Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.02.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Są dwie opcje: 1. kawa kuloodporna + trening 2. białko - przerwa 2 godziny - kawa kuloodporna. A różnica jest taka że na samej kawie kuloodpornej dasz rade tylko trenować, pijesz ją na czczo. Natomiast w drugiej opcji takie połączenie całkowicie zastąpi posiłek, ktoś testował samą kawę kuloodporną przez 2 tygodnie i mu wyszło w testach że sama nie daje efektu bycia zaspokojonym. Masz problemy z żołądkiem, najlepsza kawą będzie wtedy Bristot Gentile. 1. Kawa kuloodporna - bulletproof coffe - 100% Arabika, najlepiej z jednego gatunku ziarna. Z kawiarki, Prawdziwe masło. Olej MCT. (proporcje masło:MCT 2:1) 2. Kawa butterproof - zamiast oleju MCT jest olej kokosowy. Można go czasem używac ale to nie to samo co MCT. 3. Odżywka + kawa - miarka odżywki białkowej połączona w shakerze z kawą i dodatkami jak wyżej. Opcja na ostatnią chwilę. Na pewno gorsza od proponowanej przeze mnie osobno odzywki a potem kawy wypitej o innej porze. Na pewno ta opcja jest najsmaczniejsza. Jako smaczki to np. cynamon, gotu kola, bacopa monnieri, sulbutiamina. Nie dodawaj żadnego cukru! Jak jesteś głodna musisz przeciez zjeść! Przed ćwiczeniami to nie ma sensu......po południu to raczej za późno.......nawadniaj przez godzinę organizm, zwykła kawa z przewagą robusty da czadu, a może nawet bez niej motywacja najważniejsza!
    1 punkt
  2. Ta lepsza moim zdaniem wersja, lepiej spalajaca tłuszcz, a słabiej pobudzająca ma w składzie m.in. ekstrakt Cirsium Oligophyllum czy Ketony malin, ciemno granatowe, niemal czarne kapsułki. Weź 1 kap. i sprawdź jak reagujesz, jeśli OK to bierz drugą za kilka godzin i po problemie z dawkowanie. Nie spamujmy tematu nt. dawkowania bo potem znów admin będzie czyścił wątek, jak coś załóż osobny temat. W ogóle to teraz jest takie pitolenie się bo po spalacze termogeniczne sięgają niekiedy osoby, które po zwykłej kawie dostają palipitacji serca i z ostrożności lepiej by sprawdzali tolerancję organizmu na każdy jeden spalacz jaki stosują. Ja brałem Ground Zero 1 rano i 2 przed treningiem, a w dzień wolny od treningu 2 rano i 1 po południu i dla mnie to najlepsze dawkowanie. Ale ja już stosowałem różne spalacze tłuszczu, także te bardzo mocno pobudzające.
    1 punkt
  3. Altair, teraz na rynku jest tylko już nowa wersja. Tymo, na początku zaczynasz od 1 kap. z głownym posiłkiem raz dziennie. Jeśli nie pobudza za mocno, to następnego dnia stosujesz 1 kap. ze śniadaniem i 1 kap. z obiadem po południu. Tak można stosować przez parę/kilka dni. Jeśli nie pobudza za mocno, to wtedy już normalnie 1 kap. przed śniadaniem i 1 kap. przed treningiem lub po południu między posiłkami. A jak trenujesz rano wtedy 1 kap. przed treningiem i 1 kap. po południu między posiłkamy by była przerwa między porcjami 6-7h.
    1 punkt
  4. Opinie o Fenix Ground Zero masz na wielu stronach, ale nie chcę robić kryptoreklamy. Ja miałem Superburn jak był jeszcze w białym opakowaniu i miło wspominam. Na forum w dziale opinii są też relacje ludzi na temat Ground Zero http://forum-sportowe.pl/topic/173-Fenix-ground-zero/
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...