Skocz do zawartości

Bull

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    160
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi dodane przez Bull

  1. W Ground Zero nie ma żadnych składników psychoaktywnych, ani na opakowaniu nie ma informacji, by nie można było stosować tego spalacza w przypadku operatorów maszyn, kierowców itp. Jedynymi przeciwwskazaniami są jak zwykle w przypadku spalaczy termogenicznych: problemy z sercem, układem krążenia oraz uczulenie na któryś ze składników.

  2. Ja miałem kilka, jedne "czułem" inne w ogóle.

    W tych produktach z Hades'a nie wiadomo co siedzi niestety, na ich profilu niedawno ktoś pisał o EPI że wałowane, ja miałem od nich tylko Alphamind V2 i praktycznie zero odczuć, delikatne pobudzenie po kofeinie, gorszy od innego kiepskiego moim zdaniem spalacza w proszku Alphamine.
     

    http://www.sfd.pl/Hades_s_Hegemony_kolejne_oszustwo_-t1124928.html

    Polecić mogę z SNS w dawce 2,5mg, z Haya Labs w dawce 5mg i z MAN'a 3mg

    Stosowałem też z Palmas (nawet 30mg na porcję) i zero odczuć oraz z WXN Labs (10-20mg na porcję) również zero odczuć takich jak uczucie zimna, czy taka specyficzna 'fog'.

    • Popieram 1
  3. Z ekonomicznych Olimp Vita-Min Multiple lub Vita Pak, z rozbudowanych kompleksów gdzie masz witaminy, minerały (w formach organicznych oczywiście), zioła, enzymy, kwasy omega, antyutleniacze, składniki lipotropowe itd. to Life's Vitality, Orange Triad, Now Foods Adam.

  4. Rozwiniemy temat wykorzystania gum oporowych w jednostkach treningowych.

    Trening z wykorzystaniem gum oporowych spełnia poszczególne funkcje:
    -wzmacniająca
    -rehabilitacyjna
    -wspomagającą rozwój poprzez ułatwianie ruchu
    -wspomagającą rozwój poprzez utrudnianie ruchu

    Jeśli chodzi o pierwszą funkcję, jaką jest funkcja wzmacniająca to możemy mówić w tym przypadku o znacznie większym napięciu ćwiczonego mięśnia oraz intensyfikacji pracy układu ruchu poprzez napinanie ciała w negatywnych fazach ruchu (ekscentrycznych). Skurcz mięśnia to jedno, ale gumę jeszcze trzeba odprowadzić odpowiednim ruchem, a jak wiadomo ćwiczenia siłowe należy wykonywać umiarkowanym tempem, co oznacza potrzebę stawienia oporu gumie. Odpowiednio ukierunkowany zestaw ćwiczeń na poszczególne partie znacząco poprawi siłę mięśnia, a szczególnie tego, który skrywa się głębiej, mam tu na myśli mięśnie głębokie(core). Mocniejsze zmęczenie tkanki mięśniowej mięśni strukturalnych poprzez zdwojenie pracy sprawia, że szybciej pracę przejmą głębsze partie.
    Co wtedy zyskujemy?
    Bowiem przepracowanie tkanek głębokich w konkretnie ukierunkowanych metodach pozwala na wyeliminowanie nierównych napięć mięśniowych, co owocuje bardzo często usunięciem dolegliwości bólowych stawów, poprawą stabilności danej części ciała oraz wspomaga kształtowanie sylwetki ułożonej prawidłowo anatomicznie - mowa tutaj o korekcjach wad postawy.Czyli jak widać w tym przypadku spełniają one funkcję rehabilitacyjną. Dzięki pracy na gumach mamy możliwość regulacji napięcia/ oporu oraz nieograniczone możliwości wykorzystywania płaszczyzn ruchów.W związku z owymi płaszczyznami gumy są są wg mnie idealnym wspomagaczem nauki technik treningowych.

    Co więcej dzięki gumom tak jak wyżej zostało już wspomniane mamy możliwość aktywować te partie mięśni, których nie idzie przepracować w tak dokładny sposób jak z gumami żadną inną metodą. Za pomocą gum ciało można usprawniać funkcjonalnie, podwiesić, odciążyć np. (podciąganie się nachwytem z użyciem gumy), gdy już jesteśmy w trakcie fazy rozciągania potrafią także poprawić nasz zakres ruchomości, a także poprawić jakość wykonywania samych ćwiczeń.‼️ Jeżeli trening ma być dla nas trudniejszy, mocniejszy i bardziej efektywny oraz gdy szukamy nowego bodźca treningowego to właśnie powinniśmy do swojego planu treningowego dorzucić gumy oporowe.

