Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.01.2015 uwzględniając wszystkie działy

  1. ja stosuję Ground Zero z tym, że łącze tylko z Cannibal Claw i efekty bardzo zadowalające, najważniejsze że leci sam tłuszcz, a nie jak w przypadku niektórych spalaczy tłuszcz i mięśnie pewnie jest też w tym zasługa lean fx bo producent deklaruje że chroni mięśnie większość ludzi dodaje opinie o spalaczach które chwala to ja dla odmiany napiszę te, które stosowałem i kompletnie nie działają lub działają w minimalnym stopniu: olimp thermo speed extreme - bardzo słaby spalacz i średni energetyk, poza pobudzeniem nic nie czułem kompletnie, zero efektów trec clenburexin - bardzo popularny i bardzo słaby, słabsze pobudzenie od powyższego specyfiku, za to działanie spalające takie samo, czyli żadne man scorch - cena nieadekwatna do składu, co raz to pojawia się na rynku nowsza wersja i coraz to słabsza black bombs (nowa wersja w czarno srebrnym opakowaniu) - to już kompletnie inny spalacz niż ten który był w niebiesko czarnym opakowaniu, producent leci na opinii starej mocnej wersji, która była jednym z lepszych spalaczy na rynku fa lipocore - słaby skład (bardzo małe dawki składników aktywnych) kompletny brak działania nawet przy potrójnej porcji, nawet małego pob udzenia, placebo conajwyżej hyperdrive 3.0+ - większość ludzi myli ze spalaczem Alri Venom który miał niewyszczególnioną w składzie dosypke leku sibutraminy thermo pump ihs - poza swędzeniem całego ciała i lekkim pobudzeniem nie zauważyłem żadnych efektów przy tej samej podazy kalorii, nie polecam animal cuts - saszetki mają po 6 czy 7 tabletek, pobudza przyzwoicie natomiast jeśli chodzi o o spalanie tłuszczu to mizerne efekty. przez pierwszych kilka dni odczuwałem bół żołądka, generalnie bardzo średni środek, a popularny jedynie z tego względu że jest wiele lat na rynku
    1 punkt
  2. Jeśli chodzi o moje zdanie na temat spalania tłuszczu to największą rolę gra tutaj samozaparcie. Wiadomo że odchudzanie wymaga wyrzeczeń przede wszystkim w jedzeniu tego co najczęściej jest smaczne. Moim problemem były fast foody i mała ilość ruchu (student). Doszło do tego że zanim się oglądnąłem ważyłem niemal 100 kg. Na początku kupowałem jakieś tandetne pseudospalacze typu l-karnityna, CLA itd. Oczywiście bez efektów. Potem trochę poczytałem, m.in. takie pomocne artykuły o spalaczach jak ten i wywaliłem z jedzenia wszystkie mocno przetworzone produkty i zacząłem od 3 jednogodzinnych spacerów tygodniowo (dwa w weekendy i jeden w tygodniu). Bieganie odpadało bo przy mojej otyłości zaraz siadłyby mi stawy. Zakupiłem na początek spalacz Clinical Burn i tłuszcz ładnie zaczął spadać, miałem też więcej energii do tych nazwijmy to ćwiczeń. Po miesiącu spadło dużo wody, glikogenu i także tłuszczu bo waga spadła do 90 kg. Wiem że na początku idzie łatwo, ale uważam to za dobry wynik bo nie miałem żadnej restrykcyjnej diety ani dobrego treningu. Dodało mi to sporo motywacji i przy mniejszej wadze mogłem już godzinę truchtać, a co za tym idzie spalić więcej kalorii. Trochę doskwierało mi łaknienie więc na kolejny miesiąc zarzuciłem mocniejszy spalacz, w sumie dwa środki Fenix Ground Zero i Alphaburn. Jeszcze trochę ograniczyłem jedzenie i efekt był podobny jak po pierwszym miesiącu, kolejne 6 kg w dół. Po dwóch miesiącach zrobiłem sobie przerwę od spalaczy, zostały 3h treningu tygodniowo i brak śmieciowego żarcia. Problemem był brak energii do treningów i spore łaknienie. Po 3 tygodniach bez spalaczy spadło około 2 kg. Prawdę pisząc oczekiwałem lepszych rezultatów bo do tej pory szło super. Na kolejny miesiąc dokupiłem chwalony zestaw InfraRed, Erase Fast i drugie opakowanie Alphaburna. Aktywność fizyczna ze względu na brak czasu zastała taka sama, z tym że te 3h to było po prostu bieganie umiarkowanym tempem bo kondycję nie tak łatwo wyrobić. Co do efektów końcowych to nieskromnie pochwalę się fotką przed i po 3,5 miesięcznej redukcji. Wiem że mięśni nie ma wiele, ale ciężko je zrobić samym bieganiem, nie miałem czasu chodzić na siłownię. Tłuszczu gromadziłem ładnych parę lat, więc wiadomo że w niecały kwartał wszystkiego się nie da zrobić.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...