Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.12.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Myślę, że sama dałaś sobie odpowiedź na swoje pytanie. Ground Zero nie pobudza mocno, za to mocno nasila lipolizę i termogenezę, przez co organizm czerpie energię z tłuszczy, stad mamy znacznie więcej siły na treningu. A że mięśnie, organizm, nie są w Twoim przypadku zaadoptowane to te objawy wynikały z przeforsowania jak wspomniałaś. Optymalna dawka Ground Zero to moim zdaniem 1 kap. rano i 2 kap. po południu lub przed treningiem. Z dala od posiłku. Z posiłkami stosujemy tylko w celu sprawdzenia tolerancji organizmu, bo oczywiście zawsze znajdzie się ktoś kogo pobudza za mocno 1 kapsułka.
    1 punkt
  2. Hej, przeczytałam chyba wszystkie wątki Zaznaczę ,że przenigdy nie brałam żadnych suplementów , ani nic w tym stylu. Wzrost 169cm , a waga ponad normę 86kg. Diety nie mam , ale zaznaczę nie jem fast-food , chipsów, słodyczy itp. Ciasto czasem 2razy w miesiącu może, a czasem i nie . Może napiszę przykładowo co jem i kiedy : ok. 6 rano szklanka wody, jem 1 lub 2 kanapki (chleb, masło roślinne,wedlina ,pomidor ) ,kawa (nigdy nie zrezygnuję )- uwielbiam , po jakimś czasie ostatnio bardzo czesto 2 jaja sadzone z 2 kromkami chleba (tu nie mam godziny najcześciej to są granice godz. 10-12 i oczywiście druga kawa . Obiad ok. 15 godz. - ostatnio rosół na indyku, mieso gotowane ,nie stronię od pieczonego czy duszonego, smażone też sie znajdzie. ziemniaki , surówka ze świeżych lub domowych przetworów(ogórki kiszone, buraczki) . Po obiedzie jak najdzie mnie ochota jem od3 do 4 pomidorów same i -następna rzecz której uwielbiam smak lub kanapkę , do tego szklankę soku pomidorowego przed snem.Wiadomo jakaś woda, herbata jest . Gazu nie pijam , może czasem na święta . Mam za sobą kilka podejść do ćwiczeń , do jakiejkolwiek aktywności fizycznej wszystkie zakończone fiaskiem .Sumą - sumaru , jedyną wytrwałość znalazłam na orbitreku .Doszłam do wniosku ,że lepsze to niż nic . Na ogół jeżdżę na orbim minimum 40minut ,w tygodniu robię sobie 1 dzień wolny ,z reguły w niedziele -do kościoła też trzeba czasem pójść Nie napiszę o rezultatach , bo miesiąc to za krótki czas . Wczoraj dotarł do mnie Fenix . Zażyłam 1kapsułkę do posiłku , 1 kapsułkę przed treningiem . O tej do posiłku nie mam co pisać , bo ogólnie nie odczułam nic .Za to zaś przed treningiem : WOW!!!Siłę mi dało , zapał , cóż miałam wrażenie ,że cieszę się ze zmęczenia. Jeździłam ponad godzinę tępo mam różne 23-27km/h ,i tu pojawiły sie objawy w stylu bólu w klatce piersiowej, ustępowały jak zwolniłam tempo .Jednak nie przerwałam treningu . Czy ból pojawił się od przeforsowania? Dziś rano wzięłam 1 tab do śniadania (kanapka z szynką , liściem sałaty , mały pomidorek) , i tak szczerze za bardzo nie odczuwam działania .
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...