Witam.
Od 3 dni stosuje Ground Zero i mam pytnie.
Pierwszego dnia wziąłem 1 kaps. rano razem ze śniadaniem i wszystko było ok. Następnie 1 kapsułka przed treningiem. Niestety poźniej nic nie jadłem (chyba tak mi to apetyt zahamowało) i wieczorem czułem się jak na kacu. Więc 2 i 3 dnia wziałem tylko dawke wraz ze śniadaniem bo i tak mam wrażenie że trzyma mnie spokojnie do 19 na tej jednej dawce. I tu pojawia sie pytanie. Jak wezme kapsułke przez pierwsza godzinę może dwie czuję lekkie kłucie w zóładku (mam lekki refluks, biorę controloc 20 1 kapsulke co 2 dni co pewnie nie ułatwia) i mam większa potrzebe wypróżniania się. Dodatkowo lekkie problemy z zasypianiem, niestety często tak miewam więc ciezko mi teraz stwierdzić czy to przez GZ. Dodam że to mój pierwszy kontakt ze spalaczami i teraz pytanie czy ktoś miał podobnie i czy to kwestia adaptacji jeszcze organizmu czy znak ze raczej mi nie służa owe suplementy. Póki co raczej nie będe dokładał kapsułki przed treningowej. Co do samego działania to zbyt wcześnie by wypowiadać się o efektach jednakże zauwazalne jest mega skupienie, caly czas mam potrzebe nad czymś myślec jak i trening jakby wcale nie męczył.