Skocz do zawartości

-BOSSY-

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    134
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi dodane przez -BOSSY-

  1. Twoja mama i Popeye mieli rację mówiąc, że w szpinaku tkwi siła! Te  niepozorne  zielone  listki  są bogate w zdrowe  składniki odżywcze: żelazo, kwas foliowy i mnóstwo azotanów. Wszyscy wiemy, że jedzenie warzyw jest korzystne dla zdrowia, a zwłaszcza dla układu krążenia i optymalnej wydolności organizmu. Warzywa zielone zawierają tyle zdrowych bio składników, że naukowcy dopiero zaczynają rozumieć znaczenie niewielkiej części z nich.

    Szpinak jest bogaty także w betainę (trójmetyloglicynę). To związek chemiczny pomagający budować masę mięśniową, siłę i moc. Każde 100 g szpinaku to aż 577 mg betainy. Nazwa betainy pochodzi od angielskiego słowa beet, czyli buraka, ponieważ pozyskuje się ją z melasy z buraków cukrowych, l choć buraki faktycznie zawierają sporo betainy, to szpinak i kiełki pszenicy także są jej znakomitym źródłem.

     

    Naturalna betaina, podobnie jak inne związki chemiczne występujące w roślinach (polifenole, przeciwutleniacze, witamina C itp.) ma za zadanie chronić roślinę przed wpływem środowiska zewnętrznego i skutkami wszelakiego stresu. Ale tak samo jak pomagają roślinom, tak mogą też pomagać ludziom lub zwierzętom. A chyba nie ma wielu rzeczy bardziej stresujących organizm pod względem fizycznym niż intensywny dzień na siłowni, zwłaszcza na diecie nisko węglowodanowej i przy dwóch sesjach aerobowych dziennie. Brzmi znajomo?

     

    Betaina to zasadniczo aminokwas glicyna z dodanymi trzema grupami metylowymi. Sprawia to, że betaina jest świetnym źródłem metylu. W ludzkim ciele zachodzi wiele reakcji chemicznych wymagających przekazania metylu z jednego do drugiego metabolicznie czynnego związku. Na przykład kreatyna powstaje z połączenia glicyny i argininy Po połączeniu ulegają one metylacji, którą wywołuje SAMe, składnik wytwarzany naturalnie przez organizm w wyniku metylacji homocysteiny betaina.

    Niektórzy z was pewnie pamiętają, że w jednym z poprzednich kułów pisałem o tym, że wysoki poziom homocysteiny we krwi powiązany jest z chorobami układu krążenia, depresją i stanami zapal Ponieważ betaina może przekazywać metyl homocysteinie, w w czego konwertuje ona do aminokwasu metioniny, betaina ma potencjał do obniżania poziomu homocysteiny we krwi. Badanie prowadzone przez norweskich naukowców wykazało związek pomiędzy wysokim poziomem betainy w osoczu a obniżeniem marł czynników ryzyka wystąpienia chorób układu krążenia. Czy poi efekt można osiągnąć przy pomocy suplementacji betaina, w kolejne badania. Jednak European Food Safety Authority (EFSA zaakceptowała stwierdzenie, że 1,5 g betainy dziennie pomaga normować metabolizm homocysteiny.

  2. Hellfire mocniej pobudza od Ground Zero, ale raczej lepiej nie będzie spalał. O stimerexie są różne opinie, jedni piszą że mocniej pobudza od Ground Zero inni że słabiej, także ciężko powiedzieć. Ilość składników termogenicznych ma w mniejszej objętości. Jak za mocno działał na Ciebie Fenix, to może spróbuj coś bardziej lajtowego jak Cannibal Inferno Apocalypse czy Aviva Atomizer.

  3. ja bym zastosował Ground Zero + Alphaburn zamiast target'a

    a co do erase fast to weź pod uwagę, że estrogeny nie warunkują gospodarki wodnej organizmu, czyli wody wewnątrzkomórkowej, która jest pożądana, a zatrzymaną wodę podskórną (międzykomórkową), także odwodnienie w sensie jaki zapewne masz na myśli Ci nie grozi

    poza tym, gdyby działanie erase fast ograniczało się jedynie do diurezy, to taniej byłoby kupić chociażby Diuretic Complex

    no ale jeśli już skreśliłeś ten środek, to innym pasującym do zestawu jest albo booster metabolizmu cannibal claw (spisał by się bardzo dobrze jeśli masz spowolniony metabolizm, czyli albo nieregularnie się odżywiasz, albo jest już w zaawansowanym etapie redukcji tłuszczu i kalorii masz tak mało, że siłą rzeczy metabolizm zwolnił) lub burn24 (spisałby się idealnie gdy masz problem z odkładaniem się tłuszczu pomimo niewielkiej kaloryczności posiłków, lub nie ograniczasz węglowodanów w pożywieniu chociażby z takich względów, że chcesz mieć sporo siły do treningów lub masz złe samopoczucie ograniczając ich ilość)

  4. Baksik28, Ground Zero nie trzepie po głowie jak niektóre spalacze, ale mocno pobudza, także jeśli szukasz spalacza tłuszczu, który będzie bardziej poprawiał skupienie/koncentrację czy promował dobre samopoczucie to OxyFuego zdecydowanie bardziej Ci spasuje moim zdaniem.

    Chobo, pytanie nie do mnie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć. Cannibal Claw stosujemy niezależnie od posiłków, także tutaj rodzaj diety nie ma znaczenia (chociaż oczywiść IF promuje spowolnienie metabolizmu), także ja bym sugerował stosować przy Twojej wadze 3x1 kap. dziennie, rano, 5-6h później i przed treningiem lub przed snem. A Erase Fast codziennie przed snem lub w przypadku, gdybyś odczuwał że sen jest płytki, wtedy z pierwszym posiłkiem po poście.

  5. Clinical i Alphaburn stosuj codziennie rano po 1 kap., przed treningiem (jakieś 20-30 minut) 1 kap. Alphaburn i 1-2 kap. Clinical (2 kap. na prawdę mocno pobudzają, wiec porcja dla mało wrażliwych na stymulanty, najlepiej zaczynąć zawsze od 1 kap.), natomiast w dzień wolny od treningu przed posiłkiem po południowym, dodatkowo możesz przed kolacją 1 kap. Alphaburn jeszcze stosować (w dniu wolnym od treningu lub jeśli trening bedziesz miał około 13:00, tak by te wszystkie trzy porcje Alphaburny nie były blisko siebie).

     

    Erase Fast codziennie przed snem lub razem z kolacją 2 kap. Gdybyś miał problemy ze snem wtedy codziennie razem ze śniadaniem.

    • Popieram 1
  6. Martalinka

     

    Nie wiem dlaczego ktoś Ci takich głupot na opowiadał skoro te dwa produkty poza zbliżoną nazwą nie mają ze sobą wiele wspólnego, a już na pewno nie mają takiego samego składu. Fakt, Stimerex-ES jest w tablektach, ale to bardzo kiepski spalacz, a jedyne co robi to tylko trzepie po głowie, że tak to określę, co jak widać zauważyłaś. Działanie spalające tłuszcz ma słabe, też się kiedyś naciąłem na tą lipną wersję.

  7. Superburn to bardzo dobry spalacz moim zdaniem, nie pobudza za mocno, a ładnie topi tłuszcz. Kreatynę możesz zawsze stosować, ewentualnie odpuść monohydrat bo często powoduje retencję wody podskórnej. Możesz wziąć np. jakiś matrix typu Hi-Tec Beta Bolic lub inną formę kreatyny jak chlorowodorek kreatyny (np. Real Pharm Crea-HCL).

    Ilość węgli jeśli się dobrze czujesz i nie opadłeś do reszty z sił możesz utrzymać, kreatyna powinna pomóc, na pewno nie zaszkodzi.

    • Popieram 1
  8. dobrze, że się rozpisałaś, łatwiej wtedy doradzić rzetelniej

     

    efekt jojo pojawić się może, jeśli nieodpowiednimi metodami żywieniowymi doprowadzisz do spowolnienia metabolizmu, rodzaj treningu ani suplementy tego spowodować nie mogą

     

    to czy dany spalacz Cię przyjemnie pobudzi czy będzie jak to okresliłaś trzęsło zależy od Twojej indywidualnej wrażliwości na stymulanty takie jak chociażby kofeina, tak wiec można jedynie teoretyzować

     

    jeśli zdecydowałabyś się na spalacz który zawiera pobudzacze to warto wybierać taki który suegorwaną przez producenta porcję ma jak największą, chodzi o to że jeśli porcja danego spalacza to jedna kapsułka to ciężko będzie to dzielić na mniejsze części, a jeśli np producent sugeruje że pełna maksymalna nazwijmy to jednorazowa porcja wynosi np. 3 kap. to można zacząć od 1 kap. i dopasować później dawkę optymalną dla siebie

     

    moim zdaniem dobrą opcją w Twoim przypadku byłby spalacz JetFuel Superburn

    http://forum-sportowe.pl/topic/220-gat-jetfuel-superburn/

     

    Producent sugeruje porcję w ilości 3 kap. najczęsciej stosuje się 2 kap. dwa razy dziennie, więc można spokojnie stosować 1 kap. (w pierwszy dzień po lub ze śniadaniem i 1 kap. z posiłkiem przed treningowym lub z obiadem w celu sprawdzenia tolerancji organizmu), nie sądzę by w przypadku osób zdrowych mogło cokolwiek niepokojącego się dziać, zresztą moja dziewczyna która nie pije kawy nie odczuwała po nim mocnego pobudzenia, a tłuszcz fajnie leciał

     

    jeśli szukasz natomiast czegoś bez jakichkolwiek pobudzaczy to dobrą opcją jest na pewno spalacz Burn24

  9. Kwiatuszek zawsze zaczynamy dawkowanie od minimalnej porcji, czyli 1 kap. np. po posiłku. Jak jest OK to stopniowo dochodzimy do pełnej dawki 2 kap. Przez pierwszych kilka dni możemy stosować 1 kap. na porcję. Stosując na czczo suplementy mające w składzie np. kofeinę, działają one mocniej niż po posiłku, dlatego w Twoim przypadku (zakładam że nie stosowałaś 3 kap. na raz) porcja po posiłku jest wskazana, a nie przed.

    Takezo, tzw. grzanie które opisujesz to efekt termogeniczny (podobny jest np jak wypijemy prawdziwy sok malinowy z gorącą herbatą), wątroba boleć oczywiście nie może bo ona nie jest unerwiona (poza tym w AD-3 masz sylimarynę, która regeneruje wątrobę), ale czasami jak mało pijemy wody, a treningi są intensywne to organizm się odwadnia i może być takie uczucie, także pamiętaj o odpowiednim nawodnieniu organizmu.

    Nie przesadzaj też z dawkami i nie przekraczaj zalecanych (bo chyba rozważałeś coś takiego), to że dany spalacz nie pobudza tak jak na początku, nie znaczy że nie działa. Pytałeś wcześniej też czy możesz na noc z racji tego że pracujesz do 3 w nocy, zastosować dodatkową porcję OxyEFX, moim zdaniem lepiej nie przekraczać w sumie 3 kap. dziennie. Możesz stosować 1 kap. rano, 1 po południu i 1 kap. wieczorem przykładowo.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...