wersus29 Napisano ponad rok temu Napisano ponad rok temu Cześć, na wstępie dodam, ze oczytalam się kilkadziesiąt poradników, ale nadal nie jestem w stanie wybrac czegos dla siebie i siostry. Pandemia pokrzyżowała plany super aktywnego życia, i od wakacji trochę się zapuscilysmy. Jesteśmy zdrowe, kiedyś ćwiczyłyśmy, trening pływacki, ale wiadomo jak to w życiu się dzieje. 1. ja wzrost 163, waga 62, docelowo przydałoby się zejść do 54/55 w dwa trzy miesiące ;) aktywność teraz znikoma, praca zdalna, ale z wyjściem na basen czy jakiś rowerek na godzinkę 2/3 razy w tygodniu nie byłoby problemu, ale liczmy jako na razie brak tej aktywności przez pierwszy miesiąc. 2. siostra - 174 cm, waga 80 - docelowo przydałoby się zejść choć te 10 dla lepszego samopoczucia. Aktywność praktycznie zerowa Z wczytanych, widziałam ze polecenie padło na burn24, LIBERTY LABZ Lit The F%#k Up albo alpha Burn/target-a2, pure clinical czy Ground Zero, jednak połowa osób poleca, druga połowa mówi ze nic nie działa ;) Cytuj
Piotr Szczurek Odpisano ponad rok temu Odpisano ponad rok temu Spalacze tłuszczu to nie magiczne kapsułki dzięki którym schudniemy jedząc kilogramy słodyczy przed TV. Z tego co ja zauważyłem najczęściej na spalacze tłuszczu narzekają osoby, które powtarzają formułkę: mam dietę, trening, wziąłem spalacze i ani kilograma nie schudłem. Czyli co, dieta i trening to też pic na wodę? W każdym razie pytacie co wybrać, na pierwszy ogień poleciłbym popularny Pure Clinical Burn i Target-A2 lub zamiast niego lepszy spalacz targetowy Brawn Gamma Burn. Jeśli po miesiącu będziecie chcieli "coś więcej", to wtedy można pomyśleć o połączeniu typu Lit The F%#k Up + Thyro-Lean V2 i ew. jakiś diuretyk jeśli zostanie jakaś zatrzymana woda pod skórą. Cytuj
wersus29 Odpisano ponad rok temu Autor Odpisano ponad rok temu Dzięki za szybka odpowiedz, ja jakieś „przypomnienie” Co do trenowania mam, wiec stopniowe włączanie treningów jak najbardziej wchodzi w grę, nie potrzebuje silnego pobudzenia, czytałam o alpha burn jako dobrym środku na tłuszczyk dla kobiet? Na „pierwsze koty” by się nadal? Np połączenie burn24 + Alphaburn lub lit the fck + Alphaburn? no niestety znowu siostra jest z tych „to się samo zrobi tabletkami” Ale już nie jestem w stanie jej słuchać 😅 czytałam ze dla bardziej otyłych na poczatek dobre będzie wlansie pure clinical Cytuj
Kazam Odpisano ponad rok temu Odpisano ponad rok temu Jeśli nie masz żadnych problemów zdrowotnych i akceptujesz efekt pobudzający to śmiało możesz celować w zestaw Lit the + Alphaburn. Burn24 to spalacz typowo bez stymulantów, przez co często polecany jest osobom bez aktywności fizycznej z biurowym trybem życia. W przypadku Twojej siostry moim zdaniem dobrze sprawdziłby się właśnie zestaw burn24 + clinical burn. Z jednej strony masz spalacz działający na stabilizację glukozy i zwalczanie insulinooporności co jest bardzo często powiązane w większą nadwagą, a z drugiej clinical który bardzo dobrze hamuje łaknienie, aktywuje termogeneze, a jednocześnie może nieco pobudzić siostrę do większej aktywności. Cytuj
Rekomendowana wypowiedź
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.