wiele osób chwali Fenix Ground Zero, choć to droga zabawka. Pure Clinical Burn na sam początek może być ciekawą i niezbyt kosztowną opcją na rozruszanie metabolizmu, łącznie z hamowaniem głodu. Dawkowanie: 1 lub 2 razy dziennie. Rano i pół godziny przed treningiem. Na początku przyjmuj z lekkim posiłkiem. Jeśli masz bardzo mocne napady głodu, to możesz pomyśleć również o Satietrimie. Stosuję go obecnie i muszę przyznać, że realnie działa na hamowanie apetytu, z którym mam problem pod wieczór. Stosuję go 1-2 razy dziennie, ew. do pierwszego śniadania i standardowa do obiadu. W trzecim miesiącu możesz dorzucić Evolab Alphaburn na zaatakowanie białej tkanki tłuszczowej. Jestem zwolennikiem spokojnego zrzucania wagi, przy najmniejszej ilości suplementacji. 9-10kg w 3 miesiące jest wartością realną. Pamiętaj tylko: 1) dieta, 2) trening 3) suplementacja. W tej kolejności, nigdy odwrotnie. Powodzenia.
    2 punkty
  2. W momencie gdy podjadasz, a tym bardziej cukier, insulinę drażnisz, zresztą ona praktycznie zawsze reaguje gdy coś zjemy, nawet poprzez skurcz żołądka. Rano generalnie rób włąsnie tak, bo zakwaszasz, a potem i tak wszystko sie w oragniźmie alkalizuje. Tu chodzi o t, ze jeśli kilka dni po poprzedniej kolacji węglowdanowej, dasz rade na luzie wytrzymać - dodając kawę opcjonalnie - na przykład do 11.00 i nie jestes zdenerowowany i uwaga - na siłę nie głodisz się, to jest dobrze. Ocet jabkowy z cyryną, później kawa - poranne wydalanie - potem względnie suplementy (magnez) - i powolutku popojanie wody ciurkiem. A potem dajesz sobie soldine śniadanie. Przykłądowo gdy wyliczysz że na redukcji przy takim trybie życia (ćwiczenia) potrzebujesz 2000kcal - to takie śniadania może mieć nawet prawie 700kcal (tłuszcz + białka). Węglowdany raczej zapodajesz wtedy symbolicznie. Tylko z kaloryką to jest tak, żeby nadrobić potem te kalorie tak, aby nie chodzić głodnym, bo organizm wyczuje. Czasem na podjadanie przyda się chrom, cynamon, a słodycze z ksylitolem. Nabiał tak średnio jako źródło białka czy wapnia. Cukier zastąp ksylitolem, erytrolem, tagatozą - w kolejności od najgorszego z najlepszych do najlepszego.
    1 punkt
  3. To zrób na początek tak: jedz 1-1.5h przed snem na przykłąd owisankę popij później wodą 2 szklanki. Rano obserwuj ile godzin nie chcę ci się jesć, nie czujesz dokuczliwego głodu, chęci zjedzenia czegokolwiek, wypij 2 szklanki wody po obudzeniu się, możesz w szklance rozcieńczyć 2 łyżki stołowe octu jabłkowego naturalnego. Możesz napić się kawy, jeśli nie drazni żołądka, albo takiej specjalnej Gentile. U mnie w tej wersji - to jest włąsnie poczatek do diety postnej jak wyżej @KR33P podpwoiedział, ale nie do końca. Podsumowanie: 1. Wyczyścić michę - ogólnie z wysoko przetworzonych produktów 2. Zacząc liczyc kalorie - deficyt kaloryczny - rozkłąd makroskładników 3. Stosować rotację węglowodanów, albo wprowadzać opóźnione w czasie śniadanie białkowo-tłuszczowe 4. Obserwować ciało i kombinować - białko i błonnik to priortet na redukcji 5. Ostrzeżenie jeśli pojawią się problemy z samopoczuciem - zmieniać makro i kontrolowac czy deficyt nie jest za duży. 6. Ćwiczenia uzupenienie, głównie HIIT. Trening siłowy dowolny jak na poczatek. na wolnych ciężarach pomoże przy hormonie wzrostu. 7. Opanowac podstawoe słownictwo: insulina, HGH, horomy etc.
    1 punkt
  4. Nie ma konieczności spożywania 5 czy sztywno określonej liczby posiłków dziennie. Tak chociażby działa Intermittent Fasting. Ważne żebyś pilnował posiłków okołotreningowych i żarł węgli bezpośrednio przed snem. A tak to standardowo pilnować ogólnej podaży kalorii i stosunku B/W/T. Btw. HIIT 5x w tygodniu to może być i pewnie będzie zbyt często. Po angielsku, źródła w opisie filmiku:
    1 punkt
  5. Na początku nie jest ważne tak bardzo co jeszcz, ale uporządkowanie chaosu, i robienie według planu. Na początku celem liczenia jest podejrzenie co jesz i ile, jakie są makroskłądniki i ich rozkłąd (białko/tłuszcze/węglowodany) a także czy dostarczasz witaminy z tego co jesz. I najwazniejsze to deficyt kaloryczny, to jest GŁÓWNY cel. Przy czym dbac nalezy że jeśli będzie zął dieta to albo dostaniesz efektu jo-jo albo rozregulują ci się hormony, i będziesz mieć problemy ze snem.Z treningami to wystarczy mocny HIIT na wieczór 5x w tygodniu. Liczyć możesz np. dzieki cronometer.com Wrucasz produkty do okienka albo z góry ustalasz na kartce produkty na następne dni. W zakładce Profile, ustalasz swoje dane i program wylicza czy przy dajmy na to redukcji 200kcal dziennie, ile potrzebujesz jedzenia i informuje ze jesz za mało lub za dużo. Wody nie pij dużo, chya że eglwoodanów jesz dużo. Posiłki 5x dziennie? Gdzie to czytałeś?
    1 punkt
  6. Liczysz kalorie? To zacznij, ale bardzo dokłądnie, przez 2 tyodnie na deficycie 200kcal.
    1 punkt
  7. Po pierwsze niech sobei szrobi badania, jak można dawac takie rady, jak człowiek nie wie co to jest insulina? Skąd wie czy nie ma problemów z hormonami?
    1 punkt
  8. Nie znam tych multiwitamin, dla mnie starta pieniędzy an multiwitaminy powinieneś wiedzieć. BCAA, nie wiem skąd masz informacje że to w ogóle pomaga? D3+K2 masz spożywac z wit. A i najlepie przy poiłku tłuszczowym. Omega-3 - warto ale musisz dobrze znac ile masz % frakcji innych tłuszczy w diecie.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...