Skocz do zawartości

Rekomendowana wypowiedź

Napisano ponad rok temu

W niektórych przekazach, niekoniecznie naukowych, panuje przekonanie, że mleko jest dobre dla dzieci, natomiast dla dorosłych nie bardzo. Tymczasem wyniki najnowszych badań, przeprowadzonych w USA, sugerują zupełnie co innego. Otóż, zdaniem naukowców z kilku amerykańskich uniwersytetów, mleko oraz produkty mlekopochodne służą dobrze procesowi budowania mięśni, ułatwiają spalanie tłuszczu i przyspieszają odnowę biologiczną. W najbliższych latach możemy nawet spodziewać się mleka w kapsułkach jako konkurenta dla niektórych leków farmaceutycznych.

 

496b9a2e338220begen.jpg

 

Żyj długo na mleku!

Dobrodziejstwo, jakie ludzie czerpią z mleka, ser­ka wiejskiego oraz kefiru, jest znane mniej wię­cej od 150 lat. Naukowcy przytaczają dzieje wiel­kich siłaczy, którzy dożyli dziewięćdziesiątki, na co wpływ miała regularna obecność produktów mlecznych w ich menu.

 

Redukcja ry zyka chorobowego

Amerykański anestezjolog, dr Scott Conne-ly (twórca znanej w Polsce firmy odżywkowej MET-Rx), który jest postacią wiodącą w amery­kańskim programie badania właściwości mleka twierdzi, że w krajach, gdzie zwyczajowo pije się sfermentowane kwaśne mleko bez dodatku cu­kru, poziom glukozy u konsumentów utrzymuje się cały czas w normie, co ma znaczący wpływ na zdrowie, Rezultaty badań pokazują, że regular­na konsumpcja mleka jest w stanie znacznie zre­dukować ryzyko raka okrężnicy, cukrzycy, cho­rób serca i zawału,

W mleku niskotłuszczowym lub beztłuszczo­wym istnieją zasadnicze elementy, na które skła­dają się serwatka (20%) i kazeina (80%). Serwatka, organizmu, wymienia się też szereg innych korzystnych właściwości zdrowotnych. Jest to związane przede wszystkim z obecnością dużej liczby czynników bioaktywnych, które znajdują się w serwatce traktowanej jako nieodłączna frakcja tego surowca. Jako składnik łatwo rozpuszczalny w wodzie, po­trafi szybko wejść do strumienia krwi i wywołać tam efekt anaboliczny. Zawiera ona również wy­soką koncentrację aminokwasów rozgałęzionych (BCAA), wśród których największe znaczenie ma leucyna, bo to ona w najwyższym stopniu przy­czynia się do wzrostu syntezy na ścieżce raię-śnie-białko, jaka następuje po treningu.

Kazeina krzepnie w żołądku i wywołuje sta­ły (długotrwający) proces uwalniania się, amino­kwasów, peptydów (połączeń aminokwas owych) oraz całych protein.

 

Jonizujące działanie wapnia

Peptydy złożone z 2-3 aminokwasów mają dodat­kową zaletę: powodują redukcję ciśnienia krwi za sprawą blokowania enzymu, który w innych warunkach zaciska (zwęża) naczynia krwiono­śne. Taka sytuacja może prowadzić do poszerze­nia strumienia krwi, a to z kolei do szybszej od­nowy biologicznej, natleniania i wzrostu mięśni. Istotne znaczenie ma również wapń zawar­ty w mleku - pełni on ważną rolę jako czynnik ułatwiający skurcz mięśnia oraz pomaga zwal­czać tłuszcz, szczególnie w obrębie jamy brzusz­nej. Dzieje się tak dlatego, że wapń wpływa toni-zująco na kalcytriol, czyli hormon, który w ogóle stymuluje organizm do produkcji tkanki tłusz­czowej, hamując jednocześnie proces spalania tłuszczu. Przy podwyższonym poziomie wapnia kalcytriol czuje się przytłoczony, ograniczona jest też produkcja tłusaczu, podczas gdy proces spalania ulega wzmocnieniu. Co ciekawe, wapń może też ograniczać ilość tłuszczu absorbowa­nego przez jelita.

