Nie ma specyfiku, który w sposób magiczny zmieni tłuszcz w mięśnie. Muskuły buduje się wyłącznie ciężką pracą na siłowni i żelazną dyscypliną w diecie, a tłuszcz zwykłym obżarstwem, słodyczami i lenistwem. Jakie dokładnie masz problemy z testosteronem? Wyniki z laboratorium wskazujące niski poziom? Problemy "wiadomo jakie"? Niskie libido? Jeśli poziom jest poniżej normy, to spróbuj od podstawowych rzeczy. Sama zmiana żywienia i włączenie ćwiczeń powoduje poprawę. Nie od dzisiaj wiadomo, że ludzie aktywni mają wyższy poziom tego hormonu niż prowadzący siedzący tryb życia. Możesz wspomóc się chociażby ZMA, który m.in. pobija teścia do normalnego poziomu. Winian l-karnityny poprzez swoją budowę jest guzik warty, choć muszę być tu szczery i wspomnieć, że medycznie udowodniono, że karnityna może poprawiać jakość nasienia u mężczyzny. I dlatego w obiegu sądzi się, że może oddziaływać na testosteron (tego już nie udowodniono). Jeśli jednak chcesz ją wypróbować, to lepszym wyborem będzie forma acetyl-L-karnityny. Stosowałem ją kiedyś razem z ZMA i muszę przyznać, że miałem lepsze odczucia niż z samym magnezem, cynkiem i witaminą B6. Zdradzę jeszcze, że moja ulubiona nocna mieszanka składanka się dodatkowo z 1gr witaminy C. Jeśli to nie pomoże, to na rynku są mocniejsze środki. Ale to potem...