Witam,
Mam pytanie odnośnie dobrego suplementu/ów dla mnie.
kobieta, 22 lata, 173cm wzrostu, 76kg wagi. Wczesniej (jakiś rok temu) udało mi się zejść z 85kg do 69kg, na początku bez supli(tylko restrykcyjna dieta i dużo motywacji i samozaparcia) potem ANS slim factor z dobrym efektem. Niestety przez ostatnie pare miesięcy zwolniłam z siłownia i olałam dietę co skutkowało przybraniem kilku kilogramów. Zauwazylam ze mam problem z podjadaniem (bardziej z nudów niż z głodu) także myślałam o Genius Diet Pills aby zachowywać ujemny bilans kaloryczny. Oprócz tego rozważałam tez Diuretic Complex bo zapewne dużo wody podskórnej również się zgromadziło. Może coś na metabolizm? Mocno zastanawiam się nad Feniks Ground Zero. Aha, warto dodać ze raczej nie mam problemów zdrowotnych, jednak po braniu Pure Clinical Burn(zdecydowałam się na niego ze względu na niski budżet i połączenie hamowania apetytu i spalania łącznie) odczuwałam mdłości, pieczenie i ogólnie dyskomfort. Nie wiem co może być tego przyczyną? Ogólnie bardzo chciałabym strzelić w te bardziej skuteczne suple ale bez zejścia na zawał 😅 i zamknąć się w ok.400zl
pozdrawiam!