Skocz do zawartości

Tom

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Tom w dniu 4 Marca 2020

Użytkownicy przyznają Tom punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Tom's Achievements

Dzik na Wybiegu

Dzik na Wybiegu (1/14)

7

Reputacja

  1. Witam ponownie, Na początku roku po Waszych poradach udało mi się zejść ze 104 kg (1 luty) do 94 km (1 czerwiec). Po wakacjach, grillach, piwku, ale zachowując w miarę równe posiłki bez fastfoodów zatrzymałem się dziś na stabilnych 97kg. Chciałem zejść jeszcze niżej i kupiłem trochę różnych supli na bestbody, ale straciłem pomysł jak je połączyć dlatego proszę o poradę. Mam: Thyro-lean - 60 kps, czyli 15 dni Fenix Ground Zero - 60 kps, czyli 30 dni RAW Fucoxanthin - 120 kps, 30 dni Corti-lean - 90 kps, 30 dni. Do tego białko scitec Jak zawsze pojawia się temat czy lepiej to wszystko połączyć jakoś razem w krótkim czasie, np miesiąca czy rozciągnąć na 45-60 dni. Dodam tylko, że jak dotąd najlepiej zadziałał na mnie Cheetah Non-Stim+Alphaburn (zszedłem wtedy z 99 do 95kg). Kompletnie zawiodłem się na Fenixie, stosowałem 15 dni razem z Thyro-Lean i nie zadziało się nic z wagą, obwód wokół pasa wahał się o 1cm, tyle co nic). Wiem, że 15 dni to mało, ale w tym czasie potrafiłem robić fajne postępy na wadze i obwodzie. Dlatego uznałem, że nie ma sensu dalej tłuc Fenixa+Thyro, i trzeba coś zmienić. Całość sylwetki utrzymała mi się w miarę szczupła (chociaż jestem z typoszeregu raczej masywnych) najwięcej fatu mam wokół przeklętego brzucha i boków. Bardzo proszę o jakieś propozycje. Spece mają teraz okazję poradzić trochę więcej niż zaproponować każdemu nowicjuszowi Fenix,Burn24+Aplha, bo ja już tego trochę zjadłem i potrzebuję chyba precyzyjniejszej porady. Pozdrawiam, Tom
  2. No to mnie właśnie bardzo ładnie zmotywowałeś🤩. Odstawiam piwko na jakiś czas i na koniec zdam relacje, może już wtedy ze zdjęciami bo po ostatnim miesiącu nie widać tego tak wyraźnie. Za tydzień skończy mi się Alpha ale mam już zamówiony erase fast, to chyba jeden z flagowcow którego jeszcze nie próbowałem. Już od 2 dni nie patrzę nawet na piwo bo po opiniach, clinical burna się trochę boje i mam do tego środka spory respekt. Oby tak było przez miesiąc 🤐
  3. Po miesiącu zdaje relacje. Dzięki za polecenie cheetah burn stim free. Może spodziewałem się bardziej spektakularnych efektów ale nareszcie ruszyło się coś ze stanu który opisywałem miesiąc temu, czego sam cannibal claw nie umiał ruszyć. Z cheetah, Alphaburn i cannibal udało mi się w miesiąc zejść z 99kg do stabilnych 96kg, a ze 105cm zrobiło się 101cm. Pewnie byłoby lepiej ale nie chodzę na siłownię, zostały treningi w domu. No i trochę zaszalalem z piwem bardziej niż 2 miesiące temu. Gdy popijałem wieczorem piwo to waga nie rosła, po prostu przestała spadać.