 

Rola naprawcza mleka

W konglomeracie zjawisk wynikających z różnych funkcji składników mleka istotne jest przede wszystkim to, że one wszystkie prowadzą w kierunku wzrostu i naprawy.

Pozostaje już tylko wybór rodzaju mleka do picia. Naukowcy przypominają, że mleko pełne (tłuszczowe) nie zawiera jednak tłuszczów trans, ma za to w swoim składzie kwasy linolenowe, ole­jowe, a nawet omega-3 oraz krótko- i średniołań-cuchowe trójglicerydy (wysokokaloryczne nośni­ki energii) - czyli wszystko to, co przyczynia się do zwiększonego spalania tłuszczu oraz działa­nia dla dobra organizmu.

Okazuje się więc, że nawet tłuszcz nasycony, zawarty w pełnym mleku nie powoduje zwięk szsnia ryzyka chorób serca. Naukowcy uważają, że jeżeli kulturysta potrzebuje dostarczyć więcej kalorii w fazie budowania masy mięśniowej, to może bez obawy o zdrowie wykorzystać do tego pełne mleko. Natomiast dla tych, którzy chcą wy­szczupleć, polecane jest mleko ruskotłuszczowe lub beztłuszczowe, a jeżeli chodzi o przyrost siły - każde mleko będzie dobre.

 

Jaka mieszanka proteinowa?

Wadą szybkiego wchłaniania sią proszku serwat­kowego jest zbyt szybki dopływ aminokwasów do krwi - twierdzi dr Connely - które w takiej sytuacji mogą odwrócić ich kierunek od ruiąśni i zostać przekształcone w glukozę,. Natomiast ka­zeina zawarta w mleku i produktach mlecznych odznacza się cechą powolnego uwalniania ami­nokwasów, peptydów i całych hiaiek.

 

Mając na uwadze te zależności, nasuwa się wniosek, że najkorzystniejszą opcją będzie mie­szanie odżywki serwatkowej nie z wodą, jak to robi większość kulturystów (nie wyłączając zawodowców amerykańskich), ale z mlekiem, bo wtedy jest szansa na zrównoważenie tem­pa uwalniania się cennych treści odżywczych do krwi.

Poza tym, laktony i kazeiniany (specjalne peptydy serwatkowe i kazeinowe) funkcjonują-

ce wspólnie oddziałują korzystnie na obniżenie ciśnienia krwi, Dzieje się tak na skutek hamo­wania funkcji enzymów, które normalnie po­wodują zwężanie naczyń krwionośnych. W re­zultacie mieszanka serwatkowa na mleku jest hardziej korzystna dla zdrowia niż mieszanka wodna, bo zwiększa przepływ krwi, a w kon­sekwencji lepiej natlenia tkanki, stymulując ich wzrost.

Michał Warecki

 

Naukowcy z kilku uniwersytetów amerykańskich polecają mleko czekoladowe jako produkt doskonale służący do procesu regeneracji organizmu. Jest ono porównywane z węglowo­danowymi napojami typu Gatorade.

Ponadto z badań wynika, że mleko pełne (3,2%) powoduje większy wzrost syntezy białka po trenin­gu niż mleko chude. Naukowcy dodają: „Oczywiście, nie zapomnij dodać do mleka przynajmniej jed­ną miarkę proteiny serwatkowej, aby skomponować sobie prawdziwą odżywkę „na przyrost mięśni". No cóż? Poglądy zmieniają się wraz z kontynuacją badań na „zadany" temat. Na opakowaniach amerykańskich mieszanek proteinowych do dziś widnieje instrukcja, w myśl której proszek należy mieszać z wodą. Ja akurat wole mieszać z 1-procentowym mlekiem, bo lepiej smakuje, a z rozwa­żań wymienionych powyżej wynika, że skutek też może być lepszy. Która tendencja zwycięży - po­każe czas.

 

źródło: KiF

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...