Mgm
Pierwsza kwestia jaka rzuciła się w oczy to niewielki spadek wagi przez okres 3 miesiący (średnio 300g/msc) i suplementacja carbo, która przynosi więcej szkód niż korzyści.
Temat carbo jeszcze chyba nie był w tym wątku szerzej poruszany, więc pozowlę sobie napisać kila zdań na ten temat.
Węglowodany typu carbo są to mocno przetworzone węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym (bliskim 100 lub w niektórych przypadkach powyżej 100) złożone głównie z glukozy, maltodekstryn i fruktozy, czasami producenci dodają też sachorozę, czyli cukier biały.
W teorii carbo ma uzupełnić uszczuplone podczas treningu zapasy glikogenu. Wiele osób redukujących tłuszcz popija napoje węglowodanowe przed czy podczas treningu, nie wiedząc, że w takiej sytuacji organizm nie będzie czerpał energii z tłuszczu (która nie jest dla niego łatwo dostępna, gdyż z komórek tłuszczowych muszą uwolnić się trójglicerydy, które potem w procesie lipolizy będą transportowane do mitochondriów i przekształcane w energię). Znacznie łatwiej organizmowi czerpać łatwo dostępną energię w postaci glukozy, czyli tej dostarczanej w napojach węglowodanowych (każdy węglowodan finalnie przekształca się w glukozę, a te węglowodany zawarte w carbo czy napojach izotonicznych bardzo szybko się w nią przekształcają podnosząc szybko poziom cukru we krwi).
Jak można łatwo wywnioskować z powyższego, dostarczając organizmowi węglowodany typu carbo, nie będzie on sięgał po rezerwy tłuszczowej, a korzystał z energii zawartej w tego typu produktach.
Jest jeszcze inna kwestia spożywania produktów, które nasilają sekrecję insuliny. Kiedy poziom tego hormonu jest wysoki, nie jest możliwa lipoliza, czyli spalanie tłuszczu.
Podsumowując więc, idąc na trening, np. aerobowy, pijąc bezpośrednio przez lub popijając podczas treningu, nie ma co liczyć na efektywne spalanie tłuszczu. Jedyna dopuszczalna opcja to spożywanie carbo po treningu, chociaż i to nie jest potrzebne, ani do końca wskazane. Uzupełnić glikogen można każdymi innymi węglowodanami za wyjątkiem błonnika i nie trzeba zrobić tego od razu po treningu, gdyż jego resynteza tra do 24h.
Wracając do Twojego pytania, myślę że w Twoim wypadku najlepszą opcją byłby JetFuel SuperBurn, który nie "trzepie po głowie", a bardzo dobrze spala tłuszcz z całego ciała. Jeśli możesz sobie pozwolić na dodatkowy produkt, to możesz powyższy spalacz połączyć z suplementem przyspieszającym metabolizm spoczynkowy i spalający tłuszcz także w okresie nocnym, czyli popularny Lean FX. W składzie posiada on dodatkowo substancje aktywne redukujące poziom kortyzolu, przez co zwiększona jest ochrona mięśni i nasilone spalanie tłuszczu z tzw. boczków.