  4. Mogę opisać swoje doświadczenie z Diuretic Complex po 2 tygodniach stosowania. Zastosowałem na pierwszy etap redukcji razem z Burn24. Przez pierwsze 2 tygodnie brałem 3kaps Diuretic razem ze śniadaniem, i 3kaps razem z obiadem. Ze względu na zamiłowanie do piwa, przy swoich 184cm i 104kg nie wyglądałem jakoś masywnie, ale 109cm zebrane na brzuchu skutecznie uniemożliwiało założenie skarpetki na stojąco 😅. Efekt, że tak to nazwę, obiegu wody w organizmie przerósł moje oczekiwania. Już pierwszego dnia zauważyłem działanie moczopędne. Dobrze, że pracuję w biurze bo chodzenie co godzinę do toalety było trochę dziwnym uczuciem. Uzupełniałem dużo płynów tak jak wskazuje instrukcja. Dziennie na pewno leciało 1,5-2 litrów wody mineralnej i około 1 litr Yerba mate. Już sama yerba ma działanie moczopędne, ale to co zrobił ze mną Diuretic było wyraźnie odczuwalne. W 15 dni z całkowitej wagi zeszły mi 4 kg, a z obwodu w brzuchu spadło 4cm. Burn24 dalej stosuję, razem z Cannibal claw i AlphaBrn, ale waga nie leci już tak wyraźnie. Myślę że wszystko co zeszło przez te pierwsze 2 tygodnie to woda popiwna, którą Diuretic pomógł bardzo szybko usunąć. Wcześniejsze starania bez suplementacji nic nie dały. Daję temu diuretykowi 10/10, mimo wysokiej ceny której jest wart.
  5. Mogę opisać swoje doświadczenia z Burn24 po 30 dniach. Mam 184cm wzrostu (m), zacząłem od 104kg i obwodu w pasie 109cm. Brałem B24 tak jak zalecano, 2kaps. pół godziny przed śniadaniem, 2kaps. przed obiadem i 2kaps. przed kolacją. Do tego przez pierwsze 2 tygodnie był Diuretic Complex. W 30 dni udało mi się zejść ze 104->99kg i ze 109->105cm. Od razu zlikwidowałem z diety chipsy, popcorn, fastfoody, słodkie napoje i mocno ograniczyłem piwo. Dieta niezbyt wymyślna, ale oparta o 5 posiłków co 3 godziny, chociaż było też kilka dni gdzie trochę przesadziłem np pizzą albo piwem. Ćwiczyłem 2x w tygodniu lekko na siłowni a pracę mam siedzącą. Przez te 30 dni, po stracie 5 kg i realnej poprawie całej sylwetki oceniam Burn 24 na 9/10. Odejmuję za dość wysoką cenę i ilość tabletek dziennie, bo aż 6. Są pewnie preparaty o bogatszym składzie, zasługujące na 10/10, ale Burn 24 ma tą przewagę że nie spowodował u mnie ŻADNYCH efektów ubocznych na zdrowiu, a trochę się tego obawiałem bo łączę redukcję z lekami przeciwdepresyjnymi. Mogę polecić ten spalacz na pierwszy krok redukcji dla ostrożnych osób - będziecie zadowoleni 😎
  6. Dzięki. Poczytałem trochę o potliwości i trzepaniu w głowę po Fenixie, i zamówiłem jednak Cheetaha - będzie bezpieczniej, a może i skuteczniej w moim przypadku. Planuję zmienić trochę dawkowanie, proszę o opinię: * Rano przed śniadaniem: 1x Cannibal + 1x Alphaburn + 2x Cheetah * Przed obiadem: 1x Alphaburn * Przed kolacją: 2x Cheetah (lub przed treningiem, ćwiczę wieczorami) * Przed snem: 1x Cannibal Claw. Ze względu na kilka powielających się składników w Claw i Cheetah wróciłem z dawkowaniem Cannibala z 3 kap. na dobę do 2 - powinno starczyć na dłużej. Lecę z tym zestawem przez miesiąc od 6 marca, po miesiącu dam znać o efektach. Może skuszę się na jakieś zdjęcie 😏 Pozdr, Tom
