e0hater

Witam serdecznie. Również chciałbym się podzielić swoją opinią na temat tego specyfiku. Kupując go kierowałem się opiniami z tego forum więc pora dorzucić swoją cegiełke. Jest to na pewno produkt godny uwagi ze względu na stosunek ceny do jakości ponieważ ten suplement na prawdę coś działa w przeciwieństwie do wielu rozreklamowanych w Polsce "cudownych spalaczy tłuszczu", które kosztuja 80-200zł a spalają tłuszcz równie dobrze co rutinoscorbin :D Zrobiłem sobie porównanie trenując miesiąc bez spalacza i następnie zostawiając taką samą dietę i aktywność dodając PCB. Moja aktywność to cardio na rowerku stacjonarnym oraz 3x w tyg trening na gumach + pompki etc. Praca biurowa więc 8h zero ruchu. Wyniki były bardzo zbliżone tj ok.4kg w miesiąc przy wadze startowej ~84kg. Obecnie ~76kg. Warto dodać iż zaczynając trening po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją wiadomo pierwsze kilogramy idą szybciej w dół bo schodzi woda etc. więc mozna powiedziec, ze PCB utrzymał tendencję spadkową, która pewnie by się troszke zniwelowała. Odnosząc się do punktów z ankiety. Pobudzenie - jest dosc znaczne na początku lecz szybko organizm przynajmniej mój się do tego przyzwyczaił. Hamowanie łaknienia - na tym mi bardzo zależało ponieważ jestem "łasuchem" i tu sprawdził się idealnie. Pierwsze dni wręcz mógłbym nic nie jeść a potem skutecznie blokował ochotę na podjadanie między posiłkami. Spalanie tłuszczu i pobudzenie metabolizmu - Nie jestem znawcą i nie wiem jak to sprawdzić więc nie chce pisac bajek. Ogólnie przez 2 msc spadło mi ok 4-5% bf więc coś tam idzie lecz dzieje się to naturalnie schodzac od partii górnych ku brzuchowi więc nie ma co liczyć, że PCB zacznie wam miejscowo spalac tłuszcz z miejsc, które chcecie (faceci brzuch, kobiety uda) bo to genetycznie uwarunkowane jest jako ostatnie źródło. Brałem zachowawczo 1tabs dziennie więc jeszcze sporo mi zostało. Robie przerwę aby organizm się odzwyczaił i polecę kolejną turę. Podsumowując za tą cenę jest naprawde wart uwagi lecz za leni nie zrobi roboty sam :) Leniom pozostają operacje plastyczne :D

@General chodzi mi o miejsce 3 tj pure clinical burn. Szukam czegos co skutecznie zahamuje apetyt na podjadanie bo mam z tym największy problem. Mam pracę 8h za biurkiem za czym mało ruchu więc przydało by się coś co podkręca metabolizm czy tętno. A jedyne aktywności dnia po za cardio na rowerze spiningowym to czasami basen oraz spacery próbując wykręcić chociaż 10k kroków dziennie bo w pracy robię góra 2k.

Witam serdecznie wszystkich, Przeglądam to forum od kilku dni w poszukiwaniu spalacza ponieważ wydaje się jedynym rzetelnym. Na innych stronach jak np sfd reklamują gówno, które daje tylko placebo i odchudza wyłącznie portfel. Wiek 28, Waga 83. Kilka lat trenowania na siłowni z wiekszymi i mniejszymi efektami. Były też przygody z dopingiem lecz z wiekiem zmądrzałem i unikam jak ognia poniewaz trenuje rekreacyjnie. Zazwyczaj trzymałem wagę 73-75. Na ketozie udało mi się osiągnąć 67. OStatnio niestety dopadła mnie kontuzja, która wykluczyła mnie z treningów nie wiadomo na jaki czas. Na razie próbuje leczyć ją metodami bezinwazyjnymi ale możliwe, ze będę musiał sie poddać zabiegowi( naderwany mięsień nadgrzebieniowy, torbiel w głowie ramiennej). Od czasu wykrycia (listopad 2019) oczywiście zero siłowni bo boli kazdy ruch i nie chce zerwać mięsnia calkowicie. W związku z brakiem silowni i diety waga poszła 8-10kg do góry i zaczynam wyglądać jak pączek W lutym postanowiłem w miarę możliwości walczyć z tym i zacząłem chodzić na basen oraz kupiłem rower spinningowy do domu aby krecic cardio. Diety stricte nie dopiąłem ale staram się trzymać kcal i makro w deficycie. Teraz wpadłem na pomysł jakiegoś spalacza. Fenix Ground Zero po opiniach wydaje mi się troche za mocny i za drogi na początek więc obniżając trochę pułap myślę nad zakupem tego burna. Cel to powrót do wagi 70-75 i zbicie pasa do ok. 75cm. Aktualnie 95... Liczę na rzetelną pomoc za którą z góry dziękuje.