  5. Niektóre hormony są potrzebne bardzo przy spalaniu tłuszczu i jeżeli będą pracować dla Ciebie to masz szanse na spalenie tłuszczu.

    Grelina
    To hormon produkowany w ściankach jelit (często mylony z hormonem wzrostu) , wydziela się gdy opuścimy posiłek jest hormonem głodu. Jeżeli nie jemy w nieregularnych odstępach czasu lub opuszczamy posiłki jest on wytwarzany w dużych ilościach powoduje to że mamy napady niepohamowanego apetytu.
    Aby obniżyć ilość tego hormonu jedz co 3-4 godziny ,planuj swój dzień rano zaraz po wstaniu dzięki czemu nie będziecie mieli napadów głodu.

    Leptyna
    Hormon produkowany przez tkanki tłuszczowe mówi naszemu ciału że komórki są pełne. Generalnie im więcej go mamy tym lepiej. Czasami zdarza się tak że sygnał nie dochodzi do naszego mózgu i wtedy mimo że jesteśmy pełni nadal mamy ochote na jedzenie. Im jesteśmy starsi tym hormon ten gorzej pracuje i dlatego warto od małego wiedzieć ile powinniśmy czego jeść jak układać nasze menu aby wytworzyć dobre nawyki.
    Aby zwiększyć czułość na ten hormon zwiększmy spożycie omega 3 z ryb takich jak makrela ,łosoś,ostrygi sardynki oraz nasion lnu. Zawierają one wszystkie kwas eikozapentaenowy (EPA) który także pomaga walczyć z depresją, chorobami serca i artretyzmem.

    Kortyzol
    Hormon stresu którego większość ma nadmiar niestety. Najwięcej mają go osoby żyjące w dużych miastach gdzie jest duży hałas ,trąbia samochody, światła mrugają, jest duzo ludzi. Wydziela sie on w dużych ilościach u osób które mało śpią ,mają deficyt witamin minerałów, spożywają duże ilości wysoko przetworzonego jedzenia oraz cukru oraz są na niskokalorycznej diecie.
    Jeżeli jego ilość jest wysoka to sa małe szanse aby nasza sylwetka szczupła. Jeżeli masz wysoki jego poziom to będziesz widział szybki przyrost tłuszczu. Osoby z wysokim poziomem kortyzolu maja ochotę na słone i tłuste potrawy.


    Jedną z dobrych strategii na jego obniżenie jest rezygnacja z picia kawy. Badania na Uniwersytecie Oklahoma pokazały ze dwie szklanki kawy zwiększają wydzielanie kortyzolu o 25% w ciągu 3 godzin po spożyciu.
    Dobrą strategią na jego obniżenie jest uprawianie jogi oraz kontrola oddechu. W jodze najlepsze jest to że relaksuje ciało i umysł a to powoduje obniżenie ilości kortyzolu poprzez co chudniemy. Same ruchy nie powodują tego.
    Najlepsza strategią na obniżenie kortyzolu to sen 7-8 godzin wtedy rano nie trzeba pic kawy na pobudzenie.
    Planuj posilki na cały dzień rano aby nie było zbyt dużych przerw między nimi.
    Dodaj do diety siemie lniane ,ostrygi, łososia,makrele bogate w omega 3.
    Spaceruj, codziennie uprawiaj jogę i głęboko oddychaj.

    Te 3 małe kroki możesz wprowadzić do swojego życia a na pewno szybciej osiągniesz sukces.

  6. GMForte czy jak kto woli młody jęczmień dostarcza jedynie śladowe ilości mikroelementów, żadnego działania spalającego tłuszcz nie ma (wypróbowałem za darmo bo dostałem od znajomego, który dał się naciągnąć i kupił kilka opakowań po czym stwierdził że zero efektów).

  7. Też tak mieliście, że jedna kapsułka nabita proszkiem na maxa, a inna pełna tylko w połowie? Te mocniej dobite czuć że działają, dość mocno pobudza, co prawda po efedrynie zawsze czułem takie "szpilki na głowie", tutaj tego nie ma, ale mocno hamuje mi apetyt. Te w połowie puste kapsułki działają znacznie słabiej. Dodam że mam wersje gdzie pod etykietą jest jakiś kod. Spalacz T5 na prawdę dziwny środek...

