Skocz do zawartości

Kajla

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Kajla

  1. witajcie, postanowiłam się wspomóc GZ (nowa wersja z granatowymi kaps.) O godz.14 zażyłam 1 kapsułkę i niestety, a może stety nie czuje kompletnie nic, było mi zimno, ale nie były to dreszcze takie jak np przy Target-A2 tylko po prostu zimno, zero grzania i jestem tak padnięta (zmęczona dzisiejszym dniem), że albo wypije kawę i pociągnę ten dzień dalej, albo przytnę drzemkę. Fakt, że wzięłam z posiłkiem bo to pierwszy raz, ale nie spodziewałam się że kompletnie nic nie poczuje. Koleżanka, która ma 163cm 57 kg zażywa tę wersję z czerwonymi kapsami, mało co w kosmos jej nie wyrwie. Oczywiście też bym nie chciała doświadczyć nudności czy palpitacji serca, ale poczuć taki napęd do działania , a tu tego nie ma :/ bynajmniej na razie. Ja mam 171 cm i 60 kg obecnie (odkąd zażywam leki z progesteronem zaczęły się takie skoki wagi) i dlatego chcę użyć silniejszych środków na zbicie wagi, najlepiej się czułam przy 56-57 kg. A jak wypada Nowy GZ w porównaniu ze Stimerex Hardcore pod względem stymulantów? Pamiętam, że po tym SH miałam większe kopnięcie. Pomimo tego, że go nie czuję powinien jakoś zadziałać, mam nadzieję, A odnośnie tej mojej koleżanki, która łyka czerwony GZ, to czy przy nudnościach, obrzydzeniu do jedzenia, jest jakiś sposób, żeby te niechciane skutki zniwelować, czy po prostu czekać aż organizm się zaadaptuje? Pozdrawiam
  2. Potwierdzam działanie Satietrim'u. Stosuję od 12 kwietnia, początkowo niezbyt mi pomagał więc zażywałam 3 x dziennie, po dwóch tygodniach się rozkręcił i faktycznie nie ma takiej wielkiej chęci na jedzenie. Teraz stosuję 2x dziennie, więcej nie mam potrzeby. Wcześniej tylko odliczałam godziny, kiedy będę mogła już coś wreszcie zjeść i najgorsze, że ciągle byłam głodna. Teraz tego uczucia nie ma kompletnie. Tez w to nie wierzyłam, a jednak! Jedyne co, to trzeba mu dać czas na rozkręcenie i się nie zniechęcać do stosowania. Wcześniej jeszcze miałam przewlekły problem z ssaniem z przełyku i zgagami, to tez zniknęło Teraz mam takie pytanie, czy gdy się odstawi ten suplement, to jak długo utrzyma się ten efekt?
  3. Witam, nie mogę podjąć jednoznacznej decyzji w wyborze kolejnego spalacza. 171cm/58 kg. Cykl na SuperBurn + 2 cykle Target-A2. SuperBurn skończyłam dzisiaj. Target kontynuuje. Efekty niezłe, pobudzenia brak, ewentualnie w sytuacji stresowej trochę mnie telepało, ale to chyba nie przez stymulanty. Potrzebuję czegoś co poradzi sobie z małą ilością tłuszczu (głownie boczki, brzuch). Target dużo pomógł, ale to jeszcze nie jest to. Mam chęć na Dexaprine, ale przyznam , że się boje po przeczytaniu niektórych opinii krążących w necie, ze kobietki źle się po nim czuły itd. Kusi mnie jej wysokie miejsce w rankingu oraz to, że jest w tabletkach i można by je dzielić. Może źle celuję i powinnam zwrócić uwagę na jakiś inny środek. Proszę o propozycję. Czy minimum dwa tyg przerwy jest wskazane między Superburnem, a kolejnym termogenikiem?
  4. Czy Dexaprine przy wadze 58 kg będzie zabójstwem? Jest to suplemet w tabletkach. Rozważam dzielenie na pół i przyjmowanie tylko połowy rano. Zażywał ktoś w taki sposób? Czy poradzi sobie przy małej ilości tłuszczu? "Małej" według mojej oceny, a nie wyniku z wagi analitycznej.
