Kiedy pierwszy raz usłyszałem, jak kulturysta mówi, że w trakcie redukcji je więcej posiłków i znacznie bardziej dba o krótki odstęp między nimi niż na masie, nieźle się zdziwiłem. Było to wiele lat temu. Teraz dokładnie zdaję sobie sprawę, że najważniejszą rzeczą jest bilans kaloryczny i szybkość przemiany materii. To, kiedy jemy ma drugorzędne znaczenie. Jeżeli uznamy to za przydatne, możemy jeść w środku nocy i wcale nie zależy to od tego, czy jesteśmy akurat na redukcji czy na masie. Jeżeli wszystko jest przemyślane, to nocne posiłki mogą nam tylko pomóc w osiągnięciu celu.