  8. Moja żona stosowała Burn24 i była bardzo zadowolona, mimo że ma stosunkowo niewielki poziom tkanki tłuszczowej. Ten spalacz tłuszczu ma bardzo dużo opinii i zdecydowania większość jest bardzo pozytywna, dlatego go wybrała, ale jeśli ja miałbym wybierać dla siebie to wziąłbym Assassinate, bo jakoś bardziej jestem przekonany do spalaczy termogenicznych. Ten spalacz jest stosunkowo krótko na rynku, ale w USA na forach zbiera bardzo dobre opinie, zresztą ta firma Olympus Labs robi kozackie suplementy. Miałem od nich Conqu3r bez stymulantów i to jedna z lepszych przed treningówek (za wyjątkiem smaku) jakie stosowałem, podobnie Hydro3. Moim zdaniem co byś nie wybrał będzie dobrze w takim zestawie.

  9. Jeśli po 1 kap. Jet Fuel Superburna masz takie objawy, gdzie producent sugeruje, że porcja pełna to 3 kap., to oznacza że masz nadwrażliwość na któryś ze składników. Proponuję wziąć 1 kap. Superburn'a razem z jakimś posiłkiem. Jeśli będzie tak samo to odstaw, jeśli OK, to stosuje 2x1 kap. z dwoma posiłkami przez 7 dni, a potem spróbuj 1 kap. przed śniadanie mi 1 kap. przed treningiem lub między posiłkami.

    Z tym, że jeśli opisywane przez Ciebie dolegliwości byłyby po spalaczu tłuszczu, to zauważyłabyś je już przed treningiem, a nie dopiero po. Może za ciężko trenowałaś? Żaden ze składników w spalaczach nie działa tak długo, żebyś następnego dnia miała 'kaca'.

  10. PES Alphamine, słaby spalacz (obecnie produkowana wersja) w proszku, znacznie lepszy Alphalean czy Level II jeśli szukasz spalacza w proszku.

    Clinical Burn, ze stosunkowo tanich spalaczy na pewno najepsza opcja na rynku, kazdy kaps ma 750mg skladników aktywnych

    Syneburn, mocno pobudza, mocno hamuje apetyt, spalanie raczej średnie

    Inferno, w wersji Apocalypse ma najlepszy skład, większość osób zdecydowanie chwali, jak ktoś oczekuje mocnego pobudzenia to lepiej Syneburn lub Clinical

  11. Wcześniej stosowałeś suplementy w tym spalacze tłuszczu i twierdziłeś że one wcale nie działają, mimo że waga spadała w dół. Obecnie ich nie stosujesz i waga stoi w miejscu i w zasadzie nawet nie napisałeś czego oczekujesz skoro waga Ci odpowiada. Wróć najlepiej do tego co robiłeś wcześniej bo to poprostu przynosiło Ci efekty. To co robisz obecnie jest pozbawione całkowitego sensu. Stosujesz po kilka urządzeń i aplikacji i na siłę próbujesz utrudnić sobie życia przez takie gadżety które jak zauważyłeś dostarczają Ci różne wyniki. Treningi wg. aplikacji też są świetne skoro zakładają robienie wznosów na brzuch w seriach po 5 powtórzeń...

  12. izolat opuszcza jelita po około 20 minutach, koncentrat po 40 minutach, dla organizmu to nie ma żadnego znaczenia, liczy się profil aminokwasowy, Prostar to mieszanka izolatu i koncentratu, jak masz białko Hi-Tec Whey C6 gdzie jest 6 frakcji białek, to niczym się to nie różni (poza firmą znaną z wałków), gdyż tam są 3 odmiany izolatu, 2 odmiany koncentratu i hudrolizat [przynajmniej według etykiety, bo według badań bodajże kazeinian wapnia]

    jedynie kazeina (tylko micelarna) wolno się trawi, a ona jest w cenie izolatu

  13. białka standardowe, jest to WPC ~75% stężenia (producent podaje na opakowaniu stężenie w suchej masie, taki trick, bo w rzeczywistości w biaałku jest około 5% wilgoci i taką ilość należy odjąć), podobno smaczne, ale jak za tą cene to można mieć WPI + WPC o większym stężeniu, lepszym profili amunokwasowym, większym opakowaniu i bardziej renomowanej firmy, np. Ulitmate Prostar, co jest już białkiem przynajmniej o klasę wyższą

    z informacji jakie podales wynika, że przez pierwsze cztery tygodnie kiedy stosowałes suplementy straciłeś ~67% całości uzyskanego przez dwa miesiące rezultatu, a od dwóch tygodni waga stoi w miejscu, wyglada ze coś tam podziałały, a obecnie sama 'ascetyczna' dieta już nie