  7. Dzięki Rumcajs, po przeczytaniu prawie całego wątku liczyłem też na Twoje wskazówki 😎. Kofeinę toleruję bardzo dobrze, pisałem wcześniej że co dzień pije mocną kawę z ekspresu (dla smaku, bo mnie nie pobudza), potem piję litr Yerba mate, a do koktajlu sypię guaranę łyżeczkami. Mam jeszcze pytanie, czy łączyć jakoś te środki razem (Cannibal, Alphaburn i Ground Zero lub Cheetah) czy poczekać aż coś z tego się skończy? Nie wiem czy korzystniejsze będzie zastosowanie wszystkiego na raz, czy rozciągnięcie tych samych suplementów w dłuższym czasie?
  8. Dzięki za propozycję. Nie brałem Cheetah pod uwagę, a faktycznie ma bogaty skład, i mógłbym go stosować po Cannibalu, razem z Alphaburn a na ostatnie 2 tygodnie nawet samego. Ale w tej cenie (sporo) dokładając niewiele miałbym Fenix Ground Zero, który starczyłby na 45 dni. Co myślisz o takim rozwiązaniu?
  9. To mój pierwszy post, więc witam wszystkich!🙋‍♂️ [Wiem, że się trochę rozpisałem, ale uważam że może to być cenna relacja dla kogoś, kto był podłamany stosowaniem różnych pseudospalaczy, a na koniec dodam swoje 3 grosze do rankingu.] Uznałem, że po miesiącu pora się ujawnić. Nie przeczytałem całego wątku, ale zapoznanie się tylko z kilkoma pierwszymi stronami podniosło mój poziom wiedzy o 500% i pomogło wybrać kilka środków startowych do osiągnięcia pierwszych widocznych efektów. Całą historię mam ciekawą, bo prawdopodobnie jestem jedynym człowiekiem na ziemi na którego zadziałał Trizer 😂. Jakieś 2 lata temu dałem się nabrać na jeden z "rankingów" i po miesiącu faktycznie udało mi się zejść z Trizerem z 99kg do 94kg, co przy wzroście 183cm, 27 latach i ogólnej masywnej budowie wyglądało całkiem fajnie i czułem się lekko. Teraz już wiem, że była to po prostu zasługa odstawienia na miesiąc piwa (moja słabość), stosowania dobrej diety i ruchu. Niestety już drugi raz nie udało mi się tego powtórzyć mimo czterech prób (czyli 4x137zł poszło dla oszustów sprzedających kofeinę z chromem😡). Teraz najsmutniejsze - kolejne porażki w próbie zadbania o kondycję, kolejne zapijanie niepowodzeń coraz większą ilością piwa, skutkowały totalnym brakiem mobilizacji, załamaniem nad sobą i w konsekwencji depresją (zdiagnozowaną). Miesiąc temu, gdy waga pokazywała ok 104 kg, a ja nie byłem w stanie schylić się na stojąco żeby założyć skarpetkę, postanowiłem w końcu coś zmienić. I tu zaczynają się jaja 😁. Chciałem zamówić piąte opakowanie Trizera (mimo 4 wcześniejszych porażek - cały czas uważałem, że Trizer jest super i to tylko moja wina że nie udaje mi się zejść z wagi). CAŁE SZCZĘŚCIE, że miesiąc temu Trizera nie dało się już kupić. ZADZWONIŁEM do nich, co się stało, skoro to super środek, a nie ma go w sprzedaży. Usłyszałem odpowiedź, że "pracują nad udoskonaleniem składu i po badaniach potrwa jeszcze kilka miesięcy zanim wejdzie do sprzedaży". Postanowiłem szukać innego spalacza. Oczywiście zostałem na "jedynym słusznym sklepie", powiązanym z producentami Trizera. Zdecydowałem się zamówić Redox Extreme za 120zł 😖. Ale spokojnie, już po dokonaniu płatności trafiłem na tą stronę. I w tym momencie chciałem bardzo podziękować