Skocz do zawartości

Kate

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Imię
    Gdynia

Kate's Achievements

Dzik na Wybiegu

Dzik na Wybiegu (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam wszystkich To mój pierwszy post na tym forum. Specjalnie dla tego tematu założyłam konto, mam nadzieję, że z czasem będę aktywną użytkowniczką. Trochę o mnie: Wiek: 25 lat Waga: 60 kg Wzrost: 163 cm Generalnie problem z wagą mam z tego co pamiętam od liceum. Stresowałam się maturą i po prostu zajadałam stres. Do tego geny nie są mi pomocne. Na pierwszym roku studiów wzięłam się za siebie niezbyt mądrą dietą ok 1200 kcal. Schudłam do ok. 52 kg. Niestety na ok. 3 roku studiów znowu przytyłam do ok. 58 kg za sprawą poznania mojego chłopaka i wspólnej pasji do gotowania a tym bardziej jedzenia Poszliśmy razem na dietę i znowu spadłam do ok. 54 kg. Niestety i tu wróciły złe nawyki i obecnie ważę 60 kg. Mam mocne postanowienie poprawy i zmiany nawyków żywieniowych. Od tego pierwszego roku studiów i tak mi trochę zostało: nie jem majonezu, śmietany, nie słodzę herbaty, używam mało oleju to gotowania. Jednak moją słabością jest gotowanie. Makarony, chipsy, generalnie smaczne jedzenie. O ile od chipsów już odchodzę do ok. 2 razy w miesiącu, to od dobrego jedzonka ciężko mi się odzwyczaić. Do słodyczy mnie raczej nie ciągnie, chyba, że jest to szarlotka na ciepło z lodami Niestety mam stresującą i siedzącą pracę. Wstaję przed 6 a w domu jestem ok. 18. W pracy duży stresu i szybkie tempo, nie ma czasu na jedzenie więc często jem jakiś serek wiejski/jogurt z płatkami owsianymi i tak do 18. Jak przychodzę do domu jestem padnięta i nie w głowie mi gotowanie zdrowego żarcia. Staram się jednak zjeść zdrowo, kurczak+ryż+warzywa. Chciałabym sobie przygotowywać jedzenie do pracy, ale brak mi siły i motywacji po całym dniu w pracy. Jako że praca pozwala mi na zakup karnetu z programu partnerskiego na siłownie, baseny itp. staram się co jakiś czas tam zajść, chociaż i na to jestem też często zbyt padnięta, ale widzę progres w samozaparciu Moim celem jest zrzucenie tłuszczu a potem budowa masy mięśniowej. Nawet jak ważyłam 52 kg nie byłam zadowolona - moim największym problemem są uda, nigdy nie wyglądają dobrze. Dlatego chciałabym umięśnić całą sylwetkę, wtedy myślę byłabym zadowolona. W związku z powyższym moje próby dietetyczne i sportowe chciałabym wspomóc spalaczami. Do tej pory stosowałam dwa spalacze: ThermLine - jakoś nie widziałam efektów, tylko ciepło mi było. Animal Cuts - duże pobudzenie, ale ciągle byłam podenerwowana i go odstawiła. Poza tym ta ilość kapsułek na jedną porcję stanowi dla mnie problem do przełykania (oczywiście nie naraz). Wolę 1-2 kapsułki. Bardzo proszę Was o pomoc w mojej walce o sylwetkę, zdrowie i dobre samopoczucie. Doradźcie mi proszę dobry zestaw spalaczy, który jednak nie spustoszy mojego portfela. Rozpisałam się trochę, mam nadzieję, że to nie problem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...