tomciopogromcio

Dziękuję Best Body. Na razie kończę Machine Man Burner (brak efektów na wadze, aczkolwiek czasami go czułem) i potem kupię Cannibal Claw .

Cześć, Ja również chciałbym zasięgnąć porady ekspertów, którzy się tu aktywnie wypowiadają i pomagają Informacje o mnie w pigułce: - 24 lata - 185 cm wzrostu - waga w maju 2014 roku - 95 kg Wtedy też padła decyzja o wzięciu się za siebie - aktualna waga: 85 kg - trening: W maju 2014 "zacząłem coś robić", było to 1-2 razy (łącznie coś z tych rzeczy) w tygodniu basen, rower lub marszobieg (2 minuty marszu minuta truchtu i tak z pół godziny) - dieta: nic szczególnego. Odłożenie fast foodów, mniejsza ilość jedzenia, staram się jeść częściej, więcej picia wody mineralnej, odstawienie "kolorowych" napojów, zaprzestanie podjadania wieczorem. Czasem sobie pozwole na jakąś drobną słodycz. Teraz po prostu jem bardziej "normalnie", bez specjalnej diety, kiedyś jadłem tragicznie. Tym sposobem zgubiłem 10 kg w 2-3 miesiące (po pierwszej przejażdżce rowerem 40 km organizm zwariował i po jednej przejażdżce schudłem 3 kg). Teraz znalazłem pracę przed komputerem potem w domu też tylko komputer, spadek wagi się zahamował już na ponad 9 miesięcy a chcę zgubić jeszcze z 10 kg. Dalej aktywność to głównie raz w tygodniu (czasami dwa) rower LUB basen LUB marszobieg. Myślę że metabolizm jest tragiczny, że nie jem dużo (obiad (przeważnie tylko jedno danie) + 4-6 kromek chleba dziennie) i raczej zmniejszać nie powinienem. Moja aktywność fizyczna do tej pory była praktycznie ZEROWA (jak poszedłem pograć w piłkę na godzinę to mam zakwasy przez tydzień na całym ciele nawet w miejscach gdzie bym nie pomyślał że mam mięśnie). Przede wszystkim mam straszny i tłusty brzuch (105 obwodu) reszta w miarę cienkie. Żadnego spalacza w życiu nie używałem, ale teraz zamierzam jakiś wypróbować. Sam myślę, że na początek powinienem wziąć jakiś słabszy (mała aktywność, pierwszy kontakt ze spalaczem) i myślałem o ACTIVLAB Machine Man BURNER - co o nim myślicie? Dobry będzie w moim przypadku? Chciałem brać miesiąc po 4 tabletki dziennie jak zalecają i potem ewentualnie mocniejszy. Czy od razu polecicie coś mocniejszego? Co konkretnie dla mnie? Czy takie z pierwszej strony się dla mnie też nadadzą np. Inferno?? Albo kategoria 4 nie będzie za mocna? Obecnie i tak nie mam aż tylu pieniędzy raczej ew. na jeden mocny (jak inferno z opisu chyba mi się najbardziej spodobał) lub ew. za miesiąc dopiero na cały zestaw z kategorii 4. Czy nawet po zrezygnowaniu z 1 dnia aktywności fizycznej a braniu najmocniejszych spalaczy jest jakaś szansa na gubienie wagi? (tak czytałem wszystko na pierwszej stronie, wiem, że nie da się tego stwierdzić, tak tylko pytam jeszcze dla pewności czy jest jakaś szansa, czy one naprawdę mogą aż tak dobrze działać??) Oraz czy taki ACTIVLAB Machine Man BURNER też ma szanse przynieść takie efekty? Żebym się z kolei po nim nie zniechęcił do takich produktów.