Skocz do zawartości

sloter

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez sloter

  1. Przekonałem się i zamówiłem Stimerex Hardcore, bo coś waga przestała się utrzymywać, a rosnąć. Potrzebuję czegoś do zabicia apetytu, bo wieczorem zamiast iść spać to mnie do lodówki ciągnie... Poza tym przerwałem jakiś czas temu siłownię/basen bo nowy członek rodziny się pojawił i nie mam za bardzo czasu... De facto przy niej jest dużo "kardio" Zobaczymy jak Stimerex ma się do Lipodrene, które jadłem jakiś czas temu i polecam. Postaram się zdać relację w trakcie.
  2. Solaros dziękuję bardzo za informację. Właściwie to chodzi mi głównie o ten uporczywy tłuszcz właśnie, bo brunatnego zgubiłem sporo na niedawno skończonym cyklu Lipodrene. Jeśli budżet pozwoli to dokupię wskazane suple. Przy okazji mam pytanie, dziś wciągnąłem pierwszą tabletkę A2 i jakieś takie dziwne dreszcze mam, czy to normalne? Apetyt zabiła praktycznie od razu, bo jak byłem po przebudzeniu głodny i ją zjadłem to po dojechaniu do pracy (40 minut później), już nie byłem głodny, ale oczywiście zjadłem
  3. Target A2 zamówiony, czekam na przesyłkę. Czy dobrze do niego coś dorzucić, czy pierw sprawdzić jego indywidualne efekty na własnym ciele?
  4. Grammatik dzięki wielkie. Zapomniałem dodać, że od niedawna zacząłem brać przed treningowo Xtreme Napalm Pre-Contest, czy będzie to współgrać z Stimerex Hardcore?
  5. Właśnie skończyłem opakowanie Lipodrene. Zrzuciłem 3 kg fatu, przerobione na mięśnie, intensywnie siłownia w tygodniu, weekendy gorzej, nie hulaj dusza, ale diety trzymanie średnie Jeszcze trochę do zrzucenia zostało, więc zastanawiam się nad następnym hamulcem apetytu/spalaczem. Co proponujecie? Czy Stimerex Hardcore to dobry stuff? Cenowo trochę kole, gdyby było coś tańszego a godnego polecenia to będę dozgonnie wdzięczny. Istotne dla mnie jest brak efektu zejścia oraz mniej istotne brak efektu trzepania po głowie.
  6. Dzień dobry, jakiś czas temu przewertowałem ten temat, żeby wybrać coś dla siebie. Piszę, żeby podzielić się swoimi spostrzeżeniami po 3 dniu zażywania. W pierwszy dzień zjadłem jedną kapsułkę rano, z godzinę przed śniadaniem, dało to lekkiego kopa, ale niezbyt odczuwalnego póki nie wsiadłem na rower, by udać się do pracy (ok. 4 km - 13-15 minut, zależy od świateł). Mianowicie energii było mnóstwo, nie zależy mi na grzaniu z rana, żeby pot ze mnie nie leciał, ale nie szło, bo sił było więcej niż na co dzień. Przynajmniej takie miałem wrażenie, mógł być to efekt placebo. Cały dzień nie ruszałem kawy, żeby nie przegiąć, żeby wyczuć jak będę się czuł. Ok 19 poszedłem na siłownię i na rozgrzewkę bieżnia. Również grzałem jak szalony, nie czułem zmęczenia, mogłem lecieć i lecieć, ale lekko w klatce kuło, więc przystopowałem, tym bardziej jak zmierzyłem sobie tętno i wyskoczyło 170. Później zrobiłem klatkę, było ok, ale jak wziąłem się za uda/tyłek to na suwnicy na przysiadach sapałem jak szalony, leciało ze mnie ostro, wtedy tętno pewnie też wbiło na 160+. Drugi dzień również wrzuciłem rano, ale i po południu ok 15, z tym, że trening był wcześniej, bo ok 18, znów bieżnia na rozgrzewkę i to samo, jak zobaczyłem tętno 170 to zastopowałem, reszta treningu była w miarę ok. Mam wrażenie, że specyfik ten daje duże poczucie, że można więcej niż wydolność organizmu, więc staram się pilnować, żeby nie przegiąć. Jeśli chodzi o zbijanie apetytu to powiem szczerze, że działa, pewnie też bardziej się pilnuje, bo to jest żelazne postanowienie, że się za siebie biorę, ale głodny nie chodzę, a po wczorajszym dniu (2-gim szamania specyfiku), bilans kalorii z treningiem wyskoczył mi 600 za mało, aż myfitnespal wykład mi puścił, że nie mogę się głodzić. Dziś postaram się zadbać o niezbędne kalorie, dziś dzień beztreningowy, więc wczorajsza ilość na pewno wystarczy Kawy nie piję 3-ci dzień i nawet nie chce mi się za bardzo do niej wracać, boję się, że mnie telepać będzie (dziennie piłem ok. 2-4 kawy z expresu z młynkiem). Zauważyłem, że mam większe skupienie, jestem "trochę mądrzejszy", choć zdarzyło mi się 2 razy zawiesić. Mam do zrzucenia jakieś 8-10 kg, założyłem 1 kg tygodniowo, mam nadzieję, że za jakieś 4-6 miesięcy sprostuję założeniom. Mam tylko takie pytanie, czy ktoś z Was mieszał ten spalacz z alkoholem? Tzn, mam w sobotę imprezę imieninową teścia, więc pewnie wódka będzie się lać. Czy lepiej nie jeść w ten dzień spalacza, czy nie ma przeciwwskazań? Reasumując, w moim przypadku: Hamuj łaknienie Wzmożona potliwość tylko podczas treningu Daje lekkiego długofalowego kopa Większe skupienie - IQ +10 Poprawia samopoczucie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...