  14. Myślę że mozna handlować zarówno oryginałami polskich firm jak i podróbkami/undergroundami typu T5 czy Palmas Yohimbine hcl, który też mają, a to wszyscy wiedzą że fake ;-)

    Jakby kogoś interesowało jak wyglądał oryginał spalacza T5 produkowany do 2012 r. przez Zion Labs to poniżej

    zion-labs-t5.jpg.51a9d30904403030ae4e5524b43a3a22.jpg

    a poniżej aktualnie produkowana podróbka, fajny kod kreskowy bez cyfr, widocznie paint nie wydolił ;-)

    zion_labs_t5_spalacz.thumb.jpg.ca643032862a7a28fdb21995b1a2244b.jpg

  15. Kluczowy składnik, czyli Divaniltetrahydrofuran w Erase Fast ma 95% standaryzację, w Alpamax Xt tylko producent informuje, że ekstrakt z pokrzywy go zawiera, nie piszą w jakim stężeniu, więc pewnie niewielkim.

    W erase fast jest bardzo duża dawka ekstraktu mangostanu, a to jedna z ciekawszych substancji w tego typu produktach:

    Cytuj

    Mangostan a hormony

    Balunas testował w 2008 r. mangostan jako potencjalny inhibitor aromatazy (AI).

    Przypomnę, że aromataza jest enzymem przekształcającym testosteron w estradiol, a ogólniej – męskie androgeny w żeńskie estrogeny. To dzięki niej, a właściwie – przez nią, facetom rosną czasami damskie cycki w przypadku nadmiaru testosteronu – w okresie dojrzewania płciowego lub podczas „kuracji” sterydowych. Zjawisko to miewa miejsce również przy niskim poziomie testosteronu, ale wysokiej aktywności aromatazy, jak chociażby w podeszłym wieku lub w przypadku otyłości, obfitym źródłem nielubianego enzymu jest bowiem podskórna tkanka tłuszczowa. Aromataza jest też kluczem zjawiska ujemnego sprzężenia zwrotnego, w którym testosteron, w sytuacji nadmiaru, hamuje swoją własną produkcję, gdyż to właśnie, głównie powstający w wyniku aktywności aromatazy estradiol wytłumia syntezę testosteronu. Dodatkowo estradiol wnosi poważny udział w rozwój schorzeń prostaty.

    Wspomniany Balunas dodawał do podłoża hodowli izolowanych mikrosomów komórkowych, w których działa aromataza, albo pełny ekstrakt z mangostanu, albo poszczególne frakcje jego składników aktywnych, nazywanych ksantonami, obserwując reakcję enzymu. Jak się okazało, pełny ekstrakt obniżał aktywność aromatazy o ponad 80%, natomiast z poszczególnych składników owoców najlepiej wypadał gamma mangostin, hamujący aktywność naszego enzymu w 95. procentach. Tu warto dodać, że zastosowany w ramach kontroli pozytywnej aminoglutetimid – syntetyczny inhibitor aromatazy – obniżał aktywność enzymu o 85%.

    Naukowiec powtórzył następnie podobny eksperyment na hodowlach komórek nowotworowych raka piersi (AI testowane są głównie jako leki przeciwnowotworowe, gdyż estradiol promuje rozrost guzów hormonozależnych), uzyskując równie obiecujące rezultaty: w porównaniu do kultury utrzymywanej na podłożu jedynie z dodatkiem cytoprotektora, aktywność aromatazy w komórkach inkubowanych w obecności pełnego ekstraktu z mangostanu obniżyła się o 75%, a w obecności gamma mangostinu – spadła do zera, podczas gdy zastosowany w ramach kontroli pozytywnej, inny syntetyczny inhibitor aromatazy – letrozol – obniżył aktywność enzymu o 90%.

    Możemy spekulować, że antyestrogenna aktywność mangostanu powinna skutkować wzrostem poziomu testosteronu. Niestety, problematyka ta nie została gruntownie przebadana, w powyższej kwestii dysponujemy więc tylko skromnym wynikiem jednego badania; chodzi tutaj o pracę Nelli z 2013 roku.

