Od siebie mogę dodać opinie na temat kilku spalaczy tłuszczu które do tej pory stosowałam.
Ground Zero w mojej opinii zasłużone pierwsze miejsce, oceniam 10/10. Czysta energia i chęć do działania, bardzo duża potliwość - termogeneza już podczas drogi na siłownie. Hamuje apetyt do podjadania na wiele godzin no i przede wszystkim super rezultaty.
Rx6 8,5/10 pobudza bardzo mocno co nie każdemu może odpowiadać, moim zdaniem to najsilniejszy spalacz tłuszczu na rynku jeśli chodzi o działanie, odziwo nie powoduje nadmiernej potliwości, przeciwnie czuć uczucie chłodna. Natomiast pośród wszystkich spalaczy, wydaje mi się że ten najlepiej spala tłuszcz z uporczywych miejsc jak brzuch czy biodra.
Eviscerate Supeernova 9,5/10 na początku nieco sceptycznie podchodziłam do spalaczy miejscowych, natomiast efekty mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły. Po paru tygodniach pojawił się zarys mięśni brzucha i całkowicie zniknął celulit. Cenie sobie go dlatego, że efekt ten był przy braku diety i aktywności fizycznej spowodowanej takim, a nie innym okresem w życiu.
Man Scorch 4/10 słabiutkie działanie, zarówno jeśli chodzi o spalanie jak i pobudzenie czy hamowanie łaknienia. Pod koniec opakowania zwiększyłam dawkę do 4 kapsułek na porcję w pewnym okresie i nic poza bólem głowy od nadmiaru kofeiny nie odczułam pozytywnego. Nie polecam.
Alphaburn 9,5/10 bardzo fajne działanie, bez efektu "trzepnięcia" w głowę, bez potliwości, natomiast efekty w widoczne w lustrze super. Idealny jeśli ktoś ma problem z tłuszczem na brzuchu i biodrach. Jeśli chodzi o spalacze tłuszczu dla dziewczyn to moim zdaniem ten jest najlepszy.
Revex-16 2/10 efekt taki sam jak po średniej mocy kawie. Wolę kawe.
Fitlabs Trizer 2/10 efekt taki sam jak po powyższym spalaczu tłuszczu, czyli żaden, z tym że nawet nie pobudzał.