wioletta

Witajcie. Proszę o pomoc w dobraniu spalacza. Kobieta 42l, 160 cm. 84 kg. Tryb raczej siedzący plus obowiązki domowe i dzieci. Przytylam, kiedy z roweru przesiadłam się do auta. Tłusta jestem wszedzie zwlaszcza ucierpiał tyłek i uda bo mam figurę gruszki. Miesiąc temu ogarnełam się i odstawilam najpierw sól z powodu obrzęków. Od razu zauwazylam poprawę samopoczucia. Wyeliminowalam wiec tez z diety cukier, slodycze wszystkie, zywnosc przetworzoną i tłuszcze, pieczywo ograniczylam do jednej grahamki dziennie. Wprowadzilam owsiankę na sniadanie, dalej ryż 2 łyzki dziennie, warzywa i zwiekszylam podaż wody do 1.5 l dziennie oraz bialka ( nabial chudy, jaja, filet dró. Cwiczenia stopniowo. Zamiast autem zaczelam chodzic. Potem aeroby ok. 40 min wieczorem . Ostatnio dodalam cardio 15 min. - skakanka do upadłego. W trzy tygodnie spadło cztery kg i nagle ściana. Budzę się od kilku dni w nocy i muszę uzupelnic węgle i tluszcze np. makaron z serem czy buły ze dwie z kiełbasą :/ wiem gdzie tkwi błąd. za malą pewnie mam podaż węgli i tłuszczy oraz zwolniony metabolizm. Jednak zalezy mi na utracie tluszczu bo lato zaraz. Pomóżcie proszę. Porządny spalacz potrzebny by energia byla trenowac po męczącym dniu i wyeliminowac napady glodu. Podoba mi się tez Cannibal Claw do tego. Nigdy nie stosowalam spalaczy ale potrzebuję kosy bo jestem energetycznym czlowiekiem i zdyscyplinowanym. Jesli mowię ze schudnę to schudnę tylko pomóżcie pozdrawiam