Ranking

Maly Bardzo dobry wynik osiągnąłeś na Ground Zero. Po dwóch miesiącach ciągłego stosowania jakiegokolwiek spalacza termogenicznego najczęściej receptory są już mniej wrażliwe na działanie składników aktywnych, wtedy warto zrobić przerwę od danego spalacza tłuszczu lub zmienić go na inny oparty o odmienne składniki aktywne. Cannibal Claw w połączeniu z Cannibal Inferno Apocalypse i Erase Fast to dobre i przemyślane połączenie, suplementy te uzupełniają się względem siebie, każdy działa na innej płaszczyźnie. Inferno Apocalypse w stosunku do JetFuel Superburna nieco skuteczniej zwiększa poziom energii i hamuje łaknienie. Natomiast Stimerex Hardcore to pod wieloma względami po prostu lepszy spalacz od Inferno Apocalypse/JetFuel Superburn, można by go było wypozycjonować mięśni Ground Zero, a Inferno Apocalypse/Superburn'a jeśli chodzi o ogólną skuteczność spalania. Porównując natomiast Erase Fast z Alphaburnem, to są to zupełnie odmiennne jeśli chodzi o działanie suplementy. Oba pasują do pozostałych dwóch suplementów (spalacza bazowego i boostera metabolizmu), jednak wydaje się, że przy Twoich parametrach mimo wszystko Erase Fast wydaje się być lepszą opcją. Zresztą można zawsze wymiennie stosować go z Alphaburnem. Blackberry Spalacz tłuszczu można włączyć w każdym okresie odchudzania. Jeśli zauważamy stagnację i trening w połączeniu ze zdrowym odżywianiem nie przynosi wymiernych efektów to jest to właściwy moment na włączenie suplementacji, jeśli nie teraz to raczej lepszej (bardziej zasadnej) okazji ku temu nie będzie. Spalacze tłuszczu stosujemy codziennie, także w dni wolne od treningu. Spalacze tłuszczu (mowa oczywiście o tych skutecznych) wykazują aktywność biologiczną niezależnie od aktywności fizycznej, to znaczy, że trening nie jest aktywatorem działania spalacza. Alphaburn to bardzo dobry spalacz tłuszczu, ale jego działanie ogranicza się wyłącznie do redukcji tkanki tłuszczowej białej (jest ona zgromadzona głownie w okolicy brzucha czy bioder). Jeśli Twoim zdaniem pozostała głównie tego typu tkanka tłuszczowa to jest to bardzo dobry wybór. Jeśli natomiast powodem stagnacji jest spowolniony metabolizm, co często się zdarza w czasie odchudzania, to warto byłoby włączyć jakiś przyspieszacz metabolizmu jak Cannibal Claw, czy Lean Xtreme lub Lean Fx. Chodzi o to, że spalaczem tłuszczu będziemy redukować tkankę tłuszczową, a spowolniony metabolizm będzie promował lipogenezę i będziemy nadal stali w miejscu. Alphaburn nie ma działania pobudzającego. Najczęsciej stosuje się 1 kap. trzy tazy dziennie, w Twoim przypadku sensownie byłoby 1 kap. rano po przebudzeniu 1 kap. po południu między posiłkami i 1 kap. przed treningiem lub kolacją w dni wolne od treningu. Przy uwzględnieniu ujemnego bilansu kalorycznego taki efekt na jakim Ci zależy jest jak najbardziej w zasięgu. Arczik Cóż można dodać, sam sobie odpowiedziałeś lub "odpowiedział" Tobie już spalacz ;-) Altair Ciężko będzie przebić taki wynik jakimkolwiek spalaczem, tym bardziej, że na początku odchudzania tłuszcz spala się znacznie szybciej niż w dalszym jego etapie. Ten zestaw Inferno Apocalypse, Alphaburn i Erase Fast to przemyślana opcja, Inferno pobudza słabiej od Ground Zero i jest oparty o odmienne składniki aktywne. Spalacz Vanillean nie jest już produkowany przez firmę BPS od niemal roku i chyba nie ma go już na rynku. Jeśli chciałbyś wybrać jako spalacz bazowy produkt pozbawiony całkowicie stymulantów to można pomyśleć o Burn24 czy ANS Slim Factor (ten drugi łączy w sobie właściwości spalacza termogenicznego z charakterystyką działania spalacza lipotropowego). Gosiaczek11 Spalacze tłuszczu oparte o legalne składniki aktywne nie mogą powodować takich skutków z jakimi spotkała się Twoja koleżanka. Albo więc stosowała produkt z kategorii "czarny rynek" czy "chińskie tabletki" albo miała poważne problemy zdrowotne wykluczające stosowanie jakichkolwiek spalaczy tłuszczu i musiała przy tym mocno odwodnić organizm. Jeśli nie zalezy nam na zwiększeniu poziomu energii, a chcemy maksymalizować efekty odchudzania o zestaw spalaczy tłuszczu to bardzo dobrą opcją jest połączenie spalacza takiego jak wspomniany uprzednio Burn24 lub Slim Factor razem z boosterem metabolizmu jak Cannibal Claw i diuretykiem typu Diuretic Complex lub spalaczem uporczywego tłuszczu Evolab Alphaburn. W takim zestawie każdy produkt działa na innej płaszczyźnie i wykazuje realne działanie (składniki mające potwierdzoną skuteczność w niezależnych badaniach).

Stosuje Ground Zero od 9 tygodni, właśnie jestem przy końcu drugiego opakowania. Łączę go razem z Alphaburn więc moja opinia tyczy się trochę obu tych środków. Po Jego zakończeniu wprowadzę około miesięczną przerwę, a potem zobaczymy czy będzie trzeba jeszcze coś spalać bo na chwilę obecną jest już bardzo dobrze. Co do moich spostrzeżeń to na pewno spalacz dosyć mocny w kwestii pobudzenia, natomiast tylko na początku. Później jedynie porcja 2 kap. okazywała się być mocna. Biorąc jedną kapsułkę czasami miałem wrażenie, że zapomniałem go łyknąć. Napiszę zatem co udało mi się zaobserwować. Zalety: super spala tłuszcz (u mnie jak wspomniałem w połączeniu z Alphaburnem) bardzo dobre samopoczucie 2 kapsułki to solidne pobudzenie na intensywny trening bardzo mocno hamuje apetyt Usuwa zbędną wodę podskórną (albo to tłuszcz, tylko mi się tak wydawało) Brak problemów z zasypianiem (trenuję około 18) Wady: uczucie zimna, czy takich "dreszczy" na ciele (jeśli ktoś miał kiedyś VPX Redline to wie o czym piszę) pobudzenie utrzymywało się pod koniec opakowania nieco za krótko, a lubię mieć sporo energii częste uczucie suchości w ustach brak możliwości rozdzielenia porcji (wole spalacze w tabletkach, bo mógłbym stosować np. 1,5 porcji dwa razy dziennie) Jeśli chodzi o efektywność, zaznaczam że jest to po dwóch opakowaniach. Udało się przede wszystkim obniżyć zawartość tkanki tłuszczowej do 16,8% według urządzenia, niestety nie znam wartości początkowej, ale na wadze spadło 12 kilogramów. Spalacz generalnie można polecić jak ktoś szuka pewnego skutecznego środka, bo sam stosowałem już ich sporo, większość z nich to pieniądze wyrzucone w błoto.