Skocz do zawartości

soke

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

soke's Achievements

Dzik na Wybiegu

Dzik na Wybiegu (1/14)

0

Reputacja

  1. Cześć, Ja również szukam wsparcia odnośnie doboru wspomagacza w pozbyciu się nadmiaru tłuszczu. Z racji, że nie bardzo się orientuję we wszelkich tego typu suplementach, bo w sumie w życiu parę razy białko zażyłem bo inni coś tam w szejkerze majstrowali, ale ostatnio usłyszałem od kolegi, który solidnie schudł, że używał spalaczy. Ze sportowym trybem życia myślę, że u mnie obecnie nie ma źle. Ogólnie w 2018 roku poszedłem sam z siebie na siłownie (gdzie przez całe życie uprawiałem tylko sporty w przestrzeni otwartej) cały styczeń, luty, marzec udało mi się schudnąć jakieś 15 kg (ze 107 do 92 kg). Tylko wtedy miałem bardzo dużo czasu, bo pisałem pracę inżynierską a poza tym pracowałem w domu ok. 20h w tygodniu, więc miałem sporo czasu na siłownię, gdzie zazwyczaj przepracowywałem (nie mylić z przesiadywaniem ) tam ok. 2-3h dziennie oraz miałem zdecydowanie więcej czasu na przygotowanie odpowiednich posiłków. Potem niestety, jak to mam w zwyczaju zrobi się ciepło i ja w 4 ścianach nie wytrzymam i czasami chodziłem podreptać na orliku, a poza tym poszedłem do pracy, nie bardzo się chciało, doszły imprezy w plenerze i słodycze ( być może efekt odstawienia, bo przez pierwsze 3 miesiące 2018 roku jak chodziłem na siłownię, to pilnowałem się mocno). Dodatkowo miałem problem z rowerem, który zawsze mnie przy aktywności trzymał, ale ze względu, że był sprowadzany z Włoch więc cały proces reklamacji się tak wydłużył, że roweru nie naprawiłem, a przynajmniej zwrócono mi pieniądze. W tym roku również w styczniu, lutym i marcu chodziłem na siłownię i mając 24 lata przy wzroście 191 cm udało mi się zejść ze 110 do 105 kg bez specjalnej diety. Niestety marzec sporo spraw służbowych wyjazdów (fast foody, mało snu przez co mało chęci), kwiecień to połączenie świąt i majówki i w zasadzie chodziłem tylko od czasu do czasu na orlik. Dziś nadszedł ten moment, że znalazłem możliwości i wraca do mnie moje ulubione narzędzie sportowe obecnie czyli rower. Dlatego przy wadze 105 kg i jak wspomniałem 24 wiosnach na karku oraz wzroście 191 cm szukam odpowiedniego spalacza, który wzmocni moje działania w celu zejścia z wagą i przede wszystkim pozbycia się tłuszcu z brzucha, oraz co też istotne swoimi właściwościami odciągnie mnie od słodyczy, bo one niestety czasami kuszą. Plan zakładam taki, że w każdym tygodniu chodzę na piłkę we wtorki i czwartki po 90 minut oraz planuje jazdę na rowerze 3 razy w tygodniu na początku po ok. 30 kilometrów, potem jak wyjdę z tej rowerowej stagnacji planuję wrócić do swoich poprzednich tras czyli ok. 50-60km. Tak jak napisałem powyżej na siłownię w miesiącach ciepłych nie wrócę, bo tam nie wysiedzę widząc słońce za oknem, dlatego chcę oprzeć swoją aktywność właśnie na rowerze i piłce nożnej. Z góry dziękuję za pomoc w nakierowaniu mnie do właściwego wyboru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...