Adam
Poza czynnikami psychologicznymi, od strony biochemicznej, zasadniczo głód odczuwamy wtedy, gdy spada poziom glukozy we krwi.
Spalacze tłuszczu mogą hamować łaknienie poprzez dwa rodzaje mechanizmów. Najczęściej wykorzystują do tego składniki zwiększające poziom norpinefryny (lub podobnych katecholamin czy neuroprzkaźników jak dopamina), która to powoduje uwolnienie zmagazynowanej glukozy, jednocześnie redukuje dopływ krwi do układu pokamowego przez co odczuwamy zauważalnie mniejsze łaknienie.
Tego typu spalacze tłuszczu jednocześnie na ogół dość mocno zwiększają poziom energii - pobudzają. Przykładem takich spalaczy jest chociażby Ground Zero, Stimerex Hardcore, Clinical Burn, Lipodrene Hardcore, itd.
Drugi sposób w jaki spalacze tłuszczu mogą ograniczać apetyt to oddziaływanie na ośrodek głodu i sytości zlokalizowany w podwzgórzu. Generalnie organizm wydziela cholecystokininę, która jest sygnałem dla mózgu, że należy napełnić żołądek. Odwrotne działanie ma serotonina, który to neuroprzekaźnik jest m.in. hormonem sytości. Więc niektóre spalacze tłuszczu mogą zwiększać poziom serotoniny lub w inny sposób regulować chociażby poziom leptyny czy greliny (hormony odpowiedzialne za zmniejszanie łaknienia, a drugi za głód), przez co nasz organizm nie odczuwa łaknienie bez jednoczesnego efektu pobudzenia. Na takiej zasadzie działa chociażby bloker apetytu Satietrim czy monopreparat 5-HTP.
Tonny
Stimerex Hardcore to spalacz tłuszczu, którego część składników stymuluje układ nerwowy. Z czasem receptory zgromadzone w organizmie uniewrażliwaniają się na jego działanie i warto zrobić przerwe. Generalnie jeśli pod koniec opakowania znacznie słabiej odczuwałeś spalacz niż na początku jego stosowania, to warto zrobić przerwę (1-2 tygodnie) lub zmienić go na taki, który będzie oparty o odmienne składniki aktywne, oddziałujące na inne rodzaje receptorów. Jeśli natomiast odczuwałeś Stimerex Hardcore podobnie jak na początku jego stosowania, to możesz kontynuować suplementację bez robienia przerwy.