optymistka Napisano ponad rok temu Napisano ponad rok temu Cannibal Inferno Apocalypse - brak efektów Hej, jestem w trakcie zażywania Inferno od 2 tyg, ćwiczę 5-6 dni po ok 2 h, jem normalnie, nie stosuje diety ale ograniczam się, słodycze też sie zje niestety nie widzę żadnych efektów brania tego spalacza. Na początku brałam go rano na czczo 1 tab i przed treningiem 2 tab ale od 5 dni biorę po 3 przed treningiem, gdy nie trenuję biorę 3 po południu. Dodam że biorę lek psychotropowy Arketis. Powiedzcie czy będą efekty, czy może zmienić na coś innego? Z góry dziękuję Cytuj
Kazam Odpisano ponad rok temu Odpisano ponad rok temu Paroksetyna jeden ze skutków ubocznych ma nadmierne łaknienie, więc może masz nadwyżkę kaloryczną codziennie? Podaj swoją wagę, wzrost oraz przykładowy dzienny jadłospis. Sprawdzimy w czym problem tkwi Cytuj
optymistka Odpisano ponad rok temu Autor Odpisano ponad rok temu Fakt... na brak apetytu nie narzekam waga 87kg wzrost 168 śniadanie płatki owsiane na mleku, potem jakaś kanapka (2 kajzerki lub 2 kromki z masłem bądź serkiem białym lub żółtym), obiad a to różnie rosół z makaronem, filet duszony z ryżem brązowym, pomidorowa z ryżem, udko z kurczaka z ziemniakami, jakieś warzywa podwieczorek to coś słodkiego np. baton bądź czekolada na pewno ze 2 razy w tyg, mam ogromną ochotę na słodkie 😕 do tego jabłko lub banan lub inny owoc potem trening 2 godzin i nie chce się jeść... ale jak mnie dopadnie to zjem kanapkę albo dwie z szynką konserwową, sałatą, pomidorem i owoce jakieś Przyznam się, że nie umiem sobie poradzić z tym moim apetytem, dawniej mogłam nie jesć cały dzień a teraz to nie mogę wytrzymać godziny bez czegoś do zjedzenia i wiecznie jestem głodna Pomóżcie proszę bo nie długo w drzwi nie wejdę Pozdrawiam Cytuj
e-lite Odpisano ponad rok temu Odpisano ponad rok temu Ewidentnie problem tkwi w fatalnym odżywianiu. Tak naprawdę poza obiadem brakuje Ci jakiegokolwiek dobrego źródła białka, a w każdym posiłku masz sporo węglowodanów i to połączonych z tłuszczami w jednej porcji. Nie podałaś gramatury tych posiłków więc nie da się ustalić ile masz mniej więcej kalorii, ale produkty z których korzystasz czyli sery, masło, kajzerki czy nawet obiady są mocno kaloryczne. O czekoladzie na podwieczorek to nawet nie ma co wspominać, podobnie jak o szynce konserwowej. Do działania spalaczy nie jest wymagana jakaś rygorystyczna dieta, jednak deficyt energetyczny musi być zachowany, ponieważ to co uda nam się zredukować za pomocą spalacza bardzo szybko nadrabiamy kaloriami z czekolady. Piszesz też że masz często ochotę ochotę na słodkie co dodatkowo jest problemem. Owoce w trakcie redukcji wcale nie są odpowiednim źródłem węglowodanów i powinny być ograniczane. Generalnie sprawa wygląda tak, że jesz bardzo dużo jak na okres redukcji tkanki tłuszczowej i musisz to zmienić. Zacznij od ułożenia sobie 4 posiłków w ciągu dnia z czystych rzeczy tzn. bez żadnych słodyczy, konserw itp. Ich objętość ma być taka, aby zaspokoić uczucie głodu, a nie żeby się czuć mega najedzonym. Potem zlicz mniej więcej ile kalorii w ten sposób dostarczasz. Na start u Ciebie zastosowałbym około 2000 - 2200 kcal z dobrych źródeł. Przy takiej wartości waga musi zacząć spadać, a dla zobrazowania sprawy zobacz że jedna tabliczka czekolady ma 550 - 600 kcal... Cytuj
Rekomendowana wypowiedź
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.