Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.07.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Selective Ingredients Berrator Ekstrakt z łodygi i korzenia dziwidła 100mg w tym 90mg Glukomannan - w badaniach stosowano nawet kilkadziesiąt razy większe dawki, które nie przynosiły żadnych rezultatów w spalaniu tłuszczu. Ekstrakt z liści ostrokrzewu paragwajskiego (yerba mate) 100mg - jest źródłem naturalnej kofeiny, odczuwalna dawka jest jednak pięciokrotnie większa niż w spalaczu Berrator (np. Veggiegold Yerba Mate) Ekstrakt z nasion gorzkiej pomarańczy 50mg w tym 3mg synefryny - skuteczna dawka synefryny to przynajmniej 30 mg, by tyle dostarczyć należałoby zjeść co najmniej 10 kapsułek (!) na raz (np. Eviscerate - Extreme Fat Burning) Cynk 5mg - nie ma żadnego wpływu na spalanie tłuszczu Diosmina 27mg - dwucukier, stosowana w niewydolności żylnej, przeciętna dawka to 500mg (25 razy większa niż w tym "spalaczu") (np. Diosminex) Hesperydyna 3mg - bioflawonoid poprawiający krążenie, działa w dawce około 100mg (30 razy większej niż w porcji Berrator'a) (np. Doctor Bests Vitamins) Ekstrakt z owoców pieprzu cayenne 30mg w tym 2,4mg kapsaicyny - jest to jedyny skład termogeniczny który jest w standardowej dawce Ekstrakt z kłącza ostryżu długiego 20mg - ekstrakt kurkumy niewiadomej jakości (nie wiadomo ile w nim jest substancji czynnej czyli kurkuminoidów, chociaż to i tak ma małe znaczenie, ponieważ nie wpływają one na spalanie tłuszczu) Piperyna 10mg - nasila wytwarzanie soków żołądkowych Ekstrakt z kory wierzby białej 10mg - niewiadomej jakości ekstrakt, w którym nie określono ilości salicynianów, substancji aktywnych Ekstrakt z korzenia hortensji krzewiastej 10mg - stosuje się ją w celu obniżenia poziomu cukru we krwi, minimalna skuteczna dawka wysokiej jakości ekstraktu to 300mg, tutaj nie wiadomo jakiej jakości jest ekstrakt (brak standaryzacji) to dodatkowo dawka 30-krotnie mniejsza od skutecznej (np. Hydrangea EX) Ekstrakt z owoców liściokwiatu garbnikowego (amla) 10mg - amla ma właściwości witalizujące, przeciętna dawka to 500 mg (50-krotnie większa niż użyta w tym suplemencie) (np. Amla Gold) Witamina B6 0,7mg - nie ma żadnego wpływu na spalanie tłuszczu Chrom 20 mcg - delikatnie obniża poziom cukru we krwi, najczęściej stosowany w dawce 200mcg, czyli 10 krotnie większej niż w tym przypadku. Podsumowując skład Berratora to jak widać są tu jedynie dwa składniki mające wpływ na spalanie tłuszczu, problem w tym że by wykazywały jakiekolwiek działanie, należałoby spożyć parędzisiąt kapsułek tego specyfiku na raz (!). Pozostałe składniki nie mają żadnego wpływu na spalanie tłuszczu i najczęściej są w śladowej dawce nie wykazującej także innego działania fizjologicznego. Czy ma prawo działać? Oczywiście, na zasadzie placebo, z tym że są na rynku znacznie tańsze placebo np. glukoza.
    2 punkty
  2. Dałam się nabrać, najbardziej schudła mi kieszeń, bo z kilogramów ani jeden nie zleciał. Nie dajcie się nabrać naciągaczom!!!!
    1 punkt
  3. Mtzki Można, będą się wzajemnie uzupełniać. Są bardzo w porządku, będą efekty, ale jak pisałem wyżej - mirz raczej obwody, a nie kg. Zobacz też jak będziesz reagować na Ground Zero. Zacznij delikatnie. Od razu przychodzi mi na myśl, że to złe proporcje makroskładników albo dieta kamikadze, czyli "prawie nie jem". Policz proszę swoje dzienne zapotrzebowanie. odejmij od tego 250-500 kcal, podziel sobie makroskładniki. Następnie nakładaj na talerz z aptekarską dokładnością i notuj sobie wszystko niczym pilny student pierwszego roku. Po 2 miesiącach prowadzenia takiej tabeli pewnie zobaczysz jak to wszystko wzajemnie na siebie odziaływuje. Szukaj, aż znajdziesz swój "złoty środek". Continuous and neverending improvement U mnie gromadzenie wody skończyło się po zupełnym odstawieniu soli i uczynieniu sobie z zielonej herbaty napoju nr 1, który doskonale się w tym sprawdza. Powodzenia!