    Naukowiec zajął się problematyką wpływu innego ksantonu mangostanu – alfa mangostinu – na męskie dysfunkcje płciowe, związane z przebiegiem cukrzycy. Zauważmy jednak, że podobne perturbacje zagrażają nie tylko starszym lub otyłym panom, u których dochodzi często do rozwoju cukrzycy, ale również pakerom nadużywającym – jako środka dopingującego – insuliny.

    Nelli, wywołując eksperymentalną cukrzycę u samców szczurów, zaobserwował wyraźne upośledzenie czynności jąder, objawiające się m.in. znaczącym spadkiem poziomu testosteronu. Jednakże, jednoczesne leczenie diabetycznych gryzoni alfa mangostinem zaowocowało, w odniesieniu do grupy kontrolnej, zdecydowaną poprawą wszystkich parametrów czynności jąder, w tym również wysokim wzrostem poziomu testosteronu.

    Mangostan a prostata

    Zarówno starsi panowie, jak też sportowcy nadużywający sterydów anabolicznych w celach dopingowych, narażeni są w pierwszej kolejności na schorzenia gruczołu krokowego, nazywanego wymiennie – prostatą lub sterczem. Permanentnie dokuczają im: zapalenie gruczołu krokowego i przerost prostaty, a rak stercza też nie należy tutaj do rzadkości. Specjaliści szacują, że co drugi współczesny mężczyzna zgłosi się po pomoc medyczną z powodu zapalenia prostaty, 75% mężczyzn – z powodu przerostu gruczołu krokowego, a ponad 40% panów zachoruje na raka stercza. Rak prostaty to najdotkliwsza postać schorzenia gruczołu krokowego, chociaż – na szczęście (!) – najczęściej mało agresywna. Wprawdzie bowiem badania sekcyjne dowodzą, że powyżej 75. roku życia nowotwór stercza występuje u 80-90% mężczyzn, w przewadze jednak w postaci tzw. raka utajonego, nie dającego objawów klinicznych i nie będącego przyczyną choroby czy zgonu. Rak stercza występuje u 11% mężczyzn z rozpoznaną chorobą nowotworową i stanowi przyczynę 9% zgonów mężczyzn z powodu nowotworów. W Polsce odnotowujemy corocznie 8 tys. przypadków zdiagnozowania raka prostaty, przy czym śmiertelność sięga tutaj 50. procent.

    I właśnie dlatego warto wiedzieć, że składniki aktywne mangostanu odznaczają się silną aktywnością przeciwnowotworową, szczególnie skierowaną przeciwko rakowi stercza. Faktu tego dowiodło kilka zespołów naukowców, w kilku badaniach, prowadzonych na liniach komórkowych ludzkiego raka stercza i na mysich modelach raka prostaty (Hung, 2009; Johnson, 2009; Matsumoto, 2003, 2004 i 2005). Na przykład u myszy ze wszczepionym podskórnie, ludzkim rakiem stercza, otrzymujących doustnie alfa mangostin w dawce dobowej, odpowiadającej ok. 1000 mg w przeliczeniu na dorosłego człowieka, doszło do 65-procentowej redukcji masy guza (Li, 2013).

    Mniej tłuszczu, więcej muskułów

    Prawdziwą męskość nie tylko definiuje wysoki poziom testosteronu i zdrowa prostata, wyznaczające libido i sprawność seksualną, ale również tzw. męska sylwetka – muskularna, obleczona jedynie niewielką ilością tłuszczu. A tutaj okazuje się, że ksantony mangostanu ułatwiają jednocześnie redukcję tkanki tłuszczowej i rozwój masy mięśni.

    Do zgłoszenia patentowego nr EP 2026794 A1, opublikowanego w 2009 r. a zatytułowanego dosyć wymownie: „Pochodne ksantonów w leczeniu zaburzeń mięśniowych”, Daniel D’orazio załączył wyniki bardzo ciekawego badania… Naukowcy podzielili karmione przez 9 tygodni wysokotłuszczową dietą myszy na dwie grupy, z których jedną grupę pozostawiono do kontroli, drugiej zaś dodawano do paszy alfa mangostin (najaktywniejszy ksanton mangostanu) w 0.03-procentowym stężeniu, w stosunku do objętości karmy. Pomiary wykonane po zakończeniu eksperymentu wykazały, że kiedy gryzonie z grupy kontrolnej zgromadziły w organizmie przeciętnie 22.7% , to z grupy alfa mangostinu – jedynie 7.2% tłuszczu.

