Jeśl kawa Cię nie rusza, to jeszcze powiedz ile pijesz jej dziennie? Najlepiej zrobisz, jak oczyścisz receptory, czyli nie pij kawy przez jakiś miesiąc.
Jeśli chodzi o podjadanie i duży apetyt to może to być spowodowane kilkoma rzeczami:
- stres
- stan psychiczny (często zajadamy nasze problemy, złe samopoczucie itp)
- nuda (wtedy sięgamy po coś do jedzenia)
- problemy z gospodarką hormonalną (niedobory powodują wzrost apetytu)
- przyśpieszony metabolizm
- problemy z wrażliwością insulinową
Podstawa to badania (krzywa cukrowa i insulionowa, tsh, ft3, ft4, kortyzol itp)
Natomiast na teraz poleciłbym Ci: kompleks witamin z grupy B, berberynę, cynamon (ten zwiększa apetyt, ale wyrównuje poziom cukru), 5htp, Top Shape (też Scitec'a, bo innego takiego suplementu nie napotkałem, a jest to glukomannan, czyli błonnik, który świetnie zapełnia żołądek i po prostu czujesz się pełny i cieżko w siebie wmusić jedzenie), warzywa oraz owoce, do tego np pokarmy objętościowe (ziemniaki i wszystkie skrobiowe, powodują też zapychanie żołądka, tylko z umiarem je jeść) oraz co najważniejsze zadbać o jelita, stan psychiczny oraz wyregulowanie rytmu dobowego.
Spalacze tłuszczu, szczególnie silne mogą nakręcać metabolizm, co w Twoim przypadku spowoduje jeszcze większe łaknienie, więc z nimi bym się wstrzymał mimo wszystko.