    1 punkt
  4. Mewpew Cześć, Pewnie już to wszystko wiesz, ale może się komuś przyda. Kilka moich pomysłów: Okresowe blokady tego typu się zdarzają i są zupełnie normalne. Źle wyliczone dzienne zapotrzebowanie kaloryczne W mojej ocenie przed suplementacją dobrze poznać, jak wygląda chudnięcie "na czysto", czyli podzielić sobie plan chudnięcia na 10-14 dniowe okresy, zaplanować dzienny budżet kcal na jakimś poziomie, proporcje makroskładników, a następnie realizować bez cheat meal'ów, alkoholu itp. Dobrze sobie również notować także swój nastrój, a następnie lekko modyfikować proporcje makroskładników szukając idealnej proporcji, w której będziesz się czuć optymalnie i jednocześnie będziesz notować pewne spadki. Cognosce te ipsum. Liczenie makroskładników "na oko". 25 gram masła orzechowego na oko to zazwyczaj jest 45 Polecam elektroniczną wagę kuchenną i sympatyczną aplikację do liczenia makroskładników "fitatu". Waga prawdy Ci nie powie Może robisz niezłe postępy ale o tym jeszcze nie wiesz. Zamiast wagi mierz obwody w pasie, talii, na brzuchu. To bardziej wiarygodna i mniej stresująca metoda sprawdzania postępów w treningu. Oczywiście mierzymy co 14-21 dni. Kortyzol Trenujesz dużo, pewnie jesteś na minusie wobec zapotrzebowania kcal, więc Twój organizm jest niczym nastolatka na pierwszej randce. Wszystko ją stresuje i nie ma co liczyć na całuska. A na poważnie: - zwolnij tempo, dodaj dodatkowy dzień na regeneracje - zadbaj o regenerację zaraz po treningu (BCAA to absolutne minimum) - więcej dobrego snu = niższy poziom kortyzolu. dobrze się tu sprawdza połączenie melatoniny i GABA, Z innych patentów na kortyzol (jest tego trochę) - witaminy z grupy B, - Omega3 - 5-HTP - Fosfatydyloseryna - Ashwagandha - zielona herbata - koniec z porannym papieroskiem z kawą na balkonie (rano poziom kortyzolu jest naturalnie najwyższy, wiec poranki są kluczowe) Ja w okresie ostrego spadku dodawałem jeszcze LeanFX. Z tym, że brałem go głównie po większym treningu i rano. 2-3 duże posiłki zamiast 5-6 i niski procent węglowodanów złożonych w diecie. Idealna sytuacja jest wtedy jemy często posiłki, które nie spowodują dużych skoków cukru. I powinno być dobrze. I teraz szukamy dobrego spalacza i oszczędzamy kasę na nowe ubrania. Powodzenia!
    1 punkt
  5. ATD to najsilniejszy antyestrogen pośród suplementów na rynku. Estrogeny to hormony które niezwykle źle kojarzą się przede wszystkim mężczyzną. Wiąże się to bezpośrednio z ich niezwykle szerokim wpływem na organizm, a co gorsza ich potencjalnie zbyt wysoki poziom często może zauważyć gołym okiem. Co gorsza efekty efekty które wywołuje nadmiar estrogenów najczęściej utrzymują się bardzo długo i odwrócenie ich zajmuje dużo czasu oraz poświęcenia z naszej strony. Najczęściej estrogeny kojarzą nam się z Żeńskimi hormonami płciowymi, jednak należy tutaj podkreślić, że odgrywają znaczną rolę również u mężczyzn gdzie w niewielkiej ilością są właściwie niezbędne. Do ich nadmiaru może dojść w sytuacji gdy enzym aromatazy wykazuje zbyt dużą aktywność i część testosteronu jest przekształcana właśnie w estrogeny. Jest to zjawisko bardzo niepożądane ponieważ prowadzi do znacznego pogorszenia jakości sylwetki oraz powoduje gromadzenie się dużej ilości wody podskórnej. Nadmierny poziom estrogenów negatywnie zmienia męską sylwetkę na kilku różnych płaszczyznach co w konsekwencji prowadzi również do załamania psychicznego u niektórych osób. Na pierwszy rzut oka widoczna jest słabsza muskulatura i definicja mięśni która zanika pod powstającymi warstwami wody oraz tkanki tłuszczowej. Sama skóra ulega również takim czynnikom jak trądzik czy zwiększone wytwarzanie potu przez gruczoły. Ciężka praca jaką wykonujemy więc na treningach staje się więc coraz mniej widoczna co jest dla wielu z nas prawdziwą katastrofą, szczególnie jeśli przez wiele miesięcy