Witam wszystkich !
Chciałam prosić o radę jaki spalacz wybrać. Chciałabym schudnąć z 5kg. Ćwiczę cztery razy w tyg interwały. Rzuciłam palenie i czuję się taka napompowana no i już 4 kg na plus. Trzy lata temu udało mi się schudnąć po ciąży z 72 na 60 ze stimerexem Hardcore. Nie wiem czy znowu po niego sięgnąć, nie widzę dużego zainteresowania nim i nie wiem czy to jest ta sama wersja co trzy lata temu i czy znowu zadziała na mnie. Miałam pół roku temu Fenix Ground Zero ale nie działa na mnie tak jak bym chciała, za to było kołatanie serca uczucie grzania w środku ale też taki niepokój po zażyciu kaps, za to nie wpływał w ogóle na apetyt i nie dodawał mi energii. Natomiast Stimerex działał - brak apetytu zero chęci podjadania i słodyczy, jadłam bo musiałam, no i chęć do działania była. Minusem bywały bóle głowy no i stany lękowe taki ogólny niepokój który zauważyłam po odstawieniu. Brałam tylko jedną kaps rano. A itak działał bo nie mogłam zasnąć w nocy. Więc moje pytanie brzmi czy znowu kupić Stimerex czy może doradzicie mi cos co daje kopa czyli żeby była taka energia jak po Stimerexie no i zależy mi bardzo na hamowaniu łaknienia bo mam problem z apetytem, szczególnie teraz jak ograniczone wyjścia. Pomóżcie