Skocz do zawartości

TestoMonster

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    74
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Zawartość dodana przez TestoMonster

  1. Jak dla mnie spalacz "lightowy", dla osób, które źle tolerują duże dawki kofeiny. Plusem jest to, że ma w składzie garcinia cambogia, co pozwala trzymać apetyt na wodzy, ale ogólnie działanie słabe.
  2. Produkt był dobry, jak jeszcze istniał w sprzedaży;) Stary dobry tribulus wysoko standaryzowany. Na prawde pomagał nieco podnieść poziom wolnego testosteronu, a na dodatek wpływał na libido jak i na samopoczucie, ale nie ma co rozpaczać, jego miejsce zajął Tribu Strong, czyli to samo, ale z dodatkiem Maca. Też się super spisuje, libido, samopoczucie i sen na duży plus. Dobra alternatywa na naturalne podniesienie poziomu testosteronu. Warto suplementować po 30 roku życia;) a i fajnie spisze się na wieczór, jak mieliśmy ciężki dzień.
  3. Jeśl kawa Cię nie rusza, to jeszcze powiedz ile pijesz jej dziennie? Najlepiej zrobisz, jak oczyścisz receptory, czyli nie pij kawy przez jakiś miesiąc. Jeśli chodzi o podjadanie i duży apetyt to może to być spowodowane kilkoma rzeczami: - stres - stan psychiczny (często zajadamy nasze problemy, złe samopoczucie itp) - nuda (wtedy sięgamy po coś do jedzenia) - problemy z gospodarką hormonalną (niedobory powodują wzrost apetytu) - przyśpieszony metabolizm - problemy z wrażliwością insulinową Podstawa to badania (krzywa cukrowa i insulionowa, tsh, ft3, ft4, kortyzol itp) Natomiast na teraz poleciłbym Ci: kompleks witamin z grupy B, berberynę, cynamon (ten zwiększa apetyt, ale wyrównuje poziom cukru), 5htp, Top Shape (też Scitec'a, bo innego takiego suplementu nie napotkałem, a jest to glukomannan, czyli błonnik, który świetnie zapełnia żołądek i po prostu czujesz się pełny i cieżko w siebie wmusić jedzenie), warzywa oraz owoce, do tego np pokarmy objętościowe (ziemniaki i wszystkie skrobiowe, powodują też zapychanie żołądka, tylko z umiarem je jeść) oraz co najważniejsze zadbać o jelita, stan psychiczny oraz wyregulowanie rytmu dobowego. Spalacze tłuszczu, szczególnie silne mogą nakręcać metabolizm, co w Twoim przypadku spowoduje jeszcze większe łaknienie, więc z nimi bym się wstrzymał mimo wszystko.
  4. Przepis na szybki, puszysty i pyszny omlet o wysokiej zawartości białka. Idealny zarówno na śniadanie jak i na kolację. Składniki: - jajka 2 szt (im większe, tym omlet większy) - odżywka białkowa 15 gram (tylko tyle wystarczy aby omlet miał mega smak, u mnie Amix Isoprime CFM o smaku do wyboru do koloru) - ksylitol/etrytol/stewia - szczypta (jak kto woli, ważne aby nie był to zwykły cukier bo ma być fit) - kakao 15 gram (super wzbogaca smak, a oprócz tego jest bardzo zdrowe) - orzechy włoskie 15 gram (używam ich, ponieważ super chrupią w omlecie, no i wiadomo, wyglądają jak mózg, stąd też świetnie go wspierają) Sposób przygotowania: Oddzielamy białka od żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Rozgrzewamy patelnię, a po tym jak nabierze temperaturę to zmniejszamy ogień na jak najmniejszy. Można użyć patelni teflonowej, ale dobrze chociaż odrobinę, czy to spryskać olejem bez kcal, lub zwykłym olejem kokosowym. Do ubitych białek dodać delikatnie resztę składników i delikatnie wymieszać aż do połączenia się wszystkiego. Wylać masę na patelnię i smażyć około 7 minut, następnie przewrócić omlet na drugą stronę (np dzięki talerzowi) i podrzewać jeszcze jakieś 3-4 minuty. Omlet wychodzi puszysty, smaczny no i stanowi świetne źródło białka i aminokwasów. Można polać go czymś, tj. sosem 0 kcal, albo masłem orzechowym jak robimy masę;) Oczywiście składniki można dodwać, odejmować itp.
  5. Dokładnie, najpierw słaby spalacz, potem zwiększamy w miarę zapotrzebowania. Nie ma sensu od razu atakować organizm mocnymi kosami, kiedy sam może dużo zdziałać. Wogóle jak reagujesz na kofeinę? Polecam zacząć np. od Olympus Jupiter, który jest moim zdaniem dobrym spalaczem na sam początek. Zasada jest prosta - deficyt daje spadek wagi, do tego dobry trening i odpowiednia, czysta dieta. Cheat Meal'e są widziane, ale zależy jak na Ciebie działają. Polecam na początek takie oszukane posiłki raz na 2 tygodnie.
  6. Rower nigdy się nie znudzi jest tyle tras, że możesz jeździć codziennie nową, a sama jazda to jak dla mnie mega przyjemność:) Od razu mam wystrzał endorfin:) Spalacz spalaczem, ale warto tez poprawić dietę, wyrzucić złe tłuszcze, poprawić gospodarkę insulinową, pic dużo wody, nie jeść przetworzonych produktów. Rower sam w sobie jest świetnym treningiem, ale nie zaszkodzi np 2-3 razy odwiedzić siłownię i porobić trochę ćwiczeń siłowych, moim zdaniem taki lekki fbw super się spisze:) basen też jest bardzo fajnym wysiłkiem, który aktywuje praktycznie wszystkie mięsnie w naszym ciele. Polecam też zainwestować w witaminy i minerały, w tym wieku są baardzo potrzebne. Czy Erase Fast to dobry wybór, ja bym nie zbijał kortyzolu i estrogenu bezsensownie. Najpierw zrób badania, bo obniżenie tych hormonów może mieć bardzo negatywne skutki zarówno na zdrowie jak i psychikę (niski estogen, który jest też hormonem anabolicznym, może powodować depresję, agresję, nerwowość itp.) Do tego jak chcesz zapanować nad kortyzolem, to polecam adaptogeny - ashawagande na noc i z samego rana, aby była energia i pobudzenie - super stack adaptogenów składający się z różeńca, świętej bazylii oraz kordycepsu - Swanson Stress Complex
  7. Kiedyś miałem problemy z bardzo niskim testosteronem spowodowane restrykcyjnymi dietami i bardzo niska kaloryką z dodatkiem mega wyczerpujących treningów. Niestety bez TRT się nie obyło. Teraz natomiast dbam o dietę, unikam stresu, trenuję ale mniej i bardziej z "głową". Dodatkowo dbam o profilaktykę snu, zażywam cynk, adaptogeny i zmb (to samo co zwykłe zma, ale nazwa firmy 7 Nutrition http://www.bestbody.com.pl/7nutrition-zmbgmc-p-1389.html). Przyznam, że różnica jeśli chodzi o nastrój i formę przed i po zwiększeniu testosteronu jest diametralna. Każdy facet powinien robić badania i sprawdzać poziom swojego teścia (zarówno wolnego jak i całkowitego) chociaż 2 razy na rok.
  8. Chłopie, masz duży problem. Daj sobie spokój z takimi spalaczami. Podstawa to: zrób badania, idz do lekarza i niech Cię przebada. Zadbaj o trening, nie musi to być od razu godzina orbitreka. Zacznij od spacerów, lekkiego treningu, zapisz się na siłownię i małymi kroczkami trenuj wyrzymałość i kondycję. Od razu popraw michę! Po 1 wyrzuć słodycze i żywność przetworzoną, zacznij sam gotować i robić obiady itp. Pij dużo wody! Nie musisz jeść regularnie, jak nie masz możliwości to możesz spożywać 3 posiłki dziennie. Staraj sie jednak aby były one objętościowo duże, tzn, najwięcej warzyw, błonnika. Chude mięso, ryż, ziemniaki w rozsądnej ilości pomogą utrzymać głod w ryzach. Pij ziołowe herbatki, zieloną i czerwoną herbatę. Są różne protokoły żywienia, różne diety. Najpierw zrób badania, poznaj swój organizm i sprawdź co na Ciebie najlepiej działa, czy to wysokie węgle, czy niskie. Jak masz problemy z napadami głodu itp to zainwestuj w Olympus Jupiter, a dodatkowo pomoże w obniżeniu złego cholesterolu. Jeśli chodzi natomiast o pobudzenie, to kawa wystarczy, jak na Ciebie nie działa, to odstaw ją na jakiś miesiąc, co oczyści receptory i na pewno potem kawa będzie na Ciebie działała. Musisz się "przemęczyć" ten miesiąc. Spalacze dają efekty, ale przy trzymanej misce i treningu. Jeśli chodzi o czekoladę, zastąp ją kakao, nie wiem, możesz mieszać kakao z maślanką/jogurtem itp. Dodawaj jakiś słodzik, np. stewia czy ksylitol. Zadbaj też o regularny sen! Kładz się codziennie o tej samej i wstawaj też. I najważniejsze - myśl pozytywnie! Efekty przyjdą, ale nie po dniu czy tygodniu. Jak będziesz trzymał dietę i zaczniesz działać to na pewno szybko przyjdą efekty
  9. Możesz spróbować albo pietruszkę, albo miętę lub trawę cytrynową itp (mam na myśli zioła - herbaty), ale chyba skuteczniej będzie pic dużo wody (tak, w ten sposób pozwalamy aby organizm pozbył się tej, która zalega) i też kupić preparat do tego. Tak jak kolega wyżej pisze. Ja z kolei stosowałem Water Cut (Scitec Nutrition) i mogę polecić, bo na mnie działa super. Skład to same wyciągi z ziół plus witamina C. Tylko też należy uważać z takimi diuretykami, bo jak pozbędziesz się za dużo wody, to może dojść do odwodnienia. A najlepiej byłoby też znaleźć przyczynę trzymania wody. U kobiety bywa dużo czynników, jak np. hormony.
  10. I tak jak to bywa u mnie, szybko i smacznie;) Tym razem proponuję lody białkowe z kalafiora:) Tak więc, składniki: - kalafior (najlepiej mrożony, dostepny w każdym markecie) - jogurt naturalny - odżywka białkowa (ja stosuję Amix IsoPrime CFM http://www.bestbody.com.pl/amix-isoprime-2000g-p-1070.html - smak to już obojętnie) - odrobina wody Przygotowanie: Kalafiora wyjmujemy z zamrażalnika tak aby chwile sie rozmroził (zależy od blendera i jego mocy;)), następnie do kielicha blendera wrzucamy kalafiora, jogurt naturalny (kilka łyżek), odżywkę (im więcej tym bardziej smakowy będą lody;) ja wrzucam około 20 gram) i woda, tak aby łatwiej blendować i konsystencja była zwarta. Następnie do zamrażalnika, lub jak wolimy taką bardziej papkę, to można spożyć od razu:) Lody mają na prawdę mało kcal, bardzo dużo białka i praktycznie 0 tłuszczu. Porcja spokojnie wystarczy dla 2 osób
  11. W okresie letnim dobry spalacz na pierwszy kontakt, nie pobudza za mocno, zjazdów nie ma, a oddatek zielonej herbaty i ketonów pomaga nie tylko przy redukcji, ale też wpływa antyoksydacyjnie. Myślę, że dla osób, które nie spożywają kofeiny lub nadmiar im szkodzi, to jest to właśnie spalacz dla nich.
  12. Prosty ale skuteczny i zdrowy suplement dla każdego faceta. Duży plus to ilość substancji aktywnej w 1 kapsułce. Ja stosowałem 2 kaps dziennie, przed treninigem i przed snem i odczuwalne było lepsze samopoczucie, głębszy sen oraz libido i pociag seksualny do przodu. Nie wiem czemu wycofali to, zastąpiłem ten suplement innym, tez scitec'a a mianowicie tribu strong (tribulus + maca) i też jestem zadowolony.
  13. Fajny suplement. Bardzo dobrze dobrane składniki i działanie prozdrowotne jak najbardziej na plus. Po miesięcznej kuracji libido podniesione, lepsze samopoczucie. Polecam zrobić sobie taki cykl miesięczny co jakiś czas.
  14. Przepis prosty, szybki i bardzo smaczny. Składniki: - kasza jaglana (już ugotowana, np z torbki) - 50g - jajka - 2 dużę - mąka kokosowa/migdałowa - 15g - odżywka białkowa - 20g (u mnie 100% Whey Protein Professional o smaku czekolada-orzech) - wiórki kokosowe - 15g - kakao - 5g Wszystkie składniki mieszamy razem w jednej misce, odstawiamy na jakieś 10 minut aby mąka wchłonęła jajka. Nagrzewamy patelnię (najlepiej smażyć na oleju koksowym), wylewamy masę na bardzo nagrzaną patelnię i przykrywamy. Pieczemy na jak najmniejszym ogniu około 6 minut, następnie przewracamy na drugą stronę i już bez przykrycia smażymy jakieś 3 minuty. Składniki możemy modyfikować przeróżnie, wedle upodobań, można dodawać, np bakalie czy orzechy, natomiast najważniejsze składniki to kasza, jajka, mąka i odżywka, co zapewnia, że omlet nie będzie suchy i urośnie nam. Jako polewę najlepiej odżywkę białkową z wodą, słodzidło, sosy 0 kcal itp. Omlet ten jest bardzo sycący, u mnie zazwyczaj wpada na kolację, ponieważ jest dosyć lekki kalorycznie a do tego węglowodany w postaci kaszy, bardzo pomagają nam w okresie snu.
  15. Na pewno 100-200 mg kofeiny przed treningiem będzie ok, albo kubek kawy z olejem MCT też zrobi robotę, możesz nawet użyć słodzika. Jak chcesz preparat mocniejszy, to Hot Blood 3.0, po którym nie będziesz miał problemów z ciśnieniem itp. Według mnie na początek starczy, tani i ekonomiczny, lekkie pobudzenie daje, potem możesz wejść na to co koledzy wyżej polecają. Sprawdzaj tolerancję zaczynając od jak najmniejszej dawki.
  16. A ja dla Ciebie widział bym wyjście w diecie i treningu. Ujemny bilans kcal i z tym działać. Spalacz jest Ci zbędny, tym bardziej, że prowadzisz jak sam napisałeś siedzący tryb życia. Nie ma magicznej pigułki na schudnięcie (no może oprócz DNP :P, ale nie googlować, nie szukać bo to substancja baaardzo niebezpieczna). Ja na Twoim miejscu zmieniłbym dietę, dopracował trening, nawet bieganie, czy rower już jest ok, ale masz się ruszać, powodować spalanie kcal. Spalacz przy dużym otłuszczeniu nic nie da. Podniesi Ci tylko ciśnienie, może spowodować problemy. Dawanie johy przy takim poziomie tłuszczu a do tego kiedy w tle znajdują się węgle proste, to wyrzucanie kasy w błoto.
  17. U mnie w stałej suplementacji. Pomaga faktycznie ograniczyć śmieciowe jedzenie (u mnie są to słodycze) i walczyć z podjadaniem. Dobrze zapycha, jest tani i co najważniejsze jak dla mnie, zrobiony z naturalnych składników i bez skutków ubocznych typu podwyższone ciśnienie itp.
  18. Fajna postać torebeczek, jako spalacz powiedzmy ze średniej półki tak tez działa, tzn, moim zdaniem na początek za mocny, w środku redu jak najbardziej, a na dokończenie za słaby.
  19. Dokładnie tak jak przedmówca pisze. Zwracaj uwagę na samą zawartość bcaa w produkcie. Moim skromnym zdaniem nie warto kupować np smakowych bcaa bo tam dużo zajmuje słodzik, do tego na pewno wrzucą glutaminę i taurynę. Są to zbędne dodatki. O ile tauryna jeszcze jest ok, to glutamina przydaje się ale w ogromnych dawkach, stąd jest nie ekonomiczna. Ja cały czas stosuję Bcaa Xpress wersję bezsmakową (Scitec) ze względu na skład: L-leucyna, L-izoleucyna, L-walina, tylko i nic więcej. Dodatkowo polecam też na wieczór ZMA i argininę. Jak masz problemy ze snem to próbuj albo 5HTP albo Tryptofan.
  20. Dobry temat, w sumie niszowy, bo mało jest odżywek do stosowania podczas treningu, tak jak kolega wyżej napisał. Dla mnie smak na duży plus, coś orzeźwiającego podczas ciężkiego treningu. jeśli chodzio o działanie to regeneracja i energia na duży plus. Ciekawa opcja, też ze względu na smak to jak redukujemy, to fajnie czasami coś "słodkiego" podczas treningu wypić. No i zaletą też jest moim zdaniem nawadnianie podczas wysiłku.
  21. Przedstawiam szybki i prosty sposób na pyszne placki. Składniki: - 2 jajka - mąka kokosowa 10 gram - wiórki kokosowe 20 gram - odżywka białkowa 15 gram (ja stosuję 100% Whey Protein Scitec, ze względu na to, że wychodzą dosyć puszyste, na innej nie było tego efektu, no i duży wybór pysznych smaków jest) - bakalie (orzechy ziemne, włoskie, rodzynki, kto co lubi, wedle zapotrzebowania, można bez) - olej kokosowy do smażenia Przygotowanie: Patelnię nagrzewamy, smarujemy olejem kokosowym. Wszystkie składniki mieszamy i odstawiamy na jakieś 10 minut aby zwiazały. Wylewamy masę na patelnie i na jak najmniejszej mocy smażymy pod przykryciem około 7 minut, a następnie przewracamy na drugą stronę i dosmażamy jeszcze 3 minuty. Na wierzch można dać albo polewe 0 kcal lub dżem albo co kto woli. Szybko, smacznie i sycąco:) można oczywiście kombinować ze składnikami, można zmieniać proporcję, dodawać inne składniki, np. otręby i wtedy mamy posiłek z większa ilościa węgli.
  22. Z izolatów stosowałem 100% Whey Isolate wcześniej wymienionego Scitec'a i na prawdę nie tylko pyszne białko, ale składem tez super. Zero tłuszczu i węgli, natomiast w smaku niebo, aż przyjemnie było pić:) Jeśli masz kasę, to celuj w te firmy co kolega wyżej wymienił. Izolat zawsze jest w cenie i moim zdaniem to odżywka w którą na prawdę warto zainwestować. Świetnie po treningu się spisuje;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...