Tak. Ja chodzę regularnie na basen i polecam zdecydowanie "płetwy basenowe" (krótsze). Wtedy organizm zużywa więcej energii i tym samym pali więcej kalorii.
Wiosełka na ręce nie zrobiły na mnie wrażenia, ale to kwestia przyzwyczajenia.
W moim przypadku jeszcze czepek jest istotny w wodzie. Dobre okulary ze szkłami bezbarwnymi, w przypadku basenu krytego, to podstawa.
Z tym, że ja nie pływam spokojnie i zawsze ratowniczka przestawia na mój tor tabliczkę "tor szybkiego pływania" 😁