Jaki spalacz tłuszczu polecacie aby zrzucić wagę do połowy kwietnia (czyli ok. 3,5 miesiąca)? Próg kwotowy do 150zł max
Pracuję za biurkiem, dieta 2200kcal + codzienna aktywność (bieganie, rower, joga/rozciąganie na przemian)
Obecnie ważę 98 kg, waga docelowa poniżej 90kg do połowy kwietnia, potem zapewne zejście jeszcze niżej.
Myślałem nad (2 ostatnie nie wiem czy są "przereklamowane"):
OLIMP Thermo Speed Extreme (lub Hardcore)
Rocket Fuel Blue Edition
TREC Clenburexin
Trizer Extreme
FitLabs Red Burn