przygotowywaliśmy formę naszego ciała. Do jednych z najpoważniejszych konsekwencji nadmiaru estrogenów zalicza się ginekomastia, która przekształca umięśniony tors w klatkę piersiową z nagromadzoną wodą przypominającą kobiece piersi. Jest to prawdziwa katastrofa dla wielu z nas, a w przypadku wielu osób jednym skutecznym rozwiązaniem pozostaje interwencja chirurgiczna. Co ważne niski testosteron i wysoki estrogen to idealne połączenie do nieudanej redukcji, ponieważ tkanka tłuszczowa staje się bardzo odporna i nawet dopracowana dieta nie jest w stanie jej poruszyć. Jak widać wszystkie te zmiany fizyczne nie wyglądają dla nas za ciekawie co może również prowadzić do załamania psychicznego. ATD to popularna nazwa związku 1,4,6-androstatriene-3,17-dione który jest jednym z najsilniejszych i nieodwracalnym inhibitorów aromatazy. Specyfika Jego działania przypomina najsilniejsze środki dopingujące z grupy antyestrogenów które wykorzystują kulturyści w okresie przygotowania do zawodów. Co ważne w przypadku ATD ryzyko ponownego skoku estrogenów po zakończeniu kuracji jest niemal minimalne. Wszystkie te właściwości sprawiają że stosowanie ATD jako inhibitor aromatazy jest wyjątkowo atrakcyjne w przypadku osób korzystających z dopingu hormonalnego na bazie testosteronu. Podczas cykli wahania hormonów w organizmie są bardzo duże i nadmierne skoki estrogenów zdarzają się w wielu sytuacjach. Kontrola estradiolu w trakcie cyklu sterydowego jest bardzo ważna i pozwala na uzyskiwanie lepszych i bardziej stabilnych przyrostów suchej masy ciała. Retencja wody jest znacznie mniejsza, natomiast poziom tkanki tłuszczowej jest łatwiejszy do kontrolowania. ATD jest jednak środkiem mocno zaawansowanym i z pewnością nie powinniśmy sięgać po niego przypadkowo bez odpowiedniej wiedzy. Aby precyzyjnie ustalić odpowiednie dla nas dawkowanie pomocne są badania kontrolne wykonywane w trakcje stosowania. Jeśli zastosujemy zbyt duże dawki możemy odnotować skutki uboczne w postaci zaniku libido, pogorszenia kondycji stawów czy złego samopoczucia.
    1 punkt
  6. Co ja bym Ci polecił: Zacznij ćwiczyć. Zacznij choćby od hantli. Jak się coś tam w bicepsie zaokrągli, to dostaniesz małego kopa motywacyjnego. Pojawią się endorfiny, lepszy nastrój, pewnie lekko skoczy Ci testosteron i będziesz chciał ćwiczyć więcej. Wtedy pewnie zaczniesz zauważać, że po pewnych posiłkach czujesz się źle na treningu, a po innych lepiej. Więc pewnie będziesz drążył temat i zacznie się era fit. Poczytaj więc o podziale makroskładników tego co jesz przy redukcji (będzie trochę metod prób i błędów) i wylicz sobie swoje dzienne zapotrzebowanie. Do powyższego przydatna może być apka fitatu. Jest na Androidzie i na iOS. Wpisujesz produkty, albo skanujesz kody kreskowe. Można zaplanować cały tydzień do przodu. Zaplanowane posiłki = zero podjadania (bo po co?) Pojawia się żelazna dyscyplina niczym u Spartan. Bardzo szybko uświadomisz sobie, że dodanie śmieciowego jedzenia psuje cały Twój plan dnia. Naturalnie zaczniesz wiec gotować i będziesz w tym ekspertem. Omlety, pankejki białkowe itd. Może być naprawdę smacznie i lekko. Waga zacznie lecieć w dół (jak lubisz wykresy polecam apkę o sympatycznej nazwie Happy Scale) więc będzie to drugi bieg motywacyjny. Będziesz więc chciał ćwiczyć jeszcze więcej. W apce fitatu masz "Pomiary ciała". Miarka krawiecka w dłoń, wpisujesz i po miesiącu widzisz zmiany. Pomyśl wtedy o regeneracji, pamiętaj o wysypianiu się i nie głodź się. Latem uzupełniaj elektrolity. Pomocne będą również aminokwasy rozgałęzione. A później to już będziesz drążył temat sam. Jeżeli będziesz ćwiczyć w domu - odpal jakiś serial. (zasada, że jak już marnować czas przed tv to tylko przy kardio) Czas zleci szybciej, a treningi zaczną Ci się dobrze kojarzyć. Trening na zewnątrz? Audiobooki. Mówiłem o endorfinach? Powodzenia!
