Każdy organizm ma inną tolerancje na dane składniki aktywne, dlatego zawsze powtarzam że nie ma idealnego spalacza dla wszystkich. Jeśli lepiej reagowałaś 3 lata temu na Stimerex to moim zdaniem najlepszą opcją będzie Stimerex ES, ma praktycznie identyczne składniki aktywne, do tego proporcje nieco bardziej ukierunkowane na redukcję tłuszczu, a ponadto większą objętość. Ma sprawdzony skład i jeśli z wersji Hardcore byłaś kiedyś zadowolna to z tej także powinnaś. Oczywiście wybór wśród wszystkich spalaczy jest ogromny, nie mniej jak sama widzisz Fenix zbiera praktycznie same dobre opinie, a tobie nie podpasował więc pozostałbym przy Stimerexie.