Mr.White

Tak, wiem, że efekt miał się pojawić dopiero po kilku dniach. Mija już ponad tydzień regularnego stosowania 3 razy dziennie do każdego posiłku i efektu praktycznie brak. Gdy wcześniej brałem Ground Zero to mogłem w ogóle nie jeść dopiero gdy zacząłem brać drugie opakowanie pod rząd efekt zaczynał wyraźnie słabnąć ale to zrozumiałe.

Witam. Mam do zgubienia ostatnie kilogramy(około 5-6kg) które głównie tkwią na brzuchu. Ćwiczę 4-5 razy w tygodniu, dieta jako taka jest. Zakupiłem sobie Hi-Tech Satietrim żeby ograniczyć podjadanie ale mimo wielu świetnych opinii - w moim przypadku, nie działa prawie w ogóle. Dlatego chce ponownie zakupić Ground Zero + Alphaburn ale moje pytanie brzmi czy coś jeszcze do tego dodać? Wcześniej stosowałem ten zestaw wraz z Erase Fast i efekty były świetne ale nie wiem czy jest sens stosować EF na tym etapie czy lepiej np. zastosować booster metabolizmu Cannibal Claw? Pozdrawiam.

Też jestem cukrzykiem i aktualnie biorę Fenix Ground Zero + Evolab Alphaburn + Erase Fast. Żaden z nich nie powoduje jakichś niepożądanych efektów ale musisz brać poprawkę na dawki insuliny bo (jeśli dobrze pamiętam) właśnie Ground Zero zwiększa wrażliwość na insulinę przez co będziesz potrzebował jej mniej. Na początku kontroluj dobrze cukry, zwłaszcza przed i po posiłku żeby uniknąć hipoglikemii. Wcześniej stosowałem GAT JetFuel Superburn i też nie zauważyłem żadnych niepożądanych efektów. W kwestii pobudzenia to Superburn nie pobudza prawie wcale, Ground Zero daje porządnego kopa ale takiego pozytywnego, bez chodzenia po ścianach No a kwestia spalania tłuszczu to zdecydowanie Ground Zero wypada lepiej, aczkolwiek Superburn tez mi sporo pomógł w odchudzaniu.

Jako laik mogę powiedzieć tylko w prostych słowach jakie ja odczułem różnice. Stosowałem kiedyś Superburn, a aktualnie biorę Ground Zero i podstawowe różnice jakie zauważyłem są takie, że GZ o wiele mocniej pobudza, dużo mocniej hamuje apetyt no i sam tłuszcz też topi lepiej (została mi gdzieś 1/4 opakowania, a już zgubiłem więcej kg niż na Superburn'ie). Jest to po prostu produkt o "półkę wyższy" niż GAT Superburn. No ale cena też jest ciut wyższa. Pobudzenie nie każdemu odpowiada, ja w pierwszy dzień brania GZ byłem przerażony ale po 2-3 dniach już było spoko i teraz jest pobudzenie ale bez "trzepania po głowie" co sprawia, że z rana jestem od razu gotów do pracy, a na treningu aż trzeba się hamować żeby nie przesadzić , Co do Stimerex'a to się nie wypowiem bo nie miałem jeszcze okazji spróbować ale na pewno koledzy z tego forum którzy są w tych sprawach o wiele bardziej doświadczeni niż ja Ci pomogą.

Miałem podobnie gdy pierwszy raz wziąłem Ground Zero + Alphaburn'a, mianowicie wziąłem po 1 kap. z 10 min. przed śniadaniem i przez następne 4-5h serducho mi tak telepało, że myślałem, że mi z klaty wyskoczy(dodam tylko, ze nigdy nie miałem żadnych problemów z ciśnieniem itp). Trochę się przestraszyłem i stwierdziłem, że chyba jest dla mnie za mocne i zastanawiałem się nad odstawieniem Ground Zero. Jednak następnego dnia postanowiłem jeszcze raz zaryzykować i wziąłem razem ze śniadaniem i już było w miarę ok, nadal było mocne pobudzenie ale kontrolowałem tętno i było w granicach normy. Obecnie minął już tydzień i biorę po jednej kapsułce 30 min przed śniadaniem i drugą porcję 30 min przed popołudniowym treningiem i wszystko jest w porządku. Widać organizm musiał się przyzwyczaić gdyż przed Ground Zero stosowałem JetFuel Superburn'a (2 kap przed śniadaniem i 2 kap przed treningiem) i na początku też czułem pobudzenie, a pod koniec suplementacji brałem już 2x 3 kap. bo nie odczuwałem prawie nic.