Cześć, wspomagacze, wspomagaczami, ale nie zaczynaj od razu od biegania, bo szkoda Twoich stawów i chrząstek/kości/kostek/kolan.
Jako, że sam borykałem się z dużą wagą-(jak zaczynałem swoje mocne postanowienie zrzucenia kilku kg, to miałem 186cm i 127kg wagi i też ze zdrowiem wszystko było ok-oprócz ciśnienia, bo te oscylowało wokół 140-145/90-95), ale nie zacząłem przemiany od spalaczy, tylko od diety-przede wszystkim MŻ(mniej żarcia) i basen 3-4 razy w tygodniu pływałem intensywnie 2-3km kraulem. Po roku zrzuciłem ok. 30-35kg i wtedy, mając ok. 90 kg zacząłem powoli biegać i dzięki Bogu na ten moment od lat 3 biegam codziennie, a czasem startuje w półmaratonach amatorsko i półprofesjonalnie przy dobrej już wadze(ok. 70kg). Myślę, że jeszcze śmiało mógłbyś dołożyć treningi siłowe, bo to podkręci Twój metabolizm jeszcze bardziej, mała rada, krok za krokiem, pierwsze 2 tyg. waga na diecie przy Twojej masie leci jak szalona-nie zdziw się, jak po tygodniu będziesz miał nawet 10 kg mniej:)
Powodzenia życzę i wytrwałości, również chyba możesz uzbroić się z supresant apetytu- bo w moim przypadku czasem "podjadałem" na redukcji i z perspektywy czasu troszkę tego żałuję.