autorom tego wątku za solidną dawkę rzetelnych informacji, na pograniczu lekcji chemii, ale właśnie brakowało mi takiej konkretnej wiedzy o tym co jak działa. Redoxa oddałem bez otwierania paczki no i zaczęło się czytanie tego wątku 😁. Mam 29 lat, 183cm wzrostu, 7 lutego zacząłem od 104 kg, i lubię piwo co widać po brzuchu, który uniemożliwiał założenie skarpetki. Etap 1-17 dzień: Ze względu na podejrzenie dużej ilości zatrzymanej wody popiwnej, zdecydowałem się na kurację Diuretic Complex od Amix. Od razu dodałem do tego spalacz bazowy. Ze względu na przyjmowanie środków przeciwdepresyjnych zdecydowałem się na początek na bezpieczny spalacz bez pobudzaczy Burn 24. Efekt po tych 17 dniach to spadek wagi 104->99kg, i zmniejszenie obwodu na brzuchu ze 109->105cm. Znacznie schudłem na twarzy i w szyi. W końcu jestem w stanie zapiąć ostatni guzik na karku w starych koszulach. Start dość spektakularny jak na nieco ponad 2 tygodnie, co tylko zachęciło do dalszych wysiłków. Jeszcze nie wiem czy była to zasługa Diuretica, Burna czy obu na raz i wstrzymam się jeszcze z oceną. Wydaje mi się że Diuretic dał taki startowy efekt "wow", a pod koniec 2 tygodni przestał już działać i woda nie spadała. Swoje zadanie spełnił, ale ze względu na wysoką cenę (99zł przy kuracji na 2 tygodnie) daje 4/5. Etap 18-22 dzień: Skończył mi się Diuretic i zamiast niego dałem Cannibal Claw żeby podnieść metabolizm spoczynkowy. Przyjmuję 3x1 kaps. dziennie. Wiem, że to tylko 6 dni, ale nie zadziało się nic. Waga stała na 99 z lekkimi wahaniami, a obwód bez zmian 105cm dlatego... Etap 23-do teraz: ...dodałem spalacz targetowy Alphaburn. Obecnie jestem w 25 dniu. Za kilka dni kończy mi się Burn 24 i pomyślałem żeby przez kilka dni pozwolić tym środkom działać razem. Po tych trzech dniach zatrzymałem się na 104->98kg i 109->104cm Pytanie co dalej. Za 3 dni kończy się Burn 24, i do 38 dnia zostanie mi Alphaburn i Cannibal Claw. Od 39 do 51 dnia zostanie mi sam Alphaburn - trochę mało. Myślałem o tym żeby po skończeniu Cannibal dać Clinical Burn. Też zawiera 3'5'-Diiodo-l-Thyronine, więc utrzymałbym podniesienie metabolizmu. Byłby to pierwszy termogenik, trochę się tego obawiam ze względu na wspomniane środki przeciwdepresyjne, ale z drugiej strony piję dużo yerba mate, guaranę jem łyżkami a kawa mnie w ogóle nie pobudza, więc nie powinno być z tym problemu. Ciśnienie krwi i pozostałe parametry zdrowotne mam bardzo dobre. Proszę o ewentualne sugestie czym jeszcze wspomóc redukcję. Dużo zależy od tego jak na mój oporny brzuch zareaguje Alphaburn, bo to dopiero 4 dzień. Dietę trzymam dobrą. 5 posiłków, co ok 3 godziny, produkty dobieram bardzo rozważnie. Żadnych chipsów i fastfoodów, co kilka dni wypijam ze 2 zwykłe albo bezalkoholowe piwa (oczywiście bez nocnej wyżerki) i nie zauważyłem, żeby miało to duże znaczenie na następny dzień. Siłownia 2x w tygodniu mieszane ćwiczenia aerobowe + siłowe. Będę wdzięczny za sugestie. Pozdrawiam, Tom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...