    Przedstawione wyżej wyniki, uzyskane w eksperymencie na zwierzętach, doczekały się szybkiej i znakomitej weryfikacji w badaniu z udziałem 40. otyłych ochotników, wykonanym przez Udani w 2009 roku. U wolontariuszy spożywających przez 4 tygodnie 6 uncji (0.18 litra) soku z mangostanu dziennie, w porównaniu z otrzymującymi w tym samym czasie placebo (woda z cukrem, barwnikami, zagęszczaczami i dodatkami aromatyczno-smakowymi), poziom tłuszczu całkowitego w organizmie uległ obniżeniu średnio o 10%.

    A co ze wspomnianą wyżej zdolnością ksantonów mangostanu do stymulacji rozwoju tkanki mięśniowej?

    Tutaj musimy powrócić na chwilę do omówionego już częściowo badania, załączonego do zgłoszenia patentowego przez D’orazio. W porównaniu z grupą kontrolną, myszy otrzymujące w karmie alfa mangostin nie tylko zgromadziły o 15.5% mniej tkanki tłuszczowej, ale przebiegły również o 9% dłuższy dystans oraz zyskały o 10.9% więcej beztłuszczowej masy ciała, w tym o 10.6% więcej czystej masy mięśniowej.
    Teraz już wiemy, skąd wziął się wymowny tytuł tego zgłoszenia patentowego…

    Najbardziej prawdopodobny mechanizm promięśniowej aktywności alfa mangostinu ustalił Horiba, w badaniu z 2014 roku. Otóż, naukowiec inkubował na pożywce z dodatkiem alfa mangostinu macierzyste komórki mięśniowe (komórki satelitarne) myszy, dowodząc, że związek ten stymuluje proces miogenezy, polegający na zlewaniu się ze sobą komórek satelitarnych i wytwarzaniu nowych, dodatkowych włókien mięśniowych. Badanie pokazało, że miogeniczna i anaboliczna aktywność alfa mangostinu opiera się na pobudzaniu ekspresji kompleksu genów, które produkują białka sygnałowe oraz sterują procesem dojrzewania komórek satelitarnych i wytwarzania białkowych komponentów strukturalnych dojrzałych włókien mięśniowych.

    Korzyści

    Widzimy, że pożytki płynące ze spożywania owoców (lub uzyskiwanych z nich ekstraktów) mangostanu są dosyć szerokie. Szczególnych korzyści mogą spodziewać się  sportowcy, uprawiający dyscypliny sylwetkowe i z limitami wagowymi; mangostan pomoże im w redukcji tkanki tłuszczowej i budowaniu masy mięśniowej.

    Warto rozważyć również zasadność wykorzystania owoców mangostanu przy kuracjach sterydowych i w tzw. terapiach pocyklowych (PCT). Chodzi tu głównie o zdolność składników aktywnych mangostanu (ksantonów) do hamowania przemiany androgenów w estrogeny oraz zapobiegania dysfunkcjom jąder (z obniżeniem produkcji testosteronu) i schorzeniom prostaty. Wymienione składniki mają zatem potencjalne właściwości znoszenia problemów towarzyszących stosowaniu wysokich dawek steroidów anaboliczno-androgennych w celach dopingowych.

    Natomiast alphamax xt ma w składzie abietę (obok arimistane najciekawszy syntetyczny inhibitor aromatazy nie mający typowych dla IA skutków ubocznych).
    Ciężko powiedzieć który będzie lepszy. Najlepiej kub oba i daj znać :D

  16. mam od tygodnia, myślałem że kupiłem w sklepie internetowym, a okazało się, że wysyła to ktoś kto jako nadawcę i adresata na liście wpisał moją osobę ;]

    zacząłem od jednej kapsułki dziennie, głowa boli przez kilka godzin i bierze na wymioty, efki tam nie ma, prędzej jakiś syf typu sibu

  17. jak jeszcze spalacz ten miał nazwę adipokill to miał bardzo fajny skład, ten to totalna porażka biorąc pod uwagę obecny rynek spalaczy tłuszczu, nawet jak na warunki UE kiepski skład, co nowsza wersja to gorsza, zresztą nie pamiętam ani jednego produktu scitec'a którego nowsza wersja nie byłaby gorsza od poprzedniej (big bang, hot blood, adipokill/revex, itd. itd.)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...