Cześć Wam! Szukam pomocy i mam nadzieję, że u Was ją znajdę.
Na początek coś o mnie: kobieta, 26 lat, 170 cm i 60 kg. Zawsze byłam aktywna, uprawiam różne sporty, żyję aktywnie, ćwiczę kilka razy w tygodniu. Od jakiegoś czasu staram się bardziej dopracować sylwetkę ale mimo ćwiczeń i zdrowej diety nie mogę pozbyć się opornego tłuszczyku (okolice zadka, wewnętrzna strona uda i dolna część brzucha). Dodam, że mam rozwaloną tarczycę i w niej upatruję źródło problemów (niedoczynność + hashi). Swego czasu stosowałam spalacze, jakieś efekty były. Możecie proszę podpowiedzieć co Waszym zdaniem w moim przypadku warto łykać? Dziękuję