    1 punkt
  7. Testosteron jest zdecydowanie najważniejszym hormonem w ludzkim organizmie. Warunkuje on bardzo wiele czynników fizycznych jak i również ma znaczny wpływ na naszą psychikę. Ze sportowego punktu widzenia od Jego stężenia zależy skład naszego ciała, im jest go więcej tym mamy więcej dobrej jakości masy mięśniowej oraz znikomą zawartość tkanki tłuszczowej. U osób w przypadku których mamy do czynienia z niedostatkami testosteronu bardzo łatwo o otyłość, wąskie barki czy inne cechy niezbyt atletycznej budowy ciała. Pośród suplementów możemy znaleźć boostery testosteronu których zadaniem jest pomóc nam podnieść jego poziom. Skutki zbyt niskiego poziomu testosteronu. Jak już wspomnieliśmy ich lista jest naprawdę długa i niestety w większości są to bardzo poważne aspekty. Jeśli traktujesz treningi jako coś więcej niż tylko sposób na spędzania wolnego czasu koniecznie zbadaj swój testosteron. W dzisiejszych czasach możemy zaobserwować tendencje do coraz niższego poziomu testosteronu u mężczyzn który niestety nadal systematycznie spada. Nic nie wskazuje na to aby miało się to zmienić, gdyż dzisiejszy tryb życia jaki prowadzimy zdecydowanie nie wspiera wzrostu tego hormonu. Wiąże się to między innymi z bardziej stresującym trybem życia niż wcześniej oraz przede wszystkim niewłaściwym odżywianiem oraz dynamicznym rozwojem rozrywek takich jak elektronika, przez co prowadzimy bierny tryb życia. Należy pamiętać, że niski poziom testosteronu jest bardzo dużą przeszkodą dla osób dążących do poprawy swoich parametrów w każdej dziedzinie sportu. Osób pracujących nad sylwetką tyczy się to jeszcze mocniej niż pozostałych grup. Do najczęstszych objawów niskiego poziomu testosteronu należą między innymi: Zaburzenia erekcji i niskie libido Brak progresji na siłowni mimo właściwej diety Destabilizacją nastroju Zniechęcenie do podejmowania wyzwań Mała pewność siebie Zaburzenia snu Oczywiście znacznie bardziej zaawansowanymi konsekwencjami niskiego testosteronu może być nawet ginekomastia lub impotencja. Dlatego absolutnie nie należy lekceważyć żadnego z objawów spadku testosteronu lecz zrobić wszystko by to zmienić. Suplementacja boosterami testosteronu. Dzisiaj rynek suplementów diety jest bardzo zróżnicowany i możemy wybierać spośród wielu środków mających potwierdzoną skuteczność w badaniach naukowych. Mogą one przynieść nam wiele korzyści i odmienić bardzo dużo w naszym życiu, choć z całą pewnością nie stanie się to z dnia na dzień. Trzeba również wziąć pod uwagę, że są to naturalne środki które nie dostarczają hormonu z zewnątrz, a jedynie pobudzają organizm do zwiększenia Jego produkcji co sprawia, że zwiększają testosteron do określonych granic. Największe korzyści mogą osiągnąć osoby u których poziom tego hormonu nie jest już tak wysoki jak wcześniej np. w bardziej zaawansowanych wieku bądź trudniejszym okresie życia. Najpopularniejszymi boosterami testosteronu na rynku są takie suplementy jak jak np. ZMA, jednakże podnosi ono poziom testosteronu wyłącznie u osób cierpiących na niedobory cynku. Jedną ze skuteczniejszych substancji jest natomiast kwas D-asparaginowy czyli tzw. DAA. Wspiera wzrost masy mięśniowej oraz znacznie przyczynia się do poprawy naszego komfortu psychicznego jak i również jest zaawansowanym boosterem libido. Do innych ciekawych związków możemy zaliczyć kozieradkę lub palmę sabałową. Najlepsze boostery testosteronu znajdziesz w rankingu tabletek na potencję i buzerów testosteronu.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...