  5. Przy pierwszym opakowaniu spadło mi z wysokości pępka 4 cm. Mam 171cm wzrostu. Waga startowa: 60,7 obecna 58,7 kg, spadło mi 2 kg, ale wizualnie jest różnica. Bioder nie zmierzyłam, ale tam mi ubyło bardzo dużo bo wszyscy już krzyczą żebym się nie odchudzała. Jest duża różnica w efektach bo wcześniej w listopadzie/grudniu przez 1,5 m-ca ćwiczyłam codziennie po 60 min i ubyło mi może z obwodu brzucha 1 cm. Więc jest różnica. Dodam, że Target A2 stosuję razem z JetFuel Superburn'em. Pierwsze efekty z Targetem przyszły po 2 tyg, -2 cm w brzuchu. Po tym czasie dołożyłam Superburn. Ćwiczę tylko na orbitreku 60 min ok 5-6 razy w tygodniu. Nie zmieniłam nic w diecie. Jedyne co czego przestrzegam to, staram się jeść co 3 godziny i nie za dużo. Jedynie nie piję żadnych kolorówek, nie jem słodyczy w nadmiarze, ewentualnie ciut ciut coś tam sobie podjem, czasem nawet codziennie. Do kawy używam ksylitolu. Herbaty nie słodzę.
  6. Pytanie do Ekspertów: Który spalacz jest oparty o inne składniki aktywne niż JetFuel Superburn? Proszę o propozycję najlepszych z podziałem na pobudzające/średniopobudzające i bez stymulantów. Kończę Superburna i chciałabym coś nowego. Mam jeszcze Target-A2 (drugie opakowanie). Ładnie mnie wycięło w biodrach i nawet dobrze w brzuchu, ale póki co wszystko stanęło i nie mam energii. Jednak ten efekt, to jeszcze nie jest to czego bym sobie życzyła (choć bliscy krzyczą na mnie, żebym już się nie odchudzała, to jeszcze boczki widać. Mama mówi, że mam taką budowę, choć jak złapię w tym miejscu to jest to ewidentnie tłuszcz, muszę to pokonać). Proszę o poradę. Mile widziane odpowiedzi użytkowników. Pozdrawiam
  7. Witaj, EA81 pozwolę sobie dorzucić moje 3 grosze Obecnie stosuję ten sam zestaw, z tym, że Satietrim od wczoraj dopiero. Z tego co się orientuje to Satietrim można łączyć praktycznie z każdym spalaczem. Ja przy drugim dniu stosowania jeszcze nie poczułam działania Satietrim bo ciągle mnie ssie (zażywam 3 razy dziennie po 1 kaps. przy głównych posiłkach). Ten problem ssania, z resztą jest ze mną od dłuższego czasu. Jak S. podziała, to na pewno się tą informacją podzielę. Podobno zaczyna działać po kilku dniach. Jakiegoś przyrostu endorfin też nie odczuwam, wręcz nic mi się nie chce :/ W tym czasie póki nie możesz opanować ssania, to polecam "leki z apteki" typu Rennie, Maalox, pomagają obniżyć poziom kwasu solnego w żołądku, a co za tym idzie, zmniejszają ssanie. Ja mam Maalox (to nie jest lokowanie produktu). I taka mała prywata na koniec Czytałam, że bierzesz Diuretic Complex, czy odczuwasz jakiś "upust wody"? Jak tam z lataniem do wc? Pozdrawiam Cię i nie trać nadziei, na pewno w końcu coś ruszy )
  8. Kazam Dziękuję, zawsze to miło jak ktoś pogratuluje. Wcześniej zapomniałam dodać, że odchudzać zaczęłam się w tamtym roku na wiosnę, przez 2 m-ce zrzuciłam 8 kg a potem jeszcze 2 kg już bez ćwiczeń (bo mi orbitka wynieśli, remont był w domu) czyli łącznie straciłam 10 kg bez użycia spalaczy, wtedy ważyłam 70kg/171cm po tym seansie wyglądałam szczupło ale dalej miałam problem z brzuchem, a teraz Target pomaga mi go udoskonalić. Kupiłam drugie opakowanie, zobaczę czy coś się zmieni po 4 tygodniach. Czy ktoś wie coś więcej o OxyFuego od FEARLESS? Bardzo mnie zainteresował ten produkt.
  9. Nie jestem pewna, czy do mnie było to pytanie tworkowik87? Ale pozwolę sobie odpowiedzieć. Nie stosuję żadnej diety, nie liczę kalorii. Powiedzmy, że jem na "wyczucie". Jadam wszystko co wcześniej z ograniczeniem cukru i słodyczy, chipsów itp. Jem 4-5 posiłków dziennie. Gdy jestem głodna zjadam nieco większą porcję, gdy nie czuję specjalnego głodu jem mniej. Tak po prostu. Nie jem dużo, bynajmniej tak mi się wydaję. Czytając niektóre jadłospisy z diet przykładowo 1700 kcal to ja zapewne jem mniej objętościowo, ale kalorycznie być może tyle samo. Ciężko to określić, jeśli się nie liczy, ale powiedziałam sobie, że nie dam się zwariować maniakalnym odważaniem i liczeniem kalorii, niech ten proces odchudzania trwa dłużej ale niech będzie sukcesywny. Kalorie sprawdzam tylko na słodyczach, jeżeli juz mam na nie ochotę to jadam do max 130 kcal. czyli np. jeden paluszek Kinder Bueno Czasem mam tak, że mogę 2 tyg nie ruszyć słodkiego, ale czasem tak, że jak mnie napadnie to jem codziennie. Ale od umiaru jeszcze nikt nie umarł. Stosuję Target razem z Superburn'em.
  10. Witajcie, Do swoich ćwiczeń dorzuciłam Target-A2 a po 2 tygodniach dodatkowo JetFuel Superbrn. Teraz o mnie: 171cm, waga startowa 60,7kg, trening na orbitreku po 60 min 5-6 razy tygodniowo, z diety nie wyrzuciłam żadnych produktów, jadam dużo węglowodanów tych gorszych(białe pieczywo, ziemniaki, makarony itd.) w chwilach słabości nie odmawiałam sobie słodkiego, z tym, że zjadałam ich bardzo niewiele, w trakcie tych tygodni, święta też stanęły mi na przeszkodzie no i mam za soba już dwa pełne babskie cykle, które to wiadomo w odchudzaniu nie pomagają, gdy zatrzymujemy wodę i nagle ma się w obwodach po 1, 1,5cm więcej. Target-A2 przyjmuję 3 x dziennie po 1 tabl, a SuperBurn'a 2x po 2 kapsułki. Mam za sobą 5 pełnych tygodni suplementacji. Pierwsze efekty z Targetem były zauważalne p 2 tygodniach -2 cm w obwodzie na wysokości pępka. Po pięciu tyg. jest -4cm podejrzewam, że byłoby więcej, gdyby nie różne przeszkody, o których wyżej wspomniałam. Na wadze ubyło tylko 2 kg ale różnica jest widoczna gołym okiem. Żałuję, że nie zmierzyłam sobie bioder bo w tym miejscu też sporo mi ubyło. Nawet bielizna jest na mnie sporo za duża Znajomi, rodzina i mąż mówią, że "tyłek" też mi znika i niedługo go zabraknie hehehe Przyznam szczerze, że nie wierzyłam w działanie Target'a, ale jak wytłumaczyć, to , że wcześniej ćwicząc przez półtora m-ca ubyło mi z brzucha 0,5cm, no może 1 cm? A teraz z Targetem jest 4 razy więcej? Najwidoczniej działa Ja jestem zadowolona. Natomiast na temat SuperBurn'a nie mogę się jakoś indywidualnie wypowiedzieć. Z talii ubyło mi 2 cm, a z ud 1,5cm. Najwięcej w brzuchu. Boczki znikają!!! Hurra Mój wpis jest po to by podbudować niedowiarków. Aha i jeszcze jedno, jak już przyjmujemy takie suple, to nie siedźmy na kanapie bo samo nic się nie zrobi. P.S. Piszcie o swoich efektach, to jest bardzo motywujące. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...