Cześć.
Chciałabym się do Was zwrócić z prośbą o radę :)
34 lata, 178cm wzrostu, 72 kg
W przeciągu pół roku przytylam ok 5 kg (zapewne za sprawą przyjmowanych hormonów) i nie działa nic na spadek wagi. Czy ćwiczę czy też nie, czy trzymam dietę czy też nie ani kilograma w dół. Nie jestem bardzo oblana tłuszczem, głównie na brzuchu, boczkach i ramionach za dużo.
Ograniczam węglowodany, nie jem słodyczy i fast foodów. Za to bardzo lubię mięso pod każdą postacią ;) Praca siedząca, 2x w tygodniu spacer około 10km, plus ćwiczenia pilates 2x po 30 minut.
Niedawno też okazało się, że mam pidwyższone ciśnienie - około 140-150/100-110.
Pytanie do Was, jaki spalacz, przyspieszacz metabolizmu byście mi najbardziej polecili? Chciałabym zrzucić około 6-8kg.
Kiedyś - ok 2 lata temu stosowalam Stimerex Hardcore, ale czułam kołatanie serca i musiałam przestać. A tak to jeszcze miałam do czynienia z Olimp Thermo Speed Hardcore, ale on nie działał.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!