Megas
Omega Sports Burn24 jak najbardziej można stosować przez dłuższy okres czasu, dopóki jesteśmy zadowoleni z efektów to nie ma konieczności robić od niego przerwy, gdyż nie zawiera on stymulantów układu nerwowego, od których organizm by się uodparniał. Nie zawiera żadnych stymulantów, ani też nie obciąża układu nerwowego więc nie ma przeciw wskazań. Z JetFuel SuperBurn także można łączyć, są to środki o zupełnie odmiennej charakterystyce. Co do Cannibala to nie sprecyzowałeś bo możesz pytać zarówno o Inferno Apocalypse (spalacz termogeniczny) jak i o Claw (booster metabolizmu), ale zakładam że chodzi o ten drugi środek skoro jako alternatywę wskazujesz Lean FX. Jeśli tak to warto w tym przypadku wymienić Clawa właśnie na Lean fx, po pierwsze dlatego by organizm dostał nowy bodziec i produkt oddziaływał na odmienne receptory, a po drugie będzie porównanie na przyszłość pomiędzy tymi spalaczami/boosterami metabolizmu.
Gajugajeski
Clinical Burn mocno, a przypadku niektórych osób bardzo mocno pobudza.
Co prawda nikt nie wyliczy ile dokładnie tłuszczu uda się zgubić, ale pod Twoje oczekiwanie najbardziej sensownym reduktorem tłuszczu wydaje się być Alphaburn z Evolab. Nie zawiera żadnych pobudzaczy, więc efekt "czesania" nam nie grozi, a spala tłuszcz bardzo dobrze. Działa na obszary które wymieniłeś, czyli w pierwszej kolejności tkanka tłuszczowa biała, która głownie zgromadzona jest na brzuchu i biodrach, a jako że sam masz bardzo dużą aktywność fizyczną to taka ilość tłuszczu do spalenia w tym czasie jest jak najbardziej do zrobienia. Jeśli jednak chciałbyś coś pośredniego, co byłoby mimo wszystko pełnoprawnym spalaczem termogenicznym (oddziaływało głównie na tłuszcz brunatny, nasilało termogenezę i dodawało energii) o kompleksowym działaniu to Inferno Apocalypse wydaje się być taką opcją.