Na mnie najlepiej działa spalacz Ground Zero, największe efekty zarówno jak trenuje na siłce jak i biegam. Mocno się pocę przy nim, ale to zawsze przy mocnych termogenikach. Inferno wydaje mi się, że lepiej działa przy mniejszej ilości tkanki tłuszczowej. Natomiast GAT Superburn to najlepszy stosunek cena/jakość - wersja ekonomiczna bardzo dobrego spalacza.
No i moja żona uwielbia Level II (akurat jego nie ma go chyba w rankingu), też duża ilość porcji oraz świetny smak (jest to proszek wiec może pić z przyjemnością bo też